Mam dla was dysk przenośny WD i odtwarzacz multimedialny
Dziś święta Środa Konkursowa, czyli nowa świecka tradycja u Kominka polegająca na tym, że większość działań reklamowych, głównie konkursy, będą odbywały się na blogu właśnie w ten dzień tygodnia.
Dwa dni temu opisywałem wam historię mojego padniętego dysku. Pomimo długich dyskusji na temat przyczyn awarii nie udało się nam poznać przyczyn tej nagłej śmierci, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Kupiłem sobie nowy dysk, posiłkując się waszymi sugestiami. Padło na Crucial M4 128 GB. To chyba rozwiewa wątpliwości osób, które myślały, że tamten tekst był reklamą WD. Nie, nie był. To czysty zbieg okoliczności, że akurat dziś startujemy z szybkim konkursem organizowanym przez tę firmę.
Natalia Stawujak (odtwarzacz multimedialny)
Daniel Jeleń Morzejko (dysk przenośny WD)
Do wygrania mamy:
[learn_more caption=”Jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś więcej, niech puknie tutaj, a rozwinie się dłuuugi obrazek. “] Content goes here
[/learn_more]
Galerię obrazków z odtwarzaczem można obejrzeć na fan page WD
Galerię dysków można obejrzeć na fan page WD:
O zaletach posiadania takiego dysku już mogliście się przekonać. Rzecz obowiązkowa dla tych, którzy nie chcą obudzić się pewnego dnia w świecie pozbawionym swoich danych.
Zadanie konkursowe jest bardzo proste. Ostatnie wierszyki przy testach routera były fajne, to tym razem znowu musicie ułożyć wierszyk, ale coby utrudnić wam życie – w wierszyku musi paść co najmniej jedno słowo z poniższych:
Macie pięć i pół słowa do wyboru, ale jak komuś mało to więcej jest na fan page, do którego prowadzi obrazek 🙂
Słowa mogą być odmieniane przez przypadki, deformowane, ale niech ten wasz wierszyk się w rymie trzymie.
Konkurs przeznaczony jest wyłącznie dla osób pełnoletnich czytelników, będących jednocześnie czytelnikami Kominka i fanami WD. Wierszyki można pisać tutaj w komentarzach lub w komentarzach na fan page WD. Zwycięży najlepszy, ale znacie mnie i wiecie, że u mnie najlepszy może oznaczać równie dobrze najgorszy. Szanse daję wszystkim.
Kominku drogi, nie chcąc prosić rodziców o zapomogi
Biorę udział w twym konkursie, bo mój laptop zaraz umrze
Dysku pragnę, gdyż mój Mac jest zapchany od dwóch lat.
Biedne dziecie a na Maca stać ją przecie,
Ja na Toshibie pracuje, taki drogich rzeczy nie kupuje,
Mój komputer kopi żadnej nie posiada, a o sumie wypłaty mówić nie wypada…
Firma ma nie dba o mnie w ogóle, może chociaż Kominek się nade mną zlituje.
Jak bug mi świadkiem, taki dysk bylby jak słońce święcące przypadkiem
zza chmury wyglądające, jak czerwony rabarbar rechoczące.
Jak dysk sie popsuje, to ja dla Was już nigdy nie zarymuje,
Wszystkie aplikacje przepadną, a ja już nie będę kominkową podwładną.
Hmm…wypita już herbatka, a ja dalej jak ta wariatka,
Mysle co by tu jeszcze napisać by me pliki móc na My passport zapisać.
Jak dysku nie dostane, a rymy me zostana zakopane
to pojdę do domu i będę płakać po kryjomu.
Kominek i herbatka z rabarbaru, tak w domu odprężam się
Lecz ostatnio nagle przebrzydła chmura z piorunami nawiedziła mnie
Piorun walną, system padł, aplikacje poszły walić się
Czerwony kolor ze złości na twarzy, zaraz kogoś ukatrupię !!!
Kopia dysku nie zrobiona, na WD się oszczędzało
to się teraz w firmie roboty będzie miało nie mało!
Firma jednoosobowa bo w korporacjach się duszę
teraz słońce za oknem a ja odtworzyć wszystko muszę
Więc bądź mądrzejszy człowieku niż ja,
kup WD, kopię zrób, niech spokojna będzie głowa twa!
Pewnego rana, kiedy wstało słoneczko,
kiedy piłem herbatkę – instalowałem aplikacje.
I wtem wyszła chmurka, ma aplikacja padła – okurka.
lecz się nie obawiam, gdzyż kopie mam.
Kopia ta na dysku, cieszy me oczy,
wnet WD użyje, już nic mnie nie zaskoczy.
Komputer Kominka zachorował
Nie chce mu się załadować
Brzęczy, bziuczy, w miejscu stoi
Nawet myszka się go boi
Wszystkie zdjęcia mu przepadły
Chyba zepsuł się dysk twardy
Bardzo chory biedaczysko
Oprócz zdjęć przepadło wszystko
Choć komputer to nie człowiek
Trzeba dbać o jego zdrowie
Na awarie Kominek był gotowy
Kupił od WD dysk zapasowy
Artur Kwiatkowski – wiersz jest z kredensu
A druga zwrotka całkiem bez sensu
Określ się Panie, najlepiej szybko
Przepadły zdjęcia czy stracił wszystko?
Rymować chcecie to piszcie z sensem
Wtedy dysk WD do Was przybędzie
Tak nędznie pisać to szkoda pióra
Bo Kominkowi zmięknie rura.
Komin, dobijesz mnie tymi wierszami,
Kiepsko mi idzie z rymami…
Odtwarzacz zbędny, bo telewizora brak i bieda,
Ale dysku mi jak najbardziej potrzeba!
Gdy Twój dysk odwali kitę,
niech Ci cieknie ślinka.
Bo dostaniesz nowe WD,
prosto od Kominka.
Kominek zawsze wie, kiedy przyjść z pomocą,
Na nowy dysk od WD patrzę więc z ochotą.
Film zamierzam kręcić w plenerze, pod chmurką,
Przydałoby mi się więc takie cacko z dziurką.
Moja firma to teatr, ludzi z niego zrzeszam
I tradycję filmową dzięki temu wskrzeszam.
Przydałby mi się dysk taki na klipy filmowe,
Na ujęcia, scenariusze, których pełną głowę
Mam. No a dzięki niemu, tak poza tym,
Z moją grupą z teatru chcę zawładnąć światem.
Kominku, dla nas sprzętu nikt nie sponsoruje.
Wspomóż sztukę – Res Humanae dysku potrzebuje!
Postscriptum jeszcze stworzę, gdyż kolor czerwony,
Jak znajomym wiadomo – to mój ulubiony.
Kominek, herbatka, rabarbar, pierogi
Dysk WD dostanie qatryk ubogi
będzie limeryk.
raz Afgańczyk z Kandaharu
herbatkę pił z rabarbaru
aż wypadł mu dysk
i upadł na pysk
z powodu swojego ciężaru.
Kolorem kusi czerwony dysk,
Słoneczko nasze da mi go dziś.
I choć rym krótki,nie wszystkim dogodzi
wiemy, że nie o długość tu chodzi 😉
Siekiera, motyka, baba goła.
Pan Kominek to pierdoła.
Pije herbatkę z rabarbarem.
Bo jest tępym arem;-)
WD, WD fajne jest.
Polska gola.
Łapka za kreatywność 🙂
Kominek, Kominek przy kompie z swym winem
Czerwone jest ono z rabarbaru je zrobiono
Na stoliku stoi herbata gorąca
Na oglądanie filmu na odtwarzaczu WD czekająca !
U Kominka, jak co tydzień, trwa już środa konkursowa
A, że dysku potrzebuję, niepotrzebna jest namowa
Przytępuje do konkursu, jeszcze tylko jedna chwila
Biorę długi łyk herbaty i już wiersz pisać zaczynam:
Moje dane, bardzo cenne, od trzech lat już z małym hakiem
w komputerze moim siedzą co ma wady różnorakie
wciąż się wiesza, nie chce włączyć, czasem nawet resetuje
a przyczyny tego stanu, mimo starań, nie pojmuję.
Do formatu się przymierzam, lecz gdzie upchnąć pliki swoje?
A tu dzisiaj, wybawienie, WD konkurs proponuje!
Cóż więc zatem dużo mówić, na dysk chyba zasługuję?
I czy dysk będzie czerwony? Gdyż, cóż, czarny preferuję.
