Continue Reading"/>
buttocks9

Kochanie, usiądź mi na twarzy

Bo tylko najlepsi na niej siadają.

 

Niestety najlepszych to ze świecą szukać. Albo w Irlandii, gdzie – jak podają media – pewien Polak usiadł swojej partnerce na twarzy, co skończyło się procesem sądowym o napaść. Zrobił to w ramach protestu przed seksem, na który nie miał już ochoty. Coś tam jej przy okazji uszkodził i w efekcie za swój czyn został uznany winnym.
Gdyby wszystkie moje byłe chciały oskarżyć mnie o przemoc w łóżku lub drobne urazy, to prawdopodobnie z więzienia wyszedłbym w okolicach 2036 r.

Sytuacja Irlandczyka przypomniała mi o jednej z moich reguł rozpoznawania kobiet dobrych w łóżku.
Bo kobiety (mężczyźni tym bardziej) w łóżku są nudni. Świat pełen jest cnotek, pisałem rok temu:

Dla większości z was seks to tylko seks. Pójście z kimś do łóżka to żadna większa filozofia. Przy jednorazowym wyskoku faktycznie tak można, ale na dłuższą metę nie wszyscy z wami wyrobią. Rozmawialiśmy o tym przy okazji niedawnego tekstu Zdrada: teoria PODZIWU. Dla mnie nie ma większego koszmaru niż cnotka w łóżku. A bywały i takie, oj bywały.
Całkiem niedawno odkryłem jednak dobrą metodę sprawdzania, z jakim gatunkiem kobiety mam do czynienia.

Polecam wam (tym nielicznym, którzy mają większe wymagania) zadać kobiecie/mężczyźnie tylko jedno pytanie:Co najbardziej perwersyjnego zrobiłaś w swoim życiu? 

(…) Smutna prawda jest taka, że przeciętna kobieta i przeciętny mężczyzna nie jest perwerem, nie czuje nawet potrzeby bycia perwerem. Ba, oni nawet nie wiedzą co perwersyjnego mogliby zrobić, bo ich wyobraźnia kończy się na połykaniu i wkładaniu paluszka w różne takie dziurki.

 

I teraz mamy tego nieszczęsnego Irlandczyka, który mi przypomniał, że kiedy pytają mnie… jaka kobieta jest dobra w łóżku, odpowiadam: taka, która bezczelnie i bez żadnej gry wstępnej usiądzie mi dupą na twarzy. Dosłownie i w przenośni. Choć wolałbym dosłownie, bo jeszcze tego nie doświadczyłem.
Nie że pozycja 69, nie że boczkiem, delikatnie, tu weź mnie muśnij języczkiem kochanie, och i ach. Nawet nie w związku, który trwa od dawna i obaj partnerzy znają się na tyle, że nie czują onieśmielenia.
Nie nie. Tu chodzi o ten pierwszy raz, może drugi, kiedy jeszcze więcej ma się obaw o reakcję, niż odwagi by pokazać mężczyźnie, że owszem – on rządzi, gdy wkłada, ale ty też potrafisz przejąć stery, zaskoczyć go, onieśmielić swoją śmiałością, a nawet wprawić w zakłopotanie.
Może istnieć obawa, że twój facet niekoniecznie byłby zainteresowany akurat tą częścią ciała. No są tacy. Na szczęście nie jestem w pozycji, by okazywać im zrozumienie, bo dla mnie nie ma w kobiecie części ciała, której nie można wykorzystać do seksu. A że nie piszę dla ciot, to i nie chcę tutaj widzieć choćby jednego faceta, który mi powie, że kobieca pupa napawa go wstrętem i woli ją trzymać niż celebrować językiem.
Wiem, że tacy faceci są. Wiem, że z takimi sypiacie.Przyjmijcie wyrazy głębokiego współczucia.

Komentarze

  1. kin 14.11.2011 16:59

    bosze, jakiego dobrego mam faceta. moge siadać gdzie chcę 😉
    ale że tak na pierwszy raz to chyba bym się nie odważyła

  2. she 14.11.2011 17:09

    Jestem zdania, że jeśli już się oddaje facetowi(a on mi) to oddaje się w całości, a nie na raty- niech robi ze mną, a ja z nim co zechce, byle było dobrze.

