Lepiej zajrzyj do tej sondy
Masz jakieś 50 proc. szans należeć do grupy osób, które nie czytają wszystkich tekstów na blogu. Nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że ich nie widzą. A nie widzą ich, dlatego, że niektórych nie zajawiam na Facebooku. A nie zajawiam, bo dotychczas wydawało mi się, że warto tam zajawiać tylko te ważniejsze publikacje.
Nie żebym się mylił w tym rozumowaniu, bo ja nigdy się nie mylę, ale czasami zmieniam zdanie. Pod wpływem.
No to wpływaj. Wynik sondy zdecyduje o losach wszech świata.
Czy uważasz, że powinienem na fan page zajawiać absolutnie wszystkie teksty, nawet te małe, jednozadaniowe?
Anna Ma lis 23, 2012 @ 19:47:19
Wchodzę tu często sama z siebie, ale jak widzę, że jakiś tekst już się pojawił, a ja o nim nie wiem, bo mi nie wyskoczyło na facebooku, to mam uczucie, że coś mi się zmarnowało.
←
Adrian lis 23, 2012 @ 19:47:34
Mimo, że do sondy trafiłem via FB zaznaczyłem opcję pozafejsbukową. Bo klikam w bloga na równi z FB jak i z palca.
←
Asia lis 23, 2012 @ 19:48:38
Pytanie nieco powiązane. Korzystając z Chrome, wchodząc na stronę widzi się komunikat ‚Trwają prace techniczne. Przepraszamy za utrudnienia”. Jednak wchodząc po linku zajawionym na fejsie: strona działa normalnie. Chociaż to nie w temacie, ale może warto to sprawdzić, są ludzie uzależnieni od Chroma jako ukochanej przeglądarki
←
kominek lis 23, 2012 @ 19:50:01
Możesz zrobić screena? Pierwsze słyszę o czymś takim.
←
Asia lis 24, 2012 @ 23:08:25
Ja mam tak nawet dzisiaj, ale skoro inni użytkownicy Chrome nie mają problemów, to widocznie mam go tylko ja ( czyszczenie ciasteczek i inne standardowe działania w tym przypadku jeszcze nie pomogły ) ale popróbuję jeszcze. w takim razie przepraszam za wszczynanie alarmu.
http://i47.tinypic.com/1ibkeo.jpg
←
cogonieznajom lis 23, 2012 @ 20:14:29
Używam Chrome i miałem coś takiego tylko wtedy gdy zmieniany był szablon. Teraz jest ok.
←
Dorota Traczyk lis 23, 2012 @ 20:24:02
Ja też używam Chrome i mam wszystko ok.
←
Mateusz lis 23, 2012 @ 19:49:38
Kiedyś czytałem każdy artykuł ale czasy się zmieniły i mam mniej czasu i selekcja na FB tylko wybranych tematów jest jak najbardziej dobra!
←
a.gata lis 23, 2012 @ 19:51:53
rss działa, bez różnicy mi, ale uważam, że nie powinieneś.
←
Kamil Rychlicki lis 23, 2012 @ 19:53:20
Wchodzę na bloga nie tylko przez FB, ale na pewno nie zaszkodzi zajawianie tam wszystkich wpisów.
←
Bernadetta Wyszyńska lis 23, 2012 @ 19:54:40
Nie widzę potrzeby zajawki absolutnie wszystkich tekstów via FB. Nawet jeśli coś ominę, to i tak nadrabiam ale zrobisz jak zwykle jak chcesz 🙂
←
Justyna lis 23, 2012 @ 19:56:55
Chcialabym, ale na mobileu sonda sie nie klika (ios)
←
Jacek lis 23, 2012 @ 19:58:17
Nie mogę zagłosować z iPada…
←
Grzegorz Nowak lis 23, 2012 @ 19:59:11
Może się okazać, że zajawianie wszystkiego na FB i tak dużo nie zmieni, bo FB dzięki swoim cudownym mechanizmom lubi nie pokazywać wszystkiego wszystkim…Niestety.
←
Monika Perszowska lis 23, 2012 @ 20:14:03
Dla mnie jest to obojętne jak dostanę się tutaj.
←
zepsuty rower lis 23, 2012 @ 20:16:04
Kominku, proponuję propagować w narodzie mądre narzędzie, jakiem jest czytnik RSS. Ono służy czytelnikom do dowiadywania się o nowych treściach. Facebooka można zagospodarować lepiej, niż wrzucając tam teksty 🙂
←
kominek lis 24, 2012 @ 01:00:20
RSS jest reliktem przeszłości internetu.
←
marian lis 24, 2012 @ 11:10:55
RSS jest użyteczny i wygodny. Czytam sporo blogów i pomaga mi być na bieżąco. Tutaj mi go brakuje.
