Bądź pierwszy – konkurs
Nie powiem wam co to za marka, nie powiem czy ją znacie, nie powiem, co jest do wygrania i ile sztuk. No po prostu nic nie powiem, bo nie mogę mówić, poza tym taka jest idea tego konkursu. Wszystko wyjaśni się za kilka dni.
Bądź pierwszy.
Byłeś pierwszy?
No dobrze. Niechże i takie będzie zadanie konkursowe. Po prostu napisz, w czym byłeś pierwszy. Kiedykolwiek, gdziekolwiek i z kimkolwiek.
PS Jedną nagrodę przydzielę osobie, która jako pierwsza w komentarzach pod tym tekstem spróbuje odgadnąć, o jaką markę chodzi, ale nie może zrobić tego wcześniej niż jutro o 12:00 🙂
Wszystkie osoby, które wymienią nazwę wcześniej, otrzymają dożywotniego bana w pupę!
Teraz jestem pierwszy, komentując ten wpis, bo wszedłem z Twittera 🙂
tu jestem pierwsza 🙂
napisałam pierwszy komentarz! 🙂
Oczywiście jako pierwsza użyłam słów ‚napisałam pierwszy komentarz! :)’ 🙂
Pierwszy napisałem komentarz pod tym tekstem? 😀
Jednak po prostu pierwszy odpowiedziałem na post jakiejś osoby.
I zrobiłem piramidę komentarzy. Ale tak w sumie chwaląc się sukcesem jako pierwszy zorganizowałem w moim mieście zajęcia z trickingu!
Optymiści… 🙂
proponuję dla geeków komputerowych opracować program, który będzie wysyłał powiadomienia o nowej kominkowej notce, kilka sekund przed tym, jak Kominek wciśnie ‚opublikuj’. Ten kto to wymyśli będzie pierwszym nad pierwszymi. Ale pamiętajcie, kto nie chce być pierwszy, ten plebs.
Byłem swoim pierwszym partnerem sexualnym 🙂
ten „seXualny” raczej ci nie pomoże:)
Jestem pierwszy, który wskazuje, że tekst „A może newsletter raz w tygodniu?” pod tym wpisem prowadzi do strony, której nie znaleziono :)!
pierwsza nie napisałam „jestem pierwsza”
kiedyś byłam pierwsza w biegach przełajowych w podstawówce…
Jestem najprawdopodobniej pierwszą osobą w Polsce, która zasnęła na światłach podczas egzaminu na prawo jazdy 😉 Oczywiście nie zdałam.
Zasnęłaś na światłach? Ale tak serio? Na moim egzaminie tylko egzaminatorowi się przysnęło. Ale że na światłach? Zasnęłaś? 😀
Tym mnie ujęłaś…
Proponuję tej osobie dać nagrodę. Nigdy czegoś podobnego nie słyszałam 🙂
Dobra, dostanie jakąś nagrodę o ile mi się w środę przypomni.
mogę się już przypomnieć, no po prostu przysnęło mi się…
W podstawówce na apelach zawsze byłem pierwszy… z lewej! 🙂
Jestem zawsze pierwsza na wycieczkach rowerowych
Pierwsza urodziłam się rodzicom.
pierwsza pomyślałam, że to chodzi o ORANGE, bo nie ma już IDEII.
Byłem pierwszy nie raz i nie raz jeszcze będę. Często wstaję jako pierwszy, a zasypiam jako ostatni.
ja to zawsze jestem pierwszy nie tam gdzie trzeba
Wczoraj byłem pierwszy na Kopcu Kraka. Dwa razy.
Hm… A nieprzyzwoite „bycie pierwszą” też może być? Na wszelki wypadek napiszę coś bezpieczniejszego, z czego jestem dumna.
Mam fatalną kondycję i, obecnie, nadwagę. Odchudzam się i pracuję nad kondycją. Kilka tygodni temu byłam na wycieczce na Ślężę i, pomimo, że ze mną byli lepsi kondycyjnie i wyjadacze spacerów po górach, to na szczyt wdrapałam się pierwsza!
Byłem pierwszy w „Bolkach i Lolkach” w przedszkolu…
Pierwsza zrobiłam lampę nocną z książki i sombrero. Chyba powinnam to opatentować 😉
Na imprezach zazwyczaj pierwszy przestaje pić 😉
pierwszy raz biorę udział w Twoim konkursie. ciekaw jestem ile będziesz miał pożywki do śmiechu czytając komentarze
Byłem pierwszą osobą na swoim osiedlu która miała prawdziwego „górala” z przerzutkami. Borze ludzie mnie za to nienawidzili.
A ja byłem pierwszym plemnikiem który dotarł do celu. :>
„Ostatni będą pierwszymi. Pierwszy będą ostatnimi” – Tak rzecze Pismo. Ja jednak nie wierzę w tą oczywistą pochwałę lenistwa, nieróbstwa i tumiwisizmu. Dlatego też, pierwszy przychodzę do pracy. 😉
Jako pierwszy obrobilem swoja obecna kobiete!
To ‚obrobiłem’ jest żenujące.
ahhh, i jako pierwszy dodalem zenujacy komentarz do tego wpisu!
że okradł? 😉
z początku pomyślałam, że to literówka w słowie ‚obroniłem’.. a teraz mi smutno, że ludzie tacy niefajni są 🙁
Gdybym nie był pierwszy to by mnie tutaj nie było 😉 – jakby nie było tytuł najszybszego plemnika rules! :p
plemnik to nie człowiek więc się nie liczy, hah
Zawsze jako pierwsza kończę piwko na posiadówach ze znajomymi 🙂
Maniti jako pierwsza wygrała konkurs, w siorbaniu kisielu.
