ARCHIWUM BLOGA
Po co kobiecie nazwisko męża?
Dobra, przyznać mi się, kto wrzucił poprzedni tekst o ufaniu skromnym na fora internetowe dla ludzi upośledzonych umysłowo? Takiej masy skasowanych komentarzy Iwonki nie miały od czasów II wojny światowej. A z kilkadziesiąt ich poszło. Wielka epidemia plebsu. Skromnego plebsu. Nie róbcie tego więcej. A niedobitkom, które tu zostały polecam przeczytanie regulaminu komentowania. Ja nic do was nie mam, ale krwiożercze Iwonki nie znają litości. Dziś wybrałem sobie temat, który przyszedł w paczce z listami do Kominka. Kwestia…
read moreNIE UFAM SKROMNYM
Jestem ideałem. Facetem, któremu nie oprze się żadna kobieta. Mężczyzną, który jeszcze wszystkiego nie ma, ale tylko dlatego, że mi się nigdzie nie spieszy. Mogę mieć wszystko, wszystkich i wszędzie. Wiem dużo, więcej rozumiem, więcej widzę, pojmuję świat w lepszy sposób niż Ty to robisz. Bo w istocie – jestem lepszy od Ciebie. I mam też w tej chwili przeczucie graniczące z pewnością, że odczuwasz już lekkie poirytowanie moją osobą. Nie znasz mnie, ale gdzieś tam z tyłu czachy kołacze ci pytanie: za…
read moreMężczyzny strach przed mamusią – ciąg dalszy
Dziś obiecane dokończenie historii opisanej w tekście „Mężczyzny strach przed mamusią„. Jak już wam pisałem, 3 lata temu otrzymałem od jednej z czytelniczek list z prośbą o radę. Nie wiedziała czy powinna wyjść za chłopaka, który za nią szaleje i zrobiłby dla niej wszystko. Ona także szalała za nim, ale on był typowym synkiem mamusi. Nie chciał wziąć ślubu protestanckiego, bo mamusia jest katoliczką. Doradziłem jej to, co przewidzieliście: nie wychodź za niego, nie dojrzał do ślubu, nie jest…
read moreMężczyzny strach przed mamusią
Mam dla was dziś niezwykłą zagadkę uczuciową. Może nie niezwykłą w swej postaci, ale w tym, że jest oparta na faktach, a ja sam jej rozwiązanie poznałem dopiero teraz – po trzech latach. Otóż w 2009 r. napisała do mnie dziewczyna, która miała dylemat: wyjść za mąż czy nie wyjść? Doradziłem jej, bo z listu jasno wynikało, że dla niej to bardzo poważny problem i nie mogę go zlekceważyć, ale później kontaktu nie utrzymywaliśmy. I teraz ponownie do mnie napisała, a swój list zaczęła od słów…
read moreListy do Kominka
To może być hit, bo nawet jeśli poziom tego działu będzie beznadziejny, to powinien być śmieszny i dostarczyć nam żywiołowych dyskusji. Nikt tego nie pamięta, ale na pomysł tego działu wpadłem już pod koniec 2006 r. Idea była ta sama: czytelnicy ślą listy ze swoimi sprawami, a ja na nie odpowiadam. Wówczas miało to być głosowo, nawet jedna notatka głosowa powstała, ale dziś nie mogę jej znaleźć. Pomysł umarł na wiele lat i wraca teraz, bo zabrałem z tego bloga całą tematykę lifestylową i będzie ona teraz…
read moreCzy wiesz, jakie są współczesne dzieci?
