Pewne rzeczy nie powinny przekraczać terminu ważności
Uwielbiam dni, kiedy jest u mnie moja ukraińska sprzątaczka (wołająca na mnie Pantomek). Zawsze coś znajdzie, coś przestawi. To dobra kobieta. Przed chwilą znalazła opakowanie prezerwatyw.
– Pantomek, to się chyba już nie przyda?
– Kto wie.
– Ale Pantomek paczy na datę.
– Kto wie.
– Ale Pantomek paczy na datę.
Paczę i myślę: co powiedziałby Kominek o kimś, komu gumki straciły ważność blisko rok temu?
To nie wygląda dobrze.
Dziewczyny, pomożecie?
zawsze kominku zawsze 😉
liczy się bezpośredniośc 😉
a ja myślałam, że prezerwatywy to prehistoria…
jeżeli masz gdzieś swoje zdrowie to powodzenia 😉
ale chyba nie z tą paczką? 😉
Jak ci mamy pomóc? Posprzątane już masz, gotujesz sobie sam, a celibat ci podobno służy…
No i co teraz bedzie, gdy ktoras kobieta wypowie w koncu trzy magiczne slowa?:)
3 magiczne słowa? „wyciągaj swoją fujarę”? :p
co ta paczka taka mała?
Myślę, że to świadczy o sile Twojego charakteru, prawdomówności i zachowanej cnocie. Tak trzymać!
Nigdy nie wierzyłam, że ten celibat to tylko żart!
Oki, worek na śmieci prześlę pocztą.
Co by powiedział? „Zuch chłopak” chyba, no bo jak. Pigułki to pigułki. Non i ten kalendarzyk przecież….
Lo, mój celibat jest faktem, słowo honoru:)
Taa, a Iwonki się pewnie śmieją, jak przeglądają komentarze, że ludziom całej prawdy o nich nie mówisz.
Tak, czekaj aż odpowie, że chce, po czym Ty mu zaproponujesz, zrobisz z nim zdjęcie, i pójdziesz do pudelka, bo spałaś z kominkiem.
Uffffff, już się bałem, że tylko moim może się skończyć.
Chyba już nie są takie „Extra”, tym bardziej nie są „Safe”.
– Pomożecie?
– Pomożemy!!!
Zostanę na noc!
Też pomogę. Przeżuć się na firmę Pasante. Durexy to tandeta dla plebsu, mają markę wyrobioną, więc idą na łatwiznę, nie rozwijają się. Rożnica w odczuwaniu jest ogromna.
zwłaszcza, że prezerwatywy średnio mają 5-letnią datę ważności.
Hymnn mało ze 5letnia data ważności to jeszcze pół roku przeterminowane 😉
Oddaj jakiemuś małolatowi, dla którego jesteś guru. 😉
Nie użyje, bo oprawi je sobie w ramke.
Wilk syty i owca cała 😉
btw. coś Ci się ajax pierdoli podczas edycji komentarzy. W Chrome wygląda jakby to było dla arabów, albo coś. Znaki przestankowe wędrują do lewej strony tekstu w otwieranym ifame.
Durex przeczyta i pomoże. Przyślą nowe na zapas 🙂
Lepsza gumka po terminie, niż na głowie mieć dziecine 🙂 …
Dymek
Teraz SKYN na topie czy jakoś tak.
Się reklamują, że hej!
Skyn <3
Extra safe? To jak dymać w reklamówce :]
Żebyśmy się my, Twoje fanki, nagle nie dowiedziały, żeś ojcem.
Te marzenia, te plany, te nadzieje. Te fale samobójstw.
Borze, może jednak błogosław pański celibat…
przeterminowane prezerwatywy swiadczą o marnosci kobiet , tak trzymaj Komin, lepiej kupic 1000 paczek niz zluzyc chodz jedna na beznadziejna kobiete…a poza tym celibat Ci sluzy…chyba.
Wystaw te prezerwatywy na licytacje na dobry cel..np. dzieci z domu dziecka:)
„przeterminowane prezerwatywy swiadczą o marnosci kobiet”
Aż Ci kciuka dałam w górę !
ja pomogę – odstaw pigułkę 😉
Paczę i myślę: co powiedziałby Kominek o kimś, komu gumki straciły ważność blisko rok temu? —-> „Oooo…. W DUPĘ!”
Ale co to jest na tym zdjęciu i do czego służy?
Jak znalazł na lany poniedziałek
chciałabym pomóc ale gumek nie znoszę 🙂
Poniekąd muszę przyznac, że jestem wstrząśnięta tą informacją.
