Jak wy lubicie sobie komplikować życie…
Ja was chyba zacznę bić. I to nie tak gołą ręką po twarzy, bo niektóre kobiety prosiłyby o więcej i mocniej, ale tak paskiem po dupie.
Człowiek zadaje proste pytanie: na jaką część ciała patrzysz w pierwszej kolejności oceniając atrakcyjność partnera?
Człowiek wam pisze, że macie pominąć takie ogóły jak waga, wzrost, twarz…
No to wy piszecie, że twarz, że waga, że wzrost. Piszecie, że nie ma tak, że patrzycie na jedną część ciała, tylko na kilka. Ba, piszecie mi nawet, że patrzycie na mózg, bo to inteligencja i charakter jest ważny.
Tylko, cholera jasna, jak wy możecie u kogoś oceniać inteligencję, skoro sami jesteście zbyt głupi, aby odpowiedzieć na JEDNO PROSTE PYTANIE?????
Pytałem o jedną konkretną część ciała!
To mi przypomina taki dawny tekst Mądrość Głupia.
Śmialiśmy się wtedy, że przeciętny człowiek nie potrafi udzielić prostej odpowiedzi na pytanie „czym jest dla ciebie seks?”. Jeśli chodzi o seks to każdy jest poetą.
Wówczas padały odpowiedzi:
- seks jest harmonia między duszą, ciałem i umysłem
- wolę miłość.
- taniec dusz i ciał bez miłości to nie to …
- prawdziwe dopełnienie uczuć z którymi wiąże się pewien sekret bycia we dwoje…
- jest najwspanialszym dopełnieniem prawdziwego uczucia miłości.
A myślcie sobie jak chcecie, ale prawda jest taka, że ten brak umiejętności upraszczania sobie życia przekłada się na jego komplikowanie. Jeśli wy nie potraficie odpowiedzieć na jedno proste pytanie, to aż boję się pomyśleć, co by było, gdybym zapytał was ile to jest dwa plus dwa razy cztery.
Przypuszczalnie doprowadziłbym do zbiorowego samobójstwa, gdybym zapytał was czy życie ma sens.
Ja tego po prostu nie pojmuję. Człowiek pyta o część ciała, a tu dostaje odpowiedź: charakter. Albo poczucie humoru. Albo całą listę najważniejszych części.
Czy jak ktoś was zapyta, „czy lubisz latać samolotem?”, odpowiadacie „tak, lubię pizzę z podwójnym serem”?
Czy tak trudno jest odpowiedzieć „nie wiem” albo w ogóle nie zabierać głosu? Bo to, że wprost odpowiadać nie potraficie, to już wiem.
A, jeszcze jedno – weźcie mnie nie wkurzajcie, że wygląd nie jest najważniejszy, bo to wstyd być tak głupim. Jakby nie był najważniejszy to na portalach randkowych nie byłoby legionów lasek o wadze ciężkiej, samców z szachownicą zamiast zębów, a pod profilami opisów w rodzaju „naprawdę jaka jestem nie wie nikt” i „podobno jestem atrakcyjny…”.
Tyle na dziś. Spocznij.
Ja bym bardzo chętnie ten pasek…
Wiem.
Nie zasłużyłaś.
Nie żałuj środków na prewencję!
Ja bym też chciała…
Wy wszystkie byście chciały, a żadna nie dostanie 🙂
rózgę na gwiazdkę dostałaś, mało ?
kiedyś proponowałem chłostę. Chłosta dobra jest – nie kaleczy duszy.
Kuzu, moze ty chcesz mi dać pasem ? 😀
niezdolny jest, choć marzyciel.
Ojej, się poirytowałeś, Kominku. Aż poczułam ulgę, że pod poprzednim tematem nie zostawiłam komentarza.
o, ja się chętnie ustawię w kolejce do paska.
ej, Kominek, każda Cie tak prosi o ten pasek, a może by tak odwrócić role?
hehe, jak przeczytałam wpis na FB, to pomyślałam: „a ska wiesz, ze i paskiem by któraś nie chciała”:) i proszę:)
Nosz do diabla, jak mozna odpowiedziec, jak czlowiek ulegl czasem nieatrakcyjnej fascynacji?? Nie od razu, tylko po jakims czasie. I nie liczylya sie ilosc wlosow, symetria twarzy, kolor oczu, tylko to, co w danym momencie sie zdarzylo. A bij se 😉
Proste pytanie o atrakcyjność i odpowiedź ‚charkter’? jak dobrze że gimnazjum mam już dawno za sobą i nie słyszałem dano tak durnej odpowiedzi.