←
Gość lis 24, 2012 @ 12:42:50
Przecież jest.
←
andy lis 24, 2012 @ 12:44:08
Rss tutaj przecież też jest, sam korzystam – dlaczego piszesz że brakuje?
←
marian lis 24, 2012 @ 13:06:13
To jak mam go pobrać ? Nigdzie nie ma odnośnika.
←
bee lis 24, 2012 @ 23:18:59
tutaj masz http://feeds.feedburner.com/inkominek?format=xml
←
Diawol lis 24, 2012 @ 15:14:31
Ja się z tym nie zgadzam i sądzę że puki co nie wymyślono nic lepszego co by go zastąpiło…
←
zepsuty rower lis 25, 2012 @ 01:20:10
dla personalizacji internetu rss jest niezastąpiony, w każdym razie na pewno nie przez portale społecznościowe.
←
Zacheal lis 25, 2012 @ 13:15:36
Zgadzam się: W RSSach mam kilkanaście blogów. Gdyby każdy mi wrzucał wszystkie swoje teksty na główną na Facebooku, byłby tam jeden syf i malaria. Mając Firefoxa z dodatkiem RSS Ticker nagłówki mi biegają jak na TVNowym „pasku”. Bardzo przydatne.
←
Marcin Michno lis 23, 2012 @ 20:27:21
Ja tam zaglądam odruchowo no i mam na rss. FB tak nie śledzę.
Ps.: Problemy z dodawaniem komentów od kilku dni – wtyczka wywala komunikat „zwolnij trochę” i nie publikuje.
←
Ania lis 23, 2012 @ 21:23:16
Czytnik Google daje radę.
←
Patrycja lis 23, 2012 @ 21:27:14
Już nie raz wygadałam się że zjawiam się na Twoich blogach nałogowo 🙂 Myślę że dla stałych bywalców nie jest ważne czy udostępniasz tekst na fb czy nie. MY stali czytelnicy czekają cierpliwie na kolejne posty, a Ja w między czasie przeglądam „stare” teksty
←
Herakles lis 23, 2012 @ 22:02:31
@kominek, ale wiesz, że na starym Firefoxie 3.6 blog nie działa poprawnie? Nie wyświetla się ramka z tekstem.
Screen: http://img525.imageshack.us/img525/2195/kominekb.jpg
Na szczęście mam jeszcze Chrome 😉
←
kominek lis 24, 2012 @ 00:58:40
No jeszcze tego brakuje, abym przejmował się przedwojennymi przeglądarkami:)
←
elka lis 23, 2012 @ 22:11:40
Dla mnie nie musisz,sobie radę dam:-) ale ja jestem od zawsze he he,a do tego po 30..
←
PeelBlog lis 23, 2012 @ 22:55:36
Bądź co bądź kominku, twój blog powinien być punktem wyjściowym według mnie. Wspomniałeś kiedyś o tym, że praca z facebookiem jest w tym kontekście trochę mało korzystna. Osobiście uważam, że powinieneś swoich czytelników przyzwyczaić do niezależności twojej strony.
←
eni2121 lis 23, 2012 @ 23:02:52
No jasne, ze nie powinienes! Tak dlugo pracowales nad swoja stronka, a teraz chcesz na fb zaistniec…po co?
←
kominek lis 24, 2012 @ 00:59:14
Albo ja piszę niewyraźnie albo są tu osoby upośledzone.
←
eni2121 lis 24, 2012 @ 20:37:14
Spokojnie Malenki z tymi uprzedzeniami 😉 …nie kazdy dorownuje Twojej inteligencji.
←
Natalia Stawujak lis 24, 2012 @ 23:47:59
borze, co to, jakaś Nowa Fala?
←
eni2121 lis 25, 2012 @ 07:49:10
Milo, ze zaskoczona…hihi 😀
←
Monia lis 24, 2012 @ 00:32:27
Świnia jestem bo „wszechświata” a nie osobno, ale mże się czepiam….ale zajrzę. Z całą sympatią, Wybacz 🙂
←
Monia lis 24, 2012 @ 00:36:09
I jeszczee literówka się wkradła, sorki. In vino veritas:) A prośba taka: mniej „dupereli” więcej na temat, tzn więcej tematów życiowych, masz talent, polot, wenę….ale ginie w natłoku „dupereli”. Ale może się czepiam? Jednakże lubię Kominka od początku jego istnienia w przepaścistej sieci.
←
kominek lis 24, 2012 @ 00:59:51
Tu nie ma dupereli.
Więc po prostu sobie odejdź.
