Continue Reading"/>
maxim

Felieton, router, projektor – weekendowy luzik

Mamy kilka spraw do omówienia, więc zacznę od krótkiej informacji dla tych, którzy są na głodzie i czytają wszystko, co wyjdzie spod mych cudownych dłoni. Do kupienia jest nowy numer czasopisma Maxim z moim całkiem nowym felietonem. Jeśli nie przeczytacie go teraz, przeczytacie go dopiero pod koniec września na blogu.

 

Druga sprawa to rozwiązanie konkursu z mobilnym routerem Huawei 587.
Przyznam, że bardzo spodobały mi się wasze wierszyki i na pewno częściej będą pojawiały się konkursy wierszykowe. Ciężko było wybrać najlepsze, poza tym nie lubię nagradzać najlepszych, bo wtedy większość nie miałaby szansa, dlatego metodą przeglądactwo-skrollowania-chybiło-trafiło ustrzeliłem trzy osoby.
Są to Justyna Treścińska. W twoje łapki wpada router wraz z 16-miesięcznym abonamentem Don’t worry, Orange zapłaci twoje rachunki.
Poza Justyną router (bez abonamentu) przekazuję także: Velu i Jakubowi Kośmiderowi.
Do środy macie czas, aby przesłać mi na maila adresu korespondencyjnego wraz z telefonami.

Rozwiązanie konkursu Martini, w którym część z czytelników tego bloga brała udział jutro na kominek.es

Rozwiązanie konkursu Spalamy, w którym część z czytelników tego bloga brała udział w środę.

Rozwiązanie konkursu z rowerem Krossa do wygrania we wtorek.

Jako że ostatnio trochę sporo było konkursów i zrobił mi się lekki bałagan, ogłaszam, że od lipca wprowadzone zostaje pojęcie „ŚRODA KONKURSOWA®”. Dołożę starań, aby wszystkie konkursy na blogach odbywały się tylko w ten dzień. Tak, wiem, nie uda mi się to, ale przynajmniej spróbuję. Zresztą chyba nie macie powodów do narzekań, bo z konkursów zawsze coś wam skapnie. Akurat na konkursach to ja najwięcej nie zarabiam, a przynajmniej nie tyle, ile w weekendy na Centralnym.

Ostatnia sprawa.
Dostałem od Panasonic takie jedno cudo.



W ciągu ostatniego roku sporo ich rzeczy testowałem, ale żadne urządzenie nie zafascynowało mnie tak jak to. Nazywa się PT – AH100E i dziś miałem ambitny plan przeprowadzić test. Niestety moja ukraińska sprzątaczka zjadła kabel HDMI, a wybitnie nie chce mi się iść do sklepu po nowy.
Nie będę was zanudzał specyfikacją, dlatego kto chce wczytać się w parametry, musi sobie pomóc i dotknąć tego paska.

[learn_more caption=”Tak, tego paska. Tylko delikatnie bo cię prąd kopnie.”]


Ojej, rozmazło się. Na stronie Panasonika macie wyraźniej.

Projektor Full HD dla kina domowego

  • Technika Light Harmonizer 3 (wyrównywania światła) automatycznie reguluje balans bieli, krzywą gamma oraz proces poprawy jakości obrazu poprzez dopasowanie do otoczenia (pomieszczenia) dzięki wbudowanym czujników oświetlenia oraz koloru.
  • Siedem trybów obrazu dla różnych sytuacji oglądania, w tym tryby idealne dla sportu, gier oraz filmów (Dynamiczny, Gry, Sport, Zalecenie 709, Cinema 1, Żywe Cinema oraz Normalny).
  • Monitor kształtu fali (oscyloskop) używany do precyzyjnej kalibracji zapewnia wykorzystanie pełnego zakresu dynamiki projektora.
  • Łatwy w obsłudze, ergonomiczny pilot zdalnego sterowania z przyciskami Function oraz Eco.
  • 2-krotny zoom optyczny/układ ogniskowania.
  • Łącze VIERA Link dla łatwego sterowania wieloma urządzeniami firmy Panasonic.

 

Kominka kilka fotek. Nie patrzeć na jakość. Robiłem je kalkulatorem, a i tak wiem, że są godne World Press Photo.

 

Przy właściwym teście postaram się, aby były lepsze. Teraz tylko prezentacja jak to wygląda. Nie ma co – zrobiło to na mnie wrażenie i szybko pojąłem, że w życiu każdego człowieka do pełni szczęścia potrzeba tylko projektora. Zajebiście jest mieć kino w chacie.

 

[/learn_more]

Jak widzicie na powyższych zdjęciach, zatrzymałem się na etapie filmu sprzed wielu lat. Bo na co dzień w ogóle nie oglądam filmów, nie chodzę do kina. Trochę zaległości nadrobiłem w lutym przed Oskarami, żeby wiedzieć za co moi przyjaciele otrzymają w tym roku statuetkę, ale potem wszystko wróciło do normy.
Teraz jednak mam kino w domu i chcę z tego skorzystać.
Powiedzcie no, moi mili, gdybyście mieli wymienić jeden film, który warto obejrzeć przed śmiercią(albo przed seksem z trzydziestką – na jedno wychodzi), to… no to weźcie go wymieńcie. Może mnie zainspirujecie.

