31
telepone_no_2

Jak przeżyłem trzy dni bez telefonu

 

Telefonie, tyś jest jak zdrowie,
ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
kto cię stracił. Dziś brak twój w całej ozdobie
widzę i opisuję, bo już mam cię przy sobie.

Czytaj więcej →

65
iphone51-555x320

Mój pierwszy od 12 lat dzień bez telefonu

Myślałem, że będzie lepiej. Większość znajomych wiedziała, że przez trzy dni będę nieosiągalny, a z najbliższymi kontakt mam via Facebook przez laptopa. Problemy, takie banalne, zaczęły się od wyjścia do dentystyki. Musiałem dziś do niej pójść, bo parę dni temu podczas jedzenia czekolady wypadła mi plomba.

Czytaj więcej →

65
earpods_image

iPhone 5 – TEST. 24 godziny po zakupie

Kupowanie tego telefonu jest całkiem dobrą metodą na wyrzucanie kasy w błoto. Kocham Apple, mam od nich coraz więcej sprzętu i szykuję się powoli do kupna monitora, bo coraz częściej wygodniej mi się siedzi na MacBook Air(teraz też piszę tekst na laptopie), ale nie ma mowy, abym defaultowo podniecał się każdym nowym cackiem wyplutym z Cupertino.

Czytaj więcej →

129
overview_gallery_lion

Moje 2 miesiące z Macbook Air

Samsung dostał w pupę. Musi zapłacić Apple około miliarda dolarów za to, że kopiowało ich pomysły. To niewesoła wiadomość dla właścicieli sprzętu Samsunga, którzy w całkiem sporej ilości składają się z hejterów Apple. Teraz okazało się, że ich sprzęt to podróbka jabłuszek. Niestety od tzw. internautów to Apple obrywa. Potwierdza się to, co pisałem już dawno temu – nie ma czegoś takiego jak zawzięci fanboje Apple. Są tylko zawzięci hejterzy Apple. Od dziś mój blog będzie od nich wolny, bo hejtowanie Apple najczęściej jest równoznaczne z wprowadzaniem w błąd.

Czytaj więcej →

147
design_multitouch

Test nowego MacBook Air. Po co komu taki sprzęt?

Długo wstrzymywałem się z zakupem, bo przyszło nam żyć w takich głupich czasach, że co roku wychodzi nowy sprzęt i postanowiłem wstrzymać się z zakupem do dnia premiery. Miesiąc temu bateria mojego wysłużonego Samsunga Q330 zbuntowała się i byłbym został bez laptopa na wyprawę z Peugeot i później Kretę, gdyby mnie Apple nie poratowało poprzednim modelem. Ale poprzedni model oddałem biednym dzieciom z Afryki, bo wolałem mieć nowy.
No dobra. Tylko po jaką cholerę mi MacBook Air?

Czytaj więcej →