Continue Reading"/>

Wszystko, co powinieneś wiedzieć o Kominku, jeśli czytasz i komentujesz

Tylko dla tych, którzy dołączyli do Kominka w ciągu ostatnich tygodni. Cała reszta może szerokim łukiem ominąć ten temat.

 

Moje blogi różnią się od tych, które znacie. Mnie na was nie zależy, nikogo tu nie zapraszam i nie namawiam do czytania, a jeśli już chcesz tu zostać i zabierać od czasu do czasu głos, musisz znać regulamin komentowania.
A Iwonki bardzo nie lubią…

  • wulgaryzmów
  • krytykowania Kominka, jako autor chcę czuć się tu dobrze i od lat doskonale żyje mi się z dala od krytyki
  • postawy roszczeniowej, czepialstwa, złośliwych uwag, braku kultury także wobec innych komentatorów
  • spamowania linkami do prywatnych stron; całkowicie zabronione jest podpisywanie się adresem swojej strony
  • pisania negatywnych komentarzy na temat reklamodawców
  • zarzucania Kominkowi kryptoreklamy i nieuczciwości; na wszystkich blogach reklama zawsze jest wyraźnie oznaczona
  • gwiazdko***wania wulgaryzmów
  • stawiania emotkiony „:P”, nieznajomości osobliwych reguł panujących na blogu (buk, borze, itp) ; zanim zaczniesz komentować „poczuj” klimat.

 

Osoby, które nie stosują się do regulaminu, tracą czas. Iwonki usuwają komentarze z prędkością światła i praktycznie nigdy komentarz nie dociera do moich oczu. Jeśli ktoś czuje potrzebę wypowiedzenia własnego zdania i zarazem ominięcia zapisów regulaminu, może to zrobić na priv. Aczkolwiek na swój temat usłyszałem już wszystko i poza ofertami towarzyskimi i wyznaniami miłości, nie czuję potrzeby czytania ciągle tego samego.

 

Bardzo pomocne w zrozumieniu specyficznego klimatu tego miejsca będą te teksty:

12 typów komentatorów blogów

10 pytań, których nie masz prawa mi zadać

A także tekst, którego zapomniałem przenieść z poprzedniej wersji bloga, a jest skarbnicą wiedzy na mój temat: 100 pytań do Kominka. (zaktualizowane na dzień 17 stycznia 2012)

 

Prowadzę 2 blogi:

Tematyka: Psychologia emocji, media, social media, blogosfera, technologie.

 

Moda, trendy, lifestyle, gotowanie, podróże, luksus, lans, produkty. Jedyny blog, na którym piszę, kim jestem i jaki jestem. Pozytywne tematy, przyjazna atmosfera, wysoka kultura. 70 tys. kobiet i 6 facetów.

FACEBOOK:

Fanpage dla KOMINEK IN
Bardzo ważne miejsce – pojawiają się w nim linki do wszystkich tekstów z obu blogów oraz aktualne informacje, które z braku czasu lub lenistwa nie zamieszczam na blogach.

 

 

Fanpage dla KOMINEK ES.

 

 

Jest jeszcze prywatny profil na Facebooku, ale to dla tych, którzy wiedzą jak mnie tam znaleźć i subskrybować.
To by było na tyle jeśli chodzi o formalności. Wszystkich, którzy coś do mnie mają, publicznie krytykują, coś im nie pasuje, czegoś się domagają lub myślą, że regulamin jest po to, by go łamać, proszę, by zabrali stąd swoje dupy.

 

Kontakt:

 

 

Komentarze

  1. Łukasz Bąk 11.11.2011 21:15

    Najbardziej podoba mi się ostatnia zasada. I myślę, ze powinna być na pierwszym miejscu. 😉

    offtop: jutro będę w pracy to pierwsze co zrobię to skoczę do kiosku zerknąć na twój felieton 🙂

  2. Adrian Wilczyński 11.11.2011 21:27

    Szkoda, że tak mało blogerów ma odwagę wprowadzić takie regulamin, bo przez komentarze typowych hejterów dużo osób, które mają talent przestaje pisać. Zresztą, nie tylko w blogosferze takie rzeczy się dzieją.

  3. starlit 11.11.2011 21:33

    No i nadszedł „taki dzień” bardzo szybko, bo jeszcze dziś 🙂

    • Dawid Szwajca 11.11.2011 22:06

      A 4 dni temu też była wielka dupa.

  4. Roksana Chmielarska 11.11.2011 21:45

    Ordnung muss sein !