Tak samo nie powstrzymywałem się od chichoczenia czytając odpowiedzi przy ww. temacie o seksie.
Wroc do gimnazjum i naucz sie ‚chichotania’ 😉
Komplikowanie sobie życia to ostatnio wśród społeczeństwa pewnego rodzaju hobby…
No właśnie. A ja przecież mówiłam, że paznokieć środkowego palca prawej dłoni. To nie takie trudne. Ale w sumie chyba żałuję swej odpowiedzi, bo mnie teraz kominek bić nie zechce. 🙁
Oj tam Kominku, ludzie po prsotu nie chca wyjsc na plebs i probuja pokazac swoja bogata dusze.
Z takimi frajerami zrywam kontakt od reki.
a przy okazji reszta ujawnia i płytki intelekt 🙂
nie wiem.
ograniczony jestem, bo się ograniczam … i prosty, bo nie komplikuję …
nie kłam:)
nie umiem ,)
Proste pytanie, prosta odpowiedź: CYCKI !!!
Rozbawiles mnie tym tekstem Kominku, bardzo. Ty to wiesz jak czlowiekowi humor poprawic 😉
i tez ciesze sie ze komentarza nie zostawilam, bo pewno bys uznal moja odp za warta pacha na tylku.
„Czy tak trudno jest (…) w ogóle nie zabierać głosu?”
Nie.
Nieładnie. Oj nieładnie!
Jestem kobietą czuję się obrażona uogólnieniem naszej płci. Na jaką część ciała najpierw patrzę? Na oczy. I nie zgadzam się z tym, że wygląd się nie liczy. bo się liczy. I myślę, że żadna normalna dziewczyna/kobieta, nie znając danego faceta, nie zwróciłaby uwagi na niego gdyby był brzydki. W tym momencie pewnie zostanę zabita przez inne dziewczyny, ale niestety taka jest prawda…
Tak . Tak. Tak.
Uff przynajmniej części ciała z charakterem nie pomyliłem… 😉
Dobra to ja byłem tym co wymienił trzy rzeczy ale za to powyżej poważnie opisałem dla czego tak a nie inaczej pod wcześniejszym postem 🙂
Po co te wyjaśnienia? I tak Ci, co pisali, że „inteligencja” czy „rozum” nie zmienią nawyków.
Niektórzy mają chyba zakodowane nawyki wstydu, jeśli chodzi o ocenę innych ludzi, największy wstyd przychodzi wtedy, gdy mamy oceniać ciało. Wtedy jakimś magicznym sposobem, nawet na najprostsze pytanie, dostajemy od takiej „poprawnej” osoby tyradę peanów na cześć cech charakteru, którymi każdy chciałby być opisany. Tyle, że one dla każdego są inaczej kształtowane w umyśle, zwykle pozytywnie – więc.. w zasadzie to nie dostajemy odpowiedzi, tylko jakąś ogólną, księżniczkowatą (w przypadku kobiet) opowiastkę rodem z taniego romansu (często przeczytaną wcześniej i wtłoczoną w umysł rozdygotanej dziewoji, która się boi zderzenia z rzeczywistością).
No, być może jeszcze opcja numer dwa, w której to taka mało konkretna osoba po prostu nie wie o co chodzi, nie zna swoich potrzeb.. albo się boi ich powiedzieć bo coś tam.. Znowu ten sam schemat – „ale kuurcze, no to tak nieładnie, oj oj”.
Tak czy owak – masz Kominku przez to niezły wskaźnik procentowy osób, które coś tam kumają co piszesz i tych, którzy przychodzą tutaj być owieczkami. Może się otworzą? Musiałyby chyba zacząć studiować Twoje wszystkie notki, zapisując sobie co lepsze zdania jako wersety…
O kutwa, czy chcesz stworzyć religię? 🙂
Wygląd nie jest najważniejszy! I to twierdzę ja, pasztet z górnej półki według skali Kominka.