    • Nika 14.11.2011 18:04

      wreszcie mam chłopaka, który pozwala i mi i sobie na pełną swobodę i fantazję w łóżku. także jak napisała…

      she: niech robi ze mną, a ja z nim co zechce, byle było dobrze.

      🙂

  3. ida 14.11.2011 17:09

    szukam tekstu o tym, że najdziksze w łóżku są kobiety lubiące owłosione klaty

    • kominek 14.11.2011 17:24

      Wpisz: Demony seksu.

      • ida 14.11.2011 18:45

        oo tak, czytając to, czuję się naprawdę doceniona!

    • szarik 16.11.2011 00:35

      są 🙂

  4. Howgh 14.11.2011 17:10

    Ze świecą szukać takich odważnych babek. 😉

  5. Dirtycourtesan 14.11.2011 17:20

    Kolega opowiadal mi kiedys ze przymierzal sie zrobic dziewczynie minetke a ona do niego:
    Przestan! Ja tym sikam!
    hahahaha ciekawe jak by zareagowala na dupe faceta na jej twarzy 🙂

  6. Kasia Krasińska 14.11.2011 17:26

    Oj stary to kumpel nie dostrzegł prymitywizmu spod pach? Horror.

  7. deelandra 14.11.2011 17:27

    odhaczone już daaawno, przy okazji byl tez anal tez na pierwszej eeee randce? no nazwijmy to randką…..
    a to jest perwersja? no pacz panie nie wiedziałam

  8. orzech-wloski 14.11.2011 17:28

    Wyobraziłam sobie wielki, tłusty, blady i trzęsący się damski tyłek, który zbliża się do Twojej twarzy 🙁
    Ja tam nie wiem czy sadowienie się i przyduszanie lekkie partnera swoimi pośladkami to coś strasznie perwersyjnego. Myślę, że w tym wypadku dyskomfort fizyczny (obu stron) byłby większym problemem niż wstyd. Chociaż na drugim spotkaniu nieproszona nie pomyślałabym żeby siadać od razu na twarzy facetowi. 🙂

  9. Krzysztof Gapanowicz 14.11.2011 17:38

    Klasyka 🙂

  10. magnes1 14.11.2011 17:41

    Dzizas krajst, ja tu w celibacie sobie spokojnie żyję, a tu taka notka. Aż mi sutki stwardniały 🙂

    Nooo, Kominku, gratuluję przemyśleń na riwierze tureckiej. Jeśli cie one zaprowadziły do siadania na twarzy, to ja poproszę więcej.

    • Karina Suprynowicz 15.11.2011 16:59

      Potwierdzam, ja też się ośliniłam 😉 Powinno być jakies ostrzeżenie, czerwony kwardacik w rogu, czy coś :))

  11. Iwona Mirela Lisiecka 14.11.2011 17:58

    W przypadku przygodnego seksu nie widzę w siadaniu nic nadzwyczajnie perwersyjnego – dwie obce osoby, którym nie zależy na opinii drugiej strony, a jedyne czego chcą to pozbyć się hamulców i dać upust swojej chuci.
    W przypadku gdy dochodzą do tego wszystkiego uczucia i wie się, że twarz na której chciałoby się usiąść, będzie się oglądać jeszcze wieeele razy pojawia się problem 🙂 Z doświadczenia wiem, iż pokazanie mężczyźnie, że się coś tam więcej potrafi niż „standardowa Polka” doprowadza do drążenia tematu liczby partnerów, liczby zużytych kondomów, połkniętych tabletek antykoncepcyjnych etc. A i zbywanie mężczyzny w tym temacie nie działa, a i odpowiedzi jakie padną nigdy nie są właściwe (tylko tylu?? nie wierzę! kłamiesz… borze jaka z ciebie zakłamana kobieta… <— cytat przykładowy). Lepiej więc powoli uświadamiać mężczyznę i wszystko co się potrafi pokazywać stopniowo przy kolejnych upojnych dniach, wieczorach, nocach… niż stać się kobietą "jednorazowego użytku" z powodu wybujałej wyobraźni mężczyzny (oj mają oni mają tą swoją wyobraźnię…) 🙂

    • gola_pionierka 14.11.2011 19:44

      Dla mężczyzny, jakiego opisujesz nie warto być nawet kobietą jednorazowego użytku. Jeżeli pan zaczyna mieć problem z tym, że jego partnerka zna z doświadczenia lub ma ochotę wypróbować coś więcej niż pięć standardowych pozycji to trzeba mu podziękować za mile spędzony czas, dać w łapkę pięćdziesiąt złotych na taxi i pokazać drzwi.