Oj brzdące, brzdące. Się nakombinowaliście przy zagadce, a chyba nikt nie podał rozwiązania, które ja zasugeruję, przy czym nie będę upierał się, że moje jest tym najlepszym. W każdym razie zagadka kryminalna posiadała rozwiązanie i nie było to samobójstwo. Ale dziś mamy niedzielę, taki spokojny dzień i nie będę was zadręczał cięższymi tematami. Zwłaszcza, że trafiłem na coś, co nie odbiega od klimatu zagadek. Właściwie to ten sam motyw. Kilka wypowiedzi o współczesnych dzieciach. Odpowiedzcie sobie…
read moreCztery zagadki i jedna odpowiedź
Dziś zmuszę was do myślenia. Podobno to lubicie. Podobnego tego wam brakowało. A że w dawnych dobrych czasach zagadki Kominka cieszyły się wielkim powodzeniem, to dziś zabawię się z waszym intelektem. I już na samym początku ustalmy sobie, że „Zagadka nr 2″ nie jest po to, aby wywołać ciąg dalszy o tym, kiedy Kominek był lepszy a kiedy gorszy. Dziś olewamy ten temat, ja do tego jeszcze wrócę, ale nie mogę wrócić dopóki nie odgadniecie zagadek, dobra? Ach, byłbym zapomniał – do…
read moreJak zabijano Kominka
Śliczne wyniki sondy, w której odpowiadaliście na pytanie o poziom tekstów. Wychodzi z niej, że aktualnie piszę dla 8 proc. czytelników. Optymista rzekłby, że nie dla 8 proc, ale dla 31 proc. Niepoprawny optymista dodałby do tej grupy jeszcze część z tych, co to nie mają zdania i może wyszłoby, że pozytywnie poziom bloga ocenia jakieś 40 proc. Ja jednak wolę te 8 proc. Dobrze mi w pobliżu dna. Dobrze mi ze świadomością, że się kończę, piszę słabo, przynudzam i że kiedyś pisałem lepiej. Coś wam przygotowałem…
read moreCzy mężczyźni boją się silnych kobiet?
Coś mi się wydaje, że większość kobiet odpowiedziałaby na to pytanie twierdząco, a większość mężczyzn zaprzeczyła. Często piszą do mnie dziewczyny i mają problem ze znalezieniem faceta, który „by się mnie nie bał”. Czasami przy okazji podsyłają fotkę i pytają „czy ze mną coś nie tak?”. I wtedy wiem, że „faceci się mnie boją” to nic innego jak wygodne tłumaczenie brzydkich i sfrustrowanych lasek, tłumaczących swoją samotność. Trafiłem dziś na fragmenty rozmowy z…
read moreCzyż nie dobija się koni?
No jak ja lubię takie przypadki. Facet odsądzany od czci i wiary, bo żonę umierającą na raka zdradzał z 19-letnią panienką. I nawet dziecko jej zrobił. Ma rozmach, skurczybyk. Dobre trzy lata temu pod tym samym tytułem (czyż nie jest idealny?) wspominałem o innym przypadku. Chyba ekspremiera Marcinkiewicza, który też odszedł od chorej małżonki. Znaczy się – zamienił ją na nowszą wersję. Przedwczoraj dostałem maila z podobną sprawę. Pisała kobieta, pozwoliła mi zdradzić szczegóły. Miała problem, bo…
read moreSpójrz na swojego faceta. Może czas na zmiany?
