BLOGER – pasja, zawód, styl życia. Fotki ze szkoleń
To były najciekawsze szkolenia, jakie miałem dotychczas przyjemność przeprowadzić. Nigdy wcześniej nie miałem tak aktywnej publiczności. Spodziewałem się, że blogerzy przyjdą posłuchać, co mam do powiedzenia i nie tracąc cennego czasu, szybko zrobią wypad do chaty. Oficjalnie miały być 4 godziny, nieoficjalnie planowałem załatwić wszystko w 2 godziny, a wyszło tak, że dopiero po ponad 4 godzinach wyszedłem z sali.
Z ponad 200 chętnych wybrałem ok. 130 osób, w tym wszystkich, którzy naprawdę tego chcieli, czyli po prostu napisali do mnie, tak jak prosiłem dwukrotnie i na blogu i na fejsie. Kilka osób miało żal, że zostali odrzuceni, ale żal mogą mieć wyłącznie do siebie. Tak po prawdzie to nawet nie wiedziałem, kogo odrzucam, bo po osiągnięciu limitu, reszta została ciachnięta.
Nie mam dwóch zdań, że jedno takie szkolenie to za mało. Obiecuję, że pomyślę nad kolejnymi, w tym organizowanymi dla firm chętnych do współpracy z blogerami. Dochodzą do mnie głosy, że różni eksperci robią takie szkolenia i wciskają kompletną ciemnotę.
Już po spotkaniu słyszałem, jakie niektórzy mieli obawy. Pierwsza dotyczyła mojej książki. Nie chcieli usłyszeć tego, co już wcześniej przeczytali. Druga dotyczyła Kominka – nie chcieli słuchać, jak zachęcam do czytania mnie. Jeszcze nie jestem na tym etapie, aby jak gwiazdki seriali pisać książki, a potem robić cyrk objazdowy i sprzedawać je uczniom, studentom i gospodyniom domowym w trakcie chałturzenia. Kto chciał, mógł wziąć sobie moją książkę za darmo, bo COGITORS.pl sprezentowało kilkanaście sztuk. Wielu jednak przyjechało z własnym egzemplarzem, co w sumie było całkiem miłe.
Oni też przekonali się, że nie odgrzewam kotletów i prezentacja była rozwinięciem książki, a nie jej tabloidyzowaną formą.
Zresztą komentarz jednego z uczestników całkiem dobitnie pokazuje, jak bardzo „zachęcałem” ludzi do Kominka.
Jest oczywistym, że na sto osób siedzących na sali, za kilka lat znanych w blogosferze będzie nie więcej jak kilkoro. Kto wie, może nawet bohater Rojó, nad którym się tak znęcałem, w końcu zacznie przyciągać do siebie ludzi? Profesjonalistów poznaje się po tym, że garną do wiedzy i szczególnie powodzenia życzę tym, którzy przyjechali przedwczoraj do Warszawy z dalekich zakątków kraju (w tym parę z dzieckiem). Mam nadzieję, że nie zmarnowałem waszego czasu.
Około 120 slajdów, około 15 godzin robocizny, około 20 godzin prób. Jestem wielkim zwolennikiem zamieszczania na slajdach wyłącznie niezbędnych i precyzyjnych informacji. No i nie przepadam za prezentacjami, które prowadzący „czyta”, a ze znanych mi blogerów tylko Maciek Budzich i Paweł Tkaczyk wyznają podobną filozofię. My, uczniowie Steve Jobsa.
Pierwsi blogerzy zajmowali swoje miejsca już o świcie.
Eksperyment-ciekawostka. Pierwszy rząd zarezerwowany był wyłącznie dla tych, którzy chcą aktywnie uczestniczyć w szkoleniu. Przez pierwszą godzinę był pusty, później odważyło się tam siąść kilka osób, ale koniec końców w dyskusji uczestniczyło bardzo wiele osób z dalszych rzędów.
Blogerze, pamiętaj – w pierwszych rzędach siadają zawsze najważniejsze osoby. Siadaj tam. Przyzwyczajaj się.
Rodziców poprosiłem, aby za 18 lat dali mi do niej numer. Nie słyszałem głosów sprzeciwu.
