Kominek IN obejmuje patronat medialny nad nową płytą grupy ILLUSION
I zabieram was na koncert.
Jedna z najbardziej znanych grup w historii polskiego rocka wraca w swoim oryginalnym składzie: Tomasz Lipnicki, Jerzy Rutkowski, Jarosław Śmigiel i Paweł Herbasch.
Póki co nagrali teledysk do piosenki „Solą w oku”.
W czasach kiedy odnosili sukcesy ja byłem na etapie słuchania Fasolek i fascynacji zającem Poziomką, ale teraz jestem już trochę starszy i chyba nawet zostanę wpuszczony na koncert.
8 listopada ukaże się na rynku ich płyta „The best of…”, a wydarzenie to zostanie uświetnione dwoma występami:
5 listopada w Gdańsku
25 listopada w Warszawie
Na każdy z tych koncertów mam dla was 15 wejściówek. Aby je zdobyć należy podać miasto(!) i wyznać mi miłość. Mężczyźni mogą wyznać mi brak miłości.
PS Dawno już nie kupowałem żadnych płyt, bo i tak słucham tylko Britney Spears, ale tak się zastanawiam – można gdzieś jeszcze kupić nowości na kasetach magnetofonowych? Już nawet nie pamiętam kiedy słuchałem czegoś z kasety. Będzie z 10 lat.
Ale Tu mam Ci napisać, że Cię kocham czy na priv?
Kocham Bardzo (Warszawa)
Tylko tu.
Na priv przyjmuję tylko oferty matrymonialne.
Wyznałam.
Publicznie.
Jako Pierwsza.
Mam tę wejściówkę na koncert warszawski?
Mam nadzieję, że wejściówka jest parzysta 🙂
O jak bardzo Cię kocham o czym Ty dobrze wiesz 🙂 (Gdańsk)
nie kocham cie kominku! ale na koncert bym pojechal! 🙂
Kominku zamiast kaset polecam płyty winylowe. Pasja, która mnie ostatnio pochłonęła.
Wyznać miłość Kominkowi? publicznie? Wolę postrzał z shotguna w kolano, mniej boli. Ja Illusion słuchałam wieeeki temu, po trójce już mi się odwidziało, za bardzo uładzone się zrobiło, a lubiłam ich za ich surowość. No jak będę w rodzinnym mieście przetrzepię piwnicę, bo chyba miałam 1,2 i 3 na kasetach (z hologramem :D:D:D).
kocham, kocham, kocham i nawet kocham
Skoro brak miłości to może nienawiść? Powiem więc:
Jak ja Cie nienawidzę. A czytuję dlatego, żeby tą nienawiść spotęgować. [Gdańsk] 🙂
„Kochając i się złoszcząc znosisz to cierpliwie
Ja też cię bardzo kocham, tylko trochę autystycznie”
no właśnie, miłość wyznana, a miasto nie podane. Warszawa 🙂
Kominku, Ty wiesz, jak bardzo Cię kocham. Wiesz, że zapraszałam Cię na kawę, że nie śpię po nocach, bo nie odpowiedziałeś. A Warszawę mam tak blisko…
Byli też u Wojewódzkiego.
Ano byli, z Kasią Cichopek, która miała odpowiedzieć na sensacyjne pytanie „czy kwartet Illusion to duet czy trio?” cytuję za tablicą Wojewódzkiego
a co mi szkodzi…
moja miłość jest tak wielka, że Tobie to wiesz, nawet na jeżu.
PS. moja współlokatorka każe mi napisać, że ona też, a nawet bardziej.
Wyznaję Ci zdecydowany brak miłości – nie lubię nieogolonych 😉
Na gdanski jakbyś Kominku miał podwójną to mogę ci nawet laurkę naryswoać;)
Sprzedaję swoją miłość za możność obejrzenia Illusion na żywo w GDA!
Nie kocham Kominka bo jest strasznie arogancki i za pewny siebie! 😉 Ale pisze świetne teksty dlatego czytam jego blogi!!!
Na koncert do Warszawy pojechałbym chociażby usłyszeć kawałek „NÓŻ”!
Ni cholery nie kocham. Ale bilet by się zdał.
Ej, rewelacja! Zróbmy konkurs na pokacy ck yyyyy!
kocham nawet dwa razy (Gdańsk)
Nie kocham Ciebie jak cholera, ale jak dostanę bilet do Gdańska to zmienię zdanie.
