Continue Reading"/>
Femele fanny

Możesz być mężczyzną, a jesteś pluszowym misiem

Tylko ktoś, kto całe życie wychowywał się na „Klanie” i „M jak miłość” może twierdzić, że nowy Bond jest dobrym filmem. Obejrzałem wczoraj i nie mogłem się nadziwić, jak można uznać za dobre coś, czego 1/3 akcji to strzelanka jakimś opuszczonym domu. Wynudziłem się jak cholera, ale przypomniało mi to, że mam mój zaległy felietonik z Maxim dla was, którego inspiracją był właśnie Bond. Facet, którego kobiety potrzebują. A którym ty nie jesteś.
 

 

Przypominam, że pan wyleciał sobie na wakacje i najwięcej treści w najbliższych dniach pojawiać się będzie na kominek ES oraz profilu prywatnym na Facebooku (którego i tak każda blondi myli z fan page).

 

 

Możesz być jak James Bond, jak Rambo, Commando i Tommy Lee Jones w „Ściganym”. Przy tym wcale nie musisz pić ciągle tego samego, strzelać do czarnych i czerwonych, a jedyną spluwę wystarczy, że będziesz miał w majtkach. Ty nawet wyglądać nie musisz.

Historia zna wiele przypadków kobiet nawilżających się nawet widok facetów, wyglądających jeszcze gorzej niż ja. Nie potrzebujesz drogich ubrań, samochodu, złotych kart kredytowych i willi z basenem. Owszem, one to lubią, ale prawda jest taka, że te atrybuty niezbędne są do życia przede wszystkim silikonowym księżniczkom, których szczytem intelektualnych możliwości jest przeczytanie smsa. Przeciętna dziewoja w wieku produkcyjnym, himalaje szczęścia osiąga, mając możliwość zasypiania u boku tak zwanego prawdziwego mężczyzny. Klasycznego faceta, rodem z ze starych hollywoodzkich filmów, niekoniecznie mięśniaka, ale typowego maczo, który wie, kiedy dać swojej pani kwiatka, a kiedy jej tym kwiatem przyłożyć.

Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że pisząc o prawdziwym facecie, nie mam na myśli ciebie.

Kilka tygodni temu w Anglii opublikowano wyniki badań przeprowadzonych przez brytyjskie sex-shopy, z których wynika, że blisko połowa kobiet uważa, że ich aktualny partner jest w łóżku gorszy od poprzedniego. Oczywiście dobitnie świadczy to o głupocie płci pięknej, bo tylko one potrafią doceniać nas za charakter, na drugi plan zrzucając aparycję i umiejętności. Dla nas seks zawsze jest ważny. Właściwie to jest najważniejszy, a jeśli jesteś odmiennego zdania, posłuchaj mej rady – zmień kobietę na ładniejszą albo oglądaj porno w HD.
Dla kobiet seks zaledwie „bywa” ważny, do czego poniekąd sami się przyczyniamy naszą nieudolnością, choć i one nie są bez winy. Różne statystyki dowodzą, że co trzecia, a czasami nawet co druga kobieta co najmniej raz w życiu udawała orgazm. No z pewnością nie robiły tego dla własnej satysfakcji. Doceniając ich poświęcenie, zastanawiam się, czy historia zna choć jeden przypadek… udającego mężczyzny? To byłby interesujący widok. Smarknąłby w prześcieradło?

Odwrotnie rzecz się ma, jeśli chodzi o osobowość. Kiedy my oceniamy wartość kobiet po tym, jak wyglądają i co potrafią w łóżku, one zwracają uwagę na nasz charakter. W przyrodzie praktycznie nie występuje stereotyp kobiety spędzającej wieczory przed telewizorem, z gazetą w ręku i pustymi puszkami po piwie pod kanapą. Termin „ciepłe kluchy” także odnosi się do mężczyzn. Podobnie jak: darmozjad, nierób, leń i brudas. Rozwiewając wątpliwości i domysły – tak, piszę o sobie, bo choć w moim domu łazienka lśni, a po kątach nie walają się brudne talerze, to jestem typowym facetem rzucającym skarpetki pod łóżko, nie opuszczającym klapy w kiblu, a łóżko zawsze mam nie pościelone.
Przeciętny facet w życiu kobiety pełni rolę przeciętnego faceta. Posiłkując się statystykami czytelnictwa książek, frekwencji w teatrach, galeriach i wszelakich odchamiających miejscach, można pokusić się o stwierdzenie, że ten przeciętny facet nie za bardzo ma czym imponować swojej wybrance. Życiową mądrość czerpie ze ściany na Facebooku i transmisji sportowych.

W swej niezmierzonej ignorancji nigdy nie mogłem pojąć, jak to jest, że kobiety lecą na takich Jamesów Bondów, a lądują w łóżku z pluszowymi misiami? Jak to jest, że każdy facet chciałby uchodzić za męskiego, a gdzie by nie spojrzeć, tam widzimy zazwyczaj takich nieco miękkich, nieco pipowatych, niezaradnych, porzucanych i wrażliwych misiów. Światem rządzą faceci pokorni wobec kobiet, spolegliwi, strachliwi, wzruszający się na widok jelonków na tle zachodzącego słońca. No rozejrzyj się wokół siebie. Typ maczo, choć pożądany, jest domeną mniejszości. Dawniej na pluszaków decydowały się kobiety po przejściach lub te będące w wieku obligującym je do zrobienia sobie trwałej na głowie. Nawiasem mówiąc – nigdy nie zrozumiem, jak one mogą dokonywać tak potwornych samookoleczeń, decydując się na trwałą albo fryzurę „na chłopaka”. To już lepiej niech się tną żyletkami.