W samym centrum Rojó. Bloger, którego wziąłem pod nóż. Ponoć inni uczestnicy najbardziej bali się, że ich blogi będą następne do krytyki. Nie było takiej możliwości. Roja przed szkoleniem zapytałem, czy godzi się zostać królikiem doświadczalnym. I myślę, że nieźle na tym wyszedł.
Znęcałem się też nad Fashionelką.
Tam daleko na niebiesko ubrana to Paulina z COGITORS.pl. Ileż ona się wycierpiała przy mnie, bo ja to jestem taki, że muszę mieć dograny każdy szczegół i dostawała pytania nawet o zapasowe baterie do mikrofonu, wymiary sali i poziom oświetlenia. Tak dzień w dzień. Współczuję jej. Trochę.
Wszystkie osoby, które były na szkoleniach, mogą zostawiać w komentarzu adresy do swoich blogów.
Może następnym razem.
Chciałem być. Niestety nie mogłem.
P.S. Ostatnio na zajęciach miałem do przygotowania prezentację o blogach i blogosferze w Polsce. Nawet nie wiesz Tomku jak mi pomogłeś. I sobą i swoim rankingiem 😉
Było cudnie, a Rojó został bohaterem wieczora. Było dokładnie tak jak to ujął w swoim ostatnim poście: „kreatywność po prostu emanowała z tych ludzi, że gdyby mogła, to by się po prostu tam zmaterializowała”.
Pozdrawiam Was wszystkich nadmorsko i mam nadzieję do zobaczenia! 🙂
semaforpolska.blogspot.com
dobra, niech Wam będzie, tekst ze szkolenia też wrzucę 😉
http://semaforpolska.blogspot.com/2012/11/tomek-tomczyk-nowy-ojciec-narodu.html
Więc… po twoim szkoleniu zmieniłem całkowicie motyw, wyłączyłem wszystkie posty (muszę je dostosować do themu) i powiesiłem sobie na ścianie kartki z „EGO”, „LOGO” i „EMOCJE”. Dzięki, dzięki, po trzykroć dzięki.
Skoro mogę to zostawię też link: http://deliberowanie.pl/
Z takiej szansy trzeba skorzystać
bezposredni.blogspot.com
PS Pozdrowienia dla Roja 🙂
Żebyście nie musieli męczyć się z wpisywaniem linku http://bezposredni.blogspot.com/
jak kliknęłam to w pierwszej chwili myślałam, że jestem na esiątku… ;O
Na chwilę obecną jest to Top 3 moich wyjazdów do Warszawy. Oby tylko twoje rady nie zdały się na marne i obyśmy kiedyś jeszcze się spotkali.
http://zaczepki.wordpress.com/
strasznie żałuję, że nie byłam… przeczytana książka to za mało:)
to było bardzo dobre szkolenie. rzeczowe, konkretne i bardzo energetyczne.
chyba założę bloga:)
Bazyl Lia – prędzej, czy później i tak założysz. Zatem lepiej to zrobić prędzej.
http://kulinarnapiniata.pl
Dzięki wielkie za szkolenie. Mogłabym Cię słuchać godzinami. Mam nadzieję, że to nie była jedyna okazja i, że jeszcze będziemy mieli okazję się spotkać.
ps. wysłałam Ci maila tak jak prosiłeś 🙂
Wiem, zaznaczyłem do odpowiedzi w najbliższym wolnym czasie, czyli pewnie jutro lub pojutrze:)
dziękuję
Podobało mi się. Już wcześniej zauważyłam,że Kominek przyciąga swoją osobowością nawet niemowlęta 🙂 Muszę omówić sama ze sobą zmiany techniczne, które na pewno wprowadzę dzięki szkoleniu. Poważnie, warto było,szczególnie dla dzielnego, początkującego blogera. Pozdrawiam serdecznie.
cantadesca.blogspot.com
Wbrew pozorom aż tak dużo nie musisz zmieniać. Jesteś na początku, musisz przede wszystkim złapać rytm i wyrobić spójniejszy styl.
Z mojej książki przebrnij solidnie przez trzeci rozdział. Nie wiem czy ją masz, jeśli nie i jest dla ciebie za droga, to napisz do mnie i podeślę.