Taaak, chyba widziałam świnkę, na wysokości czwartego piętra, chrumknęła i poleciała dalej.
Az zaluje ze nie rzucilam czegos glupiego w komentarzu skoro nagroda jest lanie:-) hadysz,hadysz!
A próbowałeś kiedyś zapytać na Fejsie, Blipie albo bylejakim forum o pomoc? Ja kiedyś zapytałam który aparat lepiej kupić i dlaczego, i podałam dwa interesujące mnie modele. Dostałam milion odpowiedzi dalekich od tej jedynej, którą chciałam przeczytać: „Marka X, bo: po pierwsze przyda Ci się do tego, po drugie do tamtego, a po trzecie itd.” Zjawisko, o którym piszesz, dotyczy większości. Zobacz u Pawła Tkaczyka na jego profilu na FB dzisiejszą dyskusję o pewnej kampanii społecznej :).
O kogo ja tu widzę Pozytywną kuchnie miło witać w pozytywnym gronie na kominkowym blogu 😉
bjwZgM mmwahpfqsnqt
Takie postawy utwierdzają ludzi, w przekonaniu, że są mądrzejsi, tylko wśród istot na tym samym poziomie (a jest ich sporo). Trzeba się przyzwyczaić…
ja lubię pizzę z podwójnym serem 🙂
latać samolotem też lubię
Kominek się zdenerwował. Wiec ja odpowiem krótko i na temat. Oceniając atrakcyjność partnera w pierwszej kolejności zwracam uwagę na tyłek i dłonie.
poprzedniego tekstu nie czytalam, bo nadrabiam zaleglosci, ale… to chyba jasne, ze cycki 🙂
ale tak generalnie to dlonie.
Wygląd jest najważniejszy w ocenianiu „na pierwszy rzut oka”, a o tym było we wczorajszym pytaniu.
Btw: 2+2*2=6, a kogoś, kto nie lubi pizzy z podwójnym serem nie znam.
hehe, a teraz wyobrazcie sobie kobiete ktora wierzy w slogany np. wyglad sie nie liczy, gdy o reke prosi ja oblesny naukowiec zakochany na zaboj. torba na leb i za ojczyzne, dali nam przyklad powstancy warszawscy jak poswiecac sie dla przekonan.
Ja też zawsze mówię, że charakter najważniejszy. Charakter, czyli takie ładniejsze słowo jakim określamy penisa 😉
Co do części ciała, w sumie zgadzam się z tym: http://ohmygod.aevi.pl/webcomic/187.jpg
Nie spodziewałam się nigdy, że ktoś będzie chciał mnie lać paskiem za to, że u facetów patrzę albo na tyłek, albo na bicepsy, albo na klatę:) Przecież to od perspektywy zależy.
Myślę, że to wynika z tego, że każdy chce zabłysnąć na forum swą odpowiedzią. Dlatego kombinują zamiast odpowiedzieć jak krowie na rowie, konkret.
Chodzi bardziej o to „coś” trudne do określenia jednoznacznie, „coś” co na pierwszy strzał nas zachwyci, ale nie potrafimy powiedzieć co to było, może to aura drugiej osoby? W świecie Kominka została bym już zutylizowana, gdyby to było możliwe, ale w moim świecie liczy się to co emanuje z drugiej osoby, a jeśli jest to radość życia i zadowolenie z samego siebie to nie jest ważne jakie ten ktoś ma dłonie czy oczy, zwyczajnie przyciąga do siebie innych jak magnes.
Ech, aż strach już komentować… Chyba lepiej wrócić do biernego czytania.