    • kominek 14.11.2011 20:11

      Czy ty naprawdę myślałaś pisząc to?

  12. MC 14.11.2011 18:01

    Krótko, zwięźle i na temat. Amen.
    Ave

  13. Paweł Trzy 14.11.2011 18:05

    A ja najbardziej zawsze lubię przemianę… gdy nieśmiały aniołek zmienia się w odważną perwersyjną kobietę, która wie czego chce i wie co może dać… gdy kobieta na początek boi się… wstydzi… ale potem otwiera… dla mnie to większa przyjemność niż na pierwszej randce zero granic.

    • Izabela Rendaszka 14.11.2011 18:48

      to jest bardzo niegłupie podejście:)

    • Monika Drzewiecka 14.11.2011 20:33

      Przychylam się. Fajnie jest obserwować reakcję partnera, który nie wiedział co za licho tkwiło w kobiecie i jak je z niej wyzwolił.

      • niktwazny 15.11.2011 00:07

        Jeszcze fajniej jest obserwować kobietę, która nie wiedziała co za licho w niej tkwiło i jak to się stało, że jej partner je z niej wyzwolił. 🙂

  14. harrold 14.11.2011 18:54

    nie ma takich kobiet. nie w polsce

    • ormurin 14.11.2011 20:17

      Hola Hola!
      Oj zdziwiłbyś się, zdziwił…

    • Monika Drzewiecka 14.11.2011 20:34

      Nie spotkałeś takiej kobiety. Nie w Polsce.

    • PioTrek 14.11.2011 21:07

      TAKICH KOBIET JEST MNÓSTWO!!!
      Trzeba tylko mieć coś w sobie, jakąś fajną energię, żeby w kobiecie TO wyzwolić 🙂 Oczywiście dziewczyny z zachodu są bardziej „otwarte” na takie doświadczenia ale to nie umniejsza ani Polkom ani innym nacjom 🙂

      Co do tekstu Kominka:
      HAHA 😀 Miałem taką historyję! Zgodnie z moim nakazem usiadła mi na twarzy XD To było fajne, lecz – że zażartuję – to doświadczenie „dupy nie urywa”.
      Co do kobiet – cnotek to zdarzają się ale myślę, że cnotką to się bywa a nie jest. Po prostu kobiata musi trafić na faceta, który wyzwoli w niej WAMPA.

  15. magnes1 14.11.2011 19:29

    Przeczytałam notkę jeszcze raz i dogłębnie przemyślałam.

    Sądzę że opowiadanie facetowi o tym co najbardziej perwersyjnego się w życiu robiło jest dość ryzykowne. Jak powszechnie wiadomo (ostatnio mówił o tym prof. Lew Starowicz) mężczyźni źle znoszą opowieści o seksie z byłym, a tym bardziej o perwersyjnym seksie z byłym lub nie daj boshe z kilkoma byłymi.
    Oczywiście po co komu taki facet, który boi się duchów przeszłości, to racja, ale statystycznie rzecz biorąc wg mnie opowieści o perwersjach z innymi, mogą nawet średnio interesującemu facetowi ostro zjechać psychikę. Po co ryzykować?

    Ja wolę stare sprawdzone metody, czyli TEST MONI – którego niestety nie znalazłam na www.kominek.in co uważam za skandal, bo to klasyka klasyk 🙂
    http://kominek.blox.pl/2007/11/MOGLBY-BYC-TROCHE-WIEKSZY.html

    Ten test uchronił mnie wielokrotnie przed „pluszowymi misiami” i innymi nieudacznikami życiowymi.
    W trakcie moich szeroko zakrojonych badań empirycznych jeszcze żaden mężczyzna nie zdał tego testu i dlatego żyję sobie szczęśliwie. Ja i mój wibrator 🙂

    • kominek 14.11.2011 20:10

      Nie linkujemy tu do starego bloga.