W ogóle w wyścigach jedzeniowych, nikt jej nie pobije. Oglądałem raz na TV Trwam, jak był konkurs, w jedzeniu pyz z tłuszczykiem. Manti tak się rozpędziła, że zjadła uczestników siedzących, obok i sędziów. Ochrona ją w końcu zatrzymała gdy zaczynała zadać drugi rząd widzów.
To jak jest dla niej nagroda?
aż mnie rozczuliłeś!
cmok!
miałem pierwszą gitarę elektryczną w mieście! 😀
pierwsza wstaję z łóżka i zaparzam kawę 😉
Jako pierwsza w mojej rodzinie kończę studia:-)
Jestem pierwsza w słuchaniu świątecznych piosenek w środku lata. Pakując się na plażę jednocześnie.
Wild guess, czy chodzi o Panasonic? 🙂
Byłem pierwszym, który w swoim mieście założył telewizję internetową. I pierwszy na osiedlu leciałem szybowcem 😉
Pierwszy się urodziłem. Mój brat przyszedł na świat dopiero rok później.
Pierwsza robię rzeczy, które zdaniem ogółu są niewykonalne.
Pierwsza wyznałam miłość..
Jako pierwszy zmienię zdjęcie profilowe na fb by wygrać ten konkurs :]
Jeden z pierwszych… zawsze jestem pierwszy jeśli chodzi o opuszczenie szkoły.
zawsze jestem pierwsza na spotkaniach/ w pracy / na uczelni, bo nienawidzę się spóźniać i wolę być pół godziny przed czasem.
pierwsza mialam levisy. do dzis mi to przypominaja. musialo robic wrazenie.
jako pierwsza osoba z rodziny przeszłam na dietę trawożerną czyt. wegetariańską 🙂
Jako pierwszy z tu komentujących mam pewność że dostanę nagrodę.
podejrzewam że jako pierwsza nie zaczynam dnia od facebooka czy organizerów, a od otworzenia kominka.in. no a poza tym pierwsza mam nazbierane na Twoją książkę. od 17 marca 2006 (http://kominek.blox.pl/2006/03/PIERWSZY-ROZDZIAL-KSIAZKI-KOMINKA.html) mam odłożone 200 pln zarobionych na zmywaku 🙂
A ja jestem pierwsza z tych, którzy jako pierwsi nie napisali,że są pierwsi.
Jako pierwsza uwierzyłam w siebie – podjęłam ryzyko, rzuciłam pracę, o której zawsze marzyłam, a która okazała się rozczarowaniem, i postanowiłam otworzyć kawiarnię podróżniczą. Mam dopiero lokal i plan wystroju, ale nigdy nie byłam szczęśliwsza 🙂
Powodzenia! masz fajny pomysł, spełniaj marzenia 🙂
Nie dziękuję… 🙂 ciężko jest, co tu przyznać, ale gdybym nie spróbowała, pewnie żałowałabym do końca życia.
Jako pierwsza zawszę kończę jeść. Zupa, II danie? 1 minuta i nic nie ma. Nic w tym chlubnego nie jest, ale pierwsza jestem 🙂 Nawyk z dzieciństwa, kiedy trzeba było szybko zjeść obiad, żeby jak najdłużej siedzieć na dworze.
Podczas pierwszej komunii świętej byłem pierwszy w rzędzie chłopców (tj. musiałem resztę pokierować do kościoła).
Jestem pierwsza w tym, ze robię coś niesamowitego.
Każdy pierwszy i pierwszy. Amatorzy! Ja w łóżku zawsze udaję orgazm jako drugi. Zawsze.
Jestem pierwsza w tym,że robię w zyciu coś niesamowitego.
Naprawdę…? Pierwsza na świecie w robieniu czegoś niesamowitego? Jezus, Bear Grylls, Napoleon i jeszcze paru innych; to nie oni byli przypadkiem pierwsi?
Każdy tylko pierwszy i pierwszy! Amatorzy! Ja w łóżku zawsze udaję orgazm jako drugi.
Jestem pierwsza w tym co robie
Hmm. Jestem pierwszym dzieckiem moich rodziców. Byłam pierwsza w 3 kategoriach w konkursie Blog Forum Gdańsk. No i w 3 klasie podstawówki razem z kolegą byliśmy pierwsi w konkursie „Żyj z przyrodą w zgodzie”. Nasi nauczyciele wcale się z tego nie ucieszyli, bo to oznaczało, że muszą organizować ten konkurs za rok. Co by tu jeszcze… A co, pochwalę się! Byłam pierwsza w konkursie interdyscyplinarnym i nie pisałam egzaminu po podstawówce. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, takie ze mnie dziecko szczęścia.
Jako pierwsza tu stwierdzam, że zawsze jestem ostatnia we wszelakich konkursach.
Albowiem ostatni będą pierwszymi czy jakoś tak… 😉
Pierwszy zdobyłem serce pewnej damy.
Byłem pierwszą z grupy osób, które wtargnęły na teren Lokomotywowni Odolany, która miała być według pewnej strony internetowej opuszczona, pierwszym, który usłyszał ochrzan wkurzonych na maksa robotników, pierwszym, który musiał się tłumaczyć i pierwszym, który spieprzał przed nimi na rowerze, gdy grozili policją. Bycie pierwszym ma znaczenie, bo było nas 23 osoby 😉
Poza tym byłem pierwszy w polskim Kangurze Matematycznym w 2005 roku, pierwszym laureatem konkursu chemicznego w moim gimnazjum od kilku lat i pierwszym nie-maturzystą w Olimpiadzie Fizycznej w tym roku. 🙂
Nie umiem dodać komentarza, chyba nie ja pierwsza.
