W OPARACH SZISZY  
16 lipca
3 comments | 3 276 odsłon

W OPARACH SZISZY

ANDRZEJ, TY KURO! Przy sniadaniu, tradycyjnie skladajacym sie u mnie z 3 nalesniczkow (na zdjeciu) i goracej czekolady, Andrzej poruszyl temat opisania naszej wyprawy. – Tej, Kominek, a gdybym tak wszystkie te nasze przezycia z Tunezji opisal i sprzedal? – Co chcesz opisac? – No wszystko….

 
16 lipca
2 comments | 4 484 odsłon

TUNEZJA OCZAMI KOMINKA

Dzis notka odpoczynkowa od glupstw, ale za to krajo-hotelo-narodoznawcza. Swietnie mi sie to pisalo i licze, ze wam takze przypadnie do gustu, zwlaszcza, ze w piatek rano jedziemy na Sahare i kolejne teksty beda chyba w podobnym klimacie. WITAMY W SOUSSEtunezyjskim miescie, ktorego mieszkancy…

FOTORELACJA Z TUNEZJI  
16 lipca
0 comments | 3 195 odsłon

FOTORELACJA Z TUNEZJI

Kocham kafejke, z ktorej do was pisuje. Gdy tylko wchodze, przyjaznie nastawiony arab stojacy za barem usmiecha sie w moja strone i lamana polszczyzna pyta: – To samo? Zazwyczaj kiwam mu twierdzaco glowa, a kilka minut pozniej podchodzi do mojego stanowiska z ciepla i wspaniale smakujaca…

PRZY KORYCIE I NA QUADACH. Z DALA OD SEKSU  
16 lipca
1 comment | 3 460 odsłon

PRZY KORYCIE I NA QUADACH. Z DALA OD SEKSU

Dzisiejsza notka to jeszcze opis niektorych wydarzen z weekendu, czyli pierwszego i drugiego dnia pobytu w Tunezji. O ile podczas lotu i w pierwszym dniu troche za bardzo przeginalismy, o tyle po tej notce mam nadzieje, ze odbierzecie nas jako wesolych, ale stonowanych i znajacych granice…

Alabala!  
16 lipca
3 comments | 4 195 odsłon

Alabala!

Pierwszy dzien w Tunezji. Kraju, ktory mial byc dla nas rajem. INTERNET W TUNEZJI. Rzecz jasna pierwszym pytaniem, jakie zadalem palantowi z recepcji bylo pytanie o internet. – Oczywiscie prosze pana, mamy internet, moze pan korzystac. 10 euro za godzine. – Czys ty kurwa ochujal? -…

GDY LECI Z WAMI ANDRZEJ…  
16 lipca
3 comments | 4 324 odsłon

GDY LECI Z WAMI ANDRZEJ…

Nikomu nie życzę trafić na Kominka i Andrzeja podróżujących samolotem. Na arabskich kompach nie da sie zainstalowac polskich ogonkow, ale mysle, ze sie rozczytacie. Poniższy tekst to jeden z najważniejszych tekstów Kominka, bo był to pierwszy z wielu tekstów pisanych z ciepłych…

Galeria: Nie ma życia bez bzykania  
14 lipca
1 comment | 2 277 odsłon

Galeria: Nie ma życia bez bzykania

Zmieniły się banerki, zmieniły strony, do których prowadzą i teraz już wiecie, że w haśle „Nie ma życia bez bzykania” chodziło o ochronę pszczółek. Jest to część akcji „Z Kujawskim pomagamy pszczołom”. Jeśli ktoś jest z Warszawy to może w…

Nie ma życia bez bzykania  
14 lipca
0 comments | 2 221 odsłon

Nie ma życia bez bzykania

Chyba dawno nie było żadnego konkursu, co? Ten będzie trochę inny niż wszystkie, bo pierwszy raz nie dowiecie się, kto jest sponsorem. A przynajmniej nie dziś. Może za kilka dni. W każdym razie – mamy konkurs, mamy nagrody i trzeba je wam jakoś rozdać. Przejdźmy do rzeczy,…

