Jak wyglądasz nago?
Też macie tak, że patrząc na obcych ludzi zastanawiacie się, jak wyglądaliby bez ubrań?
Też macie tak, że patrząc na obcych ludzi zastanawiacie się, jak wyglądaliby bez ubrań?
Jak sobie coś przypominam, to nie wiem, czy sobie to wymyśliłam czy tak naprawdę było.
Same Fusy. 7.08
Większość już o tym czytała, ale tę informację trzeba podać na każdym blogu, bo to ważne wydarzenie.
Nie lubię problemowych kobiet. Nie lubię kobiet robiących problem z seksu. Wyznaję zasadę, że inteligentna kobieta już po 30 sekundach wie, czy ma na mężczyznę ochotę. Po minucie wie, czy pójdzie z nim do łóżka. Po pięciu minutach zastanawia się kiedy to nastąpi, a po godzinie odczuwa zniecierpliwienie, że ten idiota wciąż gada o życiu zamiast wziąć ją tak jak mężczyzna powinien brać kobietę – jak swoją własność.
I pokazać jej, jak należy własność traktować.
Zgodnie z obietnicą, w wyborze nagrodzonych kierowałem się w znacznym stopniu tym, ile i komu daliście komentarzy i łapek obok nich oraz tym, czy ktoś udostępnia moje teksty u siebie na Facebooku, ale z nagrody ucieszą się także wielcy przegrani.
Czytam sobie wywiad z Dodą, a tam takie fajne kwiatki:
Wynajęłam trzech detektywów. Biedny dostał rozdwojenia jaźni. Gdy pewnej pani w niedwuznacznej sytuacji spadł w jego samochodzie kolczyk i od razu dostał ode mnie SMS-a: „Lepiej zdejmować biżuterię przed seksem w aucie”.
W dalszej części opowiada o tym jak została rzucona, jak faceci ją poniewierali, a wszystko to w otoczce jakże pięknego patetycznego tytułu „Oddam wszystko za miłość”.
Cóż, ja oddałbym wszystko, żeby nigdy na swojej drodze nie spotkać kobiety, która tak bardzo siebie nie szanuje, że daje się bzykać facetom lejącym na nią sikiem prostym. Ciekawe, jaki facet odważy się na miłość do niej, skoro jedyną pewność, jaką mu Doda zagwarantuje, to fakt, że w razie niepowodzenia opowie całemu światu o tym, jaki jest.
Ale i tak nic nie przebije tych detektywów. Ja tam do niej nic nie mam, nawet na swój sposób szanuję jako artystkę, ale śmiesznie to wygląda przy pogłoskach o jej wysokiej inteligencji. Ktoś inteligentny nigdy nie upodliłby się budowaniem tak toksycznych związków.
Ucieszył mnie dzisiejszy wyrok uniewinniający Nergala od zarzutu obrażania uczuć religijnych. Kilka lat temu na koncercie podarł Biblię i rozrzucił ją wśród fanów. Komuś się to nie spodobało, podał go do sądu i dziś sąd uznał, że nie będzie wyznaczał granic dla działań artystycznych. To dobrze, bo i ja miałem przejścia jeśli chodzi o Biblię, którą widzicie obok. 5 lat temu.
Czytelnicy drugiego bloga już kilka dni temu mieli okazję otrzymać limitowany katalog Ikea na rok 2012 – obecnie niedostępny w naszym kraju, a teraz czas na konkurs, bo przecież dawno już konkursów żadnych nie było.
Wywiadów udzielać. Takiej Gali na przykład. Bo niby komu można się zwierzać z rodzinnych spraw jak nie dziennikarzom.
Gdy boks już nie wystarcza, można nałykać się tabletek, zrobić sobie sesję zdjęciową w szpitalu, liczyć na przyjaciół, którzy rozpowiedzą w brukowcach o małżeńskich brudach.