Wstaje rano, „serial!” myślę, szybko w linka klepię
A tu puf, uch, buch, czerwony błąd i już mnie telepię.
„Brak miejsca na dysku” mówi paskudny program,
jakby było mało, w nową grę za pięć lat pogram.
Windows ostatnio trochę utył, jakiś film od miesiąca się kurzy
a miejsca nadal mało, a to zwiechę wróży.
Nic tylko WD kupić i uchlać się w tej niedoli ciężkiej,
rzucić kostką i wybrać, co dzisiaj usunąć piękniej.
kominek stanął pod chmurnym filarem i przegryzł placek z rabarbarem / uniósł brew piękną i cicho jęknął: / ach, jakżem sprośny, a głos mój donośny już całą polskę bawi i wzrusza / oburza, gorszy, śmieszy, raduje … / do szczęścia tylko mi tego brakuje / by WD swój dysk przenośny Barbarze dał / bo jej poprzedni sromotnie padł. / 😀
Laptop co lat go wiele mamy, ledwo dychać zaczął nam. Myśli czarne owładnęły umysły nasze, bo co się stanie gdy ducha wyzionie? wszystkie dane zostaną utracone? Była by to strata, bo to nie tylko rozrywka a i praca! Lecz nadzieja wciąż się tli, bo kominek z dali nadzieje niesie nam. Backup plików, spokojny sen, to by było coś.
Mam ochotę na rabarbar, dobra będzie z nim harbatka
Jadę po nie, lecz niestety – w rowerze padła zębatka.
Więc jak zawsze w taką chwilę pozostaje mi Kominek,
Pocieszy mnie dyskiem WD – da mi jako upominek.
Mam nadzieję, że nie będzie on w kolorze turkusowym
Bowiem zawsze w mych marzeniach dysk po prostu był czerwony.
To była środa, słoneczko za chmurą,
W domu herbatka w kolorze czerwonym,
A ja siedziałem jak zbity rurą,
Z dyskiem mym rozpierdzielonym.
Wtem sen niezwykły o WD się zdarzył,
Myślałem o co tu chodzi?
Wszak o tej firmie już zapomniałem,
I nagle pomysł się zrodził!
Zrobimy kopię wszystkiego co mamy,
Filmy, filmiki i fotki,
Wszystko co o nas, wszystko co z nami,
Później w ruch mogą iść młotki.
To już jest koniec mojego wierszyka,
Chciałem „rabarbar” gdzieś wtrącić,
Lecz nie mogę znaleźć słownika,
By rymu swojego nie zmącić.
nie mam dysku a dysk chce, po prostu mi go daj. rabarbar
Dobry wiersz nie potrzebuje słów (tym bardziej wymuszonych). Nie potrzebuje też tytułu, oto on:” „.
Obyś Kominie wspaniały,
wesoły był gdy przeczytasz wiersz cały.
Wtedy i ja będę rad,
gdy Passport od WD będzie mi jak brat.
Na biurku mym dumnie stanie,
niczym rabarbar na leśnej polanie.
Choć Ci ja cycków nie mam Kominku,
i tyłka jędrnego jak Krupa Dżoana,
to spójrz tu na chwilę, choć jedną,
bo staram się o to bardzo.
Choć wiersze me białe,
ja wierzę, że temu dam radę.
Laptop mój stęka i jęczy,
oszczędźmy mu tej udręki.
Na dysku umieszczę połowę,
wdzięczny mi będzie mój model.
Dziękować chciałbym Ci wielce,
choć trudne to będzie bardzo,
gdyż panie – nie panów – gościsz pod kołdrą.
WD, herbata, dysk, kominek
koleś w łapie rabarbar „trzymie”
herbata, WD, kominek,dysk
jak go nie dostane będzie w pysk!
😀
słoneczko czeka
ulop, herbata, morze
padł dysk, o borze
Piękne 🙂
Gdy do domu przychodzimy
Do kompeczka w mig bieżymy
Naciskamy przycisk Power
Lecz tu nagle jest Game Over
Ekran ciemny, napis biały
Dane z dysku poleciały
Cierpię, proszę, hulaj mały
On jednak jak skamieniały
Jedno wyjście z sytuacji
Jakiś dysk znaleźć na aukcji
Herbaciany napój sączę
I klikam w kolejne łącze
W oczy coś mi wpada w mig
To WD sprzedaje dysk
Klikam KUP na dole strony
I jestem uszczęśliwiony
Dysk nam wręcza kolorowy,
by nasz system był już zdrowy.
Aplikacje, zdjęcia, filmy,
dokumenty, inne twory
wszystko będzie już bezpieczne
gdy do domu dysk przybędzie.
Uwielbiam konkursy Kominka i samego Kominka też 🙂
Pojawił się chochlik który zjadł mi kawałek wierszyka, poniżej jest już poprawnie 😉
Dziś Kominek nas rozpieszcza
konkurs daje, chmury przegnał
Dysk nam wręcza kolorowy,
by nasz system był już zdrowy.
Aplikacje, zdjęcia, filmy,
dokumenty, inne twory
wszystko będzie już bezpieczne
gdy do domu dysk przybędzie.
Uwielbiam konkursy Kominka i samego Kominka też 🙂
Dziś środa konkursowa i pomysłów pełna ma głowa!
na es wzięłam udział by wygrać kosmetyki VICHY
więc na in powodzenia będę WAM życzyć! 🙂
Przy kominku niegdyś mędrzec siadł
Brzuch miał syty – w końcu rabarbar zjadł
Myślał i myślał, bardzo intensywny był ten akt
Jak wszystkie swoje książki, notatki przenieść
do innej wioski – trudne zadanie był to fakt
wszak mędrzec posiada całą bibliotekę.
Wnet zjawia się podróżnik w czasie
w ręku dzierży WD i pyta „Czym nie w czasie ?”
Mędrzec odpowiada „A może herbatki ?”
Podróżnik zdziwiony, burzy się, że przybywa
z czymś co wybawić z problemów mędrca ma
a ten proponuję herbatę, mędrzec jednak pyta
jeszcze raz „Na pewno nie chce pan herbaty?”
Pewnego dnia dysk mi padł
kiedy czerwony rabarbar żem sobie jadł,
Kominek podsunął pomysł szalony,
gdzie dysk WD mogę wygrać z ich strony
Kominku, czy w potrzebie niewiastę uratujesz
i dziewiczy dysk WD jej wnet podarujesz?
Jeśli udzielisz na to odpowiedzi twierdzącej
doznasz łaski od kobiety jak słoneczko gorącej.
Mego męża już po pysku
leję, za brak dużego dysku,
zdjęcia, pliki wciąż kasuję,
nad żadnym się nie zmiłuję.
Wtem Kominek na przeciw wychodzi,
Odmówić mu? To nie godzi!
Przeżyję nawet rabarbarową herbatkę
jeżeli tylko na dokładkę
na widok MyPassport 1 TB z radości zapieję
nim mnie, cholera, czerwona krew zaleje!
Dysku twardy ile cię trzeba cenić
ten tylko się dowie, kto cię stracił
a stracił niejeden co przy sobotniej herbacie
często narobił prawie w gacie
gdy dane bezpowrotnie
popadły w swego rodzaju mizantropię
gdy ulubiony serial lub zdjęcię
wykonało efektowne zniknięcie
a zapasowa kopia była ostatnia
bo wirtualna chmura to tajemnicza matnia
wtedy dom opanowała kompletna cisza
w głowie jedna myśl, czemu to nie była klisza
a jedynie bajt na twardym dysku
jedyna kopia, zniknęła w słońca błysku
ale nie lękajcie się użytkownicy, fotograficy i zwykli danych zbieracze
frma WD przyszła nam na ratunek
pokaże, że dyski można robić inaczej
stworzyła sprzęt który ukazuje inny rozwoju kierunek
teraz nie straszne nam małe pojemności
urządzenia niskiej jakość
rozgrzane do czerwoności
biegnij natychmiast do sklepu kolezanko, kolego
tylko dysku WD RED brakuje nam do szczęścia pełnego !
Co mi Panie dasz?
Każdego dnia w domu mym modlę się,
By mój dysk sprawny był,
Gdyż kopii ja nie zrobiłam dziś.
Co stanie się,
Gdy w słoneczny letni dzień,
System mój rozpadnie się?
Być może w rabarbarowy wpadnę szał,
Chyba że wcześniej stanie się cud
I Kominkowy środowy konkurs będzie mój.