Możesz być jak James Bond, ale nie jesteś. Wzór faceta, o jakim marzy twoja kobieta, podziwiasz razem z nią na srebrnym ekranie, naiwnie myśląc, że w zupełności jej wystarczasz i jesteś spełnieniem jej ambicji. W pewnym sensie masz rację, bo laski dążą do stabilizacji, rodzinnych klimatów, życia w domku z kominkiem i kundlem w budzie. Świadomie szukają mężczyzn, mogących zapewnić im bezpieczeństwo i spokojne życie, bez obaw, że wraz z pierwszymi zmarszczkami na czole, zostaną zdymisjonowane na rzecz fajnej dwudziestki.
Możesz się wzburzać, kiedy piszę, że czasami trzeba dać kobiecie kwiatka, a czasami tym kwiatem przyłożyć, ale prawda jest taka, że tak bardzo, jak pragną mieć przy sobie „dobrego kandydata na męża”, tak równie szybko porzucają go, by dać się bzyknąć pierwszemu lepszemu facetowi z charakterem. I robią to. Naprawdę to robią! Za co jestem ci bardzo wdzięczny.

Sprawdź naszą nową sekcję:Polskie Kasyna Online

Komentarze

  1. Kasia 27.01.2013 12:41

    Jak zwykle masz rację, Kominku.

  2. Monika Perszowska 27.01.2013 12:43

    Oj, ten tekst, to chyba efekt zderzenia z kimś bardziej owłosionym :))

    „Świadomie szukają mężczyzn, mogących zapewnić im bezpieczeństwo i spokojne życie, bez obaw, że wraz z pierwszymi zmarszczkami na czole, zostaną zdymisjonowane na rzecz fajnej dwudziestki.” Zapomniałeś dodać, że chodzi tez o to, aby ew. spłodzone dzieci były jednak ładne :-)))
    „Możesz się wzburzać, kiedy piszę, że czasami trzeba dać kobiecie kwiatka, a czasami tym kwiatem przyłożyć, ale prawda jest taka, że tak bardzo, jak pragną mieć przy sobie „dobrego kandydata na męża”, tak równie szybko porzucają go, by dać się bzyknąć pierwszemu lepszemu facetowi z charakterem.” Który to piękniś po skonsumowaniu porzuca je jeszcze szybciej :-))
    „Naprawdę to robią! Za co jestem ci bardzo wdzięczny.” Kominku, Ty masz po prostu za dobrze 😉

  3. marian 27.01.2013 12:43

    Kobietom chodzi o pozyskanie jak najlepszego materiału genetycznego. Zrobić sobie dzieciaka z macho, a wychować go z misiowatym kolegą.

    • kominek 27.01.2013 13:32

      Kochane kobiety. Nic dla siebie, wszystko dla dziecka.

      • marian 27.01.2013 13:38

        Oczywiście. Im bardziej udany dzieciak ty mniej roboty przy nim i chodzenia po lekarzach;)

        • Kowalinka 28.02.2013 19:20

          Borze dzięki ! Od dziś już wiem , że nie warto szukać mężczyzny jako dopełnienia mnie , nie warto szukać szczęścia , trzeba szukać idealnego materiału genetycznego . Chyba muszę zacząć tworzyć jakąś ankietę zawierającą pytania o stan zdrowia nawet prapradziadków . A co tam ! Tu trzeba prywatnego detektywa , przecież ludzie tak lubią kłamać.

  4. Bob 27.01.2013 12:44

    „W pewnym sensie masz rację, bo laski dążą do stabilizacji, rodzinnych klimatów, życia w domku z kominkiem i kundlem w budzie” – ta Twoja skromność .. 🙂

    • Monika Perszowska 27.01.2013 13:16

      Miało być: z Kominkiem i Kindle? 😀

  5. dziewczyna JamsaBonda 27.01.2013 12:49

    Dobre ! 🙂

  6. trf 27.01.2013 12:51

    Nareszcie ktoś publicznie podziela moje zdanie o najnowszym Bondzie… Prawie zasnęłam w kinie!

  7. Sabina 27.01.2013 12:56

    Świetny tekst 🙂

    W sumie na pozór idealny facet zawsze może zostac wymieniony na lepszy model.

    • Maciek 27.01.2013 14:29

      Tak samo Ty, Sabina możesz być zawsze wymieniona na lepszy model 😉

      • Sabina 28.01.2013 19:50

        Słuszna uwaga Maciek 🙂

  8. HatCherry 27.01.2013 12:56

    „życia w domku z kominkiem”

    I see what You did there 🙂

  9. Jolanta P-S 27.01.2013 13:02

    Myślę,że każda kobieta chce chociaż raz się obudzić obok Jam’sa Bonda, a każdy facet postrzelać sobie i zarywać dziewczyny jak James Bond. Od czego są marzenia. Ale z braku laku dobry kit , do tego nieraz kundelek jest bardziej rasowy od najbardziej rasowego psa;)

  10. jasminowysen 27.01.2013 13:08

    Kobiety swiadomie szukają kandydata na partnera dla związku stabilnego i zapewniającego bezpieczeństwo, zaś w aspekcie ewentualnej prokreacji podświadomie szukają najlepszego dawcy genów. Miedzy dobrym kochankiem a dobrym ojcem najczęsciej nie ma znaku równości. Nie mniej ciepłe kluchy, pluszaki, bluszcze, czy jakiekolwiek inne określenia, dla prawie męskich facetów dla kobiet alfa jesy nie do zaakceptowania.

    Poza w/wymienionymi drobiazgami, musze uczciwie przyznać, że po raz pierwszy zgadzam się z Tobą Kominku.
    Coś z tymi facetami się porobiło…. i nie nie wskazuje , by miało ulec poprawie.
    post scriptum
    my też wymieniamy męskie egzemplarze na lepsze, młodsze itp.

