Bo nie chciała zapłacić…
Poleciał hejt na Macademian Girl. Ośmieliła się zaproponować współpracę i za nią nie zapłacić. Jakże wielką naiwnością wykazują się hejterzy, którzy od rana prywatnie i publicznie wzywają mnie do zajęcia stanowiska. „No i gdzie jest teraz Kominek, który wali w firmy proponujące bartery!?”. „Co teraz powie Kominek skoro role się odwróciły i blogerka chce nająć ludzi do pracy za darmo!?”.
Oświadczam zatem, że nie przyłączam się nigdy do publicznych linczów, które służą tylko jednemu – upokarzaniu linczowanego i pokazują też tylko jedno – zezwierzęcenie linczujących.
Nie należę też do tych blogerów, którzy na co dzień okazują wszystkim sympatię, a kiedy komuś potknie się noga, rzucają się do ataku. Wspominałem o tym niedawno w „Świat daje ci tylko jedną szansę„.
Przeczytałem kilkaset komentarzy na jej temat. Gdybym nie znał sprawy, powiedziałbym, że dotyczą kogoś, kto właśnie zabił swoje dzieci i zjadł je na obiad.
W takich sytuacjach nikomu nie chodzi o to, kto ma rację. Jest lincz. Najważniejsze, by skopać ofiarę, upodlić ją. Do tego mam się przyłączać? Po co? Plebs jest w te klocki lepszy.
Wiem na własnym przykładzie, że w blogosferze nie ma solidarności, zrozumienia i jak trzeba to wielu sra we własne gniazdo, bo w takich sytuacjach czuje się ogromną potrzebę pojechania po kimś.
No więc ja nie czuję.
Wiadomo czemu nie chciala zaplacic?
Chodzilo o zdjecia, uznala ze jej nie placa za stylizacje,ciuchy i make up,a buduje tym portfolio i tego samego chce od fotgrafa
Wiesz ile jest dziewczyn chętnych do „darmowej” (zdjecia za zdjecia) z profesjonalnych agencji ? to samo się tyczy włosów makeupu stylistek, czy początkujących projektantów którzy bardzo chętnie chcą wypożyczać swoje ciuchy na sesje za wspomnienie o nich. także nie widzę sensu takiej współpracy.
W dodatku dziewczyna w miare, ale nie ma tego magiczniego czegoś, jak dla mnie troche brakuje jej do bycia dziewczyną z portfolio….
Ogłoszenie w stylu „szukam dostawcy pizzy z własnym skuterem i własną pizzą..” ale po co robić z tego aferę??
Bo poniżej pojawił się komentarz, że nie zapłaci bo:
„nie, niestety nie jest płatna – mnie nikt nie płaci za zrobienie makijażu, stylizację i pozowanie Obowiązuje zasada wzajemnej promocji, a jeśli komuś to co zrobimy razem pomoże zbudować portfolio też super ”
Problem w tym, że jednak jej za to płacą. Dlatego też, skoro zdjęcia są kluczowym aspektem jej pracy, to wypadałoby chociaż zaproponować symboliczne wynagrodzenie. Bo inaczej, to ta propozycja jest na identycznym poziomie, co propozycje niektórych marek w stosunku do blogerów.
Heh, i tak trzymaj 🙂
Słuchaj, a jak napiszę, że szukam kogoś chętnego do zrobienia mi nowego szablonu do bloga na wordpressie http://straga.pl/, może być też logo i jakiś wzór wizytówek, wszystko gratis, dla idei, w ramach ćwiczeń, za lubienie bloga, satysfakcja gwarantowana, będzie mógł się podpisać z imienia i nazwiska na moim blogu jako autor szaty graficznej, przy okazji wpisze sobie to do CV to mnie hejterzy nie zjedza?
Możnaby tu argumentować, że fotografię robi się dużo szybciej i prościej(laik, mówię o czasie faktycznego tworzenia, nie o zdobywaniu wiedzy teoretycznej) niż stronę internetową, logo i wzór wizytówek.
Oj czasem jedno zdjęcie to mogą być godziny pracy.
Łatwo tak powiedzieć kiedy w telefonie wystarczy nacisnąć i już 😉
Lincz publiczny powinien być! Ale nie za to, że nie chciała zapłacić, a za to, że tak strasznie kaleczy język polski.
„Zależy mi na ludziach z pasją, ale też jest systematycznych (…)”
„Jeżeli możecie przesyłać jakieś próbki (..)”
Wyśmiać! I niech nie publikuje słowa pisanego!