Gdańsk.
Wyznaję brak miłości 🙂
Ponieważ już ktoś wcześniej napisał idealne wyznanie miłości i nie miłośi pozwól, że posłużę się cytatem:
„Jak pług śnieżny, gdy zaskoczy zima – tak ja kocham cię
Jak gorzałkę, kiedy się skończyła – tak ja kocham cię
Jak parasol, kiedy leje z nieba – tak ja kocham cię
Jak poduszkę, gdy już siły nie mam – tak ja kocham cię.”
Mąż także kożysta z tego cudownego utworu:
„Jak podłogę, kiedy się przewrócę – tak ja kocham cię
Jak brzęczącą muchę nad uchem – tak ja kocham cię
Jak samochód, który mnie ochlapie – tak ja kocham cię
Jak zamknięty szlaban na stałe – tak ja kocham cię. ”
Gratuluję kolejnego patronatu 🙂
Love love love! I chcę się przejść na Illusion w Warszawie.
KOCHAM CIĘ KOMINKU!
Warszawa 25 listopada
Uwielbiam ten kawałek! Zawsze rano na esce rock poprawia mi humor.
Nie kocham Cie, Kominku!
Pozdrowienia z Gdyni, do Gdanska niedaleko 🙂
A niech mnie! Kocham Cię… jak NIKT! 🙂
yyyy przyglądając się twojej wypowiedzi i analizując ją doszczętnie wysnułam wniosek, że NIKT nie kocha Kominka, jakbyś napisała, że kochasz Kominka jak KAŻDY to by się zgadzało, bo każdy kocha Kominka
idę się za jakąś uczciwą robotę wziąć bo chodzę i się czepiam… PMS? czy co?
Oj, coś czuję, że w kontekście ILLUSION chodziło tu raczej o Pana NIKT 😉
Kominka nie kocham i kochał nie będę a na koncert i tak pójdę [Warszawa]
hahah tada da da da da da dam
teraz mnie oświeciło, oj młodość młodość ;D
Wyznaję Ci brak miłości, poproszę Gdańsk!
Aha ale poproszę podwójną, bo jak pojedyncze są tylko to bez sensu 😉
Cóż.. Jako namiętny słuchacz Lipy, z zamiłowania człowiek z Gdańska i namiętny czytacz kominka nie powiem nic:)
Bardzo bardzo podoba mi się ten patronat 🙂
A na koncert, jak bym nawet wygrała bilet to niestety nie mogę 🙁
Illusion mam na kasetach, zdartych praktycznie do zera i też byłem młody jak zaczynali.
Ciebie na pewno nie kocham, ale ich za to już bardzo! 😉
Warszawa
Gdańsk – z tej miłości zapomniałam o mieście 😀
ja nie podałam, bo mi obojętne 🙂
Mam nadzieję, że przeczytam wrażenia z koncertu osób, które dostaną wejściówki.
Lipa z zespolem kiedys w Jarocinie spiewal ‚Och jak bardzo Cie kocham’, znajoma znajomej Twojej bylej znajomej EX chce isc na koncert w Gdansku to sobie to odspiewaj i sie zlituj nad studentkami, chociaz tyle mozna zrobic ;P
Ja Cię kocham najbardziej w całej Warszawie:)
Kocham Illusion i Gdańsk, a jak dostanę bilet to pokocham też Kominka! 🙂
Panie, Ty wiesz ze Cie kocham. a teraz dawaj dwie wejsciowki do gdanska 🙂
Gdańsk – gdybym wyznał Ci miłość, to nie wiem dla kogo była by to większa trauma. Więc lepiej nie ryzykujmy!
Zgodnie z Twoją wolą nie wyznam Ci miłości, ale proszę o dwie wejściówki na koncert w Warszawie.
w Warszawie…. moja miłość do Ciebie jest bezgraniczna niczym internet!
Za patronatem jestem jak najbardziej za:)
Niestety nie przejdzie mi to słowo na k… No nie mogę nawet go napisać, ale propozycję już złożyłam… Choć ją powtórzę tu jeszcze raz: za bilet mogę obiecać butelkę dobrego alkoholu (a nawet dwie za podwójną wejściówkę) i ciasto czekoladowe:) z dostawą do Warszawy, bo jadę niedługo do domu, a do stolicy rzut beretem więc postaram się dostarczyć choćby jeszcze lekko ciepłe bo takie smakuje najbardziej…
A i zapominałabym wejściówki do Gdańska poproszę 🙂
To wyznanie jest dla mnie zbyt trudne. Warszawa.