To wszystko, co mam wam dziś do powiedzenia. Pan z wami.


Komentarze

  1. Andrzej 30.06.2012 19:06

    Męska Gra. Dobre, szybkie, agresywne kino. Bardzo amerykańskie.

    • kominek 30.06.2012 19:10

      Widziałem. Nie podeszło mi. Za to Moneyball był świetny.

      • Andrzej 30.06.2012 19:11

        Nosiłem się z obejrzeniem od jakiegoś czasu. Chyba już pora 🙂

      • Ola St 30.06.2012 19:19

        Moneyball to film, który obejrzałam tylko dlatego, że miałam postanowienie obejrzeć wszystkie filmy oskarowe. Wydawało mi się, że film o baseballu musi być nudny, bo nie lubię filmów sportowych, okazał się jednak naprawdę , naprawdę dobry. a Brad Pitt kojarzył mi się z Robertem Redfordem.

  2. Kamil Timoszuk 30.06.2012 19:07

    Z takich nowości nowości to Nietykalni na pewno są warci zobaczenia.

  3. Damian Beer 30.06.2012 19:10

    I z duchem Twoim.
    „Vinci”.

  4. Artur Filipowicz 30.06.2012 19:12

    Przed śmiercią? Enter the Void! Jest to jedyny film w swoim rodzaju i tak jak sam pomysł wydawać się może dość prosty, wykonanie czyni go czymś nadzwyczajnym. Film kręcony jest z perspektywy pierwszej osoby. Główny bohater, młody narkoman mieszkający w Japonii zostaje zastrzelony przez policję. Mimo tego, kamera wciąż nie opuszcza jego wzroku i niczym niewidoczny obserwator śledzimy losy pozostałych postaci przelatując nad rozświetlonym miastem. Spodoba się i trzydziestce, bo ocieka seksem.

    Sam miałem go oglądać po raz kolejny w niedziele, ale lampa w moim starym projektorze chyba musi iść do wymiany…

    • Elżbieta Ellie Dyduch 30.06.2012 19:26

      Kupiłeś mnie. Już jest na liście must-see. Uwielbiam mindfuckowe filmy.
      Zbieram dalej…

      • Tomasz Ostojski 30.06.2012 19:49

        „Memento”! To jest dobry mindfuck, trzeba to koniecznie zobaczyć przed śmiercią.

        • Kenji 08.07.2012 01:44

          E, tam. „Głowa do wycierania” to jest mindfuck.

  5. Kasia 30.06.2012 19:12

    death proof

  6. Michał 30.06.2012 19:13

    Nie wiem czy jest już na DVD,bo inaczej zostają jakieś pirackie źródła,ale MUSISZ obejrzeć „Dyktatora” Sachy Barona Cohen. Tak dobrej komedii już dawnoooo nie widziałem 🙂

  7. Mateusz 30.06.2012 19:13

    Into The Wild, V for Vendetta

  8. Piotrek Bednarek 30.06.2012 19:14

    Tomku, w każdej sytuacji i o każdej porze „21 gramów”! 🙂

    • kominek 30.06.2012 19:22

      Od lat mam płytę z nim i ciągle czuję się zniechęcony. Jakiś taki pojebano-brudny wydał mi się trailer tego filmu, a ja nie lubię dziwnych klimatów.

      • Piotrek Bednarek 30.06.2012 19:27

        Powinieneś żałować, to naprawdę dobra produkcja 😉 PS: A może dokumenty? „Męska sprawa”?

      • kate_alice 30.06.2012 21:12

        ooo Kominek dostał prodżektor, czyżby Pamasonic zwinął coś z mojej starej szkoły? tyle tego mieli, a mało kto używał.

        ja też nie lubię brudnych filmów, no takich brudnych i ciemnych po prostu.

        • kate_alice 30.06.2012 21:19

          zresztą Kominek powinien zacząć filmy po angl oglądać (angl napisy zamiast polskich robią dobrze) to w przestrzeni czasu podnosi znajomość języka, skoro Kominek mówił że z angielskim u niego niezbyt, skoro kariera międzynarodowa czeka to chyba czas o tym pomyśleć, mam rację?

  9. Aleksandra Kolanek 30.06.2012 19:14

    „The life of David Gale”

  10. Ola St 30.06.2012 19:21

    Kurcze, przydadzą mi się samej te komentarze 🙂

  11. Paulina Krzemińska 30.06.2012 19:22

    Zdecydowanie dla mnie nie istnieje pojęcie Najlepszego Filmu. Najlepszych Filmów jest mnóstwo. Jeśli jednak mamy zakończyć swój żywot, to polecam American History X. Love Norton.

  12. Zielu 30.06.2012 19:23

    Obejrzyj film: Ale Jazda! (Uwag ang. tytuł: Interstate 60)

    • mariwhoana 30.06.2012 20:40

      Popieram! Lekko i miło się ogląda a jednak skłania do myślenia i pozytywnie nastraja 🙂

    • Suomi 02.07.2012 17:17

      Również polecam film „Ale jazda”. Główny bohater na urodziny życzy sobie „poznać odpowiedzi na życiowe pytania”, później w wielu nietypowych okolicznościach widz poznaje je razem z nim.