Napędzasz lincz ! Napisz jej to w prywatnej wiadomości ! Hejter czyta Kominka…
nie chodzi o hejt ale o to jakie masz zdanie na ten temat. W sumie notka o niczym, bo nadal nie wiemy co myślisz o ofercie Macademian Girl a nie o hejcie na nią.
Masz chłopie coś, co się nazywa klasa.
Skandal! Kominek tez nie placi za zdjecia nagich cyckow, nie slyszalem nawet,zeby w takim wypadku w gre wchodzil jakis barter. Wstydzcie sie!
Ja w ogóle nie rozumiem hejtu w takich sytuacjach, niezależnie, czy ‚oferta’ pochodzi od firmy czy kogoś indywidualnego. Dobrym rozwiązaniem jest po prostu się nie zgłosić.
Dosyć dziwna sprawa z tym atakiem i hejtem. Może za gorąco jest? Może plamy na słońcu? W świecie fotografii (nawet profesjonalnej) występuje pojęcie umowy TFP (i róźne odmiany tego). Właśnie to dziewczyna zaproponowała tak naprawdę… Najwyraźniej ona doskonale zna ten termin – hejterzy najwyraźniej nie?
Wszyscy by chcieli, żeby inni robili dla nich za darmo, a najlepiej to, żeby dostawać dziennie od społeczeństwa kilka kafli, wyjątkowo „tylko ja” i wydawać na usługi i produkty. Sytuacja w kraju jest taka, że jedni robią to co chcą bo rodzice mieli pieniążki, a drudzy robią to co muszą, bo pieniążków nie ma. „Niech inni robią dla mnie, a ja jestem piękna i wspaniała, to mi się należy”. Ale już ruszyć 4 litery żeby się czegoś nauczyć i być w tym dobrym, to już nie. Bo z tego jest kasa. A i nie zawsze, bo są układy i układziki. Markę to może mieć firma z 20-letnią lub dłuższą działalnością (i tradycją), a nie bloger, który założył bloga miesiąc temu.
Szuka ludzi z zajawką, których może wypromować, więc chyba dla nich to jest dobry biznes?
Albo ja czytam bez zrozumienia albo w tym ogłoszeniu nie ma nawet słówka o tym, że to ma być ZA DARMO, póki co widzę tylko zaproszenie na casting bez podania warunków współpracy.
Bo Tomek nie pokazał kolejnego komentarza, w którym pisze o warunkach:
„nie, niestety nie jest płatna – mnie nikt nie płaci za zrobienie makijażu, stylizację i pozowanie Obowiązuje zasada wzajemnej promocji, a jeśli komuś to co zrobimy razem pomoże zbudować portfolio też super ”
Też nie wiedziałem z początku o co chodzi. 😉
Oj tam. Kominek nie raz prosił o pomoc i grosza nie obiecał. I jakiegoś wielkiego halo nie było. Z tego, co pamiętał logo Kominka też zrobił jakiś graficz „zajawkowicz”. Sama tłumaczyłam teksty na język angielski i nie liczyłam na wynagrodzenie. Chciałam pomóc to pomogłam na tyle ile umiałam. Dziewczyna proponuje robienie jej zdjęć za free. Jak ktoś nie chce niech nie robi i już.
Z tego co pamiętam, to kiedy Kominek zdecydował się już na logo to napisał pod koniec tekstu, w którym je pokazał, żeby zgłosił się ten kto je zrobił i napisał ile za nie chce.
Nigdy nie zrozumiem czemu ze zwyczajnych sytuacji ludzie robią aferę na pół internetu. Gdyby nie fala komentarzy na fejsbuku nawet by mi do głowy nie przyszło, że ten jeden post ma taki potencjał… Nie lubię mieć poczucia, że 98% ludzkości to wredne i zawistne stworzenia, za bardzo to godzi w mój naiwny, kolorowy światopogląd.
hejt zapewne nie dotyczy najzwyczajniejszej filozofii Kalego (Kalemu płacić-dobrze, Kali płacić-źle), ale o ewentualne zapędy moralizatorskie co niektórych.
zresztą – w myśl zasady walki z „mową nienawiści” każdą krytykę nazywa się ostatnio „hejtem”.
więc marudy – jak wam się nie podobają kolejne podwyżki podatków Tuska – to jesteście zwyczajnymi hejterami ;>
Och, ach. Jak ludzie się martwią o czyjeś wynagrodzenie ! 😀
A może jednak ma w planach zapłacić wybrańcom… a może sama praca z Macademian Girl będzie zapłatą, a może posiedźmy jeszcze w cudzych portfelach, zamiast martwić się o swój.
uwielbiam:)
Nie rozumiecie ludziska treści wpisu Kominka – on nie twierdzi że Macademian postąpiła fajnie proponując taki układ – on konsekwentnie piętnuje hejt. Komu się ta propozycja nie podobała, nie czuł się jej adresatem, powinien po prostu przepuścić to między uszami, zamiast jechać po lasce. Tymczasem ileś setek luda poczuło nieodparty wewnętrzny imperatyw, by tej dziewczynie „dogodzić” jadem.