Cycków też nie pokażę…
w Warszawie …moja miłość to nie Illuzja !!
Alabala Kominku (czy jeszcze ktoś tak mówi?)
Nie kocham Cię i nigdy Cię nie kochałem, ale wódki bym się z Tobą napił. Ja stawiam 🙂
Warszawa
Ja Cię tez kocham, nawet bez biletów bo mi z Poznania nie po drodze do Gdańska czy Wawy, ale chciałam napisać, że coraz bardziej podobają mi się Twoje inicjatywy, wydarzenia i projekty, które promujesz. Marka Kominka rośnie w oczach. Gratuluję takiego rozwoju. 🙂
Kocham Kominka ! a tymbardziej Illusion! (Warszawa) 🙂
Mam się wyrzec miłości do Kominka za bilet? Piotr wyrzekł się Jezusa 3 razy, ale ja będę trwał, przeklęci Judasze 😛
Borze! Nie wiem jakim cudem zakradło się tam „:p”
Nie kocham cie ale kocham muzyke Illusion wiec DAJ BILET 🙂
I Poprosze Gdansk 🙂
O borze, kocham, kocham, kocham, odkad zobaczylam tytul notki 🙂 Liczy sie, ze kocham absolutnie od dzisiaj?? Ja bardzo prosze zeby sie liczylo 🙂 I na koncert w Warszawie, to ja bym bardzo chciala moc pojsc poprzez dostanie biletow/wejsciowek od Najukochanszego Kominka Kochanego. A biorac pod uwage fakt, ze w Polsce bede od 23 do 30 listopada, to wrecz az sie prosi zeby mi pozwolic. No przeciez od razu widac, ze to losu zrzadzenie. Noo, to kocham, prosze, prosze, kocham…
Ufff, w zyciu tyle wazeliny nie wylalam, ale cel jest tak atrakcyjny, ze nie zawaham sie tego zrobic jeszcze raz 😉
Pozdrawiam serdecznie – Ola
Szalona Mariola Krejzola, kocha Cie z całego Serca 😀
Gdańsk 🙂
A juz poza ringiem, Kominek, ogromnie zaimponowales mi, obejmujac patronat nad ta plyta 🙂 W zyciu nie podejrzewalabym Cie o sympatie do takiej muzyki i, naprawde, mordka mi sie usmiecha i serce raduje 🙂
Tomek ”Lipa” Lipnicki – mrrrrrrrrrr 🙂
W ogole, wszystkie Tomki, to fajne chlopy
Kawałek jak i teledysk naprawdę dobre
Kominka nie kocham, ale bardzo lubię. Podobnie zresztą jak Illusion. Fajnie, że wracają, nawet jeśli tylko na chwilę.
Warszawa!
kocha, nie kocha, kocha, nie kocha, kocha, nie kocha … warszawa
Nie znamy się, ale słuchamy podobnej muzyki. Zbliżeń raczej byśmy oboje nie chcieli.. ale razem uczestniczyć w tworzeniu czegoś WSPANIAŁEGO!? Spotkajmy się w Warszawie na Illusion 😛
Jak będziesz miał bilety na koncert w Gliwicach lub bliskiej okolicy to ja się piszę
I tak pewnie Noża nie zagrają więc przykro mi, nie będzie pedałowania 🙂
Komi, ja tyż Cię kocham, mogę nawet oprowadzić po Gda następnym razem… ale te wejściówki to podwójne? 😀
Ja chcem bardzo, właśnie sobie uświadomiłam, że nigdy nie byłam na polskim koncercie. Nawet na Czesława jakoś nie wyszło. To teraz musi.(:
Gdańsk.
Kominek, ja w ostatnim czasie przesłuchuje znalezione na strychu kasety (woow)- na nowo zakupionym kaseciaku najwyższej klasy! ’86 :))) lepszego powrotu do .przeszłości we własnym wykonaniu nie pamiętam:)
Kominku, ja Cię kocham.