  13. Ola St 30.06.2012 19:26

    Fight Club, ale to chyba znasz.

    • Piotr Smoczyński 03.07.2012 13:32

      O to, to, mój typ!
      To co tam wyprawiają Norton i Pitt nawet nie da się opowiedzieć.
      Must see!

  14. pikob 30.06.2012 19:29

    Z naprawdę wymyślnym humorem polecam „Burn after reading”, a z dobrze zrobionych filmów „Incepcję”.

    • Olga Gryciuk 30.06.2012 23:36

      Zgadzam się w 100%! Oglądałam ten film kilkanaście razy i za każdym razem bawi mnie jeszcze bardziej. Brad Pitt jest bezbłędny 🙂

  15. Pawlik Morozow 30.06.2012 19:38

    Na szybko to „Wesele” Wojciecha Smarzowskiego i „Wodzirej” Feliksa Falka.

  16. tlusty 30.06.2012 19:38

    Scott Pilgrim vs. the World.

  17. marian koniuszko 30.06.2012 19:41

    Drive

    to filmowe alter ego kominka. nawet jezeli o tym nie wie

    • Tomasz Ostojski 30.06.2012 19:51

      Moim zdaniem „Drive” jest niesamowicie nudny i chyba nie pozostaję w tej opinii osamotniony. Nikomu z moich znajomych się nie podobał.

      • kate_alice 30.06.2012 21:13

        widziałam. nudny. ale Gossling całkiem całkiem. z tego co pamiętam to nawet seksu nie było. a jak nie ma seksu to po co oglądać 😉

      • Paula Białczyk 30.06.2012 21:31

        Nie jest szczególnie wybitny, ale ogląda się miło chociażby ze względu na ścieżkę dźwiękową.

        • Martyna Dąbrowska 02.07.2012 00:37

          Ścieżka dzwiekowa jest boska! ostatnio ogladalismy ten film na domowym DKFie ze znajomymi, podobał mi się bardzo.

  18. Barbara Żurawik 30.06.2012 19:41

    Bardzo polecam wszystkim „Strasznie głośno, niesamowicie blisko”.

  19. Artur Radomyski 30.06.2012 19:45

    „The Thing” Johna Carpentera (polski tytuł – „Coś”). Absolutna klasyka, genialne użycie efektów praktycznych (nie-komputerowych).

    • Filemona 30.06.2012 20:56

      Popieram, „Coś” to zdecydowanie film warty obejrzenia.

      • Bnd 02.07.2012 19:23

        Dobry film, rownież polecam!

  20. Agata Bartnicka 30.06.2012 20:02

    Zakochany Kundel. nie widzieć Zakochanego Kundla, to jak… no jak nie jeść nigdy truskawek.

  21. waldemar 30.06.2012 20:11

    „Almost Famous” – nie jest pojebano-brudny, generalnie to nawet optymistyczny, a Kate Hudson jest w nim śliczna i przed 30tką.

    • kate_alice 30.06.2012 21:22

      teraz nawet nie mogę sobie przypomnieć jaki był najbardziej brudny film jaki widziałam, ale z tych ciemnych i niemożliwych do oglądania na kompie to HP.

      wiem, The Runaways, to był taki brudny film. co prawda gra tam Kristen Stewart, ale dobra historia o zespole rockowym. Chociaż teraz Joan Jett mało kto kojarzy pewnie.

      • waldemar 30.06.2012 21:41

        Może i nikt jej już nie kojarzy, ale „I Love rock&roll” znają chyba wszyscy.

  22. Anaria 30.06.2012 20:15

    1. Wyścig z czasem. 2. Piekielna zemsta. 3. Frido

    • kate_alice 30.06.2012 21:24

      aww on Time, to był fajny film, science fiction ale super pomysł, tylko wnerwia to jak laska cały film biega na szpileczkach kiedy chodzi o jej życie. no i Justin!

  23. Michał Miszczyszyn 30.06.2012 20:28

    Wściekłe Psy – Tarantino w najlepszej formie. Mocne, ale niezbyt ciężkie kino. Nie męczy.

  24. gilraen_tinuviel 30.06.2012 20:33

    Proste, „Harakiri (Seppuku)” Kobayashiego. Oglądałam wiele filmów, ale żaden nie miał tak dobrze zbudowanego napięcia jak sławetna scena z bambusowym mieczem, nawet najlepsze thrillery psychologiczne temu nie dorównały. Ten film ma tyle lat, a ta scena nadal robi na mnie wrażenie i zrobiła na wszystkich, którym pokazałam ten film, nawet jeśli na slasherah i filmach gore widzieli gorsze rzeczy. Jedyny minus jest taki, że na bank potrzebujesz napisów, no chyba, że znasz japoński. No i jeśli masz ADHD, to nie usiedzisz, nawet nie chodzi o długość, ale starsze filmy mają inne, trochę wolniejsze tempo i współczesnym ludziom wszystko wydaje się powolne.