  5. Krzysztof Gapanowicz 11.11.2011 21:46

    Zapomniałeś o – ważnym wg mnie – braku sexu i Boga, zastąpionymi odpowiednio przes seks i borza. To tak gwoli ścisłości 🙂

    • Dorota 11.11.2011 23:51

      I o wysyłaniu nagich fotek! 😉

    • Krzysztof Gapanowicz 12.11.2011 17:57

      Oj! Jak ja mogłem napisać „przes”… Pardon.
      Przez* oczywiście 🙂

  6. Dawid Szwajca 11.11.2011 21:48

    Właśnie widziałem ostatnio, że coś się dzieje z komentarzami. Szczególnie pod wpisem o pierwszym numerze Maxima. Na szczęście do ciebie te wylewne treści nie docierają.. No chyba, że też masz ich subskrypcję na email 😉

  7. chynom 11.11.2011 22:01

    Kominku, co jak co, ale to Ty mnie uczyłeś, że to słowo na „d” to „dupa”, więc nie krępuj się 🙂 pozdrawiam

  8. pethi 11.11.2011 22:34

    W sumie humor, jest na każdym blogu.

    • pethi 17.01.2012 22:35

      Cześć pethi z przeszłości jak leci?

      Ja to pamiętam, że strasznie bałem się komentowania. Ale wtedy była jeszcze grupa trzymająca władzę.

      Jeśli nie chcesz być anonimowym komentatorem, wstaw sobie avatar i pisz ciekawie,
      Kominek musi czytać wszystkie komentarze i twój na bank przeczyta, więc nie martw się, że każdy cie oleje.

      Polecam lubelską grejpfrutową.

      • Elżbieta Ellie Dyduch 17.01.2012 23:01

        He, też się w krzakach za blogiem czaiłam. Ale wtedy to jeszcze byłam mała, brzydka i nawet co pokazać Panu nie miałam przy unoszeniu bluzki. A tu sami przystojni mężczyźni i długonogie niewiasty…

        Tylko lubelska cytrynówka!:*

        • Izabela Rendaszka 17.01.2012 23:22

          a kto się nie czaił?

          balsam pomorsky rules!

        • gola_pionierka 17.01.2012 23:24

          Żurawinówka:)

      • Karol Żaczek 18.01.2012 16:38

        Widzicie. A teraz to świerzaki się Was boją.

  9. marteczka_wu 11.11.2011 22:55

    Mimo gorących próśb Kominek w dalszym ciągu nie chce mnie dołączyć do grona znajomych na prywatny profilu. Jako stała czytelniczka, bywając od lat na wszystkich blogach kominkowych czuję się źle z tym… 🙁

    • manti 11.11.2011 23:35

      To zaproś go w końcu na kawę!
      o ileś gotowa na konsekwencje 🙂

    • Hanna Marszalek 17.01.2012 22:55

      Gorących próśb??? Na głowę upadłaś? Czy bycie „stałą czytelniczką” uprawnia cię w jakiś szczególny sposób do pchania się do grona znajomych? A co z niezawisłą wolnością wyboru? No i subskrypcja już nie wystarcza? Też będziesz na bieżąco…

  10. tyranitar 11.11.2011 22:57

    marteczka – pewnie jesteś brzydka

    • manti 11.11.2011 23:35

      albo masz niefajne cycki 🙂

      • Dawid Szwajca 11.11.2011 23:40

        albo nie masz w ogóle.

        • kominek 11.11.2011 23:55

          albo jest ruda

          • Dawid Szwajca 12.11.2011 00:00

            wygrałeś.

          • Robert Kozłowski 12.11.2011 00:07

            Ruda jak ruda, ale bez cycków..

          • manti 12.11.2011 00:18

            Robert Kozłowski:
            Ruda jak ruda, ale bez cycków..

            i bez duszy!

          • Izabela Rendaszka 17.01.2012 22:32

            a ja z miłości do komina się nawet przefarbowałom ;>

          • Elżbieta Ellie Dyduch 17.01.2012 23:04

            Albo nie przesłałaś nagich fotek.

      • jajko 18.01.2012 10:47

        Dobrze, że ty masz fajne.

  11. elka 12.11.2011 00:40

    10 przykazań,nawet jak nie chcesz to znasz….oby do lata,bo nie znoszę tej pogody…

  12. Paweł Szymczak 12.11.2011 13:48

    Może jestem dziwny, ale to wszystko wiedziałem nim w ogóle zajrzałem do regulaminu. Dopiero gdzieś po półrocznym komentowaniu poznałem świętych tych 10 przykazań.

  13. mantir 12.11.2011 14:52

    w sumie poczytałem i myślę że fajnie jakbyś na którymś blogu wrzucił jeśli nie wywiad z… to chociaż kwiatki z pracy Iwonek 🙂

    • grochZfasola 12.11.2011 17:35

      podobnie jak polonista z liceum, który to takie kwiatki z wypracowań zapisywał na tablicy i publicznie komentował:)

  14. beatrixkiddo 13.11.2011 15:20

    „czepialstwa, złośliwych uwag, braku kultury także wobec innych komentatorów” ->czy właśnie tego nie zrobiliście z marteczką ? 🙂

    • kongozaur 17.01.2012 23:48

      To jest czepialstwo, tamto to było poczucie humoru (opinia prawna Kongozaura).