Dla jednego mężczyzny nie ma większej konkurencji niż bardziej seksowny, arogancki i bezczelny drugi mężczyzna. Na pewno kojarzycie reklamę Old Spice z murzynkiem, który każe kobietom spojrzeć na swoich facetów. To zła reklama, bo bardzo godzi w nasze męskie ego, a na dowód tego wczoraj Rada Etyki Reklamy (cokolwiek to jest) uznała, że spot nie jest prowadzony w poczuciu odpowiedzialności społecznej. Samą reklamą nie będziemy się zajmować, bo to nie jest tematyka tego bloga. Skupimy się na biednych ciotach. Znaczy…
read moreO ja biedny, dostałem kosza
Ja chyba przestanę lubić Walentynki. Nie dostałem dziś ani jednej! Z E R O. No żebyście przytyły a wasze koty pozdychały! Mnie, biednemu, nie możecie nawet serdushka wysłać. Sam sobie postanowiłem poradzić. Dziś ostatni dzień mojej współpracy z Heinekenem i z tej okazji wysłałem swoją serenadę. Nie można ciągle żyć w celibacie. Całość nagrałem i skomentowałem. Krótko, bo nie ma co tu się nad tematem rozwodzić. Na odpowiedź nie musiałem długo czekać. Wtopa na całego i to publicznie. W związku z tym…
read moreLubię Walentynki i gardzę tymi, którzy nie lubią
Miała wszystko, czego może potrzebować facet – wysoka, pełne usta, dwie duże piersi, była dziewicą i goliła meszek pod nosem. Miała też trochę w nadmiarze. Na oko wychodziło jakieś 30 kg. – Ja cię naprawdę kocham – powiedziała mi kilka lat temu. Jako że nie byłem przygotowany na to wyznanie, a decyzję trzeba było podjąć od razu, odpowiedziałem: – Jestem gejem. Była moją pierwszą prawdziwą walentynką. I ostatnią. Jestem ciekaw, ile osób pamięta ten tekst, bo już kiedyś, dawno, dawno temu pisałem w…
read morePewne rzeczy nie powinny przekraczać terminu ważności
Uwielbiam dni, kiedy jest u mnie moja ukraińska sprzątaczka (wołająca na mnie Pantomek). Zawsze coś znajdzie, coś przestawi. To dobra kobieta. Przed chwilą znalazła opakowanie prezerwatyw. – Pantomek, to się chyba już nie przyda? – Kto wie. – Ale Pantomek paczy na datę. Paczę i myślę: co powiedziałby Kominek o kimś, komu gumki straciły ważność blisko rok temu? To nie wygląda dobrze. Dziewczyny,…
read moreCZAS POEZJI IV
Chodźcie panie me urocze, już się cieszy moje krocze. Jak co roku o tej porze, każdy wierszem orać może. Lecz nie jest to miejsce dla Ciebie Jeśli pies ci nogi jebie Wierszem każdy dziś tu gdacze Chyba puchną mi zwieracze Bez serc, bez ducha i bez ucha Nikt dziś sobie nie porucha Weny płomień w nas nie zaśnie Błyśnie, chlaśnie i trzaśnie właśnie. Przy nas bledną Norwid i Słowacki Chociaż mamy małe wacki W Konopnickiej pójdziem ślady Dość pisania do szuflady. Tu noblistę…
read morePoezja, piwo i ja
Ojej, nie ma obrazka. Ojej. POEZJA Jutro na blogu pojawi się specjalny tekst, bo taki, który pojawia się o tej porze raz do roku od 4 lat. Będzie to Czas Poezji. Nowym czytelnikom wyjaśniam, że jest to jedyny raz kiedy wszystko piszemy wierszem 🙂 Nie zachowały się wiersze z dawnych lat, ale na tym obrazku zobaczycie jak to wyglądało rok temu: Czas Poezji III. Obecność obowiązkowa. Umiejętność pisania wierszy – niewskazana. PIWO Trwa kampania Heinekena. Rzuciliście się na te beczułki jakbyście nigdy takiej nie mieli…
read moreCzego się spodziewałeś?
Jedno pytanie. Odpowiedź na wszystko. „House” oglądacie? A zresztą nieważne. O serialu tylko w dwóch słowach będzie. W jednym z odcinków była taka scena, w której bohater (wiecie, ten niski) żali się koledze (wiecie, temu czarnemu), że mu się żona z chaty wyniosła. Znaczy się – zdradzała go i w końcu postanowiła upgrade’ować zdradę na poziom romansu, co zawsze poprzedzone jest pakowaniem walizek i kończy się” nie dzwoń, nie pisz, nakarm kota”. No i żali mu się, żali, na…
read moreCo zrobiła Kasia W.?