Ale bezinteresownie, nie chcę wejściówki. Bezinteresownie, tak !
możesz mi oddać wejściówkę, jakby co.
oczywiście słuchałam Illusion,dla mnie to był polski odpowiednik Pearl Jam czy Soundgarden,biletu nie chcę,bo jak znam życie w moim mieście nie zagrają,a znajomi słuchają Rihanny czy jakoś tak to się zwie 😉
Chłopie, nienawidzę Cię!
Gdańsk. Nie kocham.
Jakby znalazła się podwójna wejściówka, byłbym wdzięczny 🙂
Warszawa, z racji, żem facet to Cię nie „kocham” ale mogę Cię wyznawać 😀
Nie będę wciskał kitu, że kocham lub nie, poprostu chce bilety WARSZAWA.
Ja kocham bardzo interesownie, bo mi się ta wejściówka uśmiecha, taka Gdańska.. Szczególnie, za tydzień mam urodziny i to byłby bardzo miły prezent. 🙂
Kominku, nie kocham cię. W zasadzie to ledwo ledwo cię lubię(strasznie przynudzasz). Ale polubię bardziej jak kopsniesz bilet na Warszawski koncert!
Ja za to kocham Tomka Lipnickiego i na erę Ilussion może się nie załapałam ale obserwowałam losy założonego przez niego zespołu Lipali 🙂
Nie kocham. Gdańsk.
Z tego co mi wiadomo to o nowościach na kasetach można zapomnieć, dlatego te, które jeszcze mi się w domu uchowały traktuję z niezwykłym szacunkiem, bo mam z nimi miłe wspomnienia. Ten dźwięk przerzucania kaset w wielkim pudle albo przewijanie na ołówku – aż się łezka w oku kręci
będę kochać jeszcze bardziej i będę oddawać cześć przez następne dwa kwartały, jak dostanę dwie do warszawy.
i whisky kupię! 🙂
Do Gdańska i Warszawy za daleko, ale z łezką w oku powspominam koncert Illusion sprzed lat. 🙂
Bilety do Warszawy.
KOMINKU Kocham Cię tak mocno jak tylko czytelnik płci męskiej może kochać takiego blogera jak ty. Gdybym był piękną kobietą to wysłałbym Ci zdjęcie moich piersi z numerem mojego telefonu.
Wyznanie miłości nie przekonało Cię a wiec od teraz oficjalnie wyznaję tobie brak miłości.
5.11 moje urodziny 🙂 co może lepiej poprawić nastrój w takim dniu, kiedy wszczycy przypominają mi, jak strasznie stara jestem, jak mocno grawitacja działa na moj 25letni biust…do tego dochodzi platoniczna miłość do Kominka -tak, Kominku, aj law ju, że tę….co może byc lepszym pocieszeniem, niż bilety na koncert do Warszawy?:)
Z całą stanowczością stwierdzam, że cię nie kocham.
Gdańsk
Panie ty jesteś tak rozchwytywany że ja cię możesz przebierać w ofertach ładnych pań :):) a wtedy im zaufasz :):) . Warszawa ma w sobie to coś i napewno kilka atrakcja do zwiedzania . Obecność obowiązkowa 11 lutego 2012 !!!
„Powiem, będzie lżej” 🙂 („Adubi”)
A ja nie muszę wyznawać miłości, bo bilety na Illusion w Gdańsku już mam ;]
Nie kocham Cię ale już polubiłem za poczucie humoru, tak trzymać 🙂 (Gdańsk)
Gdańsk:) Oczywiście „Kocham Cię jak Irlandię”;)
Kominku wybacz, że opuściłam Cię na długie wieczory,ale Ty nie opuściłeś serca mego. Kocham Cię jak zawsze, a będę jeszcze bardziej jak zarzucisz dwoma wejściówkami do Gdańska 😉
Zapomnij! Zostawiłaś mnie bez słowa pożegnania i jeszcze bilet dla dwojga?
Po moim banie!
Kobiety to jednak materialistki. Byle wejściówka i już kochają…
Fasolki? To ile Ty masz lat Kominku, skoro nawet ja ich słuchałam w Liceum i zaliczyłam nawet kilka koncertów?
Gdańsk/.kocham Cię bo masz te bilety. i przy okazji lubię czytać Twoje blogi.
Nigdy Cie nie kochałem i kochał Cie nie będę, no chyba, że biletu mi nie dasz. yyy we Warszawie bym chciał iść 🙂
BIERZE NÓŻ! TEN KOLEŚ BIERZE NÓŻ! Ilusion zawsze dobre i sie odradza!