Poza tym jestem dziecko szczęścia i byłam pierwsza dużo razy. Najpierw byłam pierwszym dzieckiem moich rodziców. Potem byłam pierwsza w konkursie „Żyj z przyrodą w zgodzie”, ale nauczyciele się nie ucieszyli, bo musieli organizować ten konkurs w przyszłym roku. Potem byłam pierwsza w konkursie interdyscyplinarnym i nie pisałam egzaminu po podstawówce. A potem z tego wszystkiego wyrosłam.
O, jednak się udało! No i teraz jest kilka razy to samo. O ja niemądra.
Nawet jak gdzieś pierwszy byłem, czułem się jak drugi, k…. W życiu wiecznym także drugi?
🙂
wypadłam pierwsza z kajaka na spływie 😀
kiepskie to trofeum i trochę mokre ale było nie było koszulka lidera była moja 🙂
Jako pierwsza z obecnych na pomoście skoczyłam do oceanu, w którym roiło się od rekinów.
Pierwszy W holowaniu motoru motorem za pomocą metrowego łańcucha od zapinania byka. Twarde lądowanie tez miałem pierwszy…
Jako pierwszy wiem, o jakiej marce mowa – i nie powiem!
No to ja już nie mam pytań i grzecznie czekam 🙂
Ja jako pierwsza wyznałam miłość pewnemu poecie i jako pierwsza dostałam od niego wiersz pożegnalny.
Byłam pierwszym człowiekiem na Marsie i do tego znalazłam tam ogromne zasoby grzybów prawdzików i czerwoną rzekę. Byłam, przysięgam, w swoim śnie, dwie noce temu.
Kiedyś przyszedłem pierwszy do pracy.
Byłam pierwsza w jednym z konkursów Kominka. ;D
Kiedyś pewien pan mi powiedział, jak dawno dawno temu pracowałam jako ochroniarz w klubie (znaczy stałam na bramce i zbierałam opłaty za wejście), że jestem pierwszym ochroniarzem jakiego widział bez grupy inwalidzkiej.
Tak więc jestem pierwszym (przynajmniej dla tego Pana którego z tego miejsca gorąco pozdrawiam) ochroniarzem bez grupy inwalidzkiej.
A tak poza tym, byłam pierwszym ładnym dzieckiem moich rodziców. Starsza siostra trochę nie wyszła. Mama może potwierdzic, ciągle mi mówi, że jestem „najładniejsza we wsi”…
Byłam pierwsza w konkursie na recenzję książki w malutkiej bibliotece powiatowej – dostałam pen drive’a co na tamte czasy było naprawdę niesamowitym prezentem 🙂
Zawsze jestem pierwsza od końca, we wszystkim. Cóż zrobić, taki żywot 😉
Zawsze jestem pierwszy w kolejce. Nawet jak stoję na końcu.
Jako pierwsza zarezerwowałam dla nas słowo „podźwignęłybyśmy”. A teraz idę na spacer. 🙂
jako pierwszy wstałem z łóżka dziś rano 🙂
Zawsze jestem drugi – konkurs jest tendencyjny i dyskryminujący.
Jako pierwszy dałem mojej ukochanej prawdziwy orgazm i tym samym dzięki mnie przekonała się, że mokry orgazm u kobiety to nie mit 😉
w trzeciej klasie podstawówki miałam pierwsze miejsce w Kangurze (taki konkurs), może być? 😀
zapomniałam dopisać – W SZKOLE oczywiście, nie w Polsce 😀
Adrianna, przypuszczam, że przypadkiem wcisnęłaś „reply” i trochę niezręczna piramida wyszła 😉
Jako pierwszy piszę komentarz do tego konkursu siedząc w pracy w niedzielne popołudnie.
Jako pierwsza uderzyłam się sankami w głowe próbując ruszyć z górki w lesie.
Myślę, że jestem pierwszą i prawdopodobnie jedyną czytelniczką bloga (oczywiście,czytelniczką, której znajomość Kominka ograniczała się tylko do jego tekstów), której Kominek się przyśnił… jeszcze przed opublikowaniem zdjęć..to był 2006. Poważnie
nie jesteś pierwsza. hm.. przepraszam.
Zerwałam się z rana i byłam pierwsza na plaży, całkiem fajnie 🙂
heh, zaraz ktoś wyskoczy z tym że wstał o 4 rano zamiast o 5, żeby zająć leżak nad Bałtykiem.
Uff, dobrze, że nie podałam godziny 😀 Ale powiem Ci w sekrecie, że aż tak nie trzeba się poświęcać, żeby mieć kawałek plaży dla siebie 😉
Wczoraj jako pierwszy wstałem rano z łóżka. Liczy się? 🙂
Jako pierwszy w rodzinie wygrałem turniej w pokera na bwin.
Jako pierwszy w całym roczniku nauczyłem się płynnie czytać w podstawówce. 🙂
teraz jestem pierwsza…od końca
niestety nawet w tym już nie jesteś pierwsza.
jako pierwszy stwierdzam że to bez sensu
Byłam pierwsza – zawsze na parkiecie.
Jako pierwsza dzisiaj rozebrałam się do bikini na basenie o 11 rano:)
Pierwszy odpadłem na piątkowej imprezie 🙂
Jestem pierwszą osobą z rodziny, która nie robi rażących błędów ortograficznych. 🙂
Pierwsza byłam, zanim jeszcze przyszłam na świat. To ja (a raczej 50% mnie), jako pierwsza, dotarłam do komórki jajowej!