Mam czyste sumienie i czyste mam spodnie
i choć problemów dużo, ja wciąż żyję tu wygodnie,
dysk od Kominka przysłali mi dziś rano,
a może nie przysłali, nadal czytam blog tak samo.
kominek, rabarbar, system, dom czy herbatka – na nic te słowa,
gdy komp padnie – system trzeba stawiac od nowa
a gdy jeszcze czerwona dioda nie mruga , chmura dymu ku niebu poszła i wielka frytka z bebechów kompa została,
wtedy tylko aplikacja specjalistyczna i kopia doskonała
uchroni usera od komór serca migotania i zawału bez mała
Nauczka będzie to dla kazdego, ze co jak co, ale NAS od WD uchroni od kataklizmu tego,
mądrość życiowa kopiowania wszystkiego istotnego jest credo zyciomym usera mądrego.
Kiedyś pisałem wiersze do ukochanej.
Ręka napędzana serca rytmem, kreśliła kolejne wersy.
A ukochana dzisiaj z innym, pierze mu majtki i synowi pampersy.
Bo zamiast iść z nią potańczyć, albo na spacer,
Ja chciałem być romantyk i skończyłem jako przyjaciel.
Śle mi ciągle ich wesołe zdjęcia, przez co brakuje mi już miejsca na dysku
Poratuj Kominku, albo daj po pysku.
Słoneczko świeci, kominek rozpalony,
ola boga! Chyba znowu dysk mam uszkodzony.
Aplikacja nie startuje, system ledwo dyszy,
a z innej beczki – w domu mam dwie myszy.
Rabarbar zjadłem, WD wypiłem,
tak się utraconą nadzieją zmartwiłem.
Zaraz zaraz…
zaparzę herbatkę, pomyślę trochę…
chyba czuję w sobie REDochę!…
… gdyż nadzieja się znów pojawiła!
Dobry człowiek dysk twardy mi zsyła.
Co za niespodzianka miła…!
Wnet spokój zagościł w mej duszy, bo i kopie bezpieczne,
a chmury… ich już nie ma – także pozdrowienia ślę serdeczne.
Biedny komin – dysk spalony.
Oglądamy z każdej strony,
Chyba stracił wszystkie dane.
No to będzie przejebane…
Ale co to? Komin mądry
Zabezpieczył się w podobny
Red Rabarbar firma WD
Taki teraz chcą mieć ludzie
Firma spoko, Komin happy
Dysk wyciąga spod swej szafy
Na zewnętrznym chowa dane
Włącza gniazdo, płyną bity
Całe chmury informacji
Po transfuzji aplikacji
Komin czoło swe obciera.
No to może coś zjeść teraz.
Andrzej przyszedł na kolację
No i zrobił tam libację.
Kopia działa, wódka płynie
Dużo nerwów go ominie.
Urządzając konkurs Kominek ma niezłą zabawę,
Siedzi i rozmyśla komu przypadną nagrody klawe.
Choć bywa niezrozumiały cześć mu oddać należy,
Albowiem dba o nas i kreatywność szerzy.
W szranki stanęło mnóstwo głów pełnych pomysłów,
Przerzucają się mnogością rymów i gier słów.
Umysłowa batalia rozmachu nabiera,
To prawdziwa uczta dla lirycznego konesera.
Czerwona jucha przegranych zwilży blogosferę,
Wśród poległych wyrośnie rabarbar
(Po jaką cholerę wśród słów to ziele ?)
I ja w ramach starcia na rymy o dysk walczę,
Zapomnieć ostatni konkurs pragnę.
Krossa zgarnęła pionierka co nagość lubuje,
Może ja wygram, a nie inne …
Za uwagę serdecznie Dziękuję!
Dysk twardy był chory bo leżał w słoneczku
I przyszedł RED-doctor: Jak się masz HDDczku?
„Źle bardzo” – głowicę wyciągnął do niego
Ujął za FAT RED-doctor poważnie chorego
I dziwy mu prawi: Zanadto się grało
Co gorsza nie w SIMSY lecz w QUAKE’a niemało
Źle bardzo – bad sector – Źle bardzo brak kopii
Oj, długo ty długo poleżysz w domeczku
Broń Biosie – Smartdrive-ik i dieta ścisła
Od braku defragmentacji skuteczność zawisła
Pamiętaj mój drogi czy firma czy dom
rób kopie zapasowe bo skończysz jak on 🙂
http://www.ipon.pl/forum/archive/index.php/thread-87.html – plagiacik…
W ręku WD-40
Przyda się od siedmiu boleści, chociaż w sumie może lepiej to nasmaruję
Nie no, nie mam smaru, cholera
I jak mój dysk teraz pójdzie? Tależ tak wolno się obraca, potrzebuje nasmarowania
Na kominku leży olej, obok herbata, łyknałem zdrowo i smaruję
Rabarbar!
Przez kominek,
dupę swą przeciska Muminek,
a że zima była sroga,
czekała na niego herbatka błoga,
W łóżku leżała rozpalona do czerwoności Migotka,
ale on wolał sprawdzić totka.
Niestety dysk mu padł,
więc on wolał WóDę chlać
Teraz czeka na Włóczykija
idą komuś oprać ryja.
U Kominka nowa sprawa,
Dysk przenośny do wygrania.
Przy herbacie wierszyk komponuję,
Bardziej niż rabarbaru dysku potrzebuję.
Czy czerwony?
Czy zielony?
Czy też kolor dysku czarny?
Oby tylko był sprawny!
Oj chyba kończyć trzeba,
Bo mi więcej WD-ki potrzeba.
Czarna chmura nad dom zawitała,
I nawet ostatnia kopia danych się zjebała.
System padł, słoneczko zaszło,
Co tu robić z taką farsą?
W środę wieczór Kominek mile mnie zaskoczył,
Z konkursem wraz z WD wyskoczył!
Chciał żeby wierszyk mu ułożyć,
Lecz ja nie poeta i mogłem się wyłożyć
Wziąłem sobie jednak do serca, by utrzeć im nosa!
I napisałem wnet kilka słów w wersach!
Rymem wiersz mój nie błyszczy,
Ale warto się starać bo nagrody będą zniewalać!
Piękny odtwarzacz z wielkim dyskiem,
To jest to co lubią tygryski!
Ale to jeszcze nagród nie koniec,
Do zwycięzcy z MyPassport przyjdzie goniec!
Chciałem jak najwięcej podanych słów wykorzystać,
Jednak nie dam rady, to sprawa oczywista!
Dlatego podstępnie słówka podrzucę,
Może szans sobie nie ukrócę!
SYSTEM, FIRMA, DOM, APLIKACJA, KOPIA, KOLOR,
Tak wiersz zakończę wreszcie,
Mam nadzieję, że to nie był horror! 🙂
mam tylko pendriva na backupy malutkiego,
niech więc Kominek prześle mi przenośnego dyska wspaniałego.
Mój użytkowniku drogi
jeśli chcesz mieć żywot błogi
rób codziennie kopię dysku
bo jak nie – to po pysku!
WD stands as a rock,
defending all that makes me be,
Kominek don’t be a cock,
now it takes a spilled cup of tea,
to set the deadly trap,
and fuck everything up.
Odpaliłem Kominek w swoim domu i zrobiło się gorąco,
Perspektywa na wieczór wyglądała zachęcająco.
Ona, ja, czerwone wino- już jest znana akcja,
Nie była przydatna wtedy żadna aplikacja.
Nagle chmury przykryły słoneczko,
A niebo ciemnością się zalało,
Grzmoty przybyły chmurom z wycieczką,
Tak jak przeczuwałem, coś będzie się działo.
Ona bardziej wtulona we mnie, czemu?
Czy to zasługa moja czy pioruna?
Uspokoiłem ją trochę po swojemu
Lecz w mojej głowie tliła się straszna łuna.
RED alert nie był tylko moim wymysłem,
Tak jak przypuszczałem- spalony cały system.
Dysk WD także był podpięty,
Nie zrobiłem kopii, bo wiecznie byłem zajęty.
Ona przestraszona, ja niepocieszony
Dobrze, że choć kompot z rabarbaru był zrobiony!
Gdy tuż po maturze zdarzyły się czary,
Bo zamiast kasztanów zakwitły rabarbary
Usiadłam na Ławeczce nieco przygaszona
Brakiem dysku WD zasmucona.
Wtem w moim sercu słoneczko zaświeciło
I wraz z Kominkiem szczęście przybyło.