Wielkie dzięki. Od pewnego czasu jestem szczęśliwą posiadaczką ebooka, zajrzę więc ponownie do wskazanego rozdziału.
Buzi dla Ciebie za ten gest fajny! 🙂
Konkretnie i na temat! Copywriting opisany fajną, tabloidową historią. Kopnąłeś mnie w tyłek do nowego projektu, do którego zbierałąm się ze znajomymi od jakiegoś czasu.
Na razie http://www.praktycznyidealista.pl
Ja też mam nadzieję, że to dopiero początek szkoleń i spotkań.. 😉 There must be more to life than this..
http://www.malinowa.tv/
Szkolenie świetne. Bardzo inspirujące i rzeczowe. Pełen konkret. Dojazd na orientację bez gps na późniejszą imprezkę też będę pamiętać 🙂
Proszę o więcej takich wydarzeń.
cosmefreak.pl
Czekam na szkolenie w Łodzi…
Swoje refleksje na temat szkolenia przedstawiłam Ci osobiście, więc nie będę się powtarzać. Kończę właśnie własną prezentację na szkolenie zapachowe. Mam 50 slajdów i jeszcze 5 minut temu zastanawiałam się, czy to nie za dużo. Ale skoro Ty miałeś ich 120 (choć myślałam, że było ich o wiele mniej), to znaczy, że jest ok.
Link do mojego wspaniałego bloga: http://www.olfaktoria.pl/ 😀
Ich było dużo mniej z waszej pozycji. Do każdej animacji był osobny slajd, a animacji było całkiem sporo.
Podoba mi się czcionka na slajdzie tytułowym. Mógłbyś podać mi jej nazwę?
I jeszcze jedno: w jakim programie robiłeś prezentację? Keynote czy jakiś inny?
Szkoda, że nie mogłem być, ale Warszawa trochę za daleko.
Mam nadzieję, że następnym razem dam radę.
Jeszcze małe pytanko: Można gdzieś ściągnąć, zobaczyć Twoją prezentację ze szkolenia ?
Oczywiście, że nie. Ja na tym przecież zarabiam.
ooch, właśnie za takie odpowiedzi cię lubię.
A może następne zlecenie mogłoby być o jakiejś rozsądniejszej porze, albo w weekend? Etatowych blogerów jest mało, a lud pracujący o 16-tej w tygodniu jest w pracy. Chętnie bym przyszła, chociaż swojego bloga traktuję raczej jako zawór bezpieczeństwa dla zdrowia psychicznego.
Widzę na zdjęciach ten słynny niebieski sweterek. Bardzo ładny, ale to chyba nie jest twój kolor.
Świetne szkolenie, zresztą podobnie jak książka, którą miałem przyjemność recenzować na swoim blogu:
http://bookznami.pl/?p=904
Dzięki, Kominku. Czuję się, jakby ktoś wymienił mi baterie na nowe. Te cztery godziny minęły mi szybciej niż pierwszy raz. 😉
Pamiętam. W jakimś stopniu twój blog zainspirował mnie do zmiany szablonu i wprowadzenia opcji full width 🙂
Naprawdę? Bardzo mi miło! 🙂
Szablon Twojego bloga jest naprawdę „ładny” – i like 🙂
Gratulacje. Że się udało i że dopisała publika.
🙂
Niesamowity był Twój szacunek dla nas, a bardziej się spodziewałam drwiącej protekcjonalności w stosunku do blogowych niemowląt. Tymczasem w zasadzie nawet najbardziej naiwne pytania doczekały się odpowiedzi. Jak zacząłeś przyspieszac przy końcu to pomimo piątku i godziny dwudziestej, po prostu było żal, że to koniec. Zauważyłeś jak ciężko nam, uczestnikom było wyjśc?
http://anastazjas.blogspot.com/
Na szkoleni byłem, piłem, ale niczego nie wyrwałem, najwidoczniej muszę być bardziej sławny niż ty. Szkolenie podobało mi się bardzo co z resztą można przeczytać na moim blogu.
http://www.bizarius.pl
Pingback: Kominek mnie przeszkolił | Bizarius.pl Uczucia, Kulinaria, Przemyślenia
Dobry myk z tym pierwszym rzędem – jak wpadłem chwilę spóźniony, to zerknąłem, gdzie są wolne miejsca. A że były tylko tam, to podszedłem. Stwierdziłem, że najwyżej jak przyjdą osoby, dla których te miejsca zarezerwowane, to się będę przesiadał. „Ale, chwila, tu jest tylko napisane, że dla aktywnych uczestników szkolenia… Siadam!”