Jestem pierwsza w odkładaniu wszystkiego na później.
Tak w ogóle to miałam pomyśleć, o jaką markę ci Kominku chodzi, ale zrobię to jutro…
Byłem pierwszy na szlaku do schroniska Samotni w Karpaczu , by zobaczyć niesamowite widoki i przy tym żadnej żywej duszy po za moją.
chyba nigdy nie bylam pierwsza, zreszta śmiesznie by bylo jakbym pierwsza wygrała konkurs 😀 to byłby mój pierwszy raz ;D
Jako pierwsza znana mi osoba najbardziej lubię jesień a nienawidzę lata i upałów. Jako pierwsza wśród swoich znajomych zaczęłam jeść chleb ze śmietaną co stało się naszą imprezową tradycją 🙂
Będę Twoją pierwszą KOBIETĄ.
liczy się, prawda?
w trzeciej klasie podstawówki miałam pierwsze miejsce w Kangurze (taki konkurs), może być? 😀
Jako pierwszy w całej rodzinie przebiegłem maraton 🙂 I jeśli ktoś mi pożyczy szosówkę do treningów to też jako pierwszy ukończe Ironman’a.
Ja bym Ci dała to tajemnicze coś, (a nuż to właśnie szosówka? 🙂 )
na pewno bym nie pogardził 😉 za to mógłbym się publicznie zobowiązać, że ukończe Ironman’a w Borównie. Wreszcie miałbym jak trenować 🙂
byłam 3 razy z rzędu pierwsza w konkursie z angielskiego w liceum, carmex jeszcze nie przyszedł i mi smutno więc niech mi Kominek sprezentuje jakiegoś fajnego gadżeta, dobra??
Najprawdopodobniej urodziłam się jako pierwsza ze wszystkich czytelników/czytelniczek kominkowego bloga.
Fash i Seg też organizują te konkursy.
pierwsza to mówię, jakby co!
Dzisiaj jako pierwsza wyfrunęłam z mszy, która mega się dłużyła- oj ale mnie wszyscy „zabijali” wzrokiem.. 😀
Byłam pierwszą osobą, która złożyła mojemu chłopakowi życzenia z okazji urodzin. Także jako pierwsza wręczyłam mu prezent 😉
Jako pierwsza z powyższych piszę, że wzruszam się, gdy widzę jelonki na tle zachodzącego słońca 🙂
Zawsze jestem pierwszy do jedzenia ^^ Durex ? 😀
Jako pierwszy jestem do jedzenia ^^
Zawsze jako pierwszy jestem do jedzenia 😛
Zawsze jako pierwszy jestem do jedzenia ^^
Jako pierwsza w swojej rodzinie, zarówno po mieczu jak i po kądzieli, licząc do co najmniej czterech pokoleń wstecz – wyemigrowałam z Ojczyzny na równe pół życia. Jutro, po dziewiętnastu i pół latach (a liczę sobie dokładnie 39 wiosen) wracam do Kraju i tak jakby zaczynam… trzecią życia połowę? 🙂
Jako pierwsza z grupy moich kolezanek dowiedzialam sie, ze pocalowanie zaby nie znaczy ze zmieni sie ona w ksiecia/ksiezniczke:)
byłam pierwszą pociechą moich rodziców, która zdobyło wyższe wykształcenie! A warto dodać że wcale nie jestem najstarsza !
Jako pierwsza oddałam arkusz z angielskiego pisemnego na maturze! Zdałam na 98% :)))
Będę pierwszą kobietą z tytułem inżyniera w rodzinie. I chyba na dłuższy czas jedyną.
Jako pierwsza przeczytałam prawie wszystkie komentarze.
W czasie studiów jako pierwszy w historii uczelni namówiłem łacinniczkę na przeprowadzenie zajęć w kawiarni. Nie wiem jak jest dzisiaj, rzecz działa się na początku lat dziewiećdziesiątych, a wtedy to był wyczyn.
Hm… co zrobiłam pierwsza…? O! Jako pierwsza w rodzinie poszłam na studia.. humanistyczne! 😀
Jako pierwsza wśród moich rówieśników posiadłam umiejętność czytania. W wieku lat czterech sama nauczyłam się składać litery i w przedszkolu byłam wykorzystywana do czytania bajek swojej grupie. Dzieciaki podobno chętniej słuchały, a pani przedszkolanka miała chwilę spokoju.
Potem z nauką to już różnie bywało 😉 ale miłość do książek pozostała mi na zawsze.
Byłam pierwszą osobą w rodzinie, która narobiła okropnego zamieszania podczas imprezy rodzinnej uciekając z popłochem od stołu z powodu małego pajączka, który zwisał z sufitu. 🙂
Jako pierwszy w swojej rodzinie kupiłem inny samochód niż niemiecki. W ogóle, Europejski. Również, jako prawdopodobnie pierwszy w Polsce odtworzyłem jedną ze zbrodni z serialu „Dexter”, choć wydaje mi się, iż nie powinienem o tym pisać…
Zaintrygowałeś mnie tym „Dexterem”. Jakieś szczegóły?…
Zapolował na jakąś sarnę pewnie. O taką słodką bambi.
Nie mogę więcej powiedzieć, bo jeszcze zaczniecie GO(nie Bambi), szukać. Choć wierzę, że w tej chwili snuje się po dnie Bałtyku przy zatoce duńskiej.
Jestem pierwszy do opowiadania sucharów:
Wchodzi całka oznaczona do pociągu… a tu nie jej przedział.
Blondynka urodziła dziecko. Dzwoni do męża i mówi: To syn, i w dodatku chłopiec!
Babcia otwiera chlebak… a tam bułka.