Coraz bardziej lubię Rutkowskiego. W sumie zawsze go lubiłem. Nie przeszkadza mi, że jest showmanem i ma przeogromne parcie na szkło. Świat należy do bezczelnych i on taki zawsze był. Ostatnimi czasy jednak nie miał dobrej prasy, bo gdzie się nie pojawiał, tam zaliczał wtopę. Był krową, która dużo ryczy, ale mało mleka daje. Wczoraj wieczorem musiał odetchnąć z ulgą. W końcu sukces i media znowu pokażą go bez ciemnego paska na oczach i podpisu „zatrzymany”. Do tego paska tak bardzo się przyzwyczaił, że…
read moreHeineken: Serenada na Walentynki
Dziś zaczynamy fajną akcję konkursową z Heinekenem (wiecie, takie piwo). Fajną, bo i marka fajna i akcja ogólnoświatowa, a w naszej polskiej blogosferze jeszcze takich zabaw się zbyt wiele nie robi. Zatem macie być grzeczni. I pełnoletni! Potrwa ona do Walentynek, bo z Walentynkami jest ściśle związana, a jak wiedzą starsi czytelnicy, ja Walentynki lubię i bardzo nie lubię tych, którzy Walentynek nie lubią. Nie lubię także tych, którzy wytkną mi, że w jednym zdaniu trzy razy użyłem słowa Walentynki. Dwa dni temu…
read morePodejść czy nie podejść?
Często dostaję maile, w których piszecie, że ktoś się wam podoba, ale nie wiecie jak do tej osoby zagadać, a jeśli już się zdobywacie na odwagę, to nie wiecie, jak wyczuć czy wy się tej osobie podobacie. Kobietom najbardziej podobają się panowie, których uczuć nie są pewne. Tak wynika z badań, niestety nie pamiętam już jakich i kogo. Niepewność sprawa, że więcej o danej osobie myślą, a kiedy więcej myślą, tym bardziej angażują swoje emocje. Mężczyźni są dużo prostsi w budowie. Im najbardziej podobają się…
read moreKocham Cię, rozstańmy się
Jeśli rozstajesz się ze swoim partnerem w zgodzie, masz pewność, że to był wartościowy związek, a czas z tą osobą nie był zmarnowany. Często jednak dostaję maile ziejące nienawiścią, z prośbami o podanie najlepszej metody zemsty. Niestety piszecie je pod zły adres. Zemsty zawsze pragną przegrani i słabi, a po przegranym meczu najlepiej jest zastanowić się nad przyczynami porażki, pomyśleć jak uniknąć kolejnej i zagrać kolejny mecz – z jeszcze lepszym przeciwnikiem. Seal mi zwisał i…
read moreWpływowy bloger
Jak co roku publikuję ranking 30 najbardziej wpływowych blogerów Polski. Wszyscy wiemy, że nikt nie jest taki fajny, jak ja, ale jest wielu prawie tak fajnych i ten ranking może wam pomóc w odkryciu kilku ciekawych blogów. Obrazek przenosi do tekstu na…
read moreDlaczego duża różnica wieku w związku to problem… tylko kobiet?
Jakoś w ubiegłym tygodniu, chyba przy tekście Nie mów mi konsekwencjach wspomniałem jednym zdaniem o dylemacie czytelniczki, która nie wiedziała, czy powinna pójść do łóżka z dwukrotnie starszym mężczyzną. Od tamtej pory dostałem parę listów z prośbami, abym rozwinął temat, bo to podobno nie jest taka banalna sprawa. Nie od dziś wiadomo, że prędzej kobieta pójdzie do łóżka z dużo starszym, niż facet z kimś będącym w wieku, w którym gra wstępna przed seksem kojarzy się co najwyżej z wymianą baterii w…
read moreKiedy grube schudło?
Od kilku dni krąży to po facebookowych ścianach i wywołuje dyskusje. „Och, wlaśnie!”, „och dlaczego!?”, „och kiedyś to były kobiety, a teraz to sami widzicie”. Marudzą, narzekają obie strony. I gruby i chudzi. No jaki ten świat jest zły, że promuje szczupłe sylwetki. Najzabawniejsze są komentarze szkalujące chude i szczupłe kobiety. Jak widzę, że ktoś pisze „co za wieszaki” to wiem jedno: autorem jest kobieta i ma nadwagę. A mi się ten świat podoba i to wcale nie jest…
read moreŻycie. Szkoła. Studia. Kredyty. Dom. Praca. Rodzina. Dzieci. Śmierć.