  11. Kuba 27.01.2013 13:19

    Kominek mam wrażenie, że użyłeś słowa „spolegliwy” w błędny sposób. Obok innych negatywnych atrybutów facetów wygląda jakby chodziło o „uległy” a to słowo oznacza dokładnie osobę godną zaufania, na której można polegać. To częsty błąd, który tłumaczyła kiedyś Segritta 🙂

    • kominek 27.01.2013 13:28

      Nie, to nie jest błąd. W mowie potocznej można używać tego słowa jako określenie kogoś, kto ulega.

      • Monika Perszowska 27.01.2013 13:39

        Jak to w czasie seksu bywa: raz on ulegnie, a raz ona :)))

  12. malamhin 27.01.2013 13:20

    Mam taką blokadę przed tymi facetami, którzy teoretycznie dają jakąś tam powiedzmy stabilizacje, ale nie mają jaj. Być może dlatego, że nie chcę tylko stabilizacji. Sama umiem na siebie zarobić. Po prostu nie wyobrażam sobie życia z kimś mniej ambitnym i charakternym, niż ja.

  13. Paula 27.01.2013 13:24

    takie są fakty. mężczyźni chcą damy na salonach a dziwki w sypialni a my chcemy bezpiecznego misia, który jednak weźmie za włosy i o ścianę. ot tak.. zeby za słodko nie było.

  14. danny 27.01.2013 13:31

    kominku jak to jest byc tym pierwszym lepszym z charakterem?

    • kominek 27.01.2013 17:05

      A nie narzekam.

  15. Manita 27.01.2013 13:31

    A mi najnowszy Bond strasznie się podobał… a do tego Daniel Craig… marzenie! 🙂

  16. facet z charakterem 27.01.2013 13:32

    Faceci z charakterem nie bzykają przygodnych lasek!

    • Łukasz 27.01.2013 18:34

      ani nie wyzalaja sie na blogach, ze nie maja astona i nie sa zbyt przystojni 😉

    • termiczny 27.01.2013 20:29

      coś Ty…

  17. Medivh 27.01.2013 13:42

    No cóż w moim przypadku do momentu kiedy byłem na każde zawołanie moich koleżanek które mogły mi się wyżalić i pogadać o problemach to byłem dla nich „przyjacielem” tzn. gościem na którego można zawsze liczyć a z którym nie można wyjść do kina nie dlatego że mu coś brakuje tylko po prostu NIE bo jesteśmy przyjaciółmi. A teraz przytyłem, ubieram się bardziej niechlujnie, klnę jak potrzebuje w obecności kobiet i miewam – szczerze mówiąc – dość skurwysyńskie zachowania i laski wbrew logice zamiast mnie omijać strasznie są zadowolone jak mnie widzą.

    A i mi Bond się podobał. jak chcesz coś bardziej inteligentnego w bondowych klimatach to przeczytaj Tożsamość Bourne’a

  18. ja74 27.01.2013 13:45

    …ale na początku…dużo prawdy…choć generalizowanie..ale…coś w tym jest.. 😉

  19. Monika 27.01.2013 13:45

    Kominku to chyba mój ulubiony z Twoich tekstów. Najbardziej podoba mi się jednak zakończenie!

    „prawda jest taka, że tak bardzo, jak pragną mieć przy sobie „dobrego kandydata na męża”, tak równie szybko porzucają go, by dać się bzyknąć pierwszemu lepszemu facetowi z charakterem.”

    Ostre, ale jak trafne.

    P.S. Nie mogę się połączyć przez facebooka 🙁

  20. Ania 27.01.2013 13:48

    „życia w domku z kominkiem”…. i jakby nie patrzeć lecimy na Kominka 🙂

  21. AnMuk 27.01.2013 13:49

    Dodaj do tego jeszcze mentalność, kulturę i światopogląd każdego kraju z osobna, a wyjdzie ci problem nie do rozgryzienia. W Szwecji na przykład wszyscy są równi, co w praktyce oznacza, że jak dajesz kobiecie kwiatka, to ona powinna ci się zrewanżować tym samym. Typ macho spotkałby się tutaj z publicznym potępieniem, linczem, a w najlżejszym przypadku komentarzem: An, you are so conservative…Gorzej, że podobno to jest własnie kierunek, w którym powinniśmy podążać. W końcu Skandynawia jaki się jako wzór do naśladowania 🙂

    • kominek 27.01.2013 17:04

      Ależ ja nie mam nic przeciwko kwiatom. Właściwie to przydałyby mi się, bo w domu ani jednego.

      • Malina 28.01.2013 17:13

        Kominku- mam do oddania w dobre ręce- piękny fikus 190 cm- polecam 🙂

  22. Dorrada 27.01.2013 13:52

    Niezły tekst .. ale co tak naprawdę Panowie wiedzą o kobietach 100% ?

    • kominek 27.01.2013 17:03

      Właściwie wszystko. Jesteście dosyć prostym gatunkiem.

  23. gola_pionierka 27.01.2013 13:59

    Jako partnerka prawdziwego mężczyzny, lepszego niż Bond (bo młodszy i mniej pije), muszę coś sprostować. Prawdziwy twardziel to nie facet, którego nie wzrusza jelonek. Prawdziwy twardziel umie się wzruszać. Umie uratować małego pieska, schować go pod koszulkę, żeby nie marzł i jechać w środku nocy do całodobowej apteki, żeby kupić dla niego butelkę ze smoczkiem.
    Poza tym to przy pluszowym misiu i mięczaku trzeba się obawiać, że przy pierwszych zmarszczkach zostanie się zdymisjonowaną na rzecz jakiejś dwudziestki. Prawdziwy twardziel nie musi imponować kolegom tym, że wyrwał laskę kilkanaście lat młodszą. On ma charakter i umie być wierny – sobie, swoim zasadom, temu w co wierzy i swojej kobiecie. Tylko przy takim mężczyźnie można liczyć na bezpieczeństwo i stabilizację. I tylko taki jest dobrym kandydatem na męża.
    Tyle, ze tacy faceci są poza zasięgiem większości kobiet.