Dlaczego siatkarze wolą pić wodę gazowaną? Bo po niej lepiej się odbija.
Pierwszy w prosty sposób wyjaśniłem Wielkie Twierdzenie Fermata.
Swego czasu byłem pierwszy, jeśli chodzi o zasypianie na imprezach… czasami ciepłe łóżko jest atrakcyjniejsze od nocnych zabaw.
Popieram…naprawdę hardkor
pamiętacie te szarfy, które zakładało się na w-fie żeby podzielić klasę na drużyny? Podejrzewam, że ja jako pierwsza złamałam palec o taką szarfę 😀
Niezbyt to miłe wspomnienie, ale zawsze byłam pierwsza w dzienniku. Nie do końca rozpracowałam ten mechanizm, ale nauczyciele są jakoś tak dziwnie skonstruowani, że wybierając delikwenta do odpowiedzi, ich wzrok kieruje się bardzo często ku pierwszemu numerowi. Czy to tylko moje doświadczenie??
Jako pierwsza wyszłam dzisiaj z mszy, która się mega dłużyła. Zostałam prawie że „zamordowana” wzrkiem innych 😛
Byłem pierwszy w biegu na 8 kilomterów. To znaczy biegło nas dwóch. Ale ja byłem pierwszy.
Jestem pierwszym dzieckiem swoich rodziców, które podczas cesarskiego cięcia dostało od pijanego lekarza skalpelem po skroni. Oczywiście została blizna, dobrze że w takim miejscu, a nie na czole.
Byłem pierwszy z mojej paczki znajomych który zaczął czytać Kominkowe blogi 😉 i przyciągnąłem tutaj kilka koleżanek 😉
czyli…. jak powiem, że byłem zwycięskim plemnikiem w wyścigu „na śmierć i życie” to mam szansę na nagrodę? 😉
jako pierwszy rzuciłem krzesłem w nauczyciela – każdy wie jakie były konsekwencje
Tu jestem pierwszy raz!
Pierwszy dobiegłem do kibla, jak nam do wódki dodali rycyny.
Bana-na w pupę? Będę pierwszy!
Jako pierwsza, w podstawówce, w klasie której to już nie pamiętam- może drugiej, uświadomiłam koleżankę, że śpiewanie na cały głos piosenki „Załóż gumę na instrument” Big Cyca na przerwach w szkole troszkę nie przystoi. I że to wcale w piosence o gitarę nie chodziło, tylko o inny „instrument”. Jej talent muzyczny jakoś od tego momentu ucichł.
może pierwszy raz wygram coś u kominka?
ostatnie zdarzenie przyszło mi do głowy – być może jestem pierwszą na świecie (albo przynajmniej w warszawie) osobą pogryzioną przez nietoperza w usta. to był mój książę z bajki zaklęty w batmana, albowiem żaby są dla amatorek, toteż musiałam go ucałować w jego paskudne lico. nietoperz odmówił. wszyscy lekarze na zakaźnym w szpitalu byli szczerze ubawieni moją głupotą.
dodam jeszcze, że nietoperz w dotyku jest jak chomik dżungarski, gdyby nie te skrzydła. tylko trochę bardziej się złości.
Jako pierwsza nie wiem, co tu wymyslic, zeby komentarz u Kominka zostawic…
Byłem pierwszy w Ani i Magdzie. Z to miejsca serdecznie je pozdrawiam.
zawsze pierwsza kończyłam moje związki 🙂
Najprawdopodobniej jako pierwszy zająłem się dość osobliwą dziedziną jak na faceta – szyję pluszowe zabawki! I wychodzi mi to całkiem dobrze.
I nawet szczególnego uszczerbku na męskości przez to nie odczułem 🙂
Byłem pierwszym chorążym w swojej szkole,po nadaniu jej imienia/patrona.
Jestem pierwszym dzieckiem swoich rodziców, pierwszym wnukiem dziadków i pierwszym prawnukiem dla pradziadków…
W szpitalu byłam ja i inna dziewczyna,jako pierwsza urodziłam i nie zapomnę jak się cieszylam,że mam to już za soba.Pierwsza też przytulilam swoją malutka córeczkę:-)
Mogę się założyć, że jako pierwsza byłam eskortowana przez lokalną, włoską policję na pociąg, uprzednio pouczona, że nie łapie się stopa na autostradzie szybkiego ruchu 😀
Jestem pierwszą osobą w firmie do której co miesiąc dzwoni księgowa. Nie lubię mojej księgowej, księgowa nie lubi mnie. Wszpółczujcie mi
Byłam pierwszą córką mojego Taty 🙂
Byłam pierwsza w kręceniu hula hopem! 🙂
kiedy pierwszy raz, odkąd posiadam prawo jazdy, załatwiłem sobie dowóz na imprezę, byłem pierwszym, który odpadł. ;/
*Pierwsza wsrod grona znajomych zauwazylam akcje z Peugeot i powiedzialam im o niej. Byli zachwyceni tak jak ja i od tej pory czytaja (zagladaja) na 3 dobre blogi.
*Procz tego pierwsza wsrod znajomych uzywalam balsamu Carmex, ktory odkrylam na wakacjach jakis czas temu. Bylam z niego tak zadowolona ze calej babskiej ekipie przywiozalm po sloiczku co bylo tym bardziej mega ze w Polsce o tym balsamie w sklepach jeszcze nikt nie snil.
*I ostatnie: pierwsza zjadam wszystko co mam na talerzu, dlatego mam pseudonim Paszczak (wielka buzia bo duzo i szybko je 🙂
pierwsza zawsze dobieram się do słoika z nutellą!
oj przepraszam! nie z mojego konta napisałam komentarz i zanim się poprawiłam zdążył wskoczyć! 😉
pierwsza zawsze dobieram się do słoika z nutellą!