Warszawa, Kominku
Nie kocham Cię Kominku. ale zostanę na noc!
Kooooocham zarówno Kominka jak i Illusion:) Warszawy nie kocham, ale to tam bym chciała iść na koncert. I moja miłość nie jest materialna, gdy nie dostanę wejściówki nadal będę kochała Kominka i Illusion. Amen.
Gdybym napisała „kocham” byłaby to zdrada. Proszę, jednak to słowo padło i to w pierwszym zdaniu. Warszawa dla mojego Mężczyzny. Może być ze mną, ale jak nie, to trudno.
Kocham tylko siebie, biletów nie chcę, ale o kawę będę się dalej upominać!
Kocham Cię w.. Kominek 🙂 You and me ..??? Łorsoł by night good ?? :))
Hehe.
Uśmiechnąłem się przy Twoim komentarzu, więc nadprogramowo jeden bilet idzie do ciebie. Dane na maila z tytułem „bilet na koncert”.
Good night.
M maju, w tramwaju kocham Cię, w metrze i w swetrze kocham Cię!!!!
W warszawie i w listopadzie też..Bardzo, bardzo pokornie o bilet proszę..
Dobra wyznaje Ci brak miłości, ale mimo wszystko Cię uwielbiam i dzięki Tobie zmieniłem niektóre poglądy życiowe.
Tak właściwie powinienem Cię znienawidzić, bo ciągle słyszę od osób, które Cie czytały bym przestał Cię czytać itp. Ja nie przestanę tego robić nigdy.
Powiem tak będę Cię czytał Kominku tak długo jak to możliwe, a plebsowi, który drwi z tego powiem wprost, walcie się, bo jestem jego prawdziwym fanem i nigdy nie przestanę nim być.
Brak miłości wyznaję, bo do Gdańska na Illusion bym się wybrał bardzo chętnie. Za początków Illusion to mnie poczynali, ale od maleńkości uczony byłem słuchać dobrej, ciężkiej muzyki, w tym Lipy z kolegami. Zostało mi.
Skoro osobiście nie znamy się, nie mogę napisać, że kocham Cię jak również, że nie. Fasolki nadal czasami w głośnikach moich lecą, ale zdecydowanie do Gdańska na Illusion i resztę zacnej rzec można już historycznej gwardii Polskiej, dobrej muzyki wybrać się wolę. Znajomi bilety już mają i na mnie jeszcze czekają.
Miłości nie ma, więc jaki sens jej wyznawania 😉
Jakby dało radę, to chętnie bym do Gdańska pojechał na koncert.
Do Warszawy z chęcią się wybiorę! Przedtem jednak obalę tanie wino w ciemnej bramie, bo inaczej na koncert iść nie wypada. Kominka nie kocham. Jednakowoż szanuję poglądy i styl bycia, toteż bilet przyjmę z wielką ochotą.
oj Kominek, Kominek…
Z Tobą, to jak z Mordimerem Madderdinem (bohaterem książek pewnego Polskiego pisarza), z jednej strony można Ciebie lubić/kochać za Twoje podejście do niektórych tematów, ale z drugiej strony jesteś czasem tak denerwujący, że można Ciebie znienawidzić.
A ja nienawidzę (w opozycji do miłości) Ciebie jak:
– drewno, kominka
– kosa, kamienia
– zarost, żyletki
– murzynek Mambo, kąpieli
i w mej nienawiści prześciga Ciebie tylko J. Biber.
Rzuć Pan podwójną wejściówką na koncert w GDA (no, żonę też by wypadało zabrać), ale jak nie ma to niech sama sobie kupi 😉
P.S.
Kiedy i w jakiej formie poinformujesz zwycięzców?
Mój drogi Kominku…nie KOCHAM CIEBIE, w sumie to nawet za bardzo nie lubię (jak facet może lubić, drugiego faceta tak lubianego przez kobiety). W sumie to powinienem Cię nawet nienawidzić za bolesną prawdziwość Twoich tekstów…
ALE BARDZO CHCĘ IŚĆ NA ICH KONCERT! Więc weź mnie ze sobą w Warszawie!
Kocham Kominka:)! Gdańsk!