A potem samemu jeszcze pokazać jak się kocha rodzinę.
Bo Włodarczyk to jest gość. On się nie cacka. O żonie lubi opowiadać.
Jak nie postępować z osobami, których miłości już nie chcemy.
Wyprawa do Stanów odbyła się w ubiegłym roku. Sponsorem był Burger King, który na całą akcję wyłożył 100 tys. zł.
Z tekstów dowiecie się
Dorzuciłem też kilkanaście filmów i kilkadziesiąt (kilkaset?) zdjęć. Jedyne, czego się nie dowiecie, to tego, co było w Drugiej Walizce Andrzeja. To wiedzą tylko ci, którzy byli tu rok temu.
W ogóle to jeśli ktoś jeszcze nie wiem kim do cholery jest Andrzej, to lekturę (całego bloga…) powinien zacząć od tego tekstu – Andrzej: historia choroby
Kto czytał, ten może olać, aczkolwiek coby zachęcić niektórych do przejrzenia, informuję, że w jednym z tekstów wrzuciłem galerię 70 nigdy wcześniej niepublikowanych zdjęć z USA. Niepublikowanych z różnych powodów. Tych ze mną w roli głównej nie publikowałem, bo uznałem, że nie wyszedłem na nich korzystnie. A pozostałe nie publikowałem, bo nie.
Spis treści:
Prolog: Księżyc nad marzeniami
Tylko Manhattan
Powrót do przyszłości
W chmurach
Jak spłukałem się w Miami Beach
Jak poszedłem na zakupy w Miami
Ulice San Francisco
Kominek odwiedza siedzibę Facebooka
Dear Mr. President
Teksas
Nowy Orlean
Przypowieści z Nowego Orleanu
Epilog: Ostatnia noc na Times Square
Kurde, muszę tam wrócić. Po prostu muszę.
Ja was chyba zacznę bić. I to nie tak gołą ręką po twarzy, bo niektóre kobiety prosiłyby o więcej i mocniej, ale tak paskiem po dupie.
Człowiek zadaje proste pytanie: na jaką część ciała patrzysz w pierwszej kolejności oceniając atrakcyjność partnera?
Człowiek wam pisze, że macie pominąć takie ogóły jak waga, wzrost, twarz…
No to wy piszecie, że twarz, że waga, że wzrost. Piszecie, że nie ma tak, że patrzycie na jedną część ciała, tylko na kilka. Ba, piszecie mi nawet, że patrzycie na mózg, bo to inteligencja i charakter jest ważny.
Jedna z czytelniczek zagięła mnie tym pytaniem, bo na pozór wydaje się proste, ale czy aby na pewno?
No to powiedzcie, ale pomijając takie ogóły jak wzrost, waga, ogólna budowa ciała, twarz – jaka jest ta pierwsza część ciała, na widok której do waszego mózgu dociera informacja szufladkująca osobę jako atrakcyjną bądź godną co najwyżej „zostańmy przyjaciółmi”?
Czytaj więcej →
Nocą. Ja chyba polubię tę muzę, a już na pewno lubię ludzi, którzy się nią parają.
Dobiega końca moja szybka wizyta w Kołobrzegu. Jutro wracam. Spędziłem tu parę niezapomnianych dni i jedną niezapomnianą noc. Właściwie to jechałem tu głównie po to, by przeżyć tę jedną noc, bo to noc, która zdarza się tylko raz na 10 lat. Bynajmniej nie chodzi tu o cielesne doznania! Kiedyś, w takim jednym zapomnianym już tekście pisałem wam, że mam takie miejsce, w którym wszystkie pytania, jakie sobie zadaję, pozostają bez odpowiedzi. Po dwóch latach mogę napisać ciąg dalszy tego tekstu.
W planach jest także trzecia część. Pojawi się na przełomie lipca i sierpnia w 2021 r.
Dlaczego ja wcześniej nie miałem pojęcia, że istnieje jazz.