Może jakiegoś zwierzaczka da się z tego ukręcić chociaż.
Jak przeterminowane to trzeba rozpuscic w wiekszej ilosci wody i wypic jednym haustem. NIE SMAKOWAC!!!! hhehe
?
One po prostu czekają na „tę jedyną”
Takie gumki daja szanse by legalnie zostac ojcem 🙂
Przeterminowana pasta do zebow to by dopiero byl dramat :/ feee
Fanką nie jestem, więc pozwolę sobie w poprzek. Jeśli stan, gdy jest u Ciebie sprzątaczka, określasz słowem „uwielbiam” …. ona się krząta, schyla, wypina…a Ty „uwielbiasz”… to .. jeśli… a zapewne…ona porządna, uczciwa ukraińska kobieta jest… więc po jej wyjściu tylko ręka Ci potrzebna…. po co prezerwatywy….?
I …tak się przeterminowały….następnych na razie nie kupuj.
Chyba za bardzo w poprzek napisałaś, bo niewiele zrozumiałam.
za to na interpunkcje nie ma co narzekać! ; )
Gumki przeterminowane od maja… jakby policzyć to akurat od lutego zaczną się porody tych wszystkich niewiast… Olaboga.
Hmm może to były zapasowe? na czarną godzinę, lub niewchłoniętą pigułkę..
a co tu pomagać, pogłaskać można, pomasować (plecy), przytulić co najwyżej, podumać nad wszechświatem, no bo skoro celibat to ja rączki grzecznie trzymam na stole, na mej lampce wina vel piwa, wzrokiem rozbierając przeciwnika.
chyba ze mną też nie jest dobrze.
a w celibacie dopiero od miesiąca.
Kominku podziel się siłą!
chyba jedyny słuszny komentarz do tego tekstu to „zostanę na noc”:)
Może Pani Ukrainka, wydobywając ten produkt z cienia, chciała dyskretnie zaoferować pomoc? 🙂
Spoko, pożyczę kasę na nowe prezerwatywy.
Jako że noszę rozmiar 38 i ważę ponad 60 kg to innych usług nie proponuję 😉
W końcu się skusiłam na I komentarz Twojego wpisu, choć nęciło mnie już po raz setny. I pocieszę Cię dziś, i podbiję bębenka porównując do Woodego Allena, który kiedyś swój długi celibat ujął w następujące słowa: „Ostatni raz byłem w kobiecie zwiedzając Statuę Wolności.”
„Takich” rzeczy nie wolno zostawiać na później, bo „a nuż się jeszcze przyda”… Przyda się z pewnością, ale nowa paczuszka i to wtedy, kiedy znajdzie się jakaś właściwa osoba 🙂
i dopiero dziś je znalazła ? nie wierzę.
wytłumaczenie moze być takie: przyszła jakaś ONA zaopatrzona i chciała Cię złapać na dziecko.
Byłeś twardy..i nie złamałeś celibatu.
Nie, wytłumaczenie może być zupełnie inne:
Ona po prostu słabo sprząta!
Wychodzi na to że właśnie przez tą zagubioną paczkę Pantomek celibaci 😉
Oj Kominku, Kominku. Przeterminowane prezerwatywy to jedno, ale żeby tak na litość dziewczyny brać… Wstydź się :DD
na imprę urodzinowa jak znalazł,markowe baloniki o których można walnąć kolejnego posta:)hi hi..
hahaha…nie!
Te grubsze są analne
Nie zdajecie sobie sprawy jak dużo czasu kosztowało mnie domyślenie się, że Pantomek to się czyta Pan Tomek oddzielnie… Matko, jaka ja głupia… a zastanawiałam się dlaczego kurcze Pantomek (czytane razem)
Proste: gumki trzymasz w domu, aby sprawiać wrażenie roztropnego, poukładanego- w rzeczywistości jesteś agresywnym sukinkotem traktującym gumki jak uzytkownicy corvette`y instalację LPG;) bierzesz zraniona antylopę, zawlekasz ją pod drzewo i wgryzasz się w aortę bez zbędnych pytań;)
Dobry wpis, mam nadzieję że nie jest to Ukrainka robot o których wspominał pewnien prowadzący w TVN.
Byłam kiedyś w sexshopie, w którym sprzedawano przeterminowane prezerwatywy. Opis prezerwatyw brzmiał mniej więcej: „Expired but still good”. U Ciebie chyba podobnie.
Panie Kominku dziękuję za „artykuł”. Nareszcie porządna literatura w sieci