Ni chuja
Wszyscy wiedzą o co chodzi. Wszyscy piszą o tym, o czym wiedzą, że o to właśnie chodzi. Jedni bulwersują się, inni bulwersują się zbulwersowanymi, ale i tak nikt nie napisze wprost tego, co każdy w myślach wymawia.
Dlaczego chuj nie może po prostu być chujem? Bez gwiazdek, bez zająknięcia, mrugnięcia okiem, przeprosin. Jeszcze rozumiem kobiety. One chcą uchodzić za delikatniejsze, kulturalniejsze, ale jak mężczyzna gwiazdkuje wulgaryzmy, to wyzbywa się męskości.
Chuj to chuj. Jeśli piszesz o chuju, pisz o chuju. Nic się się k…a złego przez to nie stanie, ty politycznie poprawna cipo.
To kwestia wychowania i dobrego smaku. Niektórych czytelników mogą razić przekleństwa, co maja na uwadze wydawcy gazet i portali internetowych.
Czy ch** razi mniej, niż chuj?
Sprawdźmy to.
PnK, Ty ch**.
Jeśli ktoś rzeczywiście jest kulturalny, po prostu poszuka synonimów.
Widzę że ma Pan niebywałe poczucie humoru. Dziękuję za uśmiech wieczorem. : )
chciałoby się rzec: alleluja amen, ale to takie niepoprawne.
Jak Kominek coś napisze, to nie ma chuja we wsi 🙂
Mam odmienne zdanie. Ogólnopolski, uważający się za opiniotwórczy portal nie powinien pozwalać sobie na otwarte wulgaryzmy w newsach. Nie chodzi tu o poprawność polityczną a o kulturę.
Co innego w felietonach, tutaj autor powinien mieć więcej swobody i móc o tym zdecydować.
Ale gdzie tu kultura, skoro i tak wszyscy wiedzą, o co chodzi? To że wygwiazdkujesz przekleństwo nie uczyni wpisu kulturalniejszym – to dalej taki sam wulgaryzm.
Przyjęło się, że wulgaryzmy się cenzuruje a wg. SJP (http://sjp.pwn.pl/szukaj/chuj) jest to wulgaryzm, zatem jest odpowiedź na zadane pytanie.
Tak jak po wg nie stawia się kropki.
Musiałam. Przepraszam.
Najbardziej się zdziwiłem, jak Ziemkiewicz w krótkim filmiku nazwał rzecz po imieniu, a redaktorzy z gazety filmik nazwali używając „chooya”.
W publicznych wypowiedziach wulgaryzmów trzeba używać świadomie i z przekonaniem (B. Linda!). Gwiazdkowanie to próba ominięcia cenzury moderatorów. W teorii. W większości przypadków są to zwykłe chamy i idioci, którzy nie potrafią się wysłowić i uzasadnić swoich słów.
Ja też nie rozumiem subtelnej różnicy między kurwą, a Ku**ą i, co więcej, ten drugi zapis denerwuje mnie tym bardziej. Co do argumentów komentatorów, redaktorzy wcale nie byli zmuszeni do używania tego sformułowania i mogli po prostu napisać, że ta i ta baba nie za ładnie wyraża się na temat papieża.
Ni chuja nic z tego nie będzie jak mawia Łona:)
Może to dziwne, ale mi jakoś łatwiej idzie przeklinanie w realu niż w internecie. W rozmowie czasem mi się wymsknie jakieś niecenzuralne słowo. W komentarzach nie stosuję brzydkich słów ani wykropkowanych ani niewykropkowanych. Kiedy piszę łatwiej zapanować nad emocjami i nie muszę dodawać takich ozdobników.
Cenzurowanie słowa pisanego to jeszcze chuj.
Szlag mnie natomiast trafia, gdy znikają wulgaryzmy z piosenek…
To jest jedna z rzeczy, których lata temu będąc brzdącem, nauczyłam się dzięki Tobie. Nie przeszłoby mi przez myśl teraz idiotycznie kropkować przekleństwa.
Chuje i cipy piszesz spokojnie, ale kurwę wykropkowałeś. Jakaś specjalna przyczyna? Jak konsekwentnie to konsekwentnie…
To test na debilizm.