    • Marcin 27.01.2013 18:59

      Czy ty już masz swojego bloga?

      • gola_pionierka 27.01.2013 19:21

        Jeszcze nie. Z naciskiem na jeszcze:) W dniu moich 30 urodzin zamierzam nalać do kieliszka prawdziwego szampana, wsunąć na stopy nowe szpilki (no dobra – pierwsze szpilki) i nacisnąć enter, uruchamiając bloga, który podbije świat.

        • NO SPINSTER 28.01.2013 19:20

          I jeszcze potrafi gotować. Ten twardziel. I zaimponować nie tylko mi, ale i dzieciom. Tak, dziećmi też potrafi się zająć. Właściwie to prawie wszystko potrafi. Ale wciąż mnie potrzebuje…

          A na Twojego bloga ciekam niecierpliwie 🙂

    • KylleXYZ 29.01.2013 20:56

      Kocham Cię Goła Pionierko!

  24. ottakpoprostu 27.01.2013 14:09

    ” Światem rządzą faceci pokorni wobec kobiet, spolegliwi, strachliwi, wzruszający się na widok jelonków na tle zachodzącego słońca.” Z kontekstu wynika mi, że dla Kominka słowo spolegliwy (jak dla większości użytkowników języka) jest synonimem uległości. Tymczasem spolegliwy jest ten, na kim można polegać.

    • jasminowysen 27.01.2013 14:42

      pojecie człowieka spolegliwego wprowadził do języka filozofii w swoim traktacie Tadeusz Kotarbiński (w konkretnym celu) i zapewne dziś bylby bardzo zaskoczony, że przeciwne od zamierzenia, znaczenie to pojęcie przybrało. Kominek zapewne świadomie używa pojęcia spolegliwy miast uległy, aby dyskusja trzymała się także apektu językowego. Mnie się to nie osobiście nie podoba, ale intencje nieco pauperowskie rozumiem, bo nie ja żyję z pisania blogów i z czytelników

      • ottakpoprostu 27.01.2013 15:28

        Właśnie… Prowokacja? Czy niewiedza? Pewnie się nie dowiemy. A może w ten sposób autor nas podstępnie edukuje?

  25. Robert 27.01.2013 14:53

    Zabawne że tekst o byciu typem maczo pisze facet, który nie jednokrotnie na swoim blogu pisał że boi sie kobiet na tyle, że w realu nie podszedł do kobiety, a jedyne jakie poznawał to te w internecie na sympati.

    • kominek 27.01.2013 17:00

      Też mi się to wydaje zabawne. Jak pięknie być blogerem, pisać co się chce i tylko paczeć jak plebs się burzy, bo mu coś nie pasuje.
      7 lat. I ciągle nie mam dość.

      • owsiana 27.01.2013 19:16

        Grzeszysz bystrością.

    • Artur 30.01.2013 08:09

      zwróć uwagę na użyty czas przeszły w Twoim komentarzu. Kominek teraz zmężniał i nie siedzi już na sympatii, lecz na badoo.

  26. juta 27.01.2013 15:11

    Kobiety kochają dupków. Spotykają takich na swojej drodze, wszyscy wokół zapalają czerwone światło, mówią „uważaj na niego, to cham”, a one naiwnie wierzą, że dla nich się zmieni. Nie zmieni się, nigdy. Chyba, że zostanie wykastrowany. Wtedy będzie musiał coś w swoim życiu zmienić.

  27. Justyna Banaszkiewicz 27.01.2013 15:20

    „W pewnym sensie masz rację, bo laski dążą do stabilizacji, rodzinnych klimatów, życia w domku z kominkiem 😉 i kundlem w budzie.”
    No ba!

  28. Angie 27.01.2013 15:44

    Jako,że jestem kobietą powinnam się obruszać na sam widok tego artykułu ale prawda jest taka że my kobiety nie wiemy czego chcemy zazwyczaj jest tak że pragniemy macho który czasem krzyknie,tupnie nogą bo to podniecające i misiowatej kluski w jednym -i ja się pod tym podpisuje 🙂

    zaczynam się uzależniać od Twoich blogów.

  29. Czik 27.01.2013 15:57

    Ten tekst nie jest zły, ale ile razy można pisać to samo? Mam wrażenie, że w różnych „wcieleniach” czytałem ten tekst u Kominka już co najmniej trzy razy, a zapewne i więcej. Ja rozumiem, że większość nowych czytelników, pokolenie „Es” dawnego Kominka nie pamięta, a stare teksty wypada napisać od nowa, by ich język bardziej pasował do „nowego klimatu” bloga.

    Niemniej
    [cenzura]

    Nie ma „niemniej”. Po prostu won z tego bloga, bo wyobraź sobie, że ja będę na nim robił dokładnie to, na co mam ochotę i mam głęboko w dupie zdanie wielbicieli „starego kominka”. Ich samych też mam w dupie. Mogą spierdalać i nie wracać. – przyp. Kominek

  30. niebylekto 27.01.2013 15:58

    Witam 🙂 przeczytałem to bo ktoś to dal na fejsa i mnie zaciekawiło. Mam problem z moją dziewczyną, albo po prostu ze samym sobą. Po przeczytaniu nie rozumiem już niczego. Nie wiem czy ma sens to opowiadać czy nie, bo wszyscy z którymi rozmawiałem przyznali ze ja mam racje lecz nic mi to nie dało ponieważ jest mi strasznie źle, zero satysfakcji.. chcecie żebym opowiedział (po prostu nie lubię się narzucać)

    • Kalashnikov 27.01.2013 17:57

      Po przeczytaniu Twojego komentarza można od razu zdiagnozować „w czym problem” 🙂

      Ale pisz Pan, może urzeknie nas Twoja historia, a przy odrobinie szczęścia ktoś z głową doradzi Ci co zrobić.