      • magnes1 14.11.2011 22:41

        Wiem Kominku, że nie linkujemy, ale nie znalazłam tego tekstu na nowym.
        Przepraszam najmocniej 🙂

  16. gola_pionierka 14.11.2011 19:48

    Mogę to zrobić tylko z facetem, który będzie miał odwagę zrobić to samo.

  17. SuzanaSamoZło 14.11.2011 19:58

    Nie trzeba byc …( …)by wiedziec,ze mezczyzna ,ktory na dzien dobry dostanie od nowo poznanej kobiety prawie wszystko-na pewno nie wezmie jej pod uwage w swoim zyciu na tak zwane „powaznie”
    Wiec jesli mowa o zabawie,ktora ma sie skonczyc po kilku/nastu razach-to oczywiscie wierze,ze calkiem pozadanym jest siadanie na buzi mezczyzny po kilku chwilach znajomosci.
    Nalezaloby jednak dodac,ze ta kobieta nie odegra w zyciu tego mezczyzny znaczacej roli:)
    Dowodem na to sa te wszystkie kobiety,ktore na dzien dobry poszly z wami na totalna calość.
    No i gdzie te panie dzisiaj sa,co?Poza tym,ze we wspomnieniach?lub opowiastkach skierowanych do kumpli z baru:)
    „mezczyzni”hahaha
    Amen

    • gola_pionierka 14.11.2011 20:06

      Seks to nie „wszystko”.

    • ormurin 14.11.2011 20:20

      SuzanaSamoZło – Tworzysz regułę na bazie… no właśnie… czego?
      Nie widzę tu mocnych argumentów.
      Poza tym tu nie jest mowa o tym, czy „on” i „ona” się pobiorą, będą mieć dzieci i żyć długo i szczęśliwie.
      Nie wiem co ma „wzięcie w życiu kogoś pod uwagę” i bycie dobrym w łóżku…

      • gola_pionierka 14.11.2011 20:25

        No jak to na bazie czego. Mamusia i tatuś mówili, żeby się szanować i udawać niedostępną, bo inaczej chłop wykorzysta, wianka pozbawi i ślubu nie weźmie. Wiadomo, że chłopom tylko jedno w głowie, a baba leży, cierpi i myśli o ojczyźnie.

        • SuzanaSamoZło 14.11.2011 20:36

          Pytanie nie bylo skierowane do ciebie tylko do mnie.
          Nie masz zadnych danych,nie znasz wieku,pogladow,doswiadczen-nic na czym moglabys sie oprzec-nie wypowiadaj sie z laski swojej na moj temat.

      • SuzanaSamoZło 14.11.2011 20:39

        Tworze regule na bazie obserwacji tego cudownego swiata: )
        Wiem,ze nie o tym byla mowa…ale postanowilam nieco obarwic swoj wpis(tradycyjnie)
        Nie moja wina,ze sie modlicie do wszystkiego co czytacie;)
        Amen

        • SuzanaSamoZło 14.11.2011 20:48

          Chcialam jedynie przypomniec panom,ze z kobietami zajebistymi w lozku sie nie ozenia….a te z ktorymi sie ozenia-nie beda zajebiste w lozku.I tyle.
          Nie wiem o co tyle krzyku.
          :)))))))))))))))))))))))))))))))

          • gola_pionierka 14.11.2011 21:05

            Obawiam się, że nie masz racji. Mój mąż twierdzi, że czasem nie można ze mną wytrzymać, ale seks jest zajebisty. Zresztą mi kiedyś w kłótni powiedział, że to jedyne co mi wychodzi:) Niby potem odwołał, że to w nerwach, ale w sumie się nie obrażam. Niech mu będzie.

          • Adrianna Bałuszyńska 14.11.2011 21:17

            SuzanaSamoZło ale wymyśliłaś teorię, o dzięki Ci za oświecenie mnie. 😉 Czyli muszę na coś w życiu się zdecydować – albo dobry seks, albo małżeństwo… Mam czas.