Nie zdałeś.
Piękna riposta 🙂
Komi, oddaj łapki!!
🙂
Pomyślę 🙂
Raczej zdał właśnie.
Czyli też nie zdałeś. Środki stylistyczne przeanalizuj.
To raczej dobrze, że nie zdałem. Przynajmniej nie jestem debilem.
Nie zdałeś po raz drugi. Miej odrobinę instynktu samozachowawczego i się po raz kolejny nie podkładaj.
Też mnie to wkurza, że chuj nie może być chujem, a na upośledzone dziecko trzeba mówić „sprawne inaczej”. Jeszcze trochę i na karłów i ludzi szerszych niż wyższych będziemy umówić „zorientowani horyzontalnie”.
Chuj to chuj i tyle.
„zorientowani horyzontalnie” <3
Kominek, myślałeś kiedyś nad tym, a może już miałeś propozycje wzięcia udziału w programie Kuby Wojewódzkiego?
EJMEN! Do chuja Wacława!
jakby napisali chuj zamiast ch*** to byłoby drugie tyle artykułów na temat cenzury i wolności słowa, i te obecne-i te, które się nie ukazały dzięki gwiazdkom po „ch” są hipokryzją jak dla mnie
Jeśli ktoś potrzebuje kląć, żeby się poczuć mężczyzną, to współczuję. Jestem facetem, bo jestem facetem – fizycznie 🙂 i psychicznie. A przeklinają najczęściej albo faceci między sobą w prywatnych rozmowach, albo publicznie ci, co nie bardzo czują się facetami, a tak chcieliby, oj chcieliby… I oczywiście ci ludzie, którym po prostu brakuje kultury.
Współczesne dzieci nie mają już takich zwyczajów. 7-letnia córka mówi do mnie niedawno.
– Słyszałam jak tamten pan powiedział do tamtego SPIERDALAJ TY CHUJU
Wolałabym, żeby dosłownie tego nie cytowała i żeby wykropkowała 😉
uwielbiam posty typu napiszę coś aby coś napisać
Won z bloga.
Brawo panie – mistrz ciękiej riposty .
Mistrz czego?
No aż szkoda go kasować, tyle radości daje.
Wypowiedzi słownej , chyba masz ciężką głowe skoro tego nie zrozumiałeś
Pierwszy strzał w stopę celny, a teraz to już chyba na wózku popierdziela.
Że tak odpowiem z raptowną panią od muzyki… :
http://www.mmamiszcz.pl/2163/prawdziwy_gangsta_rap_prosto_z_gimbazy.html
O kurwa nawet u Kominka ten chujowy temat.
Moja matka ostatnio mi przykazała, żebym kropkowała wulgaryzmy u siebie na blogu. Ni chuja!
Chuj to chuj. Problem w tym, czy rzeczywiście.
Można gdzieś jeszcze przeczytać „Ta ostatnia kurwa” ?
Chuj chujowi nierówny.
Pójść z kimś do łóżka znaczy to samo co przerżnąć kogoś, tym niemniej to drugie jest bardziej wulgarne.
Chodzi o zapis w prawie prasowym o zapobieganiu wulgaryzacji języka
„Nic się się k…a złego przez to nie stanie”
Dokładnie…
„Nic się się k…a złego przez to nie stanie”
Ocenzurowana „kurwa” jest pięknym podsumowaniem xD
Czy zdam test na debila, czy nie – to nie ma w ogóle znaczenia. Jednak musisz wiedzieć o tym, że w życiu panują pewne granice, których raczej nie możesz przekraczać. Kultura to kultura, po co ona powstala? Jeśli chcesz przeklinać w stosunku do kogoś, kto równie jest człowiekiem… No cóż.. Ni chuja! Nie toleruję takiego chamstwa.
Ludzie nie lubią być nazywani chujami nawet jeżeli są nimi rzeczywiście. Ciekawe jest jednak że łatwiej jest im łyknąć niedopowiedzenie nawet bardzo oczywiste. Jeżeli jakiś dziennikarz/bloger używa takich słów w stosunku do innych to nikogo nie powstrzyma przed publiczną odpowiedzią na podobnym poziomie.
soczyście z poetycka :