Prelekcja rzeczywiście nie była tylko powtórzeniem informacji z książki, więc na plus. Ja niestety wciąż walczę z szablonami i przeklinam je niemiłosiernie.
http://naokraglo.blogspot.com/
Hmm… w sumie obojętnie co bym napisał i tak będzie za mało. Właściwie to mógłbyś prowadzić szkolenia o sprzedawaniu traktorów, a i tak miałbyś pełną salę. Mimo, że nikogo osobiście nie znałem, czułem sie jakbym was wszystkich znał od lat. Jak będzie następne to przyjadę choćbym miał się ukrywać pod wieszakiem. Więc zrób zimą, żeby było dużo kurtek 😉 pozdr z Poznania
http://looqash.com
Link chyba nie działa, podejrzewam, że musisz dodać www na początku i będzie klawo.
Racja, nie działa. Zatem podaję z www, powinno być ok.
http://www.looqash.com
Szkolenie było mega! Dużo konkretów i zero lania wody. Po książce zrobiłam sobie listę rzeczy nad którymi chcę popracować, teraz jeszcze bardziej mi się skonkretyzowało jak to wszystko ogarnąć. Dzięki! To powinno być obowiązkowe szkolenie dla każdego blogera.
http://blackdresses.pl
Było bardzo inspirująco! I optymistycznie. Dużo świetnych rad dla początkujących – moja lista rzeczy do zrobienia już gotowa. Ja też nieco się obawiałam, że będzie to samo co w książce, a tu proszę, miła niespodzianka, super uzupełnienie!
http://dobrezmiany.blogspot.com/
Tomku!
Przepraszam za „czepialskie” wcześniejsze komentarze, dziękuję za szkolenie i zmotywowanie do dalszej pracy i działań. I mam nadzieję że spełni się to co powiedziałeś pod koniec, że kiedyś blogi i podróżach będą na topie, dorównamy szafiarkom i będziemy spędzać życie w podróżach.
Pozdrawiam
Blog ENJOY LIFE – http://www.kacperpokorski.com
Teraz to żałuję że nie byłam, ale moja siostra była i aktywnie uczestniczyła 🙂 jest bardzo zadowolona i myślę że postara mi się choć troszkę ciekawych informacji przekazać. 4-godzinne szkolenie na pewno pomoże wielu blogerom kroczyć w kierunku sukcesu.
PS. A mówiła siostrze żeby siadła w pierwszym rzędzie 🙂
Pozdrawiam
Patrycja
Kominku,
Słowa zachwytu są w pełni uzasadnione 🙂 Było bardzo ciekawie, konkretnie, merytorycznie….. i sympatycznie. Ktoś to już wcześniej powiedział, że bał się trochę protekcjonalności i takiego negatywnego wyśmiewania. Przyłączam się do tych obaw. Wynikały one stąd, że nie znamy Cię osobiście, tylko poprzez bloga, gdzie, jak wiadomo, bywa nieraz ostro. Natomiast Twój ogromny szacunek, wsparcie, życzliwe zainteresowanie i autententyczna pomoc blogerom okazana na szkolenie jest niesamowita. Życzę każdemu środowisku takiego „patrona” 🙂 Ja co prawda nie przedarłam się przez tłum chętnych by osobiście Ci podziekować za bezpłatne szkolenie ani nie przebiłam się by zadać pytania, i trochę żałuję. Next time 🙂 Przyjechałam posłuchać Cię specjalnie z Łodzi – i było to jedno z najmilszych popołudni spędzonych w tym roku. Na przyszłość, gdyby ktoś chciał się zabrać ze mną z Łodzi do Warszawy czy gdzie indziej – a będę miała wolne miejsca – to zapraszam do wspólnej podróży.