  25. Aśka 30.06.2012 20:37

    a ja polecam film „Ostatni król Szkocji”

  26. Mała 30.06.2012 20:40

    Bardzo stary film,lecz w mojej ocenie warty obejrzenia „Dzieci gorszego boga”.

  27. Beata Kurgan-Bujdasz 30.06.2012 20:42

    Requiem for a Dream

    • kate_alice 30.06.2012 21:15

      o tak. ale to nie jest relaksujący film. i Lord of War i Mr Nobody, najlepsze filmy w jakich wystąpił Leto

  28. elka 30.06.2012 20:42

    To ja zacznę od tego,że chcę ten kalkulator:DD
    Wczoraj oglądałam”Zaparkowany”,troszkę mnie irytował ten film,ale mimo wszystko wciągnęłam się.Nie lubię takich filmów,bo jestem skłonna się zdołować na chwilę.I nie pamiętam jak się zwał ten aktor,ale bardzo mi się podobało jak gra.Umiem zachęcać,co:) no nic,21 gramów tez mi się podobało,ale za cholerę nie pomnę tego,mhmm..czy to aby nie było coś w związku z przemieszczaniem w czasie??
    Projektora,zazdroszczę z całego serca,nawet jeśli musisz go oddać:DD
    Za to ja,właśnie mam w piekarniku ciasto kruche z serem i jagodami i nie muszę nikomu oddawać łehehe.

    Zapomniałabym!Gratuluję Justynie,bo akurat ją kojarzę z tych 3 osób.Na pewno będzie piszczeć z radości:)

  29. Elle 30.06.2012 20:43

    „Man on the moon”

  30. Wojciech Lenartowicz 30.06.2012 21:05

    „The Moon”

    • Wojciech Lenartowicz 30.06.2012 21:13

      Pomyłka. Tytuł to po prostu „Moon”.

  31. kuzu 30.06.2012 21:27

    LE GRAND BLEU – wielki błękit. Świetna muzyka erica sierry, świetne zdjęcia, piękne widoki. Do tego filmu dość często wracam.

    • gilraen_tinuviel 30.06.2012 21:53

      Oooo tak, ale tylko francuska wersja, a nie dubbingowana-amerykańska, bo ma kiczowate zakończenie, bo Amerykanie muszą mieć happy end.

      • kuzu 01.07.2012 02:23

        tak, tak, zapomniałem to dodać. I przez ten happy end traci trochę na całosci

  32. Łukasz Utylski 30.06.2012 21:33

    „Lucky Number Slevin” – coś mniej znanego, ale naprawdę dobre
    „Funny Games” – są dwie wersje: oryginalna – niemiecka (nie widziałem) i remake – amerykański (ryje głowę.. ryje mocno…).

    • Patrycja 01.07.2012 03:46

      Funny Games absolutnie do obejrzenia. Ryje mocno, to prawda.

  33. Kasia 30.06.2012 21:41

    Nietykalni, Incepcja, Wyspa tajemnic.

    Wiem, że miał być jeden ale nie mogłam się zdecydować 😉

    • mameja_na_etacie 02.07.2012 18:00

      Nno. Już miałam zawodzić, że nikt nie wymienił Shutter Island. Heloł!

  34. Krab 30.06.2012 21:41

    Na projektorze, to tylko trylogię Władcy Pierścieni. Oblężenia Helmowego Jaru czy Minas Tirith robią dużo lepsze wrażenie na większym ekranie.

  35. Filip Michta 30.06.2012 22:17

    Zdecydowanie powinieneś obejrzeć „Braveheart”, jeśli jeszcze nie widziałeś

  36. Anka Sikorka 30.06.2012 22:21

    Serendipity. Na każdą okazję.

  37. manti 30.06.2012 22:24

    „środa konkursowa” brzmi fajnie. Ale ja czekam na „nagie czwartki”.
    🙂

    • kuzu 01.07.2012 02:24

      nie mogę się doczekać. Dlaczego nie weekend ? 😉

  38. Karina Rosowiecka 30.06.2012 22:28

    Ja będę staroświecka. Polski „Znachor” z 1981 r. Muzyka chwyta za serce. 🙂

  39. Drewicz 30.06.2012 22:29

    Human Traffic – http://www.youtube.com/watch?v=e9SesDzBoJU

  40. manti 30.06.2012 22:29

    Ode mnie:
    Łowca androidów
    Lot nad kukułczym gniazdem
    Elizabethtown

    • mameja_na_etacie 02.07.2012 18:01

      Orlando <3

      • manti 02.07.2012 22:46

        by-rzy-dal! 🙂

  41. Burner81PL 30.06.2012 22:33

    Big Fish, Kubus i Hefalumpy 🙂

  42. DRAGO . 30.06.2012 22:50

    V jak Vandetta 🙂

  43. Jacek Be 30.06.2012 22:54

    1. The game 2. Cela 3. Shutter island

  44. Paweł 30.06.2012 23:04

    Jeśli ktoś nie mdleje jak skaleczy się w palec, to musi obejrzeć „Dead Alive” vel „Braindead”, czyli „Martwicę Mózgu”. Najwspanialsza komedia romantyczna i najlepszy horror w jednym, dodatkowo świetna komedia i udany dramat psychologiczny. Film z 1992 a świeży i jędrny jak cycki z tego rocznika. Peter Jackson, bo to jego wykon, teraz podobno odcina się od swojego „opus magnum”, tak jak Kominek od swoich początków, więc jeśli lubisz „LOTR”, starego Kominka, nowego Kominka, to polubisz i „Martwicę Mózgu”. Jeśli choć jedna osoba obejrzy to mistrzowskie osiągnięcie nowozelandzkiej, a zarazem światowej, kinematografii i się zachwyci …itd. itp.