Kominek bowiem, jak legenda głosi,
W Środy konkursowe nagrody przynosi.
Mimo, że nie jestem poetką uzdolnioną
Za to przez Kominka na mocne „9″ ocenioną.
I piszę o tym, bo On skromnym nie ufa
Więc może moich pięknych próśb wysłucha.
Kominku! Pozwól dysk wygrać studentce ubogiej,
Bo do końca życia zostnie na diecie parówkowej.
A ona marzy o książki napisaniu
I na czerwonym dysku jej przechowywaniu.
Kominek prosze bo niemam nic.wystarczy?
dom mój ponury
koloru w nim brak
i mój dysk twardy
znienacka mi padł
i nie ma słoneczka
nadeszła chmura
ten cały wierszyk
to wielka bzdura
* * * (limeryk kominkowy) 😉
pewien kominek (chyba z warszawy)
uwielbia huczne długie zabawy
a kiedy pada mu dysk
rozlega się straszny krzyk
dajcie mi WD MyPassport i RED bym nie wyszedł z wprawy
Dysk mi padł i magisterka poszła w krzak! :/
Na dworze słoneczko,
szaleje miasteczko.
Dlaczego? Nie wiecie?
Chyba żartujecie!
Konkurs u Kominka!
Szczęśliwa dziewczynka,
prosto z piekła rodem,
myśli nad sposobem
by się nie doigrać,
a nagrodę wygrać.
Czy pisać zabawnie,
czy też niepoprawnie?
Kominka próżność połechtać,
a może frazesy wyświechtać?
Pomysłów tyle, że głowa mała,
ale Beata nic nie wybrała.
Myśli: spróbuję poprosić ładnie,
może to jednak jej dysk przypadnie?
A jeśli Kominka wierszyk ten urzecze,
placek z rabarbarem jemu upiecze!
Drożdżowo-rabarbarowe ciasto herbatką
zapijam nad laptopem – słoneczko za oknem
nie świeci, a burza szaleje – akrobatką
nie jestem – piorun na niebie zachwycił pięknem,
a z kubka nie wiedzieć czemu kropel napoju
masa laptop zalewa nagle. Domowy dysk
wszelkich danych umiera. Nie jestem pokroju
marzycieli – danych w chmurze trzymać nie chcę. Błysk
jednak w oku mym się pojawia. Ta historia
nie musiała się zdarzyć, wszak od WD twardziel
oszczędziłby nerwów. Istnieje też teoria,
że gdybym tego ciasta nie wpychała w gardziel
i bliżej do pań z pokazów Secret Victoria
by było i dalej od zniszczenia. Kominek
mam jednak nadzieję pomoże, by historia
w przyszłości nie trwożyła – odda WD upominek. 🙂
Nie chę kasy czy splendorów
WóDy, smalcu i pornolów,
Rabarbaru bądź herbaty,
Nawet wypasionej chat.
Nie chę laski (tej w czerwonym)
Nie chcę zostać opalonym,
Wolę nie jeździć trabantem,
nie chcę zostać też szyfrantem,
Nie, nie marzą mi się stringi
i bilety na dansingi,
kawior, szampan, pyszne kraby
oraz brudne, grube baby!
Dajcie sobie spokój z softem,
z grą co latasz Larą Croftem,
nie narzekam na brak książek,
zbioru znaczków mam zalążek,
Nie chcę kursu tańca Mambo,
czy innego kokodżambo…
Jedno wszakże mam pragnienie
(póki żyję go nie zmienię):
Wy mi tylko kurde dajta
dysk wielkości terabajta!
Książe Rabarbar czerwony miał frak
a wszak przystoi odnosić się godnie
rzekł : Kominek rozpalić bo siadam wygodnie !
pospieszyli z przysługą nadworni oddani
świec blask, baranina i wino na stole -modnie
Pan wiedział że przy herbatce mu nie godnie
W ten do sali wpada szlachcic zdyszany
„Panie tajemniczy posłaniec własnie mija bramy ! ”
Nakazał doprowadzić nieznajomego do swych stóp
i rzekł : Jam jest książe Rabarbar a ktoś Ty szybko mów
moje imię Panie będzie Ci obce, więc dary przynoszę
i choc morał jest prosty i nie wszystkim dobrze znany
lepiej dostać dysk niż zostać atakowanym.
Gorący Kominek dom na czerwono koloruje,
a może to WD swój dysk nowym kolorem firmuje?!
Chmurka domaga się kopii dla swych aplikacji,
aż systemowy NAS spalił się z wrażenia od tych wariacji.
Kurka, WD dysk swój RED rozpala,
aż słoneczko chmurki rozwala!
Voilà! 😉
Gdy Kominek sobie w Sopocie baraszkował,
A na mej kuchence się rabarbarowy kompot gotował,
Szast prast- miast słoneczka, z nieba piorun strzelił:
Zawartość mego peceta w drobny mak swą mocą zmielił.
Eh! spłoneła ma nadzieja na aktorką bycie,
Choć w branży filmów porno upatrywałałam sposobu na życie!
Z tego nieszczęścia chyba się skoczę do sklepu po jakąś WóDę,
Zapewne herbatka z prądem ukoi me nerwy, lecz z trudem!
Po trzech głębszych w kopiowania dziki wpadnę szał,
Każdy ważny śmieć z mej szafki będzie zapas miał!
Siedzę sobie w domu ładnie
i zasypiam gdzie popadnie
nic mądrego nie napiszę
mimo to na dysk wciąż liczę.
chciałabym dostać ten szybki dysk,
by laptop stratą danych nie dał mi w pysk,
a więc liczę,że Kominek
wręczy mi upominek
Dziś rano wstaję i odpalam go
Niestety widzę tylko czarne tło
Potrzeba mi ratunku nagłego
Nie spocznę, będę walczył do upadłego
Już chyba widzę moje zbawienie
Czyżby to WD uratował mnie?
Czy Ci stoi,
Czy Ci leży,
Dysk WuDe mi się należy.
Dysk ów pięknie brzęczy,
Talerzami miota, kręci,
Komputer już ma nowe chęci.
Kto wymyślił hardkorowe słowa,
Czerwony, red, firma – toż to zmowa!
Koniec i kopia.
A biały wiersz też się liczy? 🙂
No gdzie …
niech wiersz w rymie się trzymie!
Dysk, kopia, aplikacja
To dopiero rewelacja
System, firma i WD
Rymy ze mnie leją się
Kominek, kolor, dom i RED
Nie ma to jak internet
Czerwone słoneczko, chmura, NAS
Nagroda za dobry rym na czas
Rabarbar i herbata
WYGRAĆ MUSZĘ, NIE MA BATA!
Gdzieś w lokalu kominkowym
Pospadały wszystkim głowy
Ekran winien być gotowy
Rzucić światłem kolorowym.
A tu czarno, biało, buro
Słońce świeci, lecz za chmurą
Czyżby sprawcą był dziś system?
Nic takiego – problem z dyskiem
Już w sekundę zgrzyt naprawił
Blogiem swoim wnet się bawi
Pomógł backup wykonany
Nie uronił żadnych danych
I choć rymy te nie Nasa*
Wierszyk daję pierwsza klasa!
Żadnym to zdarzenie cudem
Konkurs robi Komin z WD!
*raper
Dostałem w pysk
Aż mi wypadł dysk
Oto kara za przedwczesny wytrysk.
W gardle ścisk,
W głosie piski,
Niech szlag trafi te umizgi!
Jak oddawać się tym grom
Kiedy dziewczę bierze łom?
Oj, nie będzie już zabawy w dom.
Łapka 🙂
Rabarbar, kiełbasa no i WóDa,
z nowym dyskiem wszystko się uda,
Franek już przyniósł herbatę z lodówki,
tam się też chłodzą dwie połówki.
Przy kompie na dobrą się bibę zanosi,
o dysk przenośny się tylko prosi.
Na nim muzyki całe dwa pliki,
przepis na drinki i ciepłe szaszłyki.
Mamy już wszystko, czas rozpoczynać.
Format C dysku, palce wyginać.
Wszystko już śmiga backup zrobiony,
Franek pod stołem leży uśpiony,
Kominek rzuć dyskiem albo odtwarzacz,
na imprę się przyda – nie będę powtarzać.
Jak masz ochotę to także wpadaj,
wiersz trochę długi – lecz nic nie gadaj!
U Kominka i Almodowara
wszyscy zajadają rabarbara.
Popijają to herbatką
razem z małą makatką.
