Jak Costa przytuliła Coffeeheaven – kulisy
Na drugim blogu tekst o wykupieniu Coffeeheaven przez Costę zrobił furorę, bijąc rekord dobowych odsłon w historii bloga. Tutaj wrzucam dla tych, co chcą poznać kejs od drugiej strony. Półgodzinny zapis prezentacji wygłoszonej w kilka tygodni temu w Londynie na zamkniętym spotkaniu. Jest mowa o tym, jaka jest Costa (nuda) i jaka będzie Costa w Polsce (fajne) i jest też sporo o tym, jak kombinowali, by ta Costa w Polsce się dobrze przyjęła (też fajne).
Jakość taka sobie, traktujcie to bardziej jako słuchowisko.
Wrócę tu jeszcze wieczorem. Będę miał do rozdania kilka moich książek w konkursie. To pierwsza i jedyna okazja w tym roku.
Obejrzę w domu – po formacie obrazu obstawiam że nagrywane iP5.Prawie jak „taśmy prawdy” Renaty B.
Ciekawe, czy nabite „punktami” karty będą jeszcze ważne…
A swoją drogą, to z praktycznego punktu widzenia, ktoś po prostu wejdzie i za kupę kasy zrobi zmianę wyglądu tych wszystkich kawiarni. Dla typowego klienta nie zrobi to większej różnicy. Chyba, że zmieni się jakość podawanych napojów ale ja nie o tym…
Punkty są ważne, jak się zarejestrowało kartę na stronie, to ze dwa lub trzy dni temu dostało się maila z taka informacją.
Cóż za masakra. Usunąłem 11 komentarzy. Dawno nie było takiego pogromu. Hejterstwo się zalęgło i zrobiło krytyczne rozmówki o blogu. Nie wiem, jakim trzeba być osłem, by nie rozumieć, kto tu rządzi.
Że też plebs nie rozumie, kto na tym blogu jest panem. Że też plebs nie rozumie, że pan z plebsem dyskutować nie lubi i nie musi. Że też plebs nie rozumie, że nawet jeśli ja się mylę, to mam rację. Tak było, jest i będzie.
Normalnie smutny się czuję bo się tu wysiliłem i skleciłem coś, co miało w ogólnym założeniu ręce i nogi. Już nawet Cię bronić nie można? 🙂
Spokojnie Rojó -dostałeś chyba rykoszetem po prostu. Bodyguard musi czasem przyjąć na siebie cios 🙂
Zadziwiający jest fakt że po usunięciu prawie wszystkich komentarzy zawsze jeszcze pojawi się ktoś chętny na „pyskówę”. Polacy to taki niepokorny naród.
Ale Kominek ma dziś nastrój do sprzątania więc chyba do tych 19 worków (60 l) i 11 komentarzy jeszcze kilka rzeczy trafi na śmietniczek
Podziwiam że im się chce – mimo świadomości istnienia regulaminu.
Poza tym żeby bloger przepraszał za szablon…Może jeszcze za tapety w domu?
Komin, dawaj ten konkurs,nooooo…straszliwie się napaliłam na książkę.
http://www.wykop.pl/ramka/116084/wirtualny-dzin-pomysl-o-jakiejs-postaci-a-dzin-ja-odgadnie/ nawet tu Cię mają 🙂
O-ho,no i posprzatane.
Tak na przyszłość 🙂
Mistrzostwo 🙂
CHYBA BYM UMARŁ ZE ŚMIECHU NA TEJ PREZENTACJI.
oj tam kolejne flaki pod tytułem zastępujemy lokalną markę globalną dzięki czemu nie musimy produkować reklam w lokalnym narzeczu jak T-Mobile 😉
ah i znowu te piractwo