Maj
22
SYNDROM KOBIETY BONDA
opublikowano: 22.05.2010 23:07 | komentarzy: 9 | wyświetlono: 1470 razy
tagi:







Nie wiem czy wiecie, a jeśli wiecie, to pewnie nie zdajecie sobie z tego jeszcze sprawy, ale u kobiet odpowiednikiem długości penisa są nogi.
To jasne, że długość penisa nie ma znaczenia, zwłaszcza, jeśli jest długi i gruby. Tak samo długość nóg schodzi na dalszy plan, o ile panna podczas chodu nie dotyka pięt swoimi pośladkami. Ale dłuższe są lepsze, dlatego warto je sobie mierzyć. Podobno robi się to od wewnętrznej strony.

Ale przejdźmy do rzeczy.
Długo myślałem, czego nauczyć was w temacie podrywania facetów. Powstało przecież już tak wiele różnych poradników, sprawdzonych metod.
Kobiety przywdziewają szpilki, kuszące stringi, przez żołądek próbują trafić do serca, no po prostu różne cuda wymyślają, aby poderwać facetów, ale chyba przyszła najwyższa pora, bym samokrytycznie spojrzał na swój gatunek i wyjaśnił wam, jakie kardynalne błędy popełniacie w sztuce podrywania.

3NS
Otóż pierwszym i najważniejszym błędem jest przecenianie nas.
Grubo mylicie się sądząc, że trzeba nam imponować intelektem, że lubimy, gdy się nas zdobywa, doceniamy umiejętność flirtowania i że wcale nie zbiera się nam na wymioty na widok świec i romantycznej muzyki w tle.
Niech mnie męski naród teraz zabije albo poprze, lecz prawda jest taka, że nam i tak chodzi wyłącznie o seks.
Wypowiedz Trzy Najpiękniejsze Słowa albo po prostu zostań na noc, a właśnie mnie zdobyłaś.

ON
Cała nasza wrażliwość, wszystkie uczucia i największe pokłady romantyzmu mieszczą się na czubku penisa.
Wcale nie twierdzę, że ta otoczka podrywu i gra pozorów nie jest potrzebna, ale po pierwsze – 100 proc. kobiet zbyt długo zwleka z "idziemy do łóżka", po drugie 90 proc. facetów nie ma cierpliwości do 100 proc. kobiet, które nie nawilżą się, dopóki ich mózg nie zostanie nakarmiony.

Bo wy nigdy nie jesteście od razu gotowe. U was na wszystko musi przyjść właściwa pora. Często bywa tak, że jak kobiecie wreszcie się chce, to wybranek już dawno stuka inną.


SYNDROM KOBIETY BONDA
Jest jeszcze coś. Coś, z czego wynika wiele nieporozumień.
Swego czasu przeprowadzałem eksperymenty medyczne na kobietach podobnych do moich czytelniczek. Przychodziły do mojego gabinetu i ryczały w nogawkę, że są takie bidne, bo próbują różnymi metodami poderwać faceta, ale im to nie wychodzi.
Każdej zadawałem sakramentalne pytanie.
– Czy uważasz, że ze swoim wyglądem mogłabyś zagrać laskę Bonda?
Na 100 proc kobiet, 86 proc. stanowiły średnio atrakcyjne panie. Bardzo średnio. Właściwie to brzydkie były.
Pozostałe 14 proc. to były takie pasztety, że od razu aplikowałem im pavulon.
Wszystkie jak jeden mąż odpowiadały:
"Myślę, że tak. Jasne. Mogłabym. Tak, na pewno mogłabym zagrać laskę Bonda. Taka brzydka nie jestem. Podobno jestem atrakcyjna".

Na bazie tych przypadków wypracowałem pojęcie Syndromu Kobiety Bonda, które w skrócie polega na tym, że wszystkim kobietom wydaje się, że mogłyby zagrać jego laskę, bo laski Bonda wcale nie były nigdy takie atrakcyjne, choć wszyscy naokoło im to wmawiali, a one same tak właśnie o sobie myślały. Nie muszę chyba dodawać, że w rzeczywistości ze swoim wyglądem mogłyby co najwyżej zagrać rolkę papieru toaletowego. W Złotopolskich.
Przyjęło się, że jak jakaś drugorzędna aktorka dostaje tę rolę, z miejsca staje się seksbombą i wszyscy faceci o niej marzą. Znacie ten typ pasztetów, który argumentuje swoją urodę podając przykład facetów "oglądających się za mną na ulicy". To jest ten sam typ paszteta, który wysyła ci w mailu samą twarz i każe oceniać urodę. Ile ja się takich idiotek naoglądałem..
W każdym razie – kobiety lubią widzieć siebie atrakcyjniejszymi niż są w rzeczywistości, a spotkać laskę z syndromem kobiety Bonda można na każdym kroku, a zwłaszcza w załącznikach ich maili.

Dawno nie przypominałem wam jednej z kominkowych prawd: nie istnieje w przyrodzie coś takiego jak samotna piękna kobieta.
Dlatego też podrywanie facetów, a podrywają głównie samotne, jest skazane na porażkę. My po prostu gustujemy w atrakcyjnych modelach. Stąd problem 99 proc. kobiet nie powinien sprowadzać się do kwestii "jak" poderwać faceta, bo to i tak przekracza ich możliwości. Trzeba zmienić kaliber.
Z listy wymagań skreśl umięśnioną klatę, bujne włosy, wysoki wzrost (tu już masz Kominka!), samochód, dobrze płatną pracę, ładny zapach.
W końcu znajdziesz faceta, który u pięknej kobiety nie miałby szans, a wystarczy mu taka jak ty. I wtedy zacznij działać. Szybko i zdecydowanie! Nawet jeśli masz już w domu kota albo jesteś w wieku przedkocim, nie stoisz na straconej pozycji. Chcesz zdobyć faceta?
Zacznij myśleć tak jak on. Nie przedłużaj podrywu, nie flirtuj, nie przejmuj się, że w jego oczach wyjdziesz na łatwą. Po prostu go zerżnij.