Tak dyskusja wesoło się toczy
aż przecierają ze zdumienia oczy.
Leży dysk czerwony, nowy
do rozdania gotowy!
Czerwony jak Rabarbar
bo zdjęcia ktoś mu zabrał,
lecz kopie wszystkich zgrał na dyski
bo inteligencji ma przebłyski.
Kominek, bo o nim mowa,
to dobra jest osoba.
Lecz skrzaty go nie lubią
i w jego kompie często dłubią.
Gdy tylko wyjdzie słoneczko,
a on na plaży bawi się z laleczką.
Więc mój drogi przyjacielu,
w Twoim domu jest skrzatów wielu.
Nie dasz rady ich wszystkich wybić
pozostaje tylko piwko wypić.
Miej ograniczone zaufanie
i rób backup’a na śniadanie
Wierszyka u KOMINKA jeszcze nie pisałam,
Tak samo jak DYSKU od WD nie miałam.
Lecz pijąc od groma z RABARBARU HERBATEK,
CZERWONY kocyk mając na dodatek,
KOLOR swego DYSKU nagle wybrałam,
Pod KOLOR DOMU nawet go dobrałam,
I wnet nagle o nim zamarzyłam
Miłością mocną jak SŁONECZKO obdarzyłam
I robiąc kopię SYSTEMU swojego.
Tą APLIKACJE do konkursu FIRMY WD wysłało moje ego.
Komiku, Słoneczko, pomóż mi w potrzebie
Twoja wierna czytelniczka znalazła się w biedzie!
Niby już za późno, wszystko już stracone
Dane z komputera w proch są obrócone
Jednak nowe tworzę i by się przydało
Małe cudo WD, coby utrwalało!
Proszę ciebie mocno o ten dysk czerwony,
Który świetnie by wyglądał z komputerem SONY.
Gdy z komputera me zdjęcia wszystkie uleciały,
Mój dysk w kręgosłupie aż wypadł mi cały.
Nie pomogła nawet niewiasta jasnooka,
W mej furii po niej czerwona została posoka.
Uderzałem w mój sprzęt rabarbarem zaciekle,
Miałem nadzieje, że czuł się wtedy jak w piekle
Gdy miałem już sięgać po pradziadka sejmitar,
Pomógł w niedoli mi Western Digital.
Nie wygrałem przed laty iPoda z pocałunkiem Larry
Lecz me serce nigdy nie straci w wygraną wiary.
Mama da mi w pysk
jak mi znowu padnie dysk
U kominka jak co środę,
w konkursie coś wygrać mogę.
Dziś dysk główną jest nagrodą,
ze świecącą czerwoną diodą.
Przydałby mi się taki
o czym wiedzą wszystkie ptaki
Bo dysk stary mi nawalił,
ktoś ostatnio go przechwalił.
Że tak szybko niby chodzi,
ale mi już nie dogodzi.
Wszystkie dane, me pamiątki,
I z rodzinnych imprez fotki.
Wszystko to szlak trafił,
bo wypadek się przytrafił.
To co po nim pozostało
to kartony jakich mało.
Czy naprawić go się uda?
Ja ciągle wierzę w cuda.
Lecz mój dziadek ukochany,
przestał wierzyć w czary mary.
Chciałby sprzęt nowy dostać,
i już tylko z nim pozostać.
Placek z rabarbarem upiekł tata,
do tego doszła czerwona herbata.
Teraz całą rodziną przed telewizorem siedzimy,
i wpisy kominka z podróży śledzimy.
Na odtwarzaczu WD oglądamy,
bo nie lubimy żadnej reklamy.
Mamy nadzieję że w konkursie wygramy
Z całego serduszka jury Pozdrawiamy!
Siedziała se baba przy kominku,
oglądając bajeczkę o mumuniku.
Nagle muminek zrobił się czerwony,
a rabarbar wcinały złośliwe wrony.
Babeczka ze złości wylała herbatę,
zadzwoniła do firmy pytając o tatę.
Asystenka pytała babkę o kopię,
a ta jej zagroziła, że ją nakopie.
Miła pani się napracowała.
szybko system rozpracowała.
Muminek przybrał kolor niebieski,
a w domu babki pojawił się Sobieski.
Babuszka stara i w trupa zalana,
aż jej dysk wypadł na kolana.
Western Digital śnił się jej do rana,
widziała także osła i barana.
Gdy słoneczko wyszło zza chmury,
poczuła, że na jej głowe padły mury.
Chciałbym mieć taki dysk. Rabarbar z Kołobrzegu 😉
dysk trzeszczy i rzęzi, niemal już płonie
zawiesza się przy każdym linku
laptop przegrzany jak zły, na mym łonie
(już lepiej się grzać przy kominku)
paczę ze smutkiem, jak on dogorywa
na moich – bezradnych – oczach
pożera go czas, ta szuja parszywa
i kurz, i zapewne roztocza
i nie ma zmiłuj, godziny, minuty?
mało już czasu nim zgaśnie
na nic się zdadzą lament i smuty
ucichną wszelkie waśnie
gdy on dokona swego żywota
a dane legną na pysku
i wszyscy razem pomkną w podskokach
do wiecznej krainy dysków
Backup! Dane wy moje! wy ważniejsze niż zdrowie;
Ile was trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto was stracił. Dziś backup na dysku w całej ozdobie
Chce widzieć i opisać, lecz nic nie ma bo nie zrobiłem go sobie
Kominku święty, co dla nas dzień robisz konkursowy
I WD co konkurs wspierasz prezentem nowym! Tomaszu, świat blogowy
Kominkowy ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak wygram ten konkurs nazwę to środowym cudem,
Tymczasem uraduj moją duszę stęsknioną
za filmami moimi kręconymi przez lat parę, save-ami straconymi,
zdjęciami moimi- pięknymi widokami przepełnionymi
Do danych których nie zdążyłem nagrać na płytę,
tęsknię za każdym straconym bitem,
Gdzie jest teraz kolekcja red filmów cała,
dlaczego akurat mój dysk twardy nie działa.
A wszystko przepasane jest tylko nadzieją,
że gdybym wygrał dysk, nie wyślą go koleją.
i znowu hip hopowa walka na rymy. i znowu biedactwa, ktore talent opuscil sa bez szans 🙁
Przyleciał do mnie raz Kucyk Pony,
Rabarbarową herbatką ubzdryngolony,
Grał z Teletubisiami w słoneczko,
I nagle zdziwił się z deczko,
Gdy alert wyświetlił mu się czerwony,
Napisał na blogu Kominek – Pan Internetu Objawiony,
Mimo że bardzo bolała go po imprezie bania,
Dysk i odtwarzacz WD ma do oddania,
W domu, w firmie, na wakacjach,
Teletubisie mogły by szaleć na RED tube’owych aplikacjach.
Na co im w laptopikach chmura,
Gdy w konkursie oczko puszcza do nich fortuna.
System już opracowały,
I czekają na fanfary.
W szachach pokonałam biedronkę,
Z rabarbaru zrobiłam słomkę,
Przy Kominku winko sączyłam,
Błękitna krew płynie w mych żyłach.
Jestem trochę odrealniona,
Otwarte mam ramiona,
Na wszelaki absurd tego świata,
Gorące są dni tego lata…
A o dysku najwięcej do powiedzenia,
Ma Terry Pratchett, jak mniemam…
SYSTEM się zawiesza, DYSK już ledwie zipie
Taki rzęch już nie jest raczej w moim typie
Kiedy siedzę w DOMU i RABARBAR wcinam
Wciąż się zastanawiam jaka to przyczyna
Szukam rozwiązania pijąc łyk HERBATKI
Ale nie rozwiążę chyba ten zagadki!
Jednak kiedy SŁONKO zaszło za CHMURAMI
Natrafiłam tutaj na konkurs z nagrodami
Gdy się dowiedziałam co jest do wygrania
Mina ma zmieniła się nie do poznania
Wtedy zapragnęłam DYSK ten mieć dla siebie
Złapałam ołówek zaraz po obiedzie
Prośbę naskrobałam tak jak w poleceniu
Lis do FIRMY WD o moim pragnieniu
Cała się CZERWONA robię z tego szczęścia
W końcu się pozbędę dziś starego rzęcha
APLIKACJE ściągać będę już do woli
Nowy dysk rozwinąć oskrzydla mi pozwoli!