Pozdrawiam poniedziałkowo,
Kasia
Jak masz pytania, z którymi się nie przebiłaś, to zadaj je teraz 🙂
Przede wszystkim muszę wreszcie przysiąść fałdów i przelać „na papier” bloga, którego noszę w sobie. Inspiracji, dostarczyłeś mi Kominku zarówno szkoleniem, książką i przede wszystkim swoim przykładem aż nadto 😉 Jak stanę w obliczu pytania blogowego, będziesz zapewne pierwszą osobą która się o nim dowie, jeśli oczywiście do tego czasu starczy Ci sił by na nie wszystkie odpowiadać 😉
Byłam namawiana przez Magdę do zgłoszenia się na szkolenie, ale niestety znalezienie opieki dla bliźniąt nie jest prostą sprawą, a zabranie ich ze sobą mogłoby zakończyć się katastrofą 😉 Liczę, że następnym razem się uda 🙂
Było rewelacyjnie, chociaż początkowo „bałam się” tego pierwszego kontaktu z Tomkiem – Kominkiem, ale okazało się to nieuzasadnione pod żadnym względem – to naprawdę bardzo sympatyczny, otwarty do ludzi, normalny – z tych nastawionych na SUKCES – człowiek, z którym można serdecznie porozmawiać, posłuchać wartościowych rad i myślę, że da się również „konie kraść”. Jestem bardzo pozytywnie – optymistycznie zaskoczona.
A samo spotkanie – dla mnie pierwszy raz zetknięcie się ze światem blogerów – niesamowita atmosfera – ludzie z pasją, zabawni, uśmiechnięci, głodni wiedzy, towarzyscy – oczywiście ja sama w takim miejscu nie mogłam sobie nie odpuścić zapytania (może troszkę za mało osób, ale jednak) – i kilka osób usłyszało ode mnie pytanie „A Ty o czym piszesz?”. Dzięki dziewczyny za nowe blogi, które mogę poczytać, pooglądać, zapamiętać 😉 … hmmm ale mnie nikt sam z siebie o to nie zapytał „A Ty co tu robisz, o czym piszesz?” – w takim miejscu chyba jesteśmy też po to, aby się móc poznać 😉 Ale ok – może innym razem.
A skoro Kominek pozwala to się przedstawię – Paulina – Optymistyczna Mama synka Wiktorka
http://optymistycznamamma.wordpress.com/about/
PS. Serdecznie dziękuję za podpisaną książkę, cenne rady i możliwość uczestniczenia w takim fajnym wydarzeniu. I chociaż nie jestem już młodą dwudziestolatką, która ze wszystkiego się cieszy … to w dalszym ciągu w sercu pozostaje dzieckiem, który cieszy się każdym dniem – a ten był bardzo bardzo wyjątkowy.
Dzięki serdeczne.
Rojó Ciebie też poczytam z przyjemnością.
PS. Następnym razem Tomku poznęcaj się nade mną – ciekawy rodzaj … reklamy 😉
Pozdrawiam
Zastanawiam się, czy nie zrobić na blogu takiego znęcania się? Kto by chciał, podałby mi adres bloga, a ja zrobiłbym z tego jeden zbiorczy tekst ze slajdami.
Zrób!
znęcanie się na Rojó wyszło mu na plus 🙂 więc chyba każdy bloger chce żebyś w taki sposób się na nim poznęcał 🙂
Zrób, przetrzepie mi mózg kolejny raz 🙂
Jeżeli byś się na to zdecydował, to ja jestem chętna do udostępnienia swojego bloga do znęcania się 🙂
Zrób! Zgłaszać sie na ofiarę.
Miało być „Zrób! Zgłaszam się na ofiarę!”
Ja się także zgłaszam na chętnego do znęcania.
I ja 🙂
ale u mnie pewnie dla Ciebie za nudno 🙂
szkolenie ominęłam, nie da się być wszędzie, a wiem, że uciekła mi dobra dawka wiedzy. Na BFG prelekcja krótsza a i tak ciekawa to co dopiero takie szkolenie!