Wow! Nigdy bym nie pomyślała, Kominku, że będziesz miał coś wspólnego z Illusion. Wow! Wejściówki do wygrania! Pozytywna niespodzianka. Prócz Gdańska i Warszawy chłopaki grali także w Katowicach i to całkiem niedawno, i rozp… poruszyli Spodek. Chciałabym taką wejściówkę do Gdańska. Nie wyznam ci miłości publicznie, ale… mam dla ciebie pewien utwór! Czy tak można? 🙂
„I zabieram was na koncert.”
ŁOHOHOHO. Nie tak szybko Romeo. Najpierw musiałbyś porozmawiać z moim tatą, na temat trzymania rąk przy sobie i odwiezienia mnie przed północą.
kocham was jak ja pierdole 😛 😀 😀 😀 nawet jeśli nie wygram to i tak będę szczęśliwa – marzyłam o koncercie ILLUSION – myślałam, że się tego nigdy nie doczekam!!! Marzenia się spełniają w Gdańsku!!!!
Chętnie przyjmę solę w oko w Gdańsku.
Biedny Student Politechniki
PS. Jak będę duży to Ci oddam razy 2! Albo K razy!
Ty lepiej porozmawiaj ze swoimi czarnymi braćmi a o tego gościa z Politechniki się nie przejmuj nie z takich tarapatów dawał sobie radę wyjść . Odaj lepiej panu teraz bo cię skarbówka ścignie a z nimi nie ma przelewek , jak ze mna – w końcu się jest szefem wszystkich szefów hahaha :)):)
Kominku!
Kocham Cię całym sercem i całym sobą tak absolutnie mocno, jak tylko heteroseksualny facet może kochać innego faceta.
Każde słowo na twoim blogu to nektar dla mojej duszy. Co dzień żebrzę w myślach do Ciebie o nowy wpis.
Wiem że nawet drobne złośliwości i często jawne olewanie męskich czytelników są tylko po to by pokazać mi jak wiele miejsca zajmujesz w moim sercu.
Warszawa
Kominka nie kocham. Mam za małe cycki – i tak dostałbym kosza. Urosną, jeśli pójdę na koncert Illusion w Gdańsku.
Bo Illusion już kocham. 🙂
Tomku, znamy się od niedawna, a Ty pewnie nawet nie wiesz o tym, że istnieję. Ale chcę, żebyś wiedział, że Cię nie kocham i piszę ten komentarz tylko dlatego, że chciałbym pójść na koncert w Warszawie.
Kominku, Komineczku kokokokochany!!:*!
Jesteśmy dwie, do trojkąta potrzeba tylko Ciebie, do czworokąta zaś 2 wejściówek ( Gdańsk)
😉
Lubimy figury geometryczne, a kochamy tylko Ciebie:***
Kominku ja Cię też nie kocham, ale mogę Ci załatwić jakaś studenciare z Łodzi i z chęcią bym isę przeszedł na Illusion w Warszawie.
Kocham Cię, Miszczu! Kocham, kocham, kocham. O mój borze!
Gdańsk!
Kominku, muszę wyznać, że Cię.. nie kocham.. aha no i gdańsk
KOCHAM CIĘ, KOMINKU! Gdańsk
Warszawa! Kominku aj lowju bardzo. a 25 listopada mam imieniny (Katarzyna!) i za taki prezent będę kochała Cię jeszcze bardziej;)
Kominku,..
Miłością jestem w stanie obdarzyć transcedentalną, wybitnie wyjątkową osobę, póki co takiej nie spotkałam. Raczej wątpliwe, że wejściówka na koncert (w Warszawie) obudzi we mnie te piękne uczucie, ale ostatecznie jeśli koncert byłby udany i miałabym podczas niego ciary na plecach (i nie tylko na plecach) byłabym skłonna ZOSTAĆ NA NOC..a rano zrobić Ci nawet śniadanie.
..jutro serwuje Calzone w wersji śniadaniowej (to tak na marginesie).
Kominku! Nienawidzę Cię, nie znoszę i nie cierpię! Nienawidzę Cię tak bardzo, że nie wiem za jakie grzechy czytam Twojego bloga od mniej więcej II pokolenia! Nie cierpię każdego słowa napisanego przez Ciebie, dlatego za wszystkie moje grzechy, wszystkich moich wcieleń, nakazane jest mi czytać Twojego znienawidzonego bloga! Praktycznie nienawidzę Cię tak samo jak Warszawy, w której mieszkam i w której mogę chodzić na koncerty… te znienawidzone oczywiście! 🙂
Mam piękną noc, a że nawinął mi się Twój komentarz, to nadprogramowo ty także dostajesz bilet.