Właśnie dlatego nie brałam udziału w dyskusji. Nie potrafiłam wskazać tej jednej części ciała, na którą zwracam znaczną uwagę. Pomyślałam: „Nie mam pojęcia!”. I poszłam napić się kawy. :]
Moze troche skrytykuje Kominka… Poprostu zadam mu pytanie, czy zdaje sobie sprawe ze tego Blooga czyta kilka pokoleń. Facet po czterdziestce, bedzie wiedzial czego chce i tak dalej, ale jak trafi sie jakis napalony prawiczek z wieku lat osiemnastu, to moze byc problem:D
Takie pytania jak to zadane o wyglad, najczesciej wymagaja kilku godzin zastanowienia. Na przyklad ja nie wiem na co zwracam uwage. Wszystkie dziewczyny jakie mialem i z ktorymi sypialem nie mialy w swoim wygladzie niczego wspolnego. Wiadomo sa ludzie ktorzy maja utarty ‚styl’ i sa ludzie ktorzy sa otwarci na nowosci.
To kiedy to bicie? Bedzie na to konkurs? :))
Tej, sprawdź skrzynkę na Facebooku, bo ktoś czeka na Ciebie. I nawet nie mam na myśli tylko siebie:)
Trzeba było zrobić ankietę. Albo dopisać: odpowiedzi – max. 20 znaków czy coś w ten deseń.
Pytanie do dziewczyn: co sądzicie o niewielkim, ale jednak zaroście na plecach u faceta? Niedawno, będąc nad wodą znajomy zwrócił mi na to uwagę, że gdzieniegdzie widać u mnie owłosienie. Nie jest to bardzo widoczne, ale może być coraz gorzej. Depilować czy dać sobie spokój ??
Hehe, to od dziś można zadawać potencjalnemu partnerowi to pytanie „jaka jest najważniejsza część ciała przy doborze partnera?” i mamy szybki test na inteligencję.
te teksty przypominają mi flirt towarzyski. pamiętacie tę grę? no, wypisz, wymaluj.
jeśli chodzi o części ciała, to u m ojego męża podobają mi się dwie, jedną zobaczyłam najpierw, jeszcze w szkole, a drugą dopiero bliżej ślubu. ciekawe jakie IQ jest potrzebne do rozwiązania tej zagadki. czym jest dla mnie seks – codziennością – a dla Was. Też macie tyle szczęścia? hahaha
U mnie najważniejsza cześcią ciała w Kobiecie są jednak włosy szczególna uwagę przywiązuje by nie były zbyt krótkie bo jednak scięta kobieta na chłopaka mi nie przypadnie do gustu lubię długię włosika kobiety ale tylko i wyłącznie na głowie w innych miejscach musi być zero badź przystrzyżone 🙂 kolejna kwestia to musi miec umyte i to każdego dnia , ja dbam o siebie to i moja panni nie możne wygładać zle w dalszej kolejce są piersi nie żebym lubiał ogromniaste ale musi je posiadac a nie jakieś tam słabe czereśniaki :):) lubie wykwintne takie żebym mógł w rękach obiąć ale wiadomo diabeł tkwi w szczególach.
Widzisz, tak to jest jak się prowadzi bloga dla dziewczyn:)
Bo trudno tak wymienić, tylko jedną część ciała gdy zwraca się uwagę przeważnie na kilka lub na całokształt. Oczywiście piszę o wyglądzie. Co prawda mam lat dwadzieścia parę, dopiero co kończę gimnazjum :), więc jestem na etapie komplikowania sobie życia. Zresztą, tak jak ktoś wcześniej napisał: cycki! 🙂
Ja lubię lać wodę. Ale czego ty się Komin spodziewałeś jak zabroniłeś wypisywać zajebiście ważnych rzeczy? (;
Męskie łydki, właśnie oglądam Twoje zdjęcia z wyprawy do Stanów i na jednym z nich zakochałam się w kominkowych łydkach 🙂
Na szczęście ja wpisałam ramiona – silne męskie ramiona w które można się wtulić, a po zdjęciach z fontanny z usa widzę że i ty masz fajną klatę do której chciałoby się przytulić
Stopy.
Jest trochę racji w tym, że nie każde okoliczności sprzyjają ku temu, by można było je natychmiastowo ocenić, ale ta część ciała u kobiety jest dla mnie tak ważna, że koniec końców zweryfikować ją będę musiał.
A gdy nastanie zima i o powszechnym widoku stóp będzie można zapomnieć, zadowolę się dłońmi, lecz nic nie zostanie przesądzone bez Wiedzy Ostatecznej o Stopach.