        • Marta Olejniczak 14.11.2011 20:54

          1. Odnośnie tego kto co weźmie pod uwagę w jakich okolicznościach:
          „Nie masz zadnych danych,nie znasz wieku,pogladow,doswiadczen-nic na czym moglabys sie oprzec”
          2. Odnoście twojej wypowiedzi: „Nie moja wina,ze sie modlicie do wszystkiego co czytacie;)”
          „Nie masz zadnych danych,nie znasz wieku,pogladow,doswiadczen-nic na czym moglabys sie oprzec”

          Podsumowując… uważam, że dyskusja z tobą jest bezcelowa.
          Własne opinie uznajesz za reguły. Modlić się do ciebie to ja na pewno nie będę.
          Za dużo błędów w twoim rozumowaniu widzę… zatem pani to ja już podziękuję.

          • SuzanaSamoZło 14.11.2011 20:58

            Modlić się do ciebie to ja na pewno nie będę.

            Nie bedziesz sie do mnie modlic?
            Zdajesz sobie sprawe z tego,ze lamiesz glowne przykazanie?
            Za takie rzeczy grozi pieklo.

          • ormurin 14.11.2011 21:02

            …kto tu przyprowadził tego trolla?

    • deelandra 14.11.2011 20:57

      no jakbyś spytała mojego męża gdzież jest ta kobieta, która poszła z nim od razu na całość (akurat to nie ten z tym siadaniem, ale robiliśmy…. inne rzeczy równie ciekawe) to by ci odpowiedział, ze ta kobieta niezmiennie jest u jego boku od 7 lat
      ja wybrałam jego a on mnie, między innymi dlatego, że sprawdził się w łóżku i najwyraźniej ja też

      • SuzanaSamoZło 14.11.2011 21:16

        Drodzy panstwo,
        to nie moj blog,tak wiec z szacunku do czyjej wlasnosci-nie moge z wami dyskutowac z nieskonczonosc.
        Ciesze sie bardzo,ze tak zywo reagujecie,ze dajecie tez dowody na cudowne pozycie malzenskie .
        Bardziej zaangazowanym proponuje wyslanie mi filmikow z sypialni.”;)
        Dobranoc.

        • deelandra 14.11.2011 21:18

          słuchaj dziecko, to ze ciebie nikt nigdy dobrze nie puknal ani najwyrazniej ty nikogo tez to juz naprawde nie moja wina, ja sie kopac z koniem nie będę

        • Adrianna Bałuszyńska 14.11.2011 21:18

          Iwonki, co z Wami 🙁

  18. pethi 14.11.2011 20:12

    Ale przy nadużyciu siadania na twarzy, na pewno by wynikło masę zabawnych sytuacji.
    1.
    – Kochanie nie teraz pisze tekst na blogu.
    -No, to co?
    -Ale to na esiątku, tu trzeba się zachowywać.
    2
    .-Skarbie czekaj, bezimienny zaraz zabije śpiącego.
    3.
    -Nie przy stoliku w Sheraton’ie.
    4.
    -Nie w czasie obiadu z moimi rodzicami.
    5.
    -No jak to sobie wyobrażasz jadąc na rowerze?
    6.
    -Kochanie, ja tu gram w filmie. Później
    7.
    -Nie teraz udzielam wywiadu, na żywo.
    8.
    -Nie podczas wystawiania sztuki w teatrze.
    9.
    -Nie, w kościele, zaraz będzie komunia, będę miał dziwny posmak.
    10.
    -Nie widzisz, że otwieram z prezydentem muzeum?

    • nishka 14.11.2011 22:48

      Hehe, Pethi 🙂

      – Kobieto, wydaje ci się, że widzę jaki daję fanowi autograf na swojej najnowszej książce ? Masz rację, wydaje ci się! Nic nie widzę, jak mi tak siedzisz!