Ale tylko jeden!
Dane na maila.
Ostatnio byłam na koncercie Lipali (nowsza wersja Ilusion) i było niesamowicie. Cudowna atmosfera, trochę poobijania w pogo, dużo zabawy i co najważniejsze udało mi się złapać pałeczkę perkusisty, gdy wyrzucał ją publiczności!!!! Skoro tak było na Lipali to tylko mogę sobie wyobrazić jak byłoby na Ilusion ;D znam chyba wszystkie ich kawałki uwielbiam!!!!! A Ciebie Kominku kocham i uwielbiam równie mocno. Wątpię, że dostanę cokolwiek, tym bardziej, że rzadko komentuje z braku czasu, ale czytam codziennie ;D tak czy inaczej, jeśli spojrzysz na mnie łaskawym okiem to Gdańsk 🙂
za grafikę z plakatu ich pokochałam nawet bez słuchania( załapali się dziś nawet na digart dnia!) , tzn polubiłam bardzo, bo jestem tak daleko, że złe kilometry pozbawiły mnie uczuć i zostawiły obojętność. Mam nadzieje, że to kiedyś przejdzie (:
A to mozna o dwa bileciki/dwie wejsciowki sie bic?? O matko jedyno, to za dwie, to ja Cie, Kominku, moge kochac nawet z polykiem. Ach ach, dwieeeeee
łał:) pierwszy raz na illusion byłam chyba w 1994 i był to koncert walentynkowy, więc miłość od początku nas połączyła. bilet sobie sama kupię, kominek, wesprzyj biednych studentów, co to muszą się zastanawiać czy bułka czy koncert.
no a że Ciebie kocham to wiesz, toż to w moich oczach widać:)
Kurcze, spóźniłam się. Szkoda, tak ładnie mi się dziś w nocy Kominek przyśnił 😀 (ale trochę popiłam wieczorem, więc nie wiem czy się liczy).
Kominek, nie kocham Cię, ale możemy zostać przyjaciółmi.
Jeśli chodzi o twoje uczucia to jest mi niezmiernie wszystko jedno.
Jeśli chcesz, to możesz mi nabić pizdę pod okiem na koncercie warszawskim 🙂
Pozdrawiam,
Tao
Boskie te wyznania:) To, że Kominek staje się patronem medialnym takich wydarzeń, jest jak bajka.
Hm, z chęcią poszłabym na taki koncert, ale nie tym razem. Mam takie dwie, co poszłyby, ale nie będę za nie wyznawała miłości. Ja pass.
Tylko podziw i uznanie wyrażam, Kominku. I szczęśliwcom życzę fajnego koncertu.
Kominka nie da się Kochać tylko czytać!!!!
Warszawa
I ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość aż do końca trwania bloga :* A do Gdańska chętnie bym się wybrała
Warszawa. Zdecydowanie brak miłości. Nie spodziewałem się po Tobie Kominku patronatu na taką płytą. Jestem mile zaskoczony!
Kominku!
Nie będę Ci wyznawała miłości. Ani publicznie ani na priv’ie.
Nie będę się też ‚podlizywała’, pisała jak to Cię strasznie lubię i czytam wszystkie Twoje teksty .
Nie wspomne też o tym czy lubię,jak długo slucham i czy w ogole znam zespół Illusion.
Nie napisze nic,oprócz tego,że jestem z Gdynii i właśnie ide do kina.
Kl.
Kocham Cię za Twoją brodę, mam nadzieję, że pogłaskasz nią bilety zanim je dostanę!
Warszawa.
Jeśli udzielenie odrobiny mojej miłości daje mi szansę na zobaczenie Illusion, to jestem w stanie pokochać ubłocony zadek osła – a co dopiero ciebie, Kominku. Zatem słuchaj panie, bom zbyt nieśmiały by wypowiedzieć takie słowa dwa razy: kocham cię tak, jak tylko samotna trzydziecha kochać może swojego ukochanego kota, Pimpusia. (Wolne Miasto Gdańsk)
„Śpieszmy się NIE kochać Kominka…tak szybko rozdaje bilety” – Warszawa
Kiedy zobaczyłam Cię po raz pierwszy, od razu poczułam, że nie jesteś zwykłym mężczyzną, jesteś aniołem… czy pozwolisz mi wznieść się do Ciebie, do nieba… i zostać tam z Tobą? Czy zostaniesz moim aniołem i pomożesz mi dostać się na koncert w Warszawie?