POWIĄZANE TEMATY

Uważam, że tytuł tekstu jest wystarczająco intrygujący i nie potrzeba dodawać tutaj żadnego leadu. Pozostaje wam wyjść lub kliknąć w "więcej…".
 

Ile słów trzeba powiedzieć. aby skrzywdzić? Im mniej tym lepiej.

Czy warto wchodzić w związek, który nie ma przyszłości?

CO CZUJESZ?

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
KOMENTARZE

jes
24.05.2010 00:58:35
Mam syndrom ale to mi nie przeszkadz w ogóle w celibacie.
24.05.2010 06:03:05
mam ten drugi syndrom, no… ten od kluneja
24.05.2010 19:23:29
Obniżyć wymagania? Hm… jest to jakiś pomysł.
siingapurka
24.05.2010 22:57:32
Pierwszy przeczytany tekst z “archiwum” i już nastąpił we mnie zgrzyt.
W całej rozciągłości nie zgadzam się z – cytuję już mniej Miłego Autora (hehehe)
“Dawno nie przypominałem wam jednej z kominkowych prawd: nie istnieje w przyrodzie coś takiego jak samotna piękna kobieta.”
Uzasadnienie byłoby wielostronnicowe, polemizując co najmniej trylogię mogłabym napisać.
Chyba, że Autor wyznaje zasadę, że istnieją wyjątki (niekoniecznie potwierdzające regułę), HĘ?

A rozpatrując problem z drugiej strony – to skoro piękne samotne kobiety w przyrodzie nie występują – to w takim razie niby z kim sparować ma się samotny facet, który szuka pięknej kobiety? Autorze – musi być jakaś wyrwa w Twojej teorii, jakaś nisza do zagospodarowania.
Dla namacalnego przykładu przyjmijmy hipotezę – istnieje sobie samotny, fajny, inteligentny samiec urodą nie brzydszy od diabła (ale u faceta to dopuszczalne, ważne to cuś nieokreślonego w jego środku). Samiec ten “poszukuje” (słowo złe) pięknej kobiety, a skoro wszystkie wypadły już z rynku randkowego z uwagi na fakt bytności w innym związku (no zajęte są) – to co ma mężczyzna (ten mój model teoretyczny) zrobić? Walczyć z innymi samcami o ich samice? (odbijać mężatki czy konkubiny (pojęcie rodem zaczerpnięte z kroniki kryminalnej) ma? dopuszczasz to?) Co ten samiec ma zrobić?
Czy samica, która odchodzi od jednego samca i wiąże się z innym jest według Autora OK, to postawa fair? Ja uważam, że wierność swoim zasadom i sobie jest ważna i odchodzić można, ale czy dla tego samotnego samca – samica, która odeszła od innego jest nadal atrakcyjna? zaufa jej? czy samcom o zaufanie nie chodzi?

A poza tym to jakim cudem ten samiec jest samotny? Nie upolował żadnej samicy? No bo wynika z tego, że samcem Alfa nie jest – zresztą ja nie rozumiem do końca przewagi Alfy nad innymi literami czy liczbami alfabetu greckiego. Ale już mniejsza z tym. Zagmatwałam się w tym atawiźmie całym…
Idę wyprodukować drugie mojito, przejdzie mi myślenie atawistyczne; bo pierwsze podkręciło tylko. Co nie zmienia faktu, że ja się nie podpisuję pod zdaniem o braku istnienia w przyrodzie pięknej, samotnej kobiety.

25.05.2010 21:24:46
Po tym tekście zrozumiałem jak wiele takich kobiet/dziewczyn mnie otacza :/
26.05.2010 16:12:27
A teraz proszę o info czy są jakieś normy apropo avataru?
Tzn. jakiś rozmiar konkretny musi być, pyksele czy cuś? 🙂
27.05.2010 09:04:02
KOMINEK w notce napisał:
Bo wy nigdy nie jesteście od razu gotowe. U was na wszystko musi przyjść właściwa pora. Często bywa tak, że jak kobiecie wreszcie się chce, to wybranek już dawno stuka inną.
heheh, love Kominek.


Uwaga! Jeżeli się nie zalogujesz przy Twoim komentarzu pojawi się adres IP.
ZOSTAŃ FANEM
FACEBOOK FANSITE
BLIP
RANKING AKTYWNOŚCI
rangerstranger :: 3400
jes :: 3250
qwertyura :: 3160
CoyoteUgly :: 3100
soonia_p :: 2880
john.doe :: 2860
rolka :: 2800
cantaloop :: 2780
Barretto :: 2710
David90 :: 2690
buszko0810 :: 2650
pemagoria :: 2630
kominek :: 2550
jaskul :: 2500
capri_ltd :: 2290
qbb :: 2290
project47 :: 2150
abstynent :: 2110
podeszwa :: 2040
pawel :: 2000
kamilus :: 1970
gerwaz :: 1960
bezsenne_noce :: 1960
Bamboleo :: 1940
Eriatarka :: 1920
GBodzio :: 1890
varamir :: 1860
mmadzka :: 1800
OSTATNIO NA KOMINEK.TV