Kominkowi to akurat za darmo wszystko i chętnie. Ale takiej Pani za bardzo zazdroszę, że zarabia hajs za nic, więc dla zasady „nie”.
Ja jako fotograf mogę napisać tylko że
– dziewczyna jest na tyle przygotowana do sesji i rozpoznawalna że TFP ma większy sens niż w przypadku nastolatek oferujących „pełny zakres pozowania” w krzakach za śmietnikiem
– jak komuś układ nie pasuje to się nie zgłasza i tyle.
Popieram
no proste 🙂
No właśnie. Chcesz robić zdjęcia – to się zgłaszasz, nie to nie. Co za problem? Najwięcej do powiedzenia mają ci, kto i tak zdjęć robić nie potrafi i w związku z tym ich ta informacja w ogóle nie dotyczy 🙂
Ftp u fotografów czy staż w redakcjach mają to do siebie, że nikt do nich nie zmusza. Wszystko co trzeba zrobić, to ocenić niewymierne korzyści. Jeśli uznamy, że są dla nas odpowiednio opłacalne, to możemy się nad tym zastanawiać, może coś z tego będzie, może nie. Ja osobiście nie pochwalam takich propozycji, ale nie o tym chciałem. Bo widzicie, w tym konkretnym przypadku cała afera jest opłacalna dla tej blogerki. Bo, biorąc pod uwagę tematykę o której pisze, jej stałych czytelników przez to nie ubędzie, a ja właśnie dziś usłyszałem o niej po raz pierwszy. Nie ja jeden zapewne, więc cała sprawa tylko przysporzy jej popularności. W tym konkretnym przypadku lincz, z braku lepszego słowa, lincz jest dobry. Lincz buduje (popularność), lincz łączy (pieniaczy). Tak by zapewne powiedział Gordon Gekko 😉
TFP oczywiście.
Jak to Tolkien rzekł w swych Księgach, „i w niesławie sława”.
Zgadzam się z Tobą – to wolny kraj, nie można nikomu zabronić pracy za darmo (widziałam kiedyś ofertę obierania jako wolontariusz ziemniaków i cebuli do restauracji i ktoś się chyba złogsił nawet:). Inna sprawa, że według mnie, nie jest to podejście profesjonalne, zwłaszcza ze strony jednej z najbardziej rozpoznawalnych blogerek. Ale każdy może decydować co chce zrobić ze swoim czasem czy pieniędzmi/sprętem.
Zgadzam się z Tobą – to wolny kraj, nie można nikomu zabronić pracy za darmo (widziałam kiedyś ofertę obierania jako wolontariusz ziemniaków i cebuli do restauracji i ktoś się chyba złogsił nawet:). Inna sprawa, że według mnie, nie jest to podejście profesjonalne, zwłaszcza ze strony jednej z najbardziej rozpoznawalnych blogerek. Ale każdy może decydować co chce zrobić ze swoim czasem czy pieniędzmi/sprętem.
Lincz to pewnie za dużo, ale wytknięcie dublos standardos się należało.
Na pewno znajdzie się wiele osób, które z chęcią zrobią jej dobre zdjęcia za darmo i bardzo dużo na tym skorzystają. Sporo osób zafascynowanych modą i fotografią otrzymało właśnie dużą szansę. Żal nie wykorzystać.