THAI ZNACZY WOLNOŚĆ  
13 lipca
2 comments | 3 945 odsłon

THAI ZNACZY WOLNOŚĆ

Dziś tekst dla tych nielicznych, którzy lubią dłuższe, poważniejsze teksty. Brakowało mi takiego podczas relacji i choć wiem, że dla wielu z was powieje nudą, uznałem, że to, co w nim jest, jest ważne. [note color=”#D1F26D”] To jeden z kilkunastu tekstów, jakie napisałem w…

Ostatnia noc na Times Square  
11 lipca
7 comments | 4 570 odsłon

Ostatnia noc na Times Square

Świat należy do tych, którzy widzą jego potencjał. GŁOS Wielcy artyści bywali pijakami, ćpunami lub wariatami. Za alkoholem nie przepadam, ćpunami pogardzam, ale ostatniej nocy w USA udało mi się dołączyć do tej ostatniej grupy. Zameldowałem się w w Paramount Hotel New York….

Przypowieści z Nowego Orleanu  
11 lipca
0 comments | 2 923 odsłon

Przypowieści z Nowego Orleanu

Będąc w Ameryce zawsze możesz liczyć na czyjąś pomoc. Gdy po upojnej nocy w Nowym Orleanie zostaniesz bez kasy, twój telefon się wyładuje i zapomnisz nazwy swojego hotelu, możesz liczyć na usługi prywatnego anioła stróża. PRZYPOWIEŚĆ O NOWOORLEAŃSKIM ANIELE Będąc w…

Nowy Orlean  
11 lipca
0 comments | 3 040 odsłon

Nowy Orlean

Gdzieś o czwartej nad ranem nad śpiącą Touluse Street w Nowym Orleanie rozległ się krzyk. Mój krzyk. – Andrzeeeeeeeeeeeeeeej! Pobudziłem wszystkie rodziny, dwa konie stojące pod moim balkonem, a zwłaszcza Andrzeja, który wybiegł na balkon w samym biustonoszu i stanął jak wryty. -…

Teksas  
11 lipca
0 comments | 3 136 odsłon

Teksas

  Wczesny popołudniowy ranek następnego dnia po wydarzeniach w teksańskim Białym Domu zacząłem od liczenia kasy, jaka mi jeszcze pozostała. Andrzej natomiast, przewidując, że finansowo stoimy na poziomie polskiej służby zdrowia, począł kombinować na czym tu zaoszczędzić,…

Dear Mr. President  
11 lipca
0 comments | 3 663 odsłon

Dear Mr. President

Równe 20 lat znajomości i ponad trzy lata wspólnych podróży z Andrzejem nauczyły mnie jednego: niczego. Opisywałem wam, jak wdrapywał się na piramidę, prawie zatopił statek płynący po Nilu, szukał skarbu ukrytego w Jerozolimie, nie poddawał się terrorowi Zyty, polował na…

Ulice San Francisco  
11 lipca
0 comments | 3 636 odsłon

Ulice San Francisco

If you’re going to San Francisco, be sure to wear some flower in your hair… Miasto bezprawia. Teraz rozumiem, dlaczego często w filmach jest przedstawiane jako miejsce zepsucia, brudu i mekka kryminalistów. Wystarczyło, że pierwszego wieczoru udałem się na kolację. Zanim…

Zostawić Las Vegas  
11 lipca
0 comments | 3 871 odsłon

Zostawić Las Vegas

Część 2. Zbudziła mnie kobieta. Wiecie, zazwyczaj bywało tak, że jeśli już miałbym być budzony przez kobietę to tylko po to, by zamknąć za nią drzwi i broń borze nie słyszeć na wyjściu pytania „czy się jeszcze zobaczymy?”. Tym razem kobiecie musiałem drzwi…

Co się zdarzyło w Las Vegas  
11 lipca
0 comments | 5 105 odsłon

Co się zdarzyło w Las Vegas

Część 1. Nawet nie wiem, kiedy minęły mi te trzy tygodnie. Warszawa – Nowy Jork – Miami – Los Angeles – Las Vegas. A to jeszcze nie koniec, bo los już rzucił mnie do kolejnego miasta. Piszę teraz do was z miejsca, w którym nie ma ze mną Andrzeja, pod moim…