    • mama 18.01.2012 10:50

      Są równi i równiejsi.

  15. ethi 14.11.2011 00:52

    …ośmiu 😉

  16. Andrzej 17.01.2012 22:17

    Dane demograficzne czytelników Eski, hehe.

  17. Izabela Rendaszka 17.01.2012 22:22

    znów stare, wierne, czytające pniaki zostały pominięte. damn.

  18. Chris 17.01.2012 22:22

    Kominek w pigułce.

    Albo pigułka w kominku 🙂

  19. sukienkaclowna 17.01.2012 22:23

    A najfajniejsze jest to, że łapczywie przeczytałam, choć nauczonam na amen.

    • Izabela Rendaszka 17.01.2012 22:31

      to samo ja, nieważne czy znam, czy nie, trzeba brać z połykiem:>

  20. Monika Ptasznik 17.01.2012 22:24

    Również nie musiałabym tego czytać aby wszystkie zasady znać. Ale jak ostatnio tutaj zaglądam, to mam wrażenie, że niektórzy powinni mieć test ze znajomości regulaminu zanim uzyskają możliwość komentowania. amen.

  21. Karol Żaczek 17.01.2012 22:41

    No i przeklinanie się skończyło.
    Widzicie? Potrafię się powstrzymać. Jestem wolny!

  22. Koslonecz 17.01.2012 22:57

    Amen.

  23. orzech-wloski 17.01.2012 23:14

    Odwieczne marzenie – Iwonką być…

  24. Karol Żaczek 17.01.2012 23:31

    Zaraz, chwilunia, źle to ująłem. Miało być tak:

    Dziękuję Ci Panie za tę niesamowitą okazją wyplenienia przekleństw z mojego życia. Nagie zdjęcia pierwszej komentatorki, którą uwiodę, lecą do Ciebie, Panie, jako skromny wyraz wdzięczności.

    Uff. No. Jednak można kulturnie.

  25. kongozaur 17.01.2012 23:50

    Ja w życiu poza blogiem (prawie pół doby) odruchowo piszę „borze”.

  26. Iwona 17.01.2012 23:53

    Ja tutaj pierwszy raz.

    • niktwazny 18.01.2012 01:01

      Ale poczucie humoru za to masz! 😉

  27. kocyk 18.01.2012 03:57

    Niestety Kominku, Twój prywatny profil nie jest taki trudny do znalezienia, wręcz wcale nie trzeba go szukać. Mi np. wyświetla się (w każdym razie jeszcze niedawno wyświetlał) dość często w rubryce „polecane” lub „osoby, które możesz znać”.

  28. Marcin Michno 18.01.2012 10:31

    Ostatnimi czasy coraz trudniej się obejść bez złośliwych uwag w stosunku do widmowych czytelników „jednej notki”

  29. tato 18.01.2012 14:42

    Wy ludzie macie jakieś życie poza czytaniem tego bloga?

    • Karol Żaczek 18.01.2012 14:47

      No mnie się zdarza. Wyborczą przeczytam w necie, film ściągnę jakiś.

    • Marcin Michno 18.01.2012 20:29

      Oczywiście że nie – jako zasilane słowem Kominka wirtualne byty funkcjonujemy jedynie na blogach..

    • kongozaur 19.01.2012 13:12

      To nie jest śmieszne pytanie. Ja tu kiedyś noc spędziłom!

    • kotFilemon 20.01.2012 22:39

      Ależ oczywiście! Czasem robię przerwy w maniakalnym klikaniu „odśwież” i idę na siku!

  30. Sylwia Ciećka 18.01.2012 20:35

    Nosz kurczaczek. Ile ja tu przesiedziałam? Trzy godziny?! O borze, popadłam w uzależnienie… Czytam, czytam… odruchowo już daję następny tekst, ale nie! Na dzisiaj koniec. Chyba.
    Komentować już umiem i będę częściej 😉

  31. Apsik123 18.01.2012 20:48

    Ja to chyba napewno zły komentator bo i świeży czytelnik, ale muszę stwierdzić, że Kominek to mój przewodnik w powrocie do siebie po ciężkim roku… Wielkie dzięki i Wam też…

  32. Seba 18.01.2012 23:09

    Kominek,tylko dla starociot z erisa

    • pethi 19.01.2012 13:29

      To mówisz Anonku, że pierwsze kroki na erisie, były.

  33. Wiki 23.01.2012 01:02

    Hej, już za późno. Tam gdzie jest miejsce na ‚www’ wstawiłam swoje ‚www’. Buahahaha! Ja to zabijam system. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>