    • manti 29.01.2013 21:03

      dawaj 🙂

  31. Luke 27.01.2013 16:29

    No wreszcie ktokolwiek komu sie najnowszy Bond nie podobal, juz sie obawialem, ze jestem sam! Jak ktos szuka jeszcze wiekszego kiczu, polecam remake „pamiec absolutna”.

  32. wands 27.01.2013 17:05

    Ewolucję pożądania Bussa wystarczy przeczytać i wszystko będzie jasne;)

  33. wands 27.01.2013 17:10

    Ewolucję pożądania Bussa wystarczy przeczytać 😉

  34. Przereklamowany 27.01.2013 17:17

    j

  35. wojtekm 27.01.2013 17:52

    jak to mężczyźni nie udają orgazmów?
    https://www.google.pl/search?q=m%C4%99%C5%BCczy%C5%BAnie+udaj%C4%85+orgazm
    nie pytajcie po co, bo sam tego nie rozumiem, faktem jest, że podobno udają całkiem często i jest to całkiem łatwe.

  36. katy_lady 27.01.2013 17:55

    hahahaha ostatnie zdanie mówi wszystko

  37. Jurand 27.01.2013 17:56

    Kobiety nie doceniają tego, na co nie zapracowały. Misiowaty ‚dobry kandydat na męża’ mimo, że daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa i powód do dumy przed zazdrosnymi koleżankami, nie będzie doceniony właśnie przez to, że kocha bezwarunkowo. Na każdym kolejnym etapie znajomości zmienia się tylko skala tego zjawiska.

    • asd 06.02.2013 18:07

      Prawdziwe, ze az boli

  38. november 27.01.2013 18:41

    Dobry wieczor. To zestawienie misio-maczo mam opanowane, ale tak sobie mysle, ze kiedy chodzi o kobiety to moglby sie ktos pokusic o podobny stereotypik, tak dla porownania, dla jasnosci powiedzmy. ciekawe. najczesciej sie mowi o kobietach , ze z nimi nigdy nic nie wiadomo. a szkoda. o prawdziwym facecie fajnie pisala wyzej gola pionierka, tak jest.

    • gola_pionierka 27.01.2013 18:54

      Buuzi:)

      • Siła 27.01.2013 19:47

        Dobra publiczność i oznaki szczerości

  39. Monika Perszowska 27.01.2013 19:06

    Ech… Z mojej wieloletniej obserwacji wynika taki oto wniosek: facet rodzi się jako maczo, poznaje kobietę i zamienia się w misia; facet rodzi się jako miś, poznaje kobietę i zamienia się w maczo. Na szczęście nie każdy…
    Po prostu niektóre kobiety mają okrutne parcie na to, aby zmienić faceta na siłę po tym, jak już zakochały się i to jest naprawdę paradoks :))

  40. Dipi 27.01.2013 19:36

    Bo pokretna acz przewidywalna jest natura kobiety – pozada mezczyzny z jajami/charakterem* a wciska mu na stopy kapciuchy i mowi „kocham cie misiaczku”.

    * niepotrzebne skreslic

    PS. Drogi Kominku, czy jesli plecy mojego mezczyzny sa z roku na rok coraz bardziej owlosione, chrapanie staje sie coraz bardziej niedzwiedzie jest to oznaka zmisiowacenia? Jesli tak co robic? Ratuj!

    • Monika Perszowska 27.01.2013 21:10

      Zacząć mówić: kocham cię, niedźwiedziu 😀

  41. wneja 27.01.2013 22:13

    Dobrze być dwudziestką 😉

  42. v. 27.01.2013 22:38

    Cóż, jak zawsze burzyć się będą ci bez charakteru. Normalni nie złapią się na prostą (a nawet prostacką) prowokacje. Charakter to nie walenie pięścią czy kwiatkiem, to posiadanie własnego zdania i światopoglądu. Niezależnie od partnerki.

    • Magda 27.01.2013 22:54

      Dokładnie. Dlatego Kominku czekam na tekst bardziej na poziomie.

  43. mona 27.01.2013 23:04

    W oczekiwaniu na faceta czasem kusimy sie na misia ze Smyka, ale misie
    sa dla dobrych dziewczynek, a dla tych zlych pozostaja ci, ktorzy nie
    boja sie wsadzic reki miedzy nogi zamiast slodkiego buziaka w
    policzek.

  44. zbyszko_ze_wsi 28.01.2013 00:15

    Ja czytałem gdzieś, kiedyś, jakiś czas temu o pewnym, dość paradoksalnym, zjawisku,

    Otóż niektóre kobiety (podobno wiele) mają w sobie coś o tyle dziwnego, że zakochując się w dość atrakcyjnym facecie, już po zdobyciu go, robią dosłownie wszystko, aby takiego gościa „umisiowić”. A więc karmią go nader obficie, udomawiają, itp. Czynią tak dlatego, aby żadna inna laska nie chciała chcieć im go odebrać.

    Problem w tym, że taki umisiowiony i udomowiony facet przestaje im się w końcu podobać, i wówczas zaczynają rozglądać się za innym…

    • NO SPINSTER 28.01.2013 19:24

      „…karmią go nadmiar obficie…” To jest dobre! 🙂

  45. malgorzata 28.01.2013 04:40

    to niesamowite ze lubisz generalizować żeby wywołać dyskusję a potem prowokować osobiście obrażając swoich czytelników. ile jest w tym sarkazmu i żartu a na ile nie szanujesz ludzi?