  45. Marta Flisak 30.06.2012 23:07

    Nie wiem ile czasu Ci pozostało (do tej nocy z 3dziechą) więc polecam „Choć goni nas czas”.

    I tych Niepokonanych, bo wzruszają niesamowicie.

  46. Minka 30.06.2012 23:14

    „Big Lebowski”
    „Filadelfia”
    „Przerwana lekcja muzyki”
    „Skazani na Showshank”
    „Siedem dusz”
    „Gwiezdne wojny”
    „Instynkt”
    „American beauty”
    „Leon zawodowiec”
    moja ukochana komedia to „Czacha dymi” po prostu świetna jest.
    jest tych tytułów wiele tak na poczekaniu kilka.

  47. Marcin 30.06.2012 23:23

    najgorsze jest to, że przed śmiercią nie zdążę obejrzeć wszystkich filmów, które już mam wynotowane, tak jak nie dopieszczę wszystkich smakowitych krągłości, które mnie zauroczyły, ani nie wycałuję wszystkich niedoskonałości, które mnie rozczuliły, ani…
    ja teraz czekam na nowego ridleya, ale jeżeli nie widziałeś któregoś z poniższych to śmiało odpalaj tego panasonika: blade runner.. po raz n-ty..? zawsze smakuje tak samo, ale im dłuższe przerwy pomiędzy tym lepiej (chyba, że wciągnąć wszystkie pięć wersji pod rząd:) Machinist – Bale Psycho batman i Leigh eXistenz RUSH palce lizać; może Oldboy? Pi? Dzikość serca? Ronin? Heat? Solaris? a może po prostu Przeminęło z wiatrem z najpiękniejszą Vivien (też Leigh:) świata?

  48. yossarian 30.06.2012 23:25

    Casanova według Felliniego

  49. OlaZPrzedszkola 30.06.2012 23:26

    Ostatnie tango w Paryżu, Marlon Brando że pycha i młodziutka Schneider też dała radę 🙂

  50. Robert Kozłowski 30.06.2012 23:43

    Jeśli jeden jedyny, to powinno to być „Kasyno”.

  51. Gabriela Subbotko 30.06.2012 23:48

    „Urodzeni mordercy”. Dziki to film, ale sam sprawdź, czy lubisz.

    • kuzu 01.07.2012 02:28

      dziki ? nieco krwawy. trochę taki pulp fiction.

    • elka 01.07.2012 11:37

      Urodzonych..oglądałam na lekcji języka polskiego…

  52. Olga Gryciuk 30.06.2012 23:52

    „12 małp” – po tym filmie stwierdziłam, że Brad Pitt nie tylko świetnie wygląda ale jest też na prawdę dobrym aktorem. Z polskich filmów „Dom zły” Wojciecha Smarzowskiego – momentami brutalny, na mnie zrobił duże wrażenie.

  53. Szymon Baszak 01.07.2012 00:22

    Najważniejsze filmy? Kill Bill, Pulp Fiction, Memento, Dark Knight, Donnie Darko, Leon, Między słowami, 26 dni później, Scarface, Miłość w czasach zarazy, Shrek, Mr Nobody, Requiem dla snu, Siedem…

    Oraz oczywiście Fight Club, ale pewnie już widziałeś ten film kilka razy. W takim wypadku polecam gorąco książki Chucka Palahniuka który to napisał Fight Club- powinny ci się spodobać jego powieści bo macie obaj podobny styl.

    • Martyna Dąbrowska 02.07.2012 00:42

      <3

  54. B. 01.07.2012 00:22

    „Głową w mur”- turecki melodramat
    „Ja”- rosyjski dramat
    „Cyrulik syberyjski”- rosyjski dramat

  55. m. 01.07.2012 00:55

    Knockin’ on Heaven’s Door

  56. krampfunga 01.07.2012 01:22

    nie umiem wymienić jednego, no nie da rady, będzie kilka: zostawić las vegas, leon zawodowiec, requiem dla snu, 9 i 1/2 tygodnia, podziemny krąg, łowca jeleni, pulp fiction, nieznośna lekkość bytu, american beauty, smak życia, ukryte pragnienia, przekręt… niech mnie ktoś zatrzymaaa.
    no i jest jeszcze przecież cała masa klasyków, których nie wypada nie znać, analogicznie do pewnego kanonu literatury, tzw. klasyka gatunku (np. ojciec chrzestny).

  57. Daniel Jeleń Morzejko 01.07.2012 01:47

    nie ma czegoś takiego jak jedyny film przed śmiercią. Filmów sąsetki / tysiące. Basta.