Przy KOMINKU siedząc znów się zrelaksuję
Bez strachu, że zaraz coś MI się zepsuje
Kończąc ten poemat prośbę motywuję
Proszę o dysk nowy bo z tym to zwariuję!!!
Zobaczyłem dnia pewnego,
link do konkursu jednego,
To Kominek znów szaleje,
aż userom twarz się śmieje,
święta Środa Konkursowa,
to tradycja całkiem nowa,
można wygrać rzeczy różne,
kwadratowe i podłużne,
jest odtwarzacz do wygrania,
pisać wiersze, nie ma spania.
jakby tego mało było,
jest MyPassport dysk – jak miło,
firma WD jest sponsorem,
ze swych dysków pełnym worem,
wybierz WD, żadnych „ale”,
a poczujesz się wspaniale,
Biorę udział w świętej środzie,
czy na lądzie czy też w wodzie,
życzę wszystkim by wygrali,
i swe wiersze napisali.
Nie wiem cz konieczne było logowanie przez Facebook.
Gdy stałam na ulicy
prychnął na mnie kot w spódnicy
Gdy poszłam na balety
zerkały na mnie pasztety
Gdy zaszłam po bułeczki
Spadły na mnie z piwem beczki
A koło banku na Kromera
kupa wypadła z helikoptera
I naglę widzę na dnie kałuży
Coś się tak piekli, wierci, burzy
Dym się unosi kwaśny kapuścio
Swąd się unosi nad tą czeluścią
Ja się patrzę i oczom nie wierzę
Wielki rabarbar Kominka od tyłu bierze!
Nie róbcie kochani wytrysku
na widok WD dysku,
Kominek tak łatwo nie daje,
choć wam rabarbar na wpół czerwony staje
Nie dla was techniczna gratka
jeno w południe harbatka:)
O rabarbarze? Herbatce?
O dysku co go chce?
niech ktoś pisze bzdury te
ja mam to W D…
yyy ten tego no… chwila
wierszyka mam skleić panie?
troche jak za młodu…
sie pytam: na sranie?
a nie lepiej by było
zamiast tego wyzysku
podarować Grzegorzowi kawałeczek dysku?
Przecie inni jakieś rymy tylko sklejają
myślą: „wygram WD kurwa”
sztuke w dupie mają!
I ponieważ kominek jeszcze nie podjął decyzji
Wejdę teraz na sam szczyt hipokryzji:
To ja zasłużyłem Kominku na ten sprzęt grający!
i ciężko mi na tym świecie samemu.
dom mi sfajczył kwas jakiś żrący
a to wszystko wina systemu!
I jeszcze na koniec, beż żadnej kpiny,
ode mnie Kominku trochę wazeliny.
CZytam Cię już od lat przeszło pięciu,
i koffam, koffam i loofciam nad życie.
bo Dzień bez tekstu to dzień stracony,
Do tekstów ładujesz mądrość obficie.
na nic herbatki
na nic sąsiadki
kiedy dysk poszedł w kawałki
Kominek o tym dobrze wie
i z WD podzieli się
oj coś mi dwa razy poszło, proszę wykasowanie tego komentarza
na nic herbatka
na nic sąsiadka
kiedy dysku ani kawałka
Kominek o tym dobrze wie
i z WD podzieli się
W domu przy Kominku
Herbatę popijając rabarbarową
Napar jak chmura czerwony
Rozpakowuje mój nowy dysk
Dysk firmy WD
I w promieniach słoneczka
Cieszę się, cieszę jak dziecko
Czytelnicy, niech was liczba wierszyków nie przejmuje
tylko nieliczni są fanami WD, a resztę się zdyskwalifikuje.
Ja kliknęłam”lubię”,ale nie mam pojęcia,czy pisząc pod nickiem jest to do sprawdzenia.Swoją drogą,byłabym wdzięczna,jeśliby mnie ktoś oświecił.
właśnie, jak to jest?
Mnie zalogował jakoś automatycznie wordpress, ale jakby co to podałem tego samego maila, co na FB.
mam nadzieję, że Ci którzy kliknęli później Lubie to! też się kwalifikują
Drogi Kominie, miszczu mój.
Piszę do ciebie Ja, fan twój.
Składam te rymy i piję herbatkę,
za ten fajny dysk oddałbym matkę.
Dam ci teraz wazeliny pół tony,
pozdrawiam także kochane Iwony.
Jesteś dla mnie jak słonce na niebie,
teraz oprócz nagrody wszystko mnie jebie
Dziś przez ten konkurs w domu zostałem,
gdy nagrody zobaczyłem porażenia doznałem.
Rodzinę swą w piwnicy zamknąłem,
i na spokojnie rymami się zająłem.
Jeszcze na koniec, aby zwiększyć szanse swoje,
jak nic nie wygram to serce sobie wykroje.
Ja wcale nie chcę tego dysku, wystarczą mi kremy Vichy do smarowania pysku!
a tak właściwie, to do kiedy trwa konkurs?
Konkurs trwa dopóki w Kominku tlą się drwa:) hihi
Lubię WuDe i Kominka
że aż nos czerwony mam
mam peceta, mam laptopooo…
dysk się zrypał, backupu nie maaam…
(sambaa)
Backup! WD Backup! (ta)
WD Backup! i nie przejmuje sieeee
P.S. Kominku nigdy nie mogę znaleźć „Submit Comment”, za bardzo zlewa się z tłem
Dysk czerwony mi się marzy,
bo kolor RED jest mi do twarzy.
Piszę tekścik ten drobniutki,
bo mój system musi być calutki.
Kominku drogi, parę dni temu problemy miałeś,
ale zajebisty dysk wcześniej dostałeś i się uratowałeś.
Kończę tymi słowy,
ślij dysk do mnie ,bom ja gotowy !
Non omnis moriar – rzekł raz poeta,
Lecz czy tem zwrotem epokę wyminął?
Bo dziś dopiero kolorowych dysków paleta
Sprawi, że dane z systemu nie zginą.
Cóż to za cuda WD dostarcza?
Firma – ikona – rzece Kominek,
Że czerwona,/b> skrzynka – NAS – mi wystarcza
By kopię zrobić – pstryk – w jedną chwilę.
A imię jego czterdzieści i cztery
Tak usłyszymy na kartach widzenia.
Lecz my tu wszyscy dziś dobrze wiemy
Magiczne imię w RED się zamienia.
Produkt niezwykły, dojrzały, cudowny.
Liść rabarbaru mi na myśl przywodzi.
Obraz beztroski, swobody, jest tak wymowny,
Wiesz, że twym danym już nic nie zaszkodzi.
Gdy inni wokół oczy ci mydlą
„Nasza aplikacja w chmurze je umieści”.
Tymi hasłami nie przejmuj się zbytnio,
Bo w domu twoim WD RED się mieści.
Czujesz się bezpiecznie, jesteś już spokojny.
Jak w letni ranek, gdy słoneczko zza chmur wyjść raczy.
Harbatkę popijając, będąc jak orzeł wolny
Non omnis moriar – już wiesz, co to znaczy.
Jest to rozpusta, a może nawet zboczenie,
Jakiegoś terabajta mieć na palca skinienie…
Pamiętam czasy: kokosów nie było,
Rabarbar w sklepie, 80 Gie-Be starczyło…
Lecz gdzie akcesoria do tapety, Ha-De i MegaPiksele?
O ja pierdziele… Miejsca tak niewiele!
Bo dysk twardy dla Kobiety,
Jak torebka jest niestety.
Szczęśliwość przyniesie Pannie na maxa
Tylko inny wymiar z torby królika Bugsa.
A więc wzniosę toast, niech wzniosę Wó-De:
1 terabajt na dysku jest cudem!!
Eh Kominku, Eh WD, dajcie dyska dziś dla mnie.
Mój przenośny, stary dziad, już kompletnie mi tu padł.
Zrobię dla Was kompociku, rabarbaru mam bez liku.
Jak słoneczko będzie czerwony, zrobię sam, gdyż nie mam żony.
Nie mam firmy ani domu, a używam ciągle złomu.
System pada, chmura siada, Nas ratować Wam wypada.
Sformatować dysk mój chcę, ale kopii zrobić nie mam gdzie.
Aplikacje mi padają, Alert RED wyświetlają.
Ostatnim słowem będzie „herbatka”, jej nie pijam, wolę wino dziadka.
Jeleń więcej tu nie truje, i za konkurs już dziękuje.
Post scriptum jeszcze dodam, linka z mym dziadem w poście podam.