  46. Intelektualny 28.01.2013 20:56

    Wiesz co Kominek, szanuje twoje poglądy ale twój blog robi się coraz bardziej „na pokaz”. Ciągłe poszukiwanie tematów oraz tanie zwrócenie na siebie uwagi nie pasuje do Ciebie. Nie bądź drugim Kubą Wojewódzkim występującym w reklamach i krytykującym 3/4 spraw z dnia codziennego.

  47. agnesm 28.01.2013 21:39

    Kominku ale za co jestes wdzieczny facetom nieudacznic? nazwijmy je po imieniu, te dziewczynki, ktore ci uprzyjemniaja zywot, Laski, ktorym cos sie w zyciu nie udalo, albo wybraly zlego faceta, albo same maja mankament w postaci nie umiejetnosci kontynuacji zaczetej relacji i umiejetnie poprowadzenia jej gdy ta wchodzi w kolejna faze wchodza na chwile przygodnym facetom do lozka i co im daja?. Seks jednorazowy, z zastrzezeniem : nie pisz do mnie na telefon bo ON moze przeczytac? Wszystko co nowe wydaje sie w pierwszej chwili interesujace, rozni nas to od malp bohaterek twoich wakacji, ze nas ludzi podejrzewa sie o myslenie i glebsza refleksje, Mala owszem wystawi tylek i ten co sie pierwszy napatoczy skorzysta. Czy ty jestes na pewno wygranym w tym ukladzie? …zapewniam Cie ze najczesciej wykorzystuja cie by sprawdzic jak jest, ot skok w bok, ciekawe czy mi udo zadrzy. moze zadrzy moze nie. To wydarzenie bedzie bez znaczenia dla twojego i Jej zycia. Ona sprawdzi czy ten skok w bok jej pasuje, a ty bedziesz te lepsza wersja gumowej lalki wygladajacej jak pewnien bloger Kominek..pewnie po jakims czsie zapomni nawet jak miales na imie.
    zachecasz mezczyzn do bycia macho? Wiesz jacy mezczyzni maja najwieksze „branie” taki co na placu zabaw klepie babki ze swoja coreczka, taki , ktorego wzrusza niesprawiedliwosc najslabszych i najmniejszych..uwielbiam wrazliwcow i na szczescie kilku w swoim zyciu spotkalam , zyja i maja sie dobrze…

    • kominek 29.01.2013 18:41

      Weź sobie poszukaj na blogu tekstu, w którym pisałem o tym, że tylko geje gustują w mężatkach. Wtedy zrozumiesz, że połowa twojego komentarza nadaje się do kosza:)
      Drugą połowę przeczytam później, bo jeszcze sam uwierzę, że końcówka tekstu jest oparta na faktach innych niż taki, że po prostu on miał się fajnie zakończyć.
      Dystans, Agnieszko, dystans. Bo cię nie bzyknę!

      • agnesm 29.01.2013 20:36

        ojej, naprawde? odmowisz mi?! ale nie ja nie jestem mezatka;-))) wiec mnie sie nie odmawia;-). Wiesz Kominku, Twoim glownym problemem, a wlasciwie Twoich tekstow jest brak konsekwencji, wiec nawet jakbym przeczytala wszystkie wpisy i tak bym madrzejsza o wiedze na Twoj temat nie byla. Naginasz twoj swiatopoglad do potrzeb tekstu i ich „prowakacji” ktora napedza ci czytelnikow. Wiec nawet jak Cie czytam to wiem ze trzeba przesiac przez grube sito

        • kominek 29.01.2013 20:44

          Jestem bardzo konsekwentny.
          To ludzie nie potrafią odpowiednio interpretować i zamiast pomyśleć, idą na łatwiznę, twierdząc, że brak mi konsekwencji.

          • agnesm 29.01.2013 21:47

            no dobrze, jestes konsekwetny tylko dobrze ze komuflujesz..

        • Rafał 31.01.2013 09:03

          Rzadko piszę komentarze, ale teraz postanowiłem się udzielić.
          Nie, to nie jest tak, że Kominek pisze sobie, co chce. Czytelnik tego nie widzi, jaka praca musi być wykonana ze strony blogera. Żeby czytelnika zaciekawić, żeby dać mu do myślenia. Tam, gdzie Ty widzisz niekonsekwencję, ja widzę „plan” – bo taki jest styl bycia Kominka.
          Kiedyś on miał bardzo fajny opis o sobie „Mówi się o nim król blogerów, jest najlepszy, bla bla, ale… ja nie jestem nim.” – tak autor bloga napisał o sobie. Oceniasz Kominka przez pryzmat autora tekstu, a nie bohatera. Bo Kominek jest w pewnym sensie bohaterem literackim. Jest tu taka, a nie inna konwencja i czytasz go dlatego, że on wytyka Ci błędy (lub innym) i jest facetem, a nie tym misiem, o którym w tekście. Jeśli chcesz poczytać wzruszające teksty, to wróć do Latawca, do kilkunastu* innych tekstów, które także działają na emocje. To nie jest tak, że Kominek jest nieczułym chujem i ma wszystkich w dupie. On po prostu jest sobą.
          *nie znam dokładnej ilości,
          Sam bloguję, więc wiem, jak to jest. Doczepić się można do wszystkiego, kiedy się zapomni, że to Kominek pisze, który… jest taki, jaki jest i za to go kochają. 😉

  48. ala ma kota 28.01.2013 22:00

    a spluczke naprawic umiesz maczo czy masz od tego ludzi ? ;d

  49. Dawid 28.01.2013 23:03

    Witam,

    nowy Bond niesie za sobą świeży nurt opowieści o super-bohaterach, gdzie ukazane są słabości i uczucia. To samo można zaobserwować w ostatnim Bat-manie. Twardziele wychodzącą ze skorupy. Dla mnie właśnie to rzeczywiste spojrzenie na ludzkie problemy jest wielkim atutem filmu. Lokowanie produktów jest przegięte, bez dwóch zdań. Scena z szopą również in minus. 😉

  50. srk76 29.01.2013 08:56

    W zgodzi z naturą nawet jeśliby kobieta miała u swojego boku faceta idealnego w każdym calu zostawi go dla menela z gitarą. Pytanie jednak pozostaje czy w związku z tym lepiej być facetem idealnym lub aspirującym do takiej roli czy też menelem z gitarą, który raz na jakiś czas wyrwie jakiś używany kawałek facetowi idealnemu…

    Osobiście wychodzę z założenia że lepiej być facetem idealnym choćby samotnym niż menelem będącym zabawką w rękach perfidnych lasek.