  58. mycha 01.07.2012 05:03

    Awake

  59. drommer 01.07.2012 09:04

    Mam 3 faworyty:
    „Pregi”
    „Zlap mnie jesli potrafisz”
    „Siedem dusz”

  60. supergrover 01.07.2012 09:14

    Nowe filmy są słabe.
    Stare filmy są dobre.
    – „Zabić drozda”
    – „12 gniewnych ludzi”

  61. tobikon 01.07.2012 09:24

    Skoro nie straszne Ci „stare” filmy to może skusisz się na coś naprawdę klasycznego czyli „Double Indemnity” z 44 roku. Prawdopodobnie lepiej napisanego scenariusza nigdzie nie znajdziesz.

    • Karolina Borowska 01.07.2012 21:09

      świetny film z cudnego grona film noir 🙂 sama chciałam ten film polecić 🙂

  62. tobikon 01.07.2012 09:26

    Poprawka: Supergrover tuż przedemną podał tytuł filmu napisanego równie dobrze czyli „12 Gniewnych Ludzi”. Oba pod każdym względem to niemal niedoścignione ideały

  63. mxyztplk 01.07.2012 09:49

    W konkursie Huawei wziąłem udział, bo powiedziałeś, że wygrają najlepsze wierszyki. Teraz mówisz, że to niesprawiedliwe, iż wygrywają najlepsi. Gdzie tu logika? Irlandczycy powinni wygrać euro, bo to niesprawiedliwe, że inne kraje mają lepsze drużyny?

  64. mxyztplk 01.07.2012 10:10

    Nie mówię, że bym wygrał, ale jak komuś naprawdę zależało, to też bardziej się postarał. Jeszcze jedno, co wcześniej nie przyszło mi do głowy. Zajrzałem na in. i postów pod konkursowym tematem jest zatrzęsienie. Mogłeś przyznać uczciwie, że za dużo tego, abyś mógł wszystkie w spokoju przeczytać i ocenić, dlatego wybrałeś losowo (co byłoby zrozumiałe), a nie nam tu oczy mydlisz, jakąś naciąganą sprawiedliwością.

    • kominek 01.07.2012 12:40

      Nie lubimy tu takich jak ty.
      Konkursy to zabawa.
      A przede wszystkim zabawa dla MOICH czytelników. Moi czytelnicy wiedzą, że te zasady są stosowane w KAŻDYM konkursie. Nigdy nie wygrywają najlepsi lub wyłącznie najlepsi.
      Zresztą jak widzisz oczy zamydliłem tylko tobie. Cóż, dobra rada na przyszłość – unikaj konkursów organizowanych u mnie.

      • Eda 01.07.2012 16:37

        Właśnie dlatego konkursy u Kominka są takie fajne. Nigdy nie wiadomo kto i dlaczego wygra. I dzięki temu każdy ma równe szanse.

  65. gosza 01.07.2012 10:35

    „Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street” – wprawdzie to musical, ale ja uwielbiam musicale dlatego polecam

    • Katarzyna Grzesiak 01.07.2012 23:07

      Uwielbiam. Muzyka rewelacyjna. Jedna rada: Jeśli oglądać, to tylko po angielsku, albo z napisami. Lektor za bardzo zagłusza śpiewane kwestie.

  66. Hayde 01.07.2012 10:38

    „Captain Corelli’s Mandolin”, ale koniecznie w oryginalnej wersji jezykowej z napisami. Wloski akcent Cage’a- bezcenny:)

  67. Kamil Banak 01.07.2012 10:39

    Cztery Pokoje Quentina Tarantino

    • Martyna Dąbrowska 02.07.2012 00:45

      Uwielbiam 🙂
      PS. Tylko jeden pokój wyreżyserował Tarantino :)))

  68. elka 01.07.2012 11:27

    Mr Nobody

  69. Olka 01.07.2012 11:51

    z najnowszych koniecznie! „Intouchaables/Nietykalni” i „Help/Służące”, „Carnage/ Rzeź” świetne inteligentne i zabawne dialogi, odtwórcy, a w przypadku tego pierwszego także soundtrack! obejrzyj, na prawdę warto 🙂

    Ze starszych do obejrzenia:
    Inglorious Basterds
    Inception, The Departed, Body of Lies
    Lucky Number Slevin
    The Ides of March
    Sala samobójców
    Różyczka
    Gladiator
    Pianista

  70. Dany 01.07.2012 12:19

    Hydrozagadka

    • Kenji 08.07.2012 01:42

      Ha! Wiedziałem, że w końcu dotrę do Hydrozagadki :).

  71. Paweł Piwowarczyk 01.07.2012 12:21

    Nie wiem czy ktoś polecał, ale nie mogę nie wspomnieć o moim ulubionym filmie:
    Snatch (pol. tytuł: Przekręt)
    Świetna komedia gangsterska Guy’a Ritchiego – ale obowiązkowo powinno się tę produkcję oglądać z napisami, ze względu na ten wspaniały brytyjski akcent w niemalże wszystkich dialogach.

    • Kenji 08.07.2012 01:47

      Też miałem pisać „Przekręt”. A oglądać z napisami głównie dla angielsko-irlandzko-uj-wie-jakich tekstów rzucanych przez Pitta. Lektor nie jest w stanie tego oddać.