←
Monia lis 24, 2012 @ 02:34:25
Za dużo dupereli nie ma, ale czasami się wkradają niechcący pewnie, ale przecież napisałam,że lubię to czemu taki atak na moją osobę? Jestem uprzejma i prawdomówna, co mam ściemniać i słodzić? Oj Kominku no….możesz sobie mówić odejdź ale nie zamierzam. Wywalają drzwiami, wchodzę oknem. Ot taka juz ze mnie….wierna czytelniczka.
←
Karolina Unique lis 24, 2012 @ 02:09:23
A ja myślę, że to nie jest zły pomysł.
Może i rozleniwia odrobinę czytelników, ale jest naprawdę wygodne. Widzę zajawkę tekstu na Facebooku, odruchowo klikam w linka i lecę prostą drogą na bloga 😉
Nie, żeby wchodzenie na bloga sprawiało trudności, ale z FB trafiam bezpośrednio do najnowszego tekstu.
←
mygumas lis 24, 2012 @ 04:02:57
kiedys byl czytnik rss teraz jest fb, mam 40 znajomych a fb trajtuje jak rss ale w nowym wydaniu, jesli ktos z nie umiesci czegos na fb (mowie o szerokopojetej blogosferze) to po prostu tego nie przeczytam bo nie zauwaze w woisu w calym potoku tektow!
←
manti lis 24, 2012 @ 11:20:28
Damn it! Wciąż nas za mało …
←
milionowa lis 24, 2012 @ 12:10:29
Od jakiegoś czasu kocham bloglovin’. Wtedy ani zagubiona zajawka na facebooku, ani własne gapiostwo mi nie straszne, bo wpisy czekają grzecznie, aż je przeczytam 🙂
←
marian lis 24, 2012 @ 13:09:38
Ok. już mam, wystarczył sam adres strony. Działa i to jest dla mnie wygodniejsze niż zajawki na fejsie.
←
Burak lis 24, 2012 @ 15:52:35
Nie.
Prawdziwy czytelnik wchodzi tu bo chce, kiedy chce, czyli nie dlatego, że mu się cośtam na facebooku wyświetliło. Sam sobie w internetach wpisuje www.kominek.in bądź kominek.es (jak np. ja :))
A nieprawdziwy czytelnik nie ma ochoty czytać dwuzdaniowych notek. No bo „co to w ogóle jest, jakieś gówno, tracę czas na tym blogu, kiedyś było fajnie, mogłem se poczytać, a teraz komin się sprzedał i leni się, pff”.
←
Natalia Stawujak lis 24, 2012 @ 23:51:45
Mnie to obojętne, bo i tak zaglądam, ale zdarzają się wpisy, które o wiele lepiej jest przeczytać na gorąco, więc lepiej, by zajawki były, niż by ich nie było.
←
Damian Żyłka lis 25, 2012 @ 02:04:15
U mnie jest coś nie tak z fb. Pomimo tego, że kliknąłem „otrzymuj powiadomienia”, to nic do mnie nie dochodzi, ale obserwuje Cię na twitterze i tam jest wszystko ok, więc jestem za tym by każdy tekst był wrzucany na fb.
Da się połączyć twittera z Kominkiem i profilem prywatnym, czy musiałeś wybrać jedno konto?
←
KasiaM lis 25, 2012 @ 13:51:00
Ja wybrałam opcję zajawiania tylko ważnych komentrarzy, bo:
1. i tak na bloga wchodzę direct, nie przez FB
2. Na FB jest już i tak taki natłok info, że nie nadążam z czytaniem i jestem za tym, żeby były tam tylko istotne rzeczy, nie zapychacze. Zwłaszcza przy Twoim tempie produkcji tekstów 😉
3. Jak mam wolną chwilę i tak sama przeglądam archiwa i doczytuję w swoim czasie co mnie interesuje.
PS. A kiedy Kominku następna książka..?
←
Goska lis 28, 2012 @ 19:46:17
Trafiłam tu przez przypadek ( po przeczytaniu wywiadu z Tomkiem na int.) i tak sie zastanawiam… przejrzałam parę „artykułów” i nie mam pojęcia kto czyta takie glupoty : jak zrobic loda? Czy ruchasz sie w gumie czy bez? Cos tam o walizkach: na dwoch kolkach czy czterech ( to bylo mistrzostwo)…Jak taki płytki przekaz może mieć tylu czytelników ? W „es” coś interesującego bym wyłapała, ale tutaj? No chyba ludzie bez mózgów, siedzący 24h/dobe czytają takie pierdoły… Mam nadzieję jednak, że większość czytelników zdaje sobie sprawe z tego, że te posty są w charakterze prowokacyjnym i nie będą zaraz wykonywać „rad” kominka tj. wysyłać swoje drugie połówki do apteki po pigułki, lecieć po nowe walizki….
←