Pina jednego mi brakuje, są tylko cztery małe szuje.
http://i.imgur.com/SwO6T.jpg
Próżno po semantyki błądzić tropach
Nie chce się nijak rozwiązać zagadka
Padł niegdyś Gałczyński ofiarą świerzopa
Mnie u Kominka intryguje HARBATKA
Próżno z wysiłku główkuję czerwony
Pełznąc po rabarbaru rabatkach
Chuj z dyskiem, niech zdycha, pierdolony
Lecz co to kurwa jest ta HARBATKA
Po ciasteczku z rabarbarem
Tyłek rosnie niebywale
W ten lipcowy wiec poranek
Na siłownię biegnę śmiale
Gdy na bieżni podskakuje
Ktoś Kominka w głos czytuje
„”Stanał”..”Padł”…współczuje
Niech Cię WD poratuje
Dysk czerwony podaruje”
Myślę sobie biegnąc dalej
Co dysk z „wackiem” łączy trwale
Jednak myśli me zuchwałe
Wnet prostuje jedno zdanie:
„Dyski to są niesłychane
System NAS wdrożyli śmiale
Kopie trzyma doskonale”
Zrozumielismy się w szale
Jak ta gadka w tym kawale
Gdzie on słyszy „seks”
A ona mówi „herbatka”
czy to chmura czy słoneczko,
Kominek kopiuje w domu w to pudełeczko,
System, aplikacja czy też plik,
kopiuje go Komin w mik,
bo WD NAS jest niezastąpiony,
a jego kolor to czerwony.
Czy to firma czy to dom
Kolor czerwony posiada on
Czy to lato czy to zima
Dysk WD się dalej trzyma
Jeden, dwa, a może trzy ?
Sam pojemność wybierz Ty
Pojedynczo albo w NAS
Z nim przyjemnie spędzisz czas
Gdy pojedziesz na wakacje
Zabierz dysk i aplikacje
Swoje pliki wszystkie zbierz
Z nim pojedziesz tam gdzie chcesz
Przy kominku i herbacie
Z kopią zapasową pomóż tacie
W dzień pochmurny lub słoneczny
Dysk Ci będzie pożyteczny 🙂
To je dobre pytanie, zwłaszcza że ja czasem komentuję pod nickiem, a czasem .IN automatycznie loguje mnie z Facebooka i wtedy jestem pod nazwiskiem i innym zdjęciem, a że kasować/edytować komentarzy się nie da, to wychodzi, jakbym miała tu dwa konta.
Borze, coś mi się spsuło. To miało być pod pytaniem Elki.
Czerwone szpileczki, różowa landrynka
Przepadły już wszystkie pornosy Kominka
Lecz gdy się posłuży zapasowym dyskiem
To znów będzie duży, bo odzyska wszystkie.
W gimnazjum słoneczko, wszystkie pełnoletnie
Ach, niech już ten RedTjub tak się strasznie nie tnie!
Trzeba było użyć dobrych aplikacji
Żeby nie zaburzyć planu masturbacji…
Mocne – Whisky awaryjnie,
Słabsze – szampan okazyjnie,
Piwo, wino – może cole
I tak chlapnąć WD wole.
te ostatnie rymowanki są gites!
Filmy na Red Tjub ciągle oglądam, pornole często na dysk ściągam.
W dzień pochmurny, w firmie czy w domu, piję herbatę, walę sobie i nie mówię nic nikomu. Taki to system sobie obrałem, aplikacji nie ściągałem. Pamięć kompa już cała zawalona tak jak chustka – zamiast kondoma. Jeden terabajt to nie mało, lubię (w) kakao.
Sobota – godzina 14:14
Akcja dzieje się gdzieś daleko za górami,
za siedmioma toaletami – u Kominka w mieszkaniu.
————————————————-
Działa komputer, na zewnątrz grzeje słonce,
powietrze w domu staje się gorące.
Dysk twardy jak rabarbar robi się czerwony,
a Kominek jest coraz bardziej niezadowolony.
Kopia zapasowa ciągle jest w toku,
dobrze że z dyskiem WD MyPassport nie ma kłopotu!
Nie zdążył jednak dopić herbaty,
kiedy przez okno wleciały dwa granaty.
To firma RED przyszła po swą aplikacje,
chcieli ją zabrać ze sobą na wakacje.
Nie wiedzieli tylko że ich dane,
dawno już na dysk NAS były wysłane.
Gdy już chmura dymu się ulotniła,
taki kolorowy obraz nam odsłoniła.
Kominek grzecznie bejsbolem tłumaczył,
że stary dysk wiele dla niego znaczył.
Ależ wybacz miły panie,
zanim padło zasilanie,
System skończył swe zadanie!
niepotrzebne nam to lanie!
Oh wybaczcie moi mili,
szkoda żeście nie dzwonili.
I co teraz zapytacie?
gdzieś zgubiłem swoje gacie.
Z gołą pupą nie wypada
więc zapraszam do sąsiada.
Za chwil parę wpadnę tam,
jego dane jeszcze zgram.
Miejsca na dysku zawsze mam wiele,
bo formata robię co niedzielę!
————————————————-
Moje wypociny, może nie tak fajne i zabawne jak niektórych,
ale za to znalazły się tam wszystkie słowa z podpowiedzi.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim! 🙂
Natenczas Kominek z swym dyskiem WD
czerwona herbatka rabarbar się wie 🙂
Siedzę sobie wczoraj w domu.
Siedzę sobie przy kominku
i nie powiem nic nikomu,
że siedzę sobie przy drinku.
Jak to słońce mocno grzeje
już karczycho czerwienieje.
Czas już zrobić lemoniadę
i odpalić filmy w HD.
Owoce już mam zerwane.
Jeszcze tylko ich zmieszanie.
Jabłko agrest mięta wpada
a rabarbar? Nie – przesada.
Zaszło słońce w między czasie,
za chmurami się podziało,
miłym chłodem już powiało,
współczuje wszystkim w Teksasie.
Odpoczywam, film oglądam.
Nowy z serii Jamesa Bonda.
A za oknem coraz ciemniej
burza w pełni, nie przyjemnie.
Nagle złoty piorun trzasną,
huk nieziemski, wszystko zgasło.
Gdy ponownie się włączyło
coś w me serce ugodziło.
Filmu nie ma. Co jest grane?
Czy ten system wreszcie wstanie?
Nic z tych rzeczy, jednak padło.
Serce wzięte jak w imadło.
Słyszę jak telefon dzwoni.
To mój dobry sąsiad Toni.
Czy u ciebie wszystko działa?
Na mych oczach sprzęt się spala!!
Sąsiad z nerwów pije WD
ja herbatkę mam na nerwy.
Nie ma co tu myśleć dłużej,
módl się chłopie do Minerwy.
Wtem na pomysł sąsiad wpada
może uda się naprawa?
Jest z byt droga moi mili,
nowy sprzęt byście kupili?
Burza ta była bezwzględna.
Kopia danych jest niezbędna.
Choć jesteśmy nieszczęśliwi,
NAS już chyba nic nie zdziwi.
przy herbatce z pachnącego rabarbaru czerwonego
relaksuje sie Kominek oglądając film
przy użyciu swojego WD odtwarzacza nowego
przydlugi to byl film i wcale nie o tej „traumatycznej” miłości
ale na dysku jest miejsca na wiecej, ku jego wielkiej radości
ogień płonie dziś w mymłonie
– u kominka znowu środa –
pot aż zrosił moje skronie,
przed oczyma już nagroda.
zanim dane los pochłonie,
sens żywota mego strzaska,
kochające jego dłonie
dysk mi wręczą – cóż za łaska!
ileż istnień to ocali:
carrie bradshaw, house m.d.
– choćby inni uśmiercali
ja dam dom im na WD.
noł mor zmartwień, dylamatów,
co kasować, czego nie;
łan terabajt innych światów,
wszelkie kopie zmieszczą się.
już nie straszny zgon systemu,
bo miszcz czuwa noc i dzień,
dając spokój duchu memu,
nie przesłania go ni cień.
jeden tylko jest warunek,
w stronę tęczy jeden krok:
posłać trzeba mnie pakunek,
dysk wypędzi z życia mrok.
czym swe szyki motywuję?
– pytać może przeca kto.
do torebki mi pasuje –
jak dasz radę, przebij to 🙂
pe.es. polubiłam stronę WD, ale pod swoim nazwiskiem, a nie jako krampfunga – w końcu fan to fan, w razie czego mogę wysłać skan. (bogowie, dalej się mnie rymie trzymie ;))
*screen, to słowo to screen. to ten, dziękuję, dobranoc.