Też byłem. Też pozytywnie oceniam. 🙂 Już coś pisałem przez FB, więc nie będę zbytnio komentował więcej. W trakcie tego wykładu zrozumiałem w końcu co to jest wiedza. Doznałem takiego olśnienia, jak czasem człowiek miewa.
Niby to co powiedziane, nie było jakieś takie czego nie słyszało/przeczytało się gdzieś indziej. Z tym że Kominek przedstawił to w ten sposób, że nagle stało się to wiedzą… z setek informacji które gdzies tam kiedyś przeczytałem, wyjął garść informacji, które „powinny zadziałać”. Fajne.
Blogów pisałem kilka, zwykle kończąc/przeskakując… Najnowsze coś, gdzie coś publikuje jest tutaj:
http://zyjesobie.blogspot.com/
Dzięki i pozdrawiam.
Kuba.
Gratuluję stylu i profesjonalizmu! Świetny warsztat, dramaturgia i show.
Pozdrowienia.
zapraszam do poznęcania się na http://www.runforest.pl
Fajnie się słuchało.
Cholera się mi klikło za szybko. Więc, fajnie sie słuchało. Najlepsze jest to jak fajnie i przyjaźnie uświadamiasz cżłowiekowi różnicę między profesjonalizmem a łonabi profesjonalnym blogerem. M.in. dzięki temu uświadomiłem sobie, że nigdy z bloga pinatów nie będę miał. I dobrze. Jakoś tak lekkciej z tą świadomością. Zatem i adresu nie podam.
Pozdr, dzięki
Skoro jeszcze można zadawać pytania, to ja skorzystam.
Zastanawiałyśmy się z Matyldą jak znaleźć granicę pomiędzy treścią poruszaną na blogu a prywatnością? Rozmawiałyśmy o pewnej vlogerce, która mówi naprawdę wiele o swoim życiu prywatnym, jednak wydawałoby się tak neutralną informację o tym co studiuje wolała zachować dla siebie.
Złoty środek pewnie każdy musi znaleźć sam, ale jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Również dziękuję za piątkowe szkolenie. Nie nagrywałem Cię, tak jak prosiłeś, choć kusiło. Teraz wiele osób chce skopiować moje notatki, ha! Dużo cennych informacji, sporo pracy przede mną… Do boju – przyszłość należy do blogerów!
Miło było poznać Ciebie osobiście. Spodziewałem się gburowatego egocentryka, a jesteś bardzo sympatycznym egocentrykiem. 😉
To ja pytałem o przyszłość blogów kulturalnych. Postaram się udowodnić, że jednak ją mają. Na razie wskrzeszam bloga, który urodził się i niemal natychmiast umarł jakieś 3 lata temu. Zostawiam linka. Niech Google indeksuje, że mogłem to zrobić u samego Kominka.
http://arenakultury.blogspot.com/
Wybiorę się w Poznaniu.
Co to za motyw z marsem? Bo już widziałem dwa wpisy w podanych tu linkach.
Byłam i ja. Potwierdzam słowa przedmówców. Spotkanie było bardzo ciekawe i pouczające.
Ukłon dla Cogitors, podziękowania dla prowadzącego i pozdrowienia dla wszystkich blogerów!
http://www.prawniknamacierzynskim.pl
och, gdyby więcej osób usiadło w pierwszym rzędzie nie załapałabym się na zdjęciu. 🙂
dzięki wielkie. było wszystko, co lubię. poczucie humoru i dużo dystansu do siebie.
http://semadenicooking.blogspot.com/
aha, i ogromne dzięki dla Cogitors za książkę!
Żałuję, że nie mogłam być na tym szkoleniu. Niestety w tym terminie prowadziłam własne, na innym końcu Polski. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie powtórka i uda mi się być i dowiedzieć jeszcze więcej ciekawych rzeczy niż było w Twojej książce.
Mam nadzieję, że będą kolejne szkolenia bo teraz zbyt daleko miałam i małą możliwość więc nawet się nie zgłaszałam by niepotrzebnie nie zajmować miejsca pewniakom.