    • pethi 14.11.2011 23:14

      Przypomniało mi się:
      http://www.tasi.pl/images/duze/47-d.jpg

  19. beatrixkiddo 14.11.2011 20:59

    Ciekawe co na to panie, gdyby miało to działać w dwie strony 🙂

  20. Dominika Wajs 14.11.2011 21:52

    Nie ma zbyt dużego doświadczenia z kobietami, ale te które miałam okazję poznać, są dużo bardziej perwersyjne od mężczyzn. Niewielu znam takich, przy których kobieta może spełnić swe fantazje, lub przynajmniej ich połowę. Najczęściej mają o sobie ogromne wyobrażenia i może nawet teoretyczne chęci do zrobienia czegoś BARDZIEJ, ale na chęciach się kończy. Na szczęście z wiekiem nauczyłam się ich rozróżniać i mam najbardziej znanego mi perwera u boku.

  21. Era 14.11.2011 22:38

    „dla mnie nie ma w kobiecie części ciała, której nie można wykorzystać do seksu” Nobel xD
    a tak poza tym, moim zdaniem właśnie w one night stand i przy pierwszych zbliżeniach można sobie pozwolić na dużo, endorfina i adrenalina szaleją – przełamywanie granic przychodzi łatwiej.

  22. marchewka 14.11.2011 23:35

    Kiedyś do łóżka mojego i mojej byłej (po jakimś 1,5 roku) zawitała monotonność. Wtedy też zaczęły się problemy, oj za dużo ich było. Kiedy wszystko zaczynało się walić nagle pojawiało się światło tunelu. Kilka klapsów więcej. Kajdanki, wiązanie oczu. Nie minęło kilka tygodni jak przy rozmowie uznaliśmy że polanie się woskiem jest nawet przyjemne. Kilka dni później przypięła mnie do łożka związała oczy. Najpierw usiadła swoim jędrnym dużym tyłkiem(a była naprawdę szczupła) na mojej twarzy i kazała żebym ją całą wylizał, jeżeli robiłem to źle to siadała bardziej i trochę mnie podduszała. Nagle przestała a ja poczułem coś ciepłego lekko palącego na klatce. Wylała mi kilka kropel wosku ze świeczki, którą zapaliła przed rozpoczęciem zabawy. Potem wzięła sznurek i związała poniżej pasa. Zaczeła go lekko bić, szarpać podgryzać. Wszystko subtelnie a zarazem stanowczo i perwersyjnie, widać że sprawiało jej to ogromną satysfakcję. Potem rozwiązała mnie i usiadła na mnie. W życiu nie miałem lepszego orgazmu.

  23. kevin17 14.11.2011 23:43

    Ja tam proponuję inny test na sprawdzenie, czy ktoś jest dobry w te klocki. Wystarczy zadać jedno proste pytanie: Jakie było najdziwniejsze miejsce, w którym uprawiałaś (eś) seks? Można by zrobić z tego konkurs z nagrodami! Ale wg mnie to Kominek powinien odpowiedzieć pierwszy.

  24. Adam Chauturewicz 14.11.2011 23:49

    a ja akurat Kominka popieram, a za tekst przytocze niedawno wydany Piotra Roguckiego – Witaminki
    Lubię chude, lubię grube
    Lubię niskie, lubię długie
    Lubię blond i rude lubię
    Lubię wszystkie, bardzo lubię

    Czuję jak wzmaga się twój lęk
    Rozepnij bluzkę odpręż się
    Od dzisiaj będziesz moja własność
    Od dzisiaj będziesz moja własność
    Więcej nie będziesz chciała mieć
    Innych kolegów oprócz mnie
    Od dzisiaj będziesz moja własność
    Od dzisiaj będziesz moja własność

    Lubię wąskie i szerokie
    Lubię z zezowatym okiem
    Lubię ssanie, lubię rżnięcie
    Lubię wszystko, lubię chętnie

    Lubię ciepłe, lubię miękkie
    Lubię brzydkie, lubię piękne
    Lubię chłopców i dziewczynki
    Seksualne witaminki

    Od dzisiaj będziesz moja własność
    Od dzisiaj będziesz moja własność
    Więcej nie będziesz chciała mięć
    Innych kolegów oprócz mnie
    Od dzisiaj będziesz moja własność

  25. greg 15.11.2011 00:05

    Ja mam duży kinol, który świetnie się do tego nadaje. Tylko jak by tu nazwać taki seks?

  26. Burner81PL 15.11.2011 00:20

    An Orgasm a Day Keeps the Doctor Away!