Kocham zupę fasolową, kocham ciepłe mleko, kocham wino i papierosy, kocham Czeszki, kocham stare kasety magnetofonowe wydawane przez firmę Alf (chcesz jedną?), kocham słońce, kocham wolne, kocham spać, kocham PKP, kocham święta, kocham brata, kocham sąsiadkę… wszystko kocham, wszystkich kocham… a Ciebie jakoś nie… nie wiem co z Tobą jest nie tak…
P.S. Nie kocham Cię tak strasznie mocno, że chciałbym Ci to powiedzieć 25 listopada w Warszawie osobiście.
Kominek, mam Cię gdzieś. (Warszawa)
Nie wiem, czy to wyznanie, ale zapewne jakiś przekaz myśli. Wchodzę na onet, a tam poniżej artykułów piszą, że pora pomyśleć o Kominku. Nie dość, że pomyślałem, to nawet wszedłem. I widzę, że są zaproszenia na Illusion. To ja bym się z żoną leżącą w szpitalu wybrał.
Zamiast miłości, czy jej braku wyznaję wchodzenie i częstą lekturę. Bardzo proszę.
I to najchętniej w Warszawie.
Lipa kiedyś tak śpiewał „O jak bardzo cię kocham, o czym ty dobrze wiesz, chciałbym być zawsze z tobą i całować cię wszerz…” ponawiam WARSZAWA
Witam.
Nie udzielam się na Twoich witrynach, czytam także nie regularnie, ale szanuję, wielbię, kocham i tęsknię. Nawet gdy biletu nie dostanę, na koncercie będę, bo jednak szkoda by przegapić ostatni koncert (Warszawa) i to po tylu latach, grupy która grała gdy brzdącem byłem, a zawsze chciałem usłyszeć np. Nóż na żywo ;).
Pozdrawiam
kiedy będzie wiadomo kto dostał wejściówkę?
Wiem, że trochę się spóźniłem, ale tak sobie pomyślałem, że może zwycięży w Tobie wrodzone lenistwo i zaczniesz od ostatniego komentarza. Tak więc w gwoli jeszcze formalności: Nie kocham Cię i nigdy nie kochałem. A miasto me to GDAŃSK 🙂
Dobry wieczór, Kominku. Miło cię poznać. Zaledwie kilka dni tu jestem, a już prezenty rozdajesz. Czuję, że będzie mi się podobać.
Ty piszesz dla mnie miłość, dobrze, że bez nazwiska. Ja zawsze odwzajemniam uczucia fajnych chłopców. Choć na chwilę. W związku z tym – kocham Kominka. W Gdańsku.
Nie koziołek, nie biedronka, lecz to ja Zając Poziomka!
Ogon, uszy, zęby dwa, hej Poziomka, hej to ja!
Dla Kominka hi hi ha ha !!!
Miłość zostawiam kobietom my możemy porozmawiać konkretnie po męsku, orientację mam prostą „jednorodną” więc nie kocham, bo kocham swoją kobietę z którą tak czy inaczej się poddam illuzji Miasto Warszawa.
No nie kocham Cie juz:P…wybacz mi tą bolesną prawde 😛 ale kocham Illusion…jesli zaakceptujesz tą zdrade to mam nadzieje ze dostane bilecik:D i tak mnie zdradzales!!!
bierze nóż, ten koleś bierze nóż, wychodzi nocą szukać dnia!!!
TEMAT ZAMKNIĘTY.
Z wybranymi osobami skontaktuję się na mail, który podali przy pisaniu komentarza.
Jeśli ktoś podał fałszywy, to niech nawet nie zawraca mi więcej głowy:)
Oczywiście na mail lub na Facebooka napiszę.
Mam nadzieję że znalazłem się w grupie wybrańców.
Czekamy
nie kocham Cie, ale bilet do warszawy przygarnę
świetnie..
jak zwykle nic nie wygrałam.
kuźwa, nawet sześciokrotne wyznanie miłości nie pomogło.
do dupy.
Swoją drogą koncert w gdańsku? Byli GENIALNI