Zawsze byłam pierwsza w konkursach ortograficznych za czasów podstawówki i jako pierwsza wychodzę z kościoła(przychodzę tylko posłuchać kazania, co nowego na osiedlu, kto z kim itd.)
Ja zawsze jestem drugi z najbliższej rodziny jako drugi dostałem się na wymarzone studia, jako drugi skoczyłem na spadochronie jako drugi zdobyłem Rysy jako drugi nauczyłem się żonglować ale jako pierwszy nauczyłem się robić budyń 🙂
Jestem prawdopodobnie pierwszą osobą, która złamała palec u stopy schodząc z parapetu.. 😉
Pierwszy napisałem, że jako pierwszy piszę o swoim pierwszeństwie w pisaniu o tym, że jestem pierwszy!
Recursion five!
Jako pierwsza wietrzę tutaj spisek 3 najpopularniejszych blogerów. Serce mi podpowiada, że to Jack przygotował dla nas coś pysznego, jednak Rozum dementuje te plotki. To Orange nas oświeci! A Danka siedzi i zawija je w sreberka…
byłam chyba pierwszą w mojej szkole odtwórczynią głównej roli w przedstawieniu na dzień babci, której w kulminacyjnym momencie przy wszytskich widzach spadła spódnica. I tak stałam na środku na majtkach. Za to dostałam największe owacje 🙂
może jeszcze jako pierwsza wśród wszystkich, których znam napisałam pierwszą książkę- miałam wtedy 3,5 roku, ksiązka miała kilka stron (zszyte zszywaczem małe karteczki), składała się z 2 zdań (ale takich wielokrotnie złożonych). Kurczę, do teraz się zastanawiam gdzie się podziała ta wybitność, zapowiadałam się na geniusza!
jako pierwsza odmówiłam.
jako pierwsza osoba na świecie zagięłam czasoprzestrzeń. wracałam z imprezy pociągiem (SKM). wyszłam z pociągu, poszłam prosto do domu. dotarłam o trzeciej. rano z ciekawości sprawdziłam którym pociągiem wracałam, bo nie pamiętałam (rym się wkradł). dotarcie z miejsca imprezy do domu zajmuje pół godziny.
pociągi były o pierwszej i o trzeciej.
przypominam, że w domu byłam o trzeciej.
nie było żadnego pociągu o drugiej trzydzieści. upewniłam się.
czarodziejka z Sopotu pozdrawia!
Jako pierwsza opanowałam program kursu pamięciowego (na który nie chcieli mnie przyjąć twierdząc, że jestem za młoda – miałam 7 lat a z reguły przyjmowali od 10 roku życia) i ukończyłam go z wyróżnieniem, jako pierwsza z całej podstawówki zdałam egzamin na kartę rowerową, pierwsza w domu nauczyłam się obsługi komputera, jako pierwsza zaczęłam czytać książki siostrzeńcowi, jako pierwsza wśród moich znajomych zdecydowałam się wyjechać sama na miesiąc wakacji, jako pierwsza w historii szkoły zostałam wyrzucona z drużyny koszykówki za brutalny faul na koleżance ( ale tą nogę to ona naprawdę sama sobie złamała) no i jako pierwsza w klasie zaczęłam nosić biustonosz
ale pushup?
Przeczytałam wszystkie komentarze i ciężko się wyróżnić. Ja nie będę oszukiwać, najczęściej jestem pierwsza do robienia i gadania głupot. Pierwsza do palnięcia jakiejś bzdury bez myślenia, pierwsza do palenia dziwnych rzeczy (testowaliśmy z kolegami ew. zastępstwo dla marihuany), pierwsza do łapania stopa po nocy, bukowania biletów bez grosza przy duszy, do opowiadania dowcipów które NIKOGO nie śmieszą. Niestety, tego ostatniego nie mogę przeboleć.
Będę pierwszą osobą, która kupi książkę Kominka.
Jako pierwszy bez owijania w bawełnę przyznam, że ten wpis to tylko po to, żeby dostać jakąś nagrodę od Kominka.
Jestem pierwszą kobietą, z którą mój mężczyzna postanowił połączyć geny 🙂
P.S. Mam nadzieję, że również ostatnią 😉
Byłem pierwszy w Agnieszce, Oli i Karolinie.
Jako pierwszy postanowiłem nie napisać komentarza jako pierwszy 😉
Jestem pierwszy który kichnął dłubiąc w nosie, przez co krwią się zalał. 😉 I jednocześnie pierwszy, który ten wyczyn powtórzył kilka miesięcy później…
Pierwszy wsadziłem swoją bojącą się wody kobietę na kajak. I pierwszy usłyszałem od niej „Ale to fajne!” Teraz pozostaje czekać na reakcję po pierwszej wywrotce.
Zawsze mam orgazm pierwsza, gdy baraszkujemy z mężem 😛
I jako pierwsza w mojej rodzinie powiedziałam, że nie chcę mieć dzieci 🙂
Jestem pierwsza w parkowaniu samochodem pod pracą 🙂 wjeżdżam w tak malutkie przestrzenie, że muszę składać lusterka żeby wysiąść albo wysiadać bagażnikiem…i to jest prawda bo przyjeżdżam na 9.a normalni pracownicy zaczynają robotę 7.30…wyłażenie przez bagażnik smarta znakomicie zastępuje poranną gimnastykę 😀
Jako pierwsza w całej rodzinie zdobyłam tytuł magistra:)
Jestem, byłąm i będę pierwsza w łapaniu musz dłonią 😀
Pierwsza też spierdzielam przed myszą!