Kominek odpowiadam na pytanie z tekstu: 10.
Jak już mam coś napisać i nie mogę użyć wyrażenia „ogólna budowa ciała”, to napisze, że brzuch. Sprawa ma się podobnie jak z nogami, mało kto ma zgrabny brzuszek (i o zgrozo ostatnio dostrzegam, że u pań jest znacznie gorzej niż u panów, baaardzo rzuca się to w oczy, mimo że to na panów zwracam większą uwagę), ale są różne brzuszki, różne gusta, różny zakres tolerancji na odstępstwa od superpłaskiego i wyrzeźbionego brzucha. Potem zwracam uwagę na nogi i pupę, dopiero potem twarz i cała reszta.
I tak, wygląd jest najważniejszy. No chyba, że ktoś jest desperatem i zaakceptuje każde niechlujstwo (bo otyłość i bród to nie choroba!).
Magnetyzm i feromony, ale kurna nijak się to ma do części ciała. Ups…jaka ja głupia jestem hi, hi, hi.
Życie jest przecież proste.
Tak oznacza tak.
Nie oznacza nie.
A śliwka to jest owoc a nie kolor.
a ja…. duże dłonie. 🙂 Głupio trzymać „męską rączkę”..
fuj. nawet brzmi odpychająco :X
Zasada jest prosta – w temacie seksu. Mężczyźni myślą, że zapunktują u kobiety, kiedy zepchną w rozmowach temat seksu na miejsce prawie ostatnie, tuż za kwestią sosu gulaszowego i zeszłorocznej pogody.
Kobiety w strachu też nie podejdą do tematu seksu otwarcie, bo strach przed określeniami „dziwka”, „nimfetka” czy „puszczalska” robi z nich smutne Joanny D’arc.
Polacy to złodzieje, Ruscy to pijaki, a seks… a co to?
Pingback: Miss Polonia cię przeprasza | Kominek TV
Kominek tego nie da się tak uogólnić do jednej konkretnej części ciała! To tak jakbyś swój przepis na pizze uprościł tylko i wyłącznie do wysypania mąki na stolnicę (i to bez przesiewania). Nie da się przecież zrobić pizzy tylko i wyłącznie z mąki. Tak jest też z tą (jedną) częścią ciała, to kilka czynników wzbudza zainteresowanie tą drugą osobą. Każdy ma swoje gusta, jednego faceta przyciągnie widok cycatej blondynki, innego śniadej brunetki z kształtną pupą..
Jedne laski lubią zbudowanych facetów i jak zobaczą takiego łysego hose pakera to sikają po nogach, dla innych typ Brad’a Pitt’a będzie symbolem westchnień. NIE MA JEDNEGO WSPÓLNEGO MIANOWNIKA dla jednej konkretnej części ciała która działa na każdego.
borze jedyny, problem tworzą, chodzi na jaką część ciała patrzymy najpierw, a nie przez całe poznawanie. Czy jak zobaczę kobietę (której nigdy nie widziałem) to oceniam jej poczucie humoru? Nie, patrzę na tyłek. Bardziej niż komplikowanie sobie życia kłania się czytanie ze zrozumieniem O:
jak robicie pizze to też wszystko wrzucacie na jeden stos, czy może po kolei? O:
pytasz o jedną konkretną część ciała
to jest złe pytanie
bo odpowiadam np.: ramiona
a to byłłby bezzębny, kulawy i przygłuchu facet
albo z włosami w nosie
albo nie miałby górnej jedynki
to ja się pytam, co te ramiona mają za znaczenie?
Hello it’s me, I am also visiting this web site on a regular basis, this website is genuinely good and the visitors are in fact sharing fastidious thoughts.
Feel free to visit my homepage integrated system
Hey there! I could have sworn I’ve been to this website before but after checking through some of the post I realized it’s
new to me. Anyhow, I’m definitely delighted I found it and I’ll be bookmarking and
checking back frequently!
My page point of sale systems nashville
Po co ma być łatwiej jak może być trudniej? Myślę że ludzie często nie zastanawiają się nad innymi prostszymi wyjściami.