Zdecydowanie warto było spędzić pół dnia w polskim busie tylko po to, by uczestniczyć w tym szkoleniu. Chociaż jestem początkującym blogerem a książkę przeczytałam już dwukrotnie, śmiało mogę stwierdzić, że ilość wiedzy jaką dostarczyło to spotkanie, była nieprzewidywanie duża. Wypada tylko zgodzić się z poprzednikami, że atmosfera panująca na sali była niesamowita. Poprosimy więcej takich spotkań.
http://www.edithcannelle.blogspot.com/
PS Czy tylko mi wciąż nie działa połączenie z facebookiem?
Było warto !!!
Musimy się przecież spotykać i poznawać.
Spoko Komin! Nie zmarnowałeś naszego czasu! A wręcz było inspirująco. Gabrycha mówi, że sama zdecyduje czy da Ci numer jak już będzie miała te 16 czy tam 18 lat! A tymczasem pozdrawia Wuja Kominka 😛
See you zaś!
http://www.oczekujac.blogspot.com
jak ja to wpisałem??? sory Paulina 🙂
Wielkie podziękowania i ukłony w stronę prowadzącego – Tomka Tomczyka. Dużo można by pisać o tym, jak świetne było szkolenie przez niego przeprowadzone – merytoryczne, z poczuciem humoru, z ludzkim podejściem do początkujących blogerów. Jeszcze raz wielkie dzięki. Wierzę, że to spotkanie w przyszłości zaowocuje. Już widzę efekty.
Jedna uwaga – dawno nie widziałam tak dobrze przygotowanej prezentacji pod względem graficznym – prosto, przejrzyście, czytelnie, treściwie, bez zbędnych ozdobników. Klasyka. Brawo.
I przy okazji podziękowania dla Pauliny a pełen profesjonalizm, pomoc i otwarcie na uczestników szkolenia i przede wszytskim za organizację tego szkolenia. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
Na wypadek gdyby ktoś by głodny, zapraszam tu: http://zabawyzesmakiem.pl/
Kominku za tak dobrą prezentację, masz u mnie obiad z deserem :).
Chętnie się zgłoszę do znęcania nad blogerami.
Było inspirująco, profesjonalnie, czasami śmiesznie a pakiet szkolenie plus książka w prezencie to ogromna dawka wiedzy. Książka już przeczytana trudno się od niej oderwać. Dziękuje jeszcze raz Kominku.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
http://www.kobiecepasje.pl
fajne szkolenie 😉 pozdrawiam wszystkich początkujących blogerów!
http://emplik.pl/
Uh wreszcie ukończyłem zmiane wyglądu
http://www.jacekolejnik.blogspot.com
Pozdrawiam wszystkich!
Namówiła mnie Paulina, choć wcale nie miałem ochoty ruszać tyłka w to piątkowe popołudnie. Przyszedłem, posłuchałem , wyszedłem. Wyszedłem z głową w chmurach, pełną pomysłów, aż czapka wydawała się przyciasna… Dzięki!
A blog… może i kiedyś powstanie…
Zdrówko!
Było super, próbowałam poderwać wzrokiem Kominka ale nie dał się 😛
To i ja dorzucę swojego Bloga. Byłem to mogę.
http://nieskrepowany.blogspot.com/
Zmieniłem po warsztatach parę rzeczy, pracuję nad „Reklamy & Kontakt” i myślę, że przydałby mi się lepszy szablon. Choć ten mi się podoba jak na razie. Póki nie mam wielu czytelników. Może za jakiś rok zmienię, najpierw muszę ogarnąć to całe blogowanie, zmiany szablonów itd.
Co do warsztatów to były bardzo ciekawe i rzeczywiście nie było tego samego co w książce. No i chyba najwięcej można się było dowoedzieć z odpowiedzi na pytania.
Szkolenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że pora zabrać swoje zabawki z bloxa i zmienić formułę bloga.
Zanim to się uda, jeszcze chwilę jestem tutaj: http://redandpale.blox.pl i tutaj http://breakfast.blox.pl
Pingback: PR I REKLAMA W BLOGOSFERZE – bezpłatne szkolenie dla firm | Kominek IN
Thanks verу nicе blog!
Visit my web рage: Arjun Kanuri