    • Piotr Tokarski 03.02.2013 00:22

      Jakby był Ideałem to by go nie rzuciła ,
      chyba że był tylko idelnym materiałem na męża
      z którym można się opłacalnie rozwieść

      • YoMan 09.02.2013 17:24

        Idealnego zostawiła by od razu.
        Nikt z nas nie chce być z kimś idealnym. Nie wytrzymałbyś z taka osobą.

  51. manti 29.01.2013 20:59

    O Bożenkoooo 🙂
    jak dobrze, że nie wiem co to udawanie. Ba! Nigdy w życiu by mi się nie chciało 🙂

  52. Patison 29.01.2013 21:01

    Do diaska, jak ciężko się to czyta po pięciu latach związku, zerkając na swojego mena, który był kiedyś starym, dobrym Bondem…

    • manti 30.01.2013 00:55

      I dlatego najgorsze w ludziach jest to, że się zmieniają …. na gorsze, niestety.
      Poznajesz sobie świetnego faceta i zakochujesz się bez pamięci (to samo tyczy się mężczyzn, którzy tracą głowy dla kobiet), i kiedy cel zostanie osiągnięty, spadasz z chmur, a zderzenie z glebą jest tak bolesne, że po wstaniu osoba którą poznałeś kilka lat temu w ogóle nie przypomina tej, w której się zakochaliśmy. I klops….

  53. Joan 29.01.2013 21:13

    Cały gatunek ludzki jest nieracjonalny. Tyczy się to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Bo kiedy my – kobiety na stałe wybieramy słodkich misiów zamiast Bondów, wy wybieracie przeciętnej urody dziewczę z sąsiedztwa zamiast superlaski rodem z dyskoteki. A stworzony przez media i szkolne legendy „każdy facet” marzy o wyuzdanej policjantce z wielkim biustem i wiecznie na szpilce. Mnie natomiast martwi nowy gatunek zlepiający kobiety i mężczyzn w jedno. Bo oto widzę wąskie spodnie do szerokich butów, wielki dekolt na płaskim torsie oraz opaskę na półdługich włosach i zamiast szukać mego Bonda (lub, niech już będzie, misia), to się zastanawiam nad tym dziwnym kamuflażem…

    • manti 30.01.2013 00:50

      Jakoś nie przemawia do mnie to, co piszesz. Rzucasz ogólnikami i generalizujesz, spłycasz temat, a nie tędy droga. Jest tu trochę racji, ale to wciąż za mało na takie oburzenie z Twojej strony …

    • gola_pionierka 30.01.2013 18:08

      To nie jest żaden kamuflaż. Po prostu tak mi się wygodnie chodzi. Ale w głębi duszy ukrytej pod płaskim torsem jestem wyuzdaną policjantką z wielkim biustem.

  54. Kasia Thiong’o 30.01.2013 20:08

    a mi się śnił romans z Tobą Kominku i było to, muszę przyznać, urocze

  55. karla 30.01.2013 20:44

    no ale co komu ten jelonek zawinił, każdy by się wzruszył przecie:)

  56. Magdalena W. 31.01.2013 15:59

    Taaa, Misiaczki-najgorszy typ męski,jaki znam. Esemeski, wierszyki, kwiatki, randeczki, buziaczki i oklejona postami tablica na FB. Gdyby mógł, to różową kokardę by wstawił na maskę mojego auta. I wszystko to za darmo-bo przecież widzimy się już trzeci raz w życiu(z czego3. to przypadek). Faceci! Zgłaszam apel! ŻADNA KOBIETA NIE USZANUJE TEGO,CO DOSTAJE „ZA DARMO” OD WAS! Najpiękniej pachnie kwiatek, na który miałam okazję zapracować. Proste.

    • Piotr Tokarski 01.02.2013 23:03

      Czyli czekać z kwiatkiem aż pozmywa podłogę ?

    • as 09.04.2013 11:24

      Smieszna jestes

  57. Agnieszka 31.01.2013 22:15

    niepościelone

  58. Catbert HRM 03.02.2013 00:18

    „przyrodzie praktycznie nie występuje stereotyp kobiety spędzającej wieczory przed telewizorem, z gazetą w ręku i pustymi puszkami po piwie pod kanapą.”

    chyba że jest czydziechą i ma kota

  59. stasiek 03.02.2013 06:16

    wytłumaczenie jest proste. Macho to dla kobiet dobry facet do bzyknięcia się na wakacjach, ale stworzyć rodziny się z takim nie da, bo będzie co 2 dzień pił i bił, a co 2 dzień przepraszał całował. Efekt – siniaki, wstrząs mózgu, wylew itp. itd. Coraz więcej kobiet to rozumie, a te co nie rozumieją to kończą na niebieskiej linii, w domu samotnej matki, czasami niestety nawet na cmentarzu. Dlatego dla kobiety lepiej mieć męża ciepłe kluchy i na wakacjach dla rozrywki bzyknąć się z przystojnym macho np. egipskim kelnerem.