  72. Piotr Piekarski 01.07.2012 13:43

    „Hot Tub Time Machine” 🙂

  73. Aurinko 01.07.2012 14:05

    A czy jeśli w dniu ogłoszenia wyników konkursu rowerowego mam urodziny, to mogę chociaż liczyć na dzwonek do reweru, jeśli nagroda przypadnie komuś innemu?

    A jeśli chodzi o filmy – nie wiem, czy lubisz takie klimaty, ale dla mnie takim „must watch once a year” jest Edward Nożycoręki.

  74. jontr 01.07.2012 14:15

    Blade Runner.

    no i oczywiscie Star Wars IV-VI

  75. bejdak 01.07.2012 14:37

    Forrest Gump. Mógłbym oglądać na okrągło…

  76. Michael 01.07.2012 14:39

    Genialny kryminal „Fracture”.

    • Klara 04.07.2012 22:06

      O tak! Po prostu genialny!

  77. Paweł Puffy Kosiorek 01.07.2012 15:14

    Apartament – ten z 1996 roku, francuski, z Moniką Belucci – każdy facet powinien to obejrzeć (takie krótkie studium charakteru kobiety :)). ten z 2004 roku, hollyłódzki, też dobry – oba obejrzałem i polecam. MUST SEE!

  78. Michał Borowski 01.07.2012 15:34

    Po debiucie na .es pora na .in
    Jesli lubisz kryminły i teorie spiskowe, genialnym filmem jest
    „Autor widmo” z Ewan’em McGregor’em

  79. Panna J. 01.07.2012 15:43

    „Autora widmo” w nawiązaniu do przedmówcy też polecam. Poza tym „Niezasłane łóżka” i „Kumple” z bajek moim faworytem są „Potwory i spółka”.

  80. chromosomx 01.07.2012 16:06

    E tam film, przed ŚMIERCIEM wolałabym przeczytać książkę. Najlepiej Kominka.
    Ale przed seksem z czydziechą poleciłabym (taki który ostatnio mi się spodobał ) film Kieł. A już po, jakiś film na pocieszenie, ale co z takiej traumy mogłoby wyciągnąć to nie wiem.
    Propos tego cacka od panasonic. Chciałam sobie sprawić już dawno temu ale ciągle mi się wydaje że mam na to zbyt wąski (długi ale wąski)pokój. Jak to się sprawdza w mniejszych pomieszczeniach?

  81. grandziasz 01.07.2012 16:26

    Dzień próby stary, Dzień próby…ale znając twój wypaczony gust zapewnie oglądałeś. Ogólnie filmy z Denzelem bym oglądał w ciemno. Są gusta i guściki….

  82. grandziasz 01.07.2012 16:27

    *zapewne

  83. Eda 01.07.2012 16:36

    „Streetcar Named Desire”. Ewentualnie „The Godfather”.

  84. Dawid Szwajca 01.07.2012 16:39

    Zdecydowanie trzeba obejrzeć „Zło”. Zaraz obok „Wyspy skazańców”. Może młody jeszcze jestem i nie mam gustu, ale naprawdę lubię filmy w takich klimatach. Te dwa to moja obecna czołówka. Zobacz, może też ci się udzieli ich klimat.
    Przyzwyczaiłem się ostatnio do oglądania filmów w samotności. Najlepiej w nocy. Nikt mi za uchem głupio nie komentuje, nikt nie narzeka, że za głośno – no po prostu tylko ja i telewizor. A już najbardziej nie znoszę gdy muszę oglądać film, który widziałem wcześniej i który zrobił na mnie dobre wrażenie, z kimś, kto oglądać po prostu nie potrafi. To do kibla, to telefon, to coś zjeść, zamienić dwa zdania. Horror.
    Kominku, może pogadałbyś z Panasoniciem i zorganizowalibyście konkurs z jakimś fajnym projektorem, niekoniecznie takim za 10 tysięcy? Albo choćby kilka sztuk do testów na niedługo, tak do pół roku. Strasznie marzy mi się takie małe kino w domu..

  85. Dudkowa 01.07.2012 16:39

    Polecam „Dom zły”, „Obławę”. Z lżejszych „Pamiętnik”

  86. grandziasz 01.07.2012 16:50

    Przed sexem jeszcze z trzydiestolatką ? pulp fiction bo nie doczytałem pozdrawiam

  87. Krzysiek Najuch 01.07.2012 17:05

    Jabłka Adama – niemiecka czarna komedia. Nienawidzę tego języka i zawsze mnie razi, ale… W tym filmie idealnie pasuje do przedstawionego scenariusza i myśli (głębokich).

    • Dudkowa 01.07.2012 17:15

      Jabłka Adama – świetny film. Przyłączam się.

    • mała_czarna 02.07.2012 10:52

      „Jabłka Adama” to genialny film, tyle, że z niemieckim ma raczej niewiele wspólnego

  88. karina 01.07.2012 17:34

    „The Devil’s Double” biography/drama, „The Intouchables”, „Hysteria” – ciekawa historia pierwszego wibratora 🙂

  89. karina 01.07.2012 17:42

    „Detachment”

  90. Gizmo 01.07.2012 17:52

    Cela 211
    Nie lubie hiszpanskiego kina,ale to cie wcisnie w fotel!