Jestem, byłam i będę pierwsza w łapaniu much dłonią! 😀
Pierwsza też spierdzielam przed myszą!
no!
Byłem pierwszy w dzienniku!
organizator-virgin mobile? pierwsza?jak nie to będę pierwsza, która się popłakała nad Twoim blogiem !
To na pewno CHEVROLET 🙂
Uprzejmie zgaduje, ze organizatorem jest Virgin Mobile.
Chodzi o Orange
Już mogę próbować odgadnąć 🙂
Chodzi o markę Virgin Mobile?
Komentarz mi się nie chciał wysłać o 12, ja to mam pecha…
Pierwszy raz biorę udział w jakimkolwiek konkursie u Kominka. Za to w konkursie szachowym na uczelni brałem udział kilka razy, w ostatnim, na piątym roku, byłem nawet pierwszy!
A co tam:
Bylam pierwszym „obcokrajowcem”, ktory wbil sie na chama na probe niemieckiego choru koscielnego Da Capo i spiewal w szwabsko-alpejskiej gwarze. Dziekuje za uwage. 🙂
Próbuję z nadzieją zgadnąć markę – Apple?
Jestem Pierwszy, który wie, że dostanie Starter z numerem w VM i pakietami internetu do końca roku. Pierwszy też myślę, że mógłby być w komplecie z samsungiem. ot co!
Wydaje mi się, że może chodzić tu o markę Żywiec. Ten czerwony znak zapytania kojarzy mi się z reklamami tego piwa. Podobne fonty można jeszcze spotkać na bilbordach reklamujących koncerty Męskie Granie.
Jako pierwsza podrobiłam podpis mamy na formularzu o przyjęcie mnie do biblioteki dla młodzieży. Miałam wtedy 10 lat i przeczytałam już wszystko w bibliotece dla dzieci….
Pierwsza zgubiłam się w nocy w lesie (z polanki w Powsinie nie udało mi się dotrzeć na kabaty) i pierwsza zadzwoniłam na policję z prośbą, aby zlokalizowali moją komórkę i podpowiedzieli w którą stronę mam dreptać.
Nie podpowiedzieli. Mam o to żal do nich do dzisiaj.
zawsze byłam pierwsza w dzienniku, czasem byłam pierwsza na mecie 🙂
nie bardzo wiem, o co chodzi, ale moja matka zawsze powtarzała, że jak trzeba to mnie nie ma, a jak nie trzeba to zawsze jestem pierwsza 😉
nie mam pojęcia, co za firma itd, ale u mnie co dzień pierwsza jest kawa, więc chętnie wygrałabym w końcu ekspres, coby mieć jeszcze lepsiejszy start, o.
Nie inwestuje w niepewne, co jak wygraną jest złoto niewiadomego pochodzenia?
Więc jako pierwszy nie chce brać udziału w tym konkursie.
Pierwszy raz wracałam po wieczornym piwku od znajomych…. samochodem policyjnym – bylam nastolatka i przekonałam panów że się boję – bo jest późno, ciemno, i w ogóle to pierwszy raz! i się nie powtórzy.
Pierwszy raz być może coś tu wygram, gdy powiem, że nie pierwszy raz tutaj jestem.
Przez 12 lat byłam pierwsza w dzienniku
Old Spice
tajemniczą marką będzie…toshiba 🙂
szczęścia w totku nie mam ale kot wie 😉
pierwsza straciłam dziewictwo w gimnazjum 😉
Czy chodzi o Nikon One? 🙂 Jeśli tak, jestem pierwszą, która to odgadła 🙂
Cóż, ktoś mnie uprzedził w zgadywance, też miałem napisać, że pewnie chodzi o Virgin Mobile, chociaż Nikon One też brzmi prawdopodobnie.
🙂
Myślę, że tajemniczą marką jest Desperados reklamujący Desperadosa Red jako pierwsze piwo z guaraną (nie wiem, czy tak jest, ale podejrzewam, że tak).
Wnioskuję to po tym, że takie same konkursy są u Fashionelki i Segritty, a byliście zaproszeni przez nich na koncert MAdonny, mieliście before party w autobusie Desperadosa i być może w trójkę z nimi współpracujecie.
Kominku, powiedz że zgadłam:)!
byłam pierwszym człowiekiem na marsie, serio. fakt, że to był sen, przemilczmy.
Zajęłam (nie raz) pierwsze miejsce w turnieju szachowym.
Przyznajcie się, że inteligentne kobiety was kręcą…
Wczoraj nad jeziorem zgubiłam klucz do blokady koła w rowerze. Rzecz jasna przeszukałam teren, niestety bez efektu. Skutek tego był taki, że po raz pierwszy niosłam rower przez 1.5km. Nikomu nie polecam.
Jestem pierwszą córką moich rodziców (w ogóle ich pierwszym dzieckiem), pierwszą osobą, która upiekła szarlotkę z malinami na dziurawej blasze i zastanawiała się, czemu jakiś czerwony sok kapie na piekarnik i się przypala, skutecznie zadymiając cały dom. Kilkakrotnie byłam pierwsza na mecie podczas regat ( https://lh4.googleusercontent.com/Xf1Zroogc1WPIC0m_D2twRVDOB32GTWfnR-M0yYkh5ngWP9-ycSk8l4k4minsPp90qVpUzDkQIw ) i raz byłam pierwsza (od końca 😉 w szkolnym konkursie historycznym w gimnazjum.