    Czyli Macho to taki odpowiednik różowej dziuni. Facet może raz kiedyś przespać się z różową dziunią po zawdzie, ale założyć z taką rodzinę czy stworzyć sensowny związek? No litości. Lepiej mieć normalną wykształconą żonę, a dla funu w delegacji bzyknąć się z dziunią z agencji.

    I tak to działa od lat na zachodzie Europy. Widział ktoś Szwedkę czy Niemkę czy Francuzkę cierpiącą bo mąż macho pije i bije? A skąd. One biorą sobie ciepłe kluchy, a że na zachodzie nawet ciepłe kluchy mogą utrzymać rodzine to żyją sobie w luksusie, a potrzebę ostrego seksu zaspokajają z egipskim kelnerem na wakacjach ( a ich mężowie w tym czasie posuwają różowe Tajki).

  60. solana 03.02.2013 20:14

    ” I robią to. Naprawdę to robią! Za co jestem ci bardzo wdzięczny ” a podobno zajęte Cię nie interesują …

  61. stasiek 04.02.2013 06:09

    nie każdą kobietę stać na wczasy w Egipcie

  62. Kasia 08.02.2013 09:48

    Z tym, że ty sobie taką kobietę bzykniesz raz albo dwa, a tamten pluszowy miś może ją mieć przez okrągły rok (no, może >100 dni w roku). Tamci się postarają, poadorują przez jakiś czas i mogą ją mieć kiedy zechcą, ty musisz za każdym jednorazowym wejściem się chwilę pomęczyć a i tak nie masz pewności, że się na 100% z nią prześpisz. Poza tym fakt, kobieta naprawdę może być wrzodem na tyłku, ale jak się ma farta to przez większość czasu jest po prostu współlokatorem, z którym można porozmawiać, poprzytulać się no i oczywiście bzyknąć.
    „Posiłkując się statystykami czytelnictwa książek, frekwencji w teatrach, galeriach i wszelakich odchamiających miejscach, można pokusić się o stwierdzenie, że ten przeciętny facet nie za bardzo ma czym imponować swojej wybrance.”. Aha, fajnie masz… od kiedy facet ma być jedynym źródłem rozrywki dla kobiety? Musisz mieć spaczoną wizję kobiet skoro uważasz, że nie mają nic innego do roboty niż szukania okazji do ruchania. A te co się z tobą ruchają to raczej nie są z rodzaju mądrzejszych. Ci którzy rzucają hasłem ‚Kobiety lecą na dupków’ to po prostu frajerzy. Szczęścia brakowało lub czegoś innego.

  63. Marion 08.02.2013 10:39

    Ciekawe teksty na tym blogu Pana Kominka;) ma sporo racji i dobrze gada też Gola Pionierka,bede tu zagladać 😉 niestety ludziska są zmienne i leniwe tak baby jak i chłopy a najczęściej nie wiedzą czego chcą albo wiedzą ale boją się realizacji swoich wizji..

    • gola_pionierka 09.02.2013 22:04

      Jak ja was wszystkich lubię:)

  64. aa 09.02.2013 23:34

    A co z wrażliwymi, delilkatnymi psychicznie facetami, którzy jednocześnie bywają brutalni, nieobliczalni, wdają się w bójki itd? Jak ich zaklasyfikować?

  65. aa 09.02.2013 23:39

    jakby co, to pytam kobiet. Taki facet to dla Was raczej „prawdziwy facet” czy raczej „ciepłe kluchy”?

    • Marta Beata Drozdowska 17.04.2013 11:53

      Przede wszystkim, ja bym nie brała tego tak do siebie i nie myślała o tym ta usilnie, Kominek to po prostu Kominek, ma jakieś poglądy, którymi się dzieli, ale to nie jest wyznacznikiem… Facetów jest wielu, mądrych, głupich, wrednych, miłych, wrażliwych beks i tych z kamienną twarzą i niemal pewna jestem, że każdy znajdzie taką niewiastę, z którą się dogada 🙂 A najgorsze, co można zrobić to robić na przekór swojej naturze (nie mówię o elementach samodoskonalenia, ale o tych takich essentialia negotii naszej osobowości.

  66. stara męda 11.02.2013 22:43

    Ale ten Kominek na mentora i autorytet wyszedł.. .Młódź czyta i myśli:nie można wyjść na misia, misio jest be,trzeba bzyknąć którąś, bo inaczej będą się śmiali.Macho znaczy się ten, co nie podciera dziecku dupci i nie zmienia pieluch.To ten co bzyka na lewo i prawo.
    No genialne, te kominkowe wywody.Pokazują młódzi ten obmierzły stan zwany małżeństwem, codzienność ,miłość,obowiązek .To takie k.. nudne. To trzeba rozwalić!.

    Nie jeden głupi biorąć na serio te wywody niszczy sobie życie ,unieszczęśliwia siebie,dziewczynę, potem kobitę ,dzieci ,rodziców ,którym burzy poukładany świat..Najważniejsze nie być misiem.I daj takim popapranym kominkom internet, za grosz odpowiedzialności za słowo,a młodź czyta….

    • Okti 19.07.2013 20:46

      Dzijzes jakaś Ty tępa, że nie kumasz. Widać pierwsza Twoja wizyta w tym odmiennym dla Ciecie świecie!!!

  67. as 09.04.2013 11:22

    No ja jestem typem Macho i mialem wiele problemów ze znalezieniem wartosciowej partnerki bo nie zadowoalam sie byle czym. Problem w tym ze wiele kobiet tak robi i podswiadomie szuka cipy bo taki jest mierny bierny i wierny – wygodny.

  68. Ok 19.07.2013 20:58

    Nie dość , że człowiek ma odwagę odejść to jeszcze plebs Ci z każdej strony współczuje.

  69. Edka 23.08.2013 22:26

    „…a kiedy jej tym kwiatem przyłożyć.” – zamruczałam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>