Hitman: absolution – recenzja
Dosyć późno, bo dopiero 4 lata temu odkryłem tę grę. Najpierw zagrałem w trójkę, potem w dwójkę. Jedynkę odpuściłem. Na nowego Hitmana czekałem jak na recenzowane przed tygodniem Far Cry 3, czyli wcale. Wiedziałem, że zagram, ale jakoś tak bez szału. Spodziewałem się, że zaadoptują przestarzały pomysł do współczesnych realiów i to będzie na tyle, jeśli chodzi o zmiany. Trochę się przeliczyłem, bo Hitman: rozgrzeszenie jest ciągle grą minionej epoki, a wysokie noty dla tej gry są dla mnie lekkim nieporozumieniem.
Czytaj więcej →