O! I widzę, że jako pierwsza w tym konkursie udokumentowałam fotką swoją pierwszość! 😀
Pewnie jako pierwsza na świecie zabrałam siatkę z ziemniakami i kapustą mojej cioci myśląc, że to moja siata z książkami i poleciałam do biblioteki, by tak samo szybko wrócić po ujrzeniu pyreczek zamiast Kinga :]
Ponadto jako pierwsza dodałam dzisiaj ostatni komentarz :).
stawiam na Samsung
Kiedys wychodzac z jednwgo z klubu zobaczylem jak jakis koles oklada jakas laske i spora grupe ludzi, ktorzy sie przygladali. jako pierwszy ruszylem, zeby jej pomoc. odepchnalem tego face, a w tym momencie ta laska na mnie skoczyla i zaczela okladac, zebym zostawil jej faceta w spokoju. mimo tego, ze byla cala zaplakana, twierdzila ze on jej nie bije ani nie krzywdzi. chyba nie musze dodawac, ze chwile po moim odejsciu znowu zaczeli sie szarpac?;)
Oh, no tak! Virgin Polska! 😉
Byłam pierwsza,która jako zakładki do książki użyła ugotowanej nitki spaghetti 🙂
Jako pierwsza w bardzo modnym i hipterskim barze weszłam do kuchni staranowałam stół z jedzeniem myśląc, że bar ma też drugie piętro.
Po raz pierwszy odkryłam, że mój komentarz nie wszedł, więc zamieszczam jeszcze raz: Jako pierwsza panna uciekam przed welonem podczas oczepin.
Wczoraj, jako pierwsza złożyłam przyjaciółce życzenia urodzinowe.
Jako pierwsza w rodzinie/wśród znajomych/ moze nawet w mieście złamałam…PIĘTĘ. Brzmi głupio. Tak to już jest jak sie biega po drzewach.
Zawsze jestem pierwsza w ubikacji, gdy jednocześnie zachce mi się siku z mamą.
Ha, zawsze!
Jak Paździoch i Kiepski!
byłam pierwsza, która kazała Hiszpanowi tarzać się w dzikiej jaskini tego lata 🙂
Jestem pierwszym czytelnikiem bloga Kominkowego (w moim mniemaniu).
Bycie pierwszym kojarzy się z czymś co przynosi nam chwałę i szacunek wśród innych- tych drugich, albo co gorsza trzecich. I sam doświadczyłem takich chwil, gdy myślałem, że cały świat patrzy na mnie i tylko na mnie- jako pierwszy na szkolnej dyskotece tańczyłem z dziewczyną i jako pierwszy wśród kolegów absolutnie męski mężczyzna o zaroście twardym jak ostrze miecza Juranda ze Spychowa ogoliłem się maszynką taty ! Jako pierwszy na osiedlu stałem się posiadaczem motoru i tym samym jako pierwszy motor rozbiłem… Bycie pierwszym nie zawsze jednak przynosi chwałę i sprawia, że chcemy nałożyć wieniec laurowy na czoło, szczególnie jeśli Twoja kobieta woli, żebyś był drugi…
Byłam pierwszą dziewczynką, która szczała, pardon, SIKAŁA pod blokiem na stojąco 😉
Długi czas myślałem, co mógłbym tutaj wpisać, nie zagłębiając się zbytnio w żadne filozoficzne rozważania na temat życia i chyba wreszcie coś znalazłem. Otóż, wczoraj wieczorem pierwszy raz przekroczyłem barierę życia i wkroczyłem w świat telefonów prepaid, co wiązało się z doładowaniem konta. Nie chcę tutaj umniejszać swojej skromności, ale powiem, że owo doładowanie było jednym z najcięższych wyzwań życiowych, na jakie ostatnio się natknąłem. Mało tego, pokonanie tej trudności zupełnie zmieniło moje życie i sprawiło, że czuję się lepszym człowiekiem. Dlatego też to dokonanie wpełni zasługuje na to, abym zgłosił je do konkursu, o.
W te wakacje jako pierwsza wskoczyłam do morza w Grecji na tzw. „waleta”
Mhmm przydałaby się powtórka z takich wakacji 🙂
To trochę niesmaczne(chodź właśnie o smak chodzi!), ale pierwsza wpadłam na pomysł smakowych tabletek dopochwowych, ażeby tym naszym ukochanym trochę umilić zabawę;)
Ja jako pierwszy i jedyny stwierdzam że niestety ale pierwszy nie jestem.
ta firma to nike ?
Virgin – tak mi się skojarzyło.
Pierwszy (i jedyny raz) w życiu wywróciłam się na wysokich obcasach centralnie przed moim byłym chłopakiem. Wstyd straszny i d tego do dziś mam przetarcie na ulubionych leginsach. Od tamtego czasu jakoś preferuję płaskie buty 😉
I jestem pierwsza w nie-wygrywaniu w konkursach. Nigdy w życiu nic nie wygrałam. Jak byłam mała zbierałam etykietki z Kubusia (aż byłam pomarańczowa od karotenu) bo chciałam dostać plecak. Gdy zebrałam już odpowiednią liczbę etykietek z uśmiechem (bez jednej jedynki) wsadziłam je do koperty. Za parę dni dostałam kopertę i co? I dostałam naklejkę bo plecaczków zabrakło. Naklejkę, kurczę blade!
Kurczę, zapomniałam! Spełniłam jedno ze swoich drobnych marzeń i jako pierwsza wskoczyłam do fontanny w centrum miasta! Było super. Nawet zdjęcie mam 🙂 https://lh5.googleusercontent.com/-8LMgIAdPS7Q/UDn4x6I0hhI/AAAAAAAAAGA/iN-q2dQ4a2s/s800/zdj%2520018.jpg