  27. niktwazny 15.11.2011 00:25

    Bo rzecz jest w tym, drogie dzieci, by umieć zachęcić kobietę do takich albo innych działań. Może niekoniecznie na pierwszej czy drugiej randce, czasem nawet i po ślubie, ale przy właściwej oprawie, wsunięciu się buzią pod jej pupę zdarza się czasami, że ona „dziczeje”.

    Nie żebym się wymądrzał, ale bywają kobiety które nie trafiły w swoim życiu na odpowiednich partnerów i zwyczajnie nie wiedzą co w nich drzemie, i dopiero się wtedy dziwi taki, który obudzi w nich „demona”… 😉

    • Karina Suprynowicz 15.11.2011 17:06

      No właśnie. Tak naprawdę każda kobieta jest wyuzdana i lubi perwersyjny seks, tylko nie każda o tym wie albo się do tego przyznaje :]

  28. pesy 15.11.2011 00:28

    Czy ta zasada obowiązuje w obie strony?
    Dobrym kochankiem jest ten, który pozwoli sobie wsadzić palec/język/marchewkę w dupę?

  29. JillBioskop 15.11.2011 09:17

    „dla mnie nie ma w kobiecie części ciała, której nie można wykorzystać do seksu”
    to lubie! 🙂

    miło by było..

  30. zadra 15.11.2011 10:06

    hmm, jak dla mnie nieważne, czy to ta pierwsza noc z kimś, czy kolejna – jak ktoś kocha seks i się w nim spala, to nieważne są żadne bariery. „Lot Koszący” będzie za każdym razem 😉

  31. Justyna25 15.11.2011 13:24

    Sentymentalnie:
    przypomina mi się klimat z bloxa:)

  32. dudu 15.11.2011 18:20

    już Róże Europy o tym pisały:
    „lubię kiedy miękko ląduje ona zmysłowo na mojej twarzy” 🙂

  33. ikbenmichael 15.11.2011 18:26

    A ja spotkalem wczoraj moj ideal kobiety. Po prostu wypisz i wymaluj. Oj wypiescil bym ja! Jest tylko jeden problem. Ona ma meza i coreczke. Wiem, ze zdrada jest zla ale juz nigdy wiecej moge nie spotkac tak wiernej kopii mojego idealu. Chcialbym teraz cofnac czas i nie przeczytac ani jednego tekstu o tym temacie. Przydaloby sie rowniez rozgrzeszenie pewnych wyjatkow od tej reguly. Taka dyspensa od biskupa, naszego pana 😉

    A tak na powaznie to zgadzam sie z tekstem. Tylko gdzie takie kobiety znalezc? 😉

    • she 15.11.2011 21:20

      Otwórz szeroko oczy, a na pewno taką w końcu ujrzysz:)

      • ikbenmichael 16.11.2011 11:16

        Tak mam wytrzeszczone oczy, ze ludzie pytaja mnie: Co pileczki pingpongowe robia w twoich oczodolach? I dalej zadnej nie widze 😉
        Czas na zmiane otoczenia.

  34. Stempel 15.11.2011 20:55

    Mnie naprawde nie wolno czytac o seksie. Internet sie dzis zmowil przeciwko mnie!

  35. abecede 16.11.2011 13:46

    http://mistrzowie.org/363613 z siadaniem na twarzy też uważać trzeba 😉

  36. jodla 16.11.2011 18:36

    jeszcze trzeba potrafić usiąść…….hahha

  37. jamescock 16.11.2011 19:36

    ja cały dzień siedzę na fejsie. Wiem wiem, głupi i nic nie wnoszący komentarz, ale nie mogłem się powstrzymać.

  38. Pingback: Im bardziej doświadczona kobieta, tym on ma bardziej miękkiego | Kominek IN

  39. irethringeril 16.11.2011 22:13

    Nie ma to jak pomysłowy facet w łóżku, satysfakcja gwarantowana:)

  40. KylleXYZ 16.11.2011 22:30

    To ja chyba zacznę szukać kobiety wśród Twoich czytelniczek, bo do tej pory miałem w łóżku dwie kobiety, obie zachowywały się jak deski. Im ja robiłem odważniejsze rzeczy, tym partnerka stawała się bardziej sztywna i leżała przeważnie jak kłoda w łóżku, albo wykonywała jakieś mechaniczne ruchy.