Wczoraj zjechano mnie jak psa. Moje życie zostało zrównane z ziemią, a wszystko przez to, że przypadkowo nawiązałem kontakt z kimś, kogo nie widziałem od kilku lat. Ta osoba nie ma zielonego pojęcia kim jestem i co robię. W pewnym momencie zaczęły się gadki „o życiu” i pytania o to co robię, jakie mam plany i takie tam. Nie wyglądało to dobrze, bo zgodnie z prawdą odpowiadałem, że piszę sobie to tu, to tam. Nie mam etatu, zarobki różnie, czasami lepiej, a czasami poniżej średniej krajowej. Moje teksty…
read moreWszystko, co powinieneś wiedzieć o Kominku, jeśli czytasz i komentujesz
Tylko dla tych, którzy dołączyli do Kominka w ciągu ostatnich tygodni. Cała reszta może szerokim łukiem ominąć ten temat. Moje blogi różnią się od tych, które znacie. Mnie na was nie zależy, nikogo tu nie zapraszam i nie namawiam do czytania, a jeśli już chcesz tu zostać i zabierać od czasu do czasu głos, musisz znać regulamin komentowania. A Iwonki bardzo nie lubią… wulgaryzmów krytykowania Kominka, jako autor chcę czuć się tu dobrze i od lat doskonale żyje mi się z dala od krytyki postawy roszczeniowej,…
read moreNie mów mi o konsekwencjach
Niech to się po prostu dzieje. Jest taki piękny film o parze, która przez całe swoje życie spotykała się tylko raz do roku, w tym samym miejscu, o tej samej porze. Same time, next year. Ten jeden raz w roku spędzali jeden weekend śpiąc ze sobą, rozmawiając, ciesząc się każdą chwilą. O ile dobrze pamiętam nigdy nie zadali sobie pytania, po co to robią. I co z tego wyniknie? Słuchałem piosenki do tego filmu, która mnie dziś zainspirowała. Jest inny piękny film opowiadający historię uczuć między księdzem a…
read moreNie ma czegoś takiego jak odbijanie partnerów czy rozbijanie związków
Co zrobić, gdy podoba nam się osoba mając już partnera? Olać czy zdobyć? A co zrobić z osobą, która to nam chce odbić partnera? Olać czy dać po pysku? W obu przypadkach odpowiedź jest taka sama: nasze szczęście jest najważniejsze. A to z kolei oznacza, że nie powinniśmy przejmować się uczuciami innych. Jeśli ktoś nam się podoba – bierzmy tę osobę, jakby już była nasza. Jeśli ktoś chce nam odbić partnera, pozwólmy mu na to. On jeszcze nie wie, że wyświadcza nam ogromną przysługę. Zawsze…
read moreNo i wyszło jak wyszło
Myślałem, że się wyrobię, ale niestety. Jutro prowadzę szkolenia i muszę jeszcze parę godzin popracować nad prezentacją, w związku z tym faktem dałem dupy, że dziś rano nie wrzuciłem tekstu i kolejny dzień zostawiam was na głodzie. Bądźcie dzielni, wytrzymajcie, macie przed sobą jeszcze cudowne życie i nie warto umierać tylko dlatego, że w środę nie wytrysnę wam na twarz nowym tekstem. Zrobię to w czwartek. Obficie. Obiecuję. PS To jest dobry moment, aby nadrobić kominek.tv. Tam się sporo ostatnio działo. Taki…
read moreDziś idziemy do kuchni
Na drugim blogu jest konkurs „Polka w kuchni”. Dzisiaj robicie sobie fotki, a jutro wracamy tutaj i czytamy tekst z cyklu „złota siódemka Kominka”. O ile uda mi się go dziś napisać, bo jestem trochę zabiegany. Ale bądźmy dobrej myśli.
read more
Najnowsze komentarze: