Nie pamiętam, czy kiedykolwiek w życiu widziałem film z pościgiem samochodowym, który nie kończy się najechaniem samochodu na drobną przeszkodę (np. beczki z wodą) i wybiciem, piruetem, fikołkiem i dachowaniem. W tym filmie bohater w jednej ze scen trafia na przeszkodę i samochód po prostu staje. Niesamowity widok.
Kategoria: Media
Dziś jeśli polecać cokolwiek o władzy to przede wszystkim fenomenalny serial House of Cards. Dexter Morgan przy Franku Underwoodzie (K. Spacey) zostaje grzecznym chłopczykiem z plastikowymi zabawkami. Polecam gorąco! A film też obejrzę.
House of Cards to chyba najmodniejszy serial tego sezonu. Wszyscy pieją z zachwytu. No ale mi się pewnie też spodoba. Czuję to.
wlasnie jestem w polowie. i tak kevin jest rewelacyjny ale czego mozna sie spodziwac? on zawsze gra wysmienicie. sweitne sa drugoplanowe postaci. oglada sie bardzo przyjemnie. ale ja goroaca polecam the following. z kevinem baconem. przy tej produkcji dexter to teleranek.
Nigdy nie potrafiłem obejrzeć więcej niż jeden odcinek Dextera (no może za wyjątkiem ostatniego sezonu), ale przy Following to małe Mickey
„The Following” również mogę polecić. Chociaż jest trochę nierówny w odbiorze. Pierwszy odcinek jest rewelacyjny, drugi bardzo dobry, reszta jest po prostu dobra w odniesieniu do pierwszego odcinka. Niemniej czekam, co będzie dalej bo serial jest wart uwagi.
No i „House of Cards” to nawet nie ma, co mówić. Klasa sama w sobie. Uwielbiam.
No a żona Frank’a (prywatnie ex Sean’a Penn’a) to dopiero suka. Oj, nie jeden by wziął ją „na warstat”.
Multikino to już raczej Twoim klientem nie będzie. Taaaki afront…
Ależ mu się z Mulitkinem bardzo lubimy.
Gorzej z ichniejszymi sprzątaczkami, sam rozumiesz…
No to trzeba zobaczyć!
Na początku zgubiłem się w tym wpisie, nie zauważyłem, że recenzja jest z boku!
Testuję możliwości szablonu. Układ boczny wydaje się dobry dla krótkich tekstów.
Układ boczny ssie pałę, bo ja już o mało nie zamknąłem strony, gdy po przescrollowaniu w dół nie zauważyłem recenzji. Po prawej spodziewam się menu/reklamy/linków zewnętrznych i odruchowo ignoruję treści tam zawarte szukając głównego artykułu.Takie pogrywanie z przyzwyczajeniami czytelników nikomu nie wychodzi na zdrowie 😉
Ja też prawie zamknąłem stronę… Idea dobra, ale nieładnie tak znienacka x)
kurde. dzięki za ten komentarz, bo nie patrzę na prawą belkę (oh… now i get it..) i też pomyślałem, że sama ocena tylko, więc szybko w dół zobaczyć co ludzie smarują 🙂
Dokładnie, zaskakujące miejsce na tekst. Ale – dotarłem doń, więc nie jest źle 😉
No nie wiem, czy fajna fabuła zrekompensuje mi brak efektownych wybuchów i skoków z okna. Mam nadzieję, że chociaż trochę strzelają. Ale lubię sensację, to pewnie pójdę.
Pada tylko jeden strzał i to na samym końcu, gdy bohater umiera.
Uff… Przez chwile pomyslalem ze mocny spoiler, ale teraz mysle ze udal Ci sie zart z ta smiercia bohatera na koncu.
ja bym tego akurat śmiercią nie nazwała zaś strzał pada bliżej końca filmu … może rózne wersje „Broken City” oglądaliśmy?
Dobrze już, dobrze, zaintrygowaliście mnie. Zachowam się jak Antoni M. i obejrzę film szukając strzałów
Ten obraz, jako nawiedzonej kinomance ,dane mi było obejrzeć dokładnie 3 dni temu. To kawał naprawdę dobrego kina, a intryga poprowadzona jest niesztampowo, bo przewidzieć kolejne ruchy „graczy” i zakończenie – trudno. I Zeta Jones- jak wisienka na torcie. Mniam
Niestety nadal najbardziej lubię Crowa w roli zagubionego pracownika walczącego z przemysłem tytoniowym w ‚Informatorze” z 1999r., może dlatego, że fabuła miała swoje oparcie w faktach.
No i Mark Wahlberg… : Jego zawsze dobrze się ogląda. Żaden piękniś z niego, ale przywalić jeszcze umie …i dobrze.. bo ogladając go nie tracę jeszcze wiary w męski ród.
Dla chętnych podszkolenia się w trikach przemytniczych polecam jego rolę i pełen wartkiej akcji film „Kontrabanda” . Arcydzielo to nie jest lecz nigdy nie wiadamo, jaka wiedza się w życiu przyda 😉
Pogoda do dupy, w sam raz na nadrobienie przeróżnych filmowych zaległości.
Reasumując, dolmączam do Kominka swój glos ZA 🙂
WARTO.
układ boczny niestety nie zdaje egzaminu na SGIII 🙁
O, nie przewidziałem tego. Nawet w landscape?
U mnie na Xperii Arc S także się nie sprawdza, nawet w landscape. Wyświetla się plakat, potem wszystkie komentarze i na samym końcu pod komentarzami i stopką bloga wyświetla się notka.
dokładnie tak jak u mnie, bardziej mnie jednak martwi fakt, że niektóre notki nie ss uwzględnione w rss 🙁
Motyw z samochodem który nie koziołkuje był tak naturalny, że aż nienaturalny w filmie akcji, miałem to samo spostrzeżenie. Ciekawa produkcja, chociaż niektóre wątki były niejasne, a niektóre niepotrzebne, ale film całkiem się broni jak na ten chłam, który ostatnio jest w kinach.
po 1. Kominku nie spojluj zakonczenia w komentarzach
po 2. Fatalny pomysł z tekstem z boku bo nawet go nie zauwazylem, szukajac wszedzi tylko nie tam 🙂
Byłam na tym już pierwszego dnia, jak film wszedł do kina. Czasem się dłużył, czasem miałam wrażenie, że scenarzysta jest idiotą albo robił idiotę z głównego bohatera (jak można nie pamiętać takiej sprawy?), ale te minusy równoważyła mi sama historia, gra aktorska, charakter postaci. Dobry film. Warty polecenia.
dokładnie tak jak u mnie, bardziej mnie jednak martwi fakt, że niektóre notki nie ss uwzględnione w rss 🙁
Właśnie obejrzałem „Złodzieja tożsamości” i przymierzam się do tego. Zobaczymy czy warto 😉
Jako pracownik konkurencyjnego kina, w imieniu wszystkich pracowników obsługi dziękujemy za ten gest, oraz wybaczamy, że trochę nabrudziłeś… Bo co po niektórzy lubią specjalnie zostawić taki syf do uprzątnięcia, co byśmy się nie nudzili w pracy…
Pomijając recencję (fajna) strasznie się czyta na tym layoucie. Przy takim wyborze darmowych szablonów na WordPress i przy Twojej wiedzy o blogowaniu, to straszny strzał w stopę.
Byłam wczoraj na tym i w sumie całkiem okay. Wybrałam się głownie dlatego, ze lubię wszystkie filmy z wątkami politycznymi, wyborami w tle itp. Jakoś przeżyłam te bardziej drastyczne dla damskiego oka sceny i w sumie mogę polecić jako niezły film na piątkowy wieczór.