  91. Daniel Porowski 01.07.2012 19:41

    Into The Wild
    może okazać się miejscami troszkę nudny.Film o człowieku który postanowił uciec od cywilizacji i zamieszkać na Alasce.

  92. nika2210 01.07.2012 20:30

    ” Trzy kroki nad niebem”

  93. Ola 01.07.2012 21:12

    Pewnego razu na Dzikim Zachodzie

  94. Martyna Dąbrowska 02.07.2012 00:53

    Zastanowiłam się, jaki film miał na mnie duzy wpływ i nie obejrzawszy jakiego czułbym się gorzej…
    Odpowiedź jest prosta i oczywista
    Fight club.
    Pitt, Norton, Bohnam Carter, Fincher i cudowny stwórca – Palahniuk dali nam dzieło, ktorego nie sposób zignorować.
    Polecam.

  95. Agneeze 02.07.2012 08:02

    Coś Terry’ego Gilliama – Parnassus, Kraina traw albo może Las Vegas Parano 🙂

  96. Sebastian Opałczyński 02.07.2012 09:06

    Pi Aronofskiego.

  97. nalewka 02.07.2012 15:36

    Historia przemocy Cronenberga oraz Grinhouse: Planet Terror Rodriqueza i Death Proof Tarantino.
    No i całkiem zaskakująca Prosta historia Lyncha

  98. amla 02.07.2012 18:04

    Ciężko jest polecić jakiś dobry film… Ostatnio nic mnie nie zachwyciło…, ale w sumie to trzeba obejrzeć DOM ZŁY i WSTYD. Są to w miarę dobre filmy.

  99. Jolanta 02.07.2012 18:40

    ‚Anything Else’ (2003)- Woody Allen

  100. Jolanta 02.07.2012 18:40

    ‚Anything Else’ (2003)- Woody Allen

  101. Bnd 02.07.2012 19:38

    Polecam RED

  102. Joanna Podwojska 02.07.2012 23:00

    Kominku, gorąco polecam „the divide”. Filmweb twierdzi, że to thriller sci-fi, ale moim zdaniem jest to film psychologiczny. Świetna ścieżka dźwiękowa, ma klimat, trzyma w napięciu. Ostatnio oglądałam i stwierdzam, że niesamowity film.
    Oczywiście jeszcze: Trainspotting, 9 kompania, The rules of Attraction i sporo innych.

  103. Nose4s 03.07.2012 01:31

    Polecam, jeśli jesteś fanem fantasy:

    „The Lord of The Rings” Cała seria, albo czekać na Hobbita 😉
    „Black Hawk Down” Jeśli jesteś fanem akcji.
    „Serenity” Jeśli fanem Si-Fi. Serial Firefly zresztą też warto zobaczyć.
    „The Last Samurai” Cóż, po prostu uwielbiam filmy w klimacie samurajskim/rycerskim.
    „King Arthur” Niestety niedoceniany, ale jeden z moich ulubionych.
    „The Boondock Saints” Jak dla mnie mistrzostwo.

    No i oczywiście poza konurencją perełki: Godfather i Pulp Fiction 😉

    • Nina Kurzyna 03.07.2012 11:22

      Dwa ostatnie tytuły, po prostu mega!

  104. Mikołaj Szymański 03.07.2012 09:56

    Ostatni seans filmowy albo Kasyno

  105. 3wa 03.07.2012 12:51

    Baraka

    • tobikon 03.07.2012 14:50

      Ale nim Baraka to lepiej byłoby zobaczyć Koyaanisqatsi. Bo sama Baraka to w dużej części odrzuty z Koyaanisqatsi ale niestety bez reżyserskiej wizji Reggio.

  106. Anna Zielińska 03.07.2012 19:18

    Nie wiem czy jeszcze to czytasz, ale ja najbardziej polecam Thin Red Line, szczególnie z dobrym nagłośnieniem. Moj film wszechczasow.

  107. kasia 04.07.2012 17:22

    a może warto zobaczyć „Amores perros”, ostatnie zdanie z tego filmu zapada w pamięć, w sam raz na ostatnie chwile przed śmiercią

  108. Asan 05.07.2012 11:10

    Jeśli miałbym typować tylko jeden to zdecydowanie Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Swoją drogą dzięki za konkurs, skłonił mnie do wytypowania tego najlepszego z najlepszych!

  109. edmun 07.07.2012 15:12

    Jak wytresować smoka.
    Jak ukraść księżyc.
    Bunkier (tylko jeśli nie oglądałeś wcześniej).
    Pianista.
    Nietykalni (bo przyjemny).
    Woda dla słoni.
    Czarny łabędź.
    Sobowtór Diabła (z rewelacyjnym „I’ll never let you go”)
    Chłopiec w pasiastej piżamie.
    Prestiż

  110. pagulhan 02.07.2012 14:06

    Jeżeli wiesz jakie są zasady gry, wiesz, że ci się nie podobają, a mimo to dalej czytasz wpisy konkursowe to gdzieś w tym wszystkim brakuje sensu, nie uważasz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>