Na górze słoneczko na dole rabarbaru liście
Kolejny dzionek w domu zapowiadał się zajebiście
herbatkę zrobiłam i śniadanie zjadłam
Jak co rano z oddaniem przed komputer zasiadłam
Czasem bywam porywcza, kawał ze mnie wariata
Zasięgnąć jak co dzień chciałam informacji ze świata
Otwieram przeglądarkę, długo się ładuje strona
a moja cierpliwość lekko naruszona…
Czekam i czekam jak długo o rety !
w międzyczasie zdążyłam skorzystać z toalety
Dobra coś zaczyna ruszać, ale mała spinka
bo otwiera się teraz strona Kominka
Otwieraj się strono dokończ swego dzieła
Ożesz kurde się przeglądarka zamknęła ;/
Lekkie poirytowanie na policzkach czerwona
No chyba jednak już jestem wkurzona
Okey tak już bywalo więc kolejna próba
teraz już otwiera się strona you tube’a
o jest video yeaaa zaraz będzie granie!
”dodatek plug in nie odpowiada” znow głowy urwanie
mówi się trudno to mnie nie pociesza
ale jak gdyby nigdy nic robię refresh’a
klikam otwiera się aplikacja
próbuję coś wpisać i… zacięła się spacja
pochmurne me oblicze -wołam na ratunek brata
a on drze się „zrób wreszcie formata!
kup dysk i zrób kopie, system wgraj na nowo
będzie wszystko działać git i kolorowo
i mówi „dla systemu Nas, dobra firma dyski produkuje
Western Digital Twój komp uratuje
I tak teraz myślę zrobiłabym format i wszystko bym zgrała
gdybym tylko dysk WD RED na własność posiadała
Krampfunga też fajnie rymuje:)
piątek 13-tego… mam lęki… dyski coś mi za mocno wibrują… czuję zapacg bakelitu….. ojjj….
ufff… bakelit był z lampki biurkowej 🙂 a dyski sie kręcą niczym elektrony wokół jądra ;-)))…
jednk ten 13 moze nie do końca taki pechowy ;)))))
co faktu nie zmienia, ze zacząłem na poważnie o bekapie dumać ;))))
Teraz herbatka a na dysku
backup bedzie przy kominku,
zawsze wszedzie ze mna bedzie,
i gdy jakas,
nie daj boshe!
Kastastrofa!
to backupa sie o pomoc woła
i w mig juz na powrot szybko.
To chwała i dzieki dla Kominka!
Zobaczyłam dysk.
Będę taki wkrótce mieć.
W oku widać błysk.
Pijąc herbatę w czerwony poranek,
miałem napisać do moich fanek.
Lecz nic z tego nie wyszło,
bo dysk padł zbyt szybko.
A że na płytach są dane niecałe,
więc biję głową w skałę.
Lecz na nic się to nie zdało,
bo o kopii się zapomniało.
Dysk poszedł na półkę,
a ja miałem nauczkę.
Przeczytałam o konkursie, myślę „niedawno zepsuł mi się komputer, ale udało mi się odzyska wszystkie pliki, zdjęcia i dane. Może jak napiszę wierszyk, to zapobiegnę kompletnej katastrofie, która raz już mi się przydarzyła…”. 2 godziny po przeczytaniu przeze mnie tekstu, mój komputer umarł. Jego śmierć była nagła, jak wypadek Hanki Mostowiak. Był ze mną 13 lat. Świeć Panie nad jego Dyskiem Twardym. Amen.
Rzucił dysk dyskobol! Do której chmury doleci?
O to przy Kominku kopie kruszą wierszokleci…
if you backup again
the solution remains the same
WD
Olaboga! Rety! Jeżu!
Zalało komputer, więc amen, jak w pacierzu!
Gwałtu! Pomocy! Ratuj który!
Rabarbar z harbatką spływają z klawiatury.
Lecz jest ratunek, bo Kominek wraz z WD
zrobili konkurs prawie „w jakości HD”.
Oferują dysk nowy: piękny i odporny,
by uratować mnie z opresji w ten sposób wyborny!
Kominek robi konkurs,
Ja mam ten fakt w dupie,
Niepotrzebny mi nowy dysk,
I tak mnie w krzyżu łupie.
W dupie mam rabarbar,
Herbatki też nie lubię…
Przyjdzie wreszcie weekend,
To będę mieć w czubie.
Dziękuję, ah, dziękuję.
Wiem, co to dysk od WD,
Wiem z czym się rabarbar je,
Wiem, że Tomek to Kominek,
Wiem, że chmura to nie dymek,
Lecz ni grzyba nie pojmuję,
Czym harbatka jest w ogóle.
myślę o kominku, dysku przenośnym,
i o herbacie i WD czerwonym.
hej rabarbarze, mój rabarbarze!
Nowoczesna firma WD
Zabić chciała waszą nudę
i Kominek.
Stworzyć jakiś oryginalny wierszyk…
I ta myśl: mój będzie pierwszy!
Wszystkie pliki pokopiuje,
strachu więcej nie poczuję
że..? w czas systemowego gwaru
stracę na płukankę z rabarbaru
przepis.
Że zniknie żółte słoneczko z gadu,
że w folderach nie będzie ładu
że stracę cycki dla Kominka,
że zniknie uśmiechnięta minka
i ślinka.
Sekret na pewno pomoże
Czekam już w domu na kuriera
Albo oglądam w wyobraźni
Jak siostra RED-a odbiera…
Jako, że chęć ma na dysk nie umyka,
Będzie kontynuacja wierszyka…
Podobno z mężczyznami trzeba po prostu,
Powiem zatem prosto z mostu:
Za WD ciasto rabarbarowe Ci Kominku upiekę
Tak pyszne, że będziesz błagał o repetę….! 😉
Juz się herbatka zaparzyła
juz sie WD dysk od pracy zrobił czerwony niczym żar w kominku
a ja od połnocy juz zasnełam
śniąc o smacznym rabarbarze
o wygranym przenosnym tawrdym dysku 1TB o którym wiecznie marze
i o niedawno oglądanym odcinku
no i zapchu drzeewnego ścinku.
A niechaj będzie i tryptyk,
Co sprawia, że szczęka opada,
Temu co stary z niego pryk,
I młody szczęścia wyjadacz.
I niechaj kopie kruszą,
Istoty co w chmurach bujają,
Ja chwalę się swą duszą,
Czy są tu Ci co to skumają?
Bo sama nie wiem na co liczę,
Na herbatkę z rabarbarem?
Dysk mi wypadł, więc leżę i kwiczę,
Takie rzeczy dzieją się za karę…
Czerwona lampka zapala się groźnie,
W domu bałagan okrutny,
Do Kominka lgnę, gdy jest mroźnie,
Choć czasami bywa butny…
Wierzę jednak w szczęścia los,
Bo w coś wierzyć trzeba,
W system wciskam swój wścibski nos,
A WD to skrawek nieba!
Wcinam placek z rabarbarem,
chociaż stałem dziś za barem
Nie inaczej jest w tej chwili
byśmy razem się bawili
A że dysk mi wypadł nagle
będę leczył go w imadle
Nie wiem co to jest harbatka,
więc rozmyślam o rabatkach
Ale siedząc przy Kominku,
przypominam wam o kminku.
Lubię słońce i chmureczki,
łapią się na to babeczki
Kopią, walą, aplikują
i firmę NASzą ratują
I czerwone i RED heady,
będą łapać mnie za dredy
Kolor ten jest systemowy,
a my problem mamy z głowy
Zatem powiem wszystkim krótko
Raczcie się, najlepiej WóDką 🙂
w zakamarkach mej zszarganej pamięci
szperam jak w przenośnym dysku,
by odnaleźć czemu byliśmy przeklęci
i chory system dał nam po pysku
mówili o nas samo zło,
szatana kopie, diabły czerwone
a my serca mieliśmy jak szkła,
choć dusze były skradzione
nie było domu, kominka czy słoneczka,
herbatki, drożdżówki z rabarbarem,
ani uśmiechu, ani koloru deczka,
tylko czarna chmura i harem
WD RED ochrzcili nas
i odtąd tworzymy aplikacje dla mas
897184 310743Delighted for you to discovered this site write-up, My group is shopping a lot more often than not regarding this. This can be at this moment undoubtedly what I are already seeking and I own book-marked this specific site online far too, I