Dziś premiera Blogersów

Opublikowane by kominek in Moje życie | 14 Komentarzy | 4 947 odsłon

Zapewne jeszcze nie wszyscy mają Facebooka i całe szczęście nie wszyscy czytają drugiego bloga i tych właśnie informuję, że dzisiaj o 20:00 odbędzie się premiera „Blogersów”. To jedyna szansa zobaczenia mnie na srebrnym ekranie. Widok tyleż nieprzyjemny co wyjątkowy i zapewne niepowtarzalny.

Szkoła Główna Handlowa (SGH)
Aleja Niepodległości 162, Warszawa
Sala: VII, ostatnie piętro

 
PS Z tym srebrnym ekranem to chyba przegiąłem…

Ściąganie na lekcjach, czyli za moich czasów…

Opublikowane by kominek in Moje życie | 98 Komentarzy | 12 945 odsłon

Do wczorajszego tematu to ja jeszcze wrócę, bo nie bez przyczyny dawałem go wam, ale dziś co innego mnie zainteresowało. Przeczytałem artykuł o tym, jak dziś wygląda ściąganie na lekcjach.

Do tego, że ściąga na lekcjach za pomocą telefonu komórkowego przyznaje się w raporcie także uczennica Maga. Ściąga ona zawsze na chemii. Ma opracowany karteczkowo-SMS-owy system ściągania od koleżanki siedzącej dwie ławki za nią. Najpierw spisuje zadania na kartce i przesyła ją do koleżanki, a ta odpowiada jej SMS-ami.Z kolei koleżanka, prymuska z chemii pisząca SMS-a, nie budzi belferskich podejrzeń o ściąganie. Telefon Magi leży na wierzchu, oparty o piórnik w ten sposób, że kiedy nadchodzi SMS z odpowiedzią, wystarczy jedynie rzut oka na ekran, nie trzeba nawet dotykać aparatu

Może powspominamy trochę?

Czytaj więcej…

Ze ściany na Facebooku wzięte

Opublikowane by kominek in Moje życie | 100 Komentarzy | 7 605 odsłon

Takie coś wklejają sobie moi znajomi:

Zdecydujmy się na kupno prezentów Bożonarodzeniowych od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach… Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata… robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć szczęśliwe Boże Narodzenie. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

 

Jak wiecie, nigdy nie mam własnego zdania, o wszystko pytam, nikogo nie sądzę, jestem nudny jak flaki z olejem i żeby wiedzieć, co mam o tym myśleć, pytam was: zgadzamy się z tym czy się nie zgadzamy?

Kominek w Maxim

Opublikowane by kominek in Moje życie | 40 Komentarzy | 7 026 odsłon

Być może ktoś jeszcze nie wie, ale już możecie w kioskach kupić pierwszy numer polskiej edycji Maxima, a w nim przeczytać mój felieton. Zresztą nie tylko mój, bo ciekawie pisze także Andrzej Grabowski, Macaroni Tomato i Doda.
Felietony będą ukazywały się co miesiąc. Mam gentlemeńską umowę z redakcją, że na blogu te teksty nie będą publikowane wcześniej niż po upływie kwartału. To oznacza, że aktualny felieton ukaże się na blogu dopiero w okolicach marca.
Tematyka tekstów klimatem jest zbliżona do www.kominek.in.

Stary człowiek i jego budka

Opublikowane by kominek in Moje życie | 44 Komentarzy | 12 479 odsłon

Dziś. Turcja. Antalya. Ja na przystanku tramwajowym. Podchodzę do budki z biletami. Kupuję bilet. Sprzedający nie ma jak wydać mi z 5 dolarów. Mówię mu – nie ma problemu, reszta dla pana. Biegnę w stronę zbliżającego się tramwaju.
6 godzin później znajdę się w wielkiej dupie. Wyciągnie mnie z niej ten sam człowiek z budki.

 

Czytaj więcej…

Jeszcze trochę, jeszcze więcej

Opublikowane by kominek in Moje życie | 30 Komentarzy | 9 587 odsłon

Czytaj więcej…

Jeśli nie ma tu wpisu od 3 dni, to wiedz, że coś się dzieje:)

Opublikowane by kominek in Moje życie | Komentarze są wyłączone | 3 954 odsłon

Utknąłem gdzieś i nawet nie wiem gdzie. Dostęp do sieci ograniczony. Do wody też. Wiem, że jest mi zimno i chcę do domu. Że też zachciało mi się latać akurat dziś.
Myślę, że uda mi się jutro do was wrócić. Moje aktualne położenie można śledzić na prywatnym profilu na Facebooku i pewnie tam przez kilka najbliższych dni będzie się także sporo działo. Oczywiście na fan page też będę wrzucał me głębokie przemyślenia. Kto chce, ten oba adresy znajdzie bez problemu.

Komentki offf.