Pamietam jak Kiedys padla dobra rada; daj sie polubic zrob czasem cos za darmo. Dziewczyna szuka dobrego amatora pajonujacego sie moda, budowa portofolio itp, podkresla ze nie chodzi jej o profesjonaliste. Z drugiej strony klania sie maksyma Jokera ‚Jesli jestes w czyms dobry nigdy nie rob tego za darmo’ . W polsce panuje moda na promowanie przecietnosci, dlaczego przecietny fotograf amator, aspirant mialby byc placony na rowni z profesjonalista majacym w sprzecie 250 tysiecy ? Ano nie ma takiego powodu, i mozeciez mi uwierzyc taki zawodowy fotograf nie poczuje sie zniesmaczony on zna swoja wartosc i ani go to ziebi ani grzeje, ze plebs walczy o lepsze place dla niewykwalifikowanej taniej sily roboczej lol
Natomiast ten dzisiejszy post.. tak sobie go czytam i zastanawiam sie o czym on wogole jest. Kominkowi przypadla niewwdzieczna Rola Jerego Springera ma wyciagnac brod spod pazurow plebejskiej czesci blogosfery (retoryka zapozyczona od autora) stanie na srodku sceny I niczym sprawiedliwy sedzia powie; jestes bee, kajaj sie.. albo to cos w stylu ze to dobrze ze cos co ma sie za formule jeden szuka mechanika amatora 😉
Jakbym był młodym zdolnym z pierwszym aparatem to już bym stał w kolejce – przecież to może być wstęp do wspaniałej kariery, czego zarówno tej Girl jak i Śmiałkowi życzę!
Dokładnie, widziałam na komentarz Elizy pod postem Macademian Girl i byłam zdumiona.
Nie przypuszczałam, że fashionelka to taka hejterka 🙁
Nie znam sprawy, ponieważ dopiero wróciłam z dziczy bez internetu (i pierwsze po sprawdzeniu poczty, to zajrzenie do Kominka) – jednak jeśli rzeczywiście szukała kogoś systematycznego, do poświęcania czasu kilka razy w tygodniu (plus dodatkowo czas na obróbkę zdjęć przecież oraz przekazanie praw autorskich), to nie było to zachowanie z klasą. Mi również za gotowanie i robienie zdjęć na bloga kulinarnego nikt nie płaci: pomimo tego mam legalne programy, płacę dostawcy internetowemyu oraz koledze – grafikowi, który przygotowywał mi wizytówki. Nie przyszłoby mi do głowy proponować usług „Za promocję”. Inna sprawa,że może ktoś chętny się znajdzie (chociaż fotografowie budują portfolio zazwyczaj na modelkach z MaxModels) i wtedy nie można takiemu chętnemu zabronić pracy za darmo, to w końcu wolny kraj.
Hmm.. hejtowanie firm ok, ale hejtowanie blogerów już nie?
Jakaś mglista jest definicja tego słowa „hejt”, zaczynam odnosić wrażenie, że jeśli ktoś nie ma ochoty się odnieść do krytyki, to nazywa ją „hejtem”. Oczywiście, anonimowi internauci łatwo się nakręcają i dokonują linczu. Ale przecież nie każdy, kto prosi Cię Kominku o komentarz, oczekuje linczu – raczej uczciwego komentarza do tej sytuacji. Niestety, średnio wybrnąłeś moim zdaniem, bo dalej nie wiem, jak z punktu widzenia eksperta od współpracy z blogosferą oceniasz takie podejście, jakie zaprezentowała Macademian Girl (którą nawiasem mówiąc bardzo cenię jako blogerkę modową).
PS. Proszę o usunięcie poprzedniego komentarza, wysłał się za wcześnie.
Warto było o tym napisać….przynajmniej dzieki termu u Ciebie jest 11tys. odsłon, hihi…
a co do tematu…jej sprawa i tych co przyjmą zlecenie…o boszeeee….
a tak w ogóle, wczoraj na Piaskach karmię młoda i widze, przy stoliku, pod parasolem siedzie gościu..no wypisz, wymaluj…Kominek…już miałam podejść się przywitać, ale uprzedziła mnie jakaś starsza Pani z córką…a jak na razie nie doczytałam że masz rodzinkę…pzdr
Dla mnie to sytuacjo zero – jedynkowa. Jak komuś oferta współpracy nie odpowiada to jej nie przyjmuje i nie ma nad czym się rozwodzić. No chyba, że doszło do obrazy uczuć 😉
Nie wiem,czy dobrze,że nie płaci. Nie wiem,czy wolno hejtować,czy nie. Wiem jedno. Świat się bardzo zmienił. Liczy się tylko kasa.
dla mnie ten artykul to jakas sciema, nie wierze ze nawet w polskim internecie, gdzie jest szambo sa ludzie, ktorzy interesuja sie na tyle blogami, zeby z jednego leciec na drugiego i donosic o jakichs glupotach. Kominek wymaga kasy, bo wiadomo ze jak cos jest za kase to jest lepsze, wiec trudno, zeby mial sie zgadzac na darmowa reklame i zasyfiac cala swoja strone
Prawda jest taka że ona zarabia na swoim blogu nie widze powodu, inwestowania w czyjs biznes.