    A ja bym bardzo chciał mieć w łóżku kobietę, która lubi dominować, jest spontaniczna. Boooorze, moje drogie Panie, jest jeszcze nadzieja po tym co tutaj przeczytałem. Precz z kłodami, ja chcę zostać zajechany do nieprzytomności! 🙂

  41. aaaaaaa 17.11.2011 00:22

    fffffffffffffffffffffff

  42. holly 17.11.2011 00:26

    Ale my bardzo chętnie. Ja bardzo chętnie! Mogę usiąść na twarz, mogę być wytargana za włosy, chcę siniaków i ‚perwy’ w każdej postaci, i moim marzeniem jest żeby w końcu zabrakło mi powietrza, żebym się kurwa udusiła uprawiając seks w parku przebrana za tanią pielęgniarkę lub cokolwiek. Pożądanie, jakakolwiek chemia i kurewsko dobry ubaw to jest ten seks, bo kiedy jest ubaw? Kiedy zaczyna się robić niebanalnie, kłopotliwie, dziwnie, nieprzewidywalnie, a jednak podoba nam sie, bo my wszyscy lubimy perwersje. Ja mówie do facetów, których spotkałam do tej pory, moda na gejostwo może i jest, ale skoro już macie swoje chuje, to nie wyłamujcie się z reguły i bądźcie nimi! Dla dobra sprawy, nie bądźcie tacy milusińscy, chociaż od święta oddajcie się swoim instynktom, których oszukiwać cały czas przecież się nie da. Podsumowując, kocham mężczyzn, czułość jest genialna, ale między byciem ‚pizdą’, a ‚czułym’ jest duża różnica. A więc skoro masz chuja (a nie pizdę) to bądź nim !
    PS UWAGA moje myśli kieruje TYLKO do mężczyzn, którzy są pewni,że są oni inteligentni, tylko oni będą wiedzieli o co chodzi w byciu chujem.

  43. KylleXYZ 17.11.2011 00:46

    Jestem pewny swojej inteligencji, więc tym mniej inteligentnym pozwolę odrobinę rozwinąć myśl Holly. Mianowicie, Panowie…chodzi o to, abyście mieli bardzo dobre wyczucie sytuacji- kiedy widzicie, że ona ma naprawdę zły dzień po prostu obejmijcie ją, pozwólcie jej się wypłakać, wysłuchajcie jej i wesprzyjcie, dajcie jej poczucie, że naprawdę może na Was liczyć w każdej sytuacji.
    Natomiast, kiedy wszystko jest ok, pozwólcie sobie na odrobinę uszczypliwości w granicach rozsądku. Wejdźcie na przykład nagle do kuchni, kiedy będzie robiła obiad, oznajmijcie jej (albo i nie), żeby się przygotowała na ostry seks, bo macie na nią straszną ochotę. Potem szybkie zrzucenie wszystkiego co jest na stole i dalej już chyba nie muszę opisywać? Niestety moje dotychczasowe partnerki nie były skore do takich zabaw, zdarzało się, oczywiście, ale nie było to tak spontaniczne jak bym chciał.

    Fajnie, że w internecie wszyscy się tak otwieramy i jasno opisujemy swoje preferencje. Niestety na żywo przeważnie jest gadka szmatka z której nic nie wynika.

  44. Tomasz Harabasz 17.11.2011 18:32

    dawno mnie nie bylo. wracam do lektury 5 tekstów wstecz. A ostatnie dwa zdania wręcz ociekają geniuszem. W pełni się zgadzam.

  45. Pingback: Znacie Leona? « Wielka Heca Leonsia

  46. mycha 01.12.2011 20:12

    no, niby to mądre stwierdzenia, ale Pan kominek jest niestanowczy w swoich „myślach”, najpierw mówi o tym, że kobieta powinna stopniowo uświadamiać faceta, do wszystkiego podchodzic z dystansem, a tu preferuje co innego… niby czyli nie ma jednej pełnej opini o kobiecie. A to tylko powoduje samotność:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>