Continue Reading"/>

TAKI SOBIE DOTYK

Co dwudziesta czytelniczka tego bloga była molestowana przez swojego pracodawcę.

 

Dobra wiadomość jest taka, że gdybyście żyły w Indiach, byłoby was molestowanych pięć razy więcej, ale w Polsce mamy tendencję zwyżkową i może niedługo ich dogonimy. Do czego walnie się przyczynię, bo notorycznie molestuję moje Iwonki i każę im codziennie przysyłać mi swoje nagie fotki.

Te „zatrważające” dane opublikował Reuters. Ponoć najbardziej narażone na tę krzywdę są kobiety poniżej 35 roku życia. Starsze panny już tak nie narzekają, co nie dziwi. Dla takiej czterdziechy jakikolwiek śliniący się na ich widok facet sam w sobie jest komplementem.

Z tym molestowaniem to jest tak, że dopóki kobietom się nie powiedziało, że to złe, to problemu nie było
. Pamiętam jak dziś, jeszcze za komuny, odwiedzałem wujka w pracy. On nie zaczynał dnia bez klepnięcia po tyłku sekretarki. A jak o się jej podobało!

Teraz powoli zbliżamy się do czasów, gdy krzywe spojrzenie na kobietę będzie uznawane za przegięcie pały. Na pierwszy pocałunek trzeba będzie dostawać pisemną zgodę od laski.

Tak się zastanawiałem, jak to byłoby być facetem molestowanej kobiety?

Długo nie myślałem. Za włosy i za drzwi bym ją wyrzucił. Z kilku powodów.
Po pierwsze – nie gustuję (i wy też macie nie gustować) w słabych psychicznie laskach. Zostawiajcie je Zbyszkom ze wsi.
Po drugie – gdyby przyznała mi się, że była molestowana przez szefa, zapytałbym, dlaczego mu na to pozwoliła. Nie czekałbym na odpowiedź, bo każda byłaby zła. Obawa przed utratą pracy równałaby się temu, że dla pieniędzy zezwoliłaby na naruszenie tej strefy prywatności, do której tylko ja mam klucz. A oddawanie siebie za zarobek, to prostytucja.
Po trzecie – gdyby powiedziała, że nie widzi nic złego w byciu tak troszkę molestowaną, potraktowałbym to jako zdradę. I też za drzwi.

A co by było, gdybym to ja molestował?
Po pierwsze – ja mogę.
Po drugie – no co, ja nie mogę?
Po trzecie – molestowanie jest do kitu. Nie cierpię gry wstępnej.


A co by było, gdybym to ja był molestowany?

Cóż, wszystko zależałoby od tego, czy kobieta jest 30+/60+ (kto pamięta co to oznacza?) oraz czy łyka pigułki. I czy w ogóle łyka. Molestowanie byłoby jakąś formą dominacji, a współczesnym kobietom (zwłaszcza tym zarywającym do mnie) brakuje jaj, więc nie miałbym nic przeciwko temu.
I w ten oto sposób udowodniłem, że molestowanie jest fajne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>