Iluzje koncertowe

Opublikowane by kominek in Moje życie | 21 Komentarzy | 7 404 odsłon
Brzdące, te nazwiska:
Czytaj więcej…

Dawno dawno temu in a galaxy far away…

Opublikowane by kominek in Moje życie | 30 Komentarzy | 13 692 odsłon

…największym dramatem mego życia było spotkanie z kobietą, której nie widziałem na oczy, a która miała przyjechać do mnie na trzy dni. Wiedziałem, że jest sympatyczna i „przy kości”, ale nie wiedziałem, co „przy kości” oznacza.
Czytaj więcej…

KOMINEK MA 6 LATEK

Opublikowane by kominek in Moje życie | 126 Komentarzy | 10 261 odsłon

W 2005 r. byłem młody, pełen marzeń i naiwnej wiary we wrodzoną dobroć ludzi. Dopiero co wypadały mi pierwsze mleczaki. Nie miałem pracy, kobiety, pieniędzy. Mówiono mi, że jestem zakompleksiony, zacofany, bufoniasty, bucowaty.
W 2011 r. jestem dokładnie w tym samym położeniu.

Czytaj więcej…

Kominek IN obejmuje patronat medialny nad nową płytą grupy ILLUSION

Opublikowane by kominek in Moje życie | 166 Komentarzy | 10 087 odsłon

I zabieram was na koncert.
Czytaj więcej…

Gdańskie wzloty i upadki

Opublikowane by kominek in Moje życie | Dodaj komentarz   | 6 048 odsłon

Co robiłem, kogo widziałem, z kim byłem i kogo nie udało mi się zaliczyć:

http://www.kominek.tv/2011/10/blog-forum-gdansk-2011-relacja/

Komenty wyłączone, bo i po co. Tam można.

 

Tak na szybko

Opublikowane by kominek in Moje życie | 9 Komentarzy | 6 429 odsłon

Nie wyrobiłem się dzisiaj z niczym, bo dopiero co wpadłem do chaty. Jestem zmęczony i nie chce mi się rzucać nawet paru zdań. Za to w weekend będziecie mieli sporo, bo nie odpoczywam. Jadę na Blog Forum Gdańsk i jak bozia da, to wrzucę na bloga transmisję z panelu, na którym będę mówił o tym, jak żyć, żeby nie umrzeć.

A cała impreza na bieżąco będzie relacjonowana na mym ślicznym fan page

 

PS Jaka jest różnica między komentatorem Kominka, a komentatorem Kozaczka?


http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=33267
5 lat temu na tym blogu było jeszcze większe bydło:)
No tak, miałem nic nie wrzucać, a jednak wrzuciłem. Obywatelski obowiązek wypełniony. Wracam się pakować.

Kominek felietonistą polskiej edycji Maxim

Opublikowane by kominek in Moje życie | 38 Komentarzy | 7 542 odsłon

To kolejny historyczny krok w rozwoju Kominka. Nie ostatni w tym roku.
Maxim to najpopularniejszy magazyn w USA. Co miesiąc kupuje go ponad 2,5 miliona osób. Tytuł wydawany jest w 27 krajach. Premiera polskiego „Maxima” odbędzie się 9 listopada.
Ofertę pisania felietonów przyjąłem bez wahania nie tylko dlatego, że złożono mi propozycję nie do odrzucenia (pod każdym względem), ale także dlatego, że dla Maxim będę pisał jeden tekst w miesiącu i przez to nie ucierpią moje blogi.

Nie trudno się domyślić, że tematyka moich tekstów będzie zbliżona do profilu www.kominek.in. Będą to felietony przedstawiające jakąś „myśl”, nierzadko absurdalną, ale też mającą w sobie trochę sensu. Gdybym miał przyrównać do znanych wam tekstów, to chyba najbliżej będzie do 100 dni na miłość, Trzy stopnie bezradności, Duchy naszych byłych czy ubiegłotygodniowy Jeden partner, jedno uczucie, jeden związek. A jeden niech zawsze czeka w rezerwie.
Czy będą dobre? Każdy tekst Kominka jest dobry! W Maxim będą na pewno dłuższe (co pewnie wielu z was ucieszy) i bardziej dopracowane, ale polityczna poprawność mi nie grozi, bo dostałem wolną rękę i nakaz pozostania Kominkiem.

A jak się tam znalazłem i dlaczego, o tym przeczytacie na kominek.tv w rozmowie z Robertem Pieńkowskim, Redaktorem Naczelnym Maxim.

Psz…pszamm panią, a za czym kolejka ta stoi?

Opublikowane by kominek in Moje życie | 65 Komentarzy | 10 497 odsłon

Warszawa dziś. Dworzec Centralny

Bo ja chyba za głupi jestem, aby zrozumieć.
Mamy 2011 rok, tak? Tak.
Wymyślono internet, tak? Tak.
Wymyślono też konduktorów z terminalami, tak? Tak.
Ba, wymyślono też (i to znacznie wcześniej) konduktorów bez terminali, tak? Tak.

To po jakiego grzyba ten głupi naród stoi w godzinnych, a często i dłuższych kolejkach?
Ok, z tej kolejki wyłączamy emerytów, góników, nauczycieli, anestezjologów i studentów marketingu, bo oni faktycznie mają prawo być biedni i muszą oszczędzać każdy grosz.
Cała reszta to jest symbol mentalności Polaka, który woli stać jak kołek w kilometrowym ogonie przez pół dnia niż kupić bilet wcześniej, przez sieć lub dać marne pięć zeta konduktorowi za wypisanie.
Błogosławieni, którzy dają w łapę, albowiem oni życie mają prostsze.