Continue Reading"/>

Rebecca Black – My moment

Trochę szkoda zmarnowanego potencjału. Świat wciąż czeka na piosenkę, którą mogliby sobie nucić jednosezonowi bohaterowie tabloidów. „My moment” to dobry tytuł z takim sobie brzmieniem, ale za to wciąż trzeźwą i jeszcze nie przećpaną z Rebeccą.

Obawiam się, że ta piosenka nie powtórzy sukcesu „Friday”. Nie jest ta głęboka w swym przekazie i choć prezentuje najwyższy poziom współczesnych gustów muzycznych, to jednak jest o jeden krok za Justinem Bieberem, ale za to o dwa kroki przed Bono.

 

Są kobiety, które nie podobają mi się, ale lubię na nie patrzeć.


Komentarze

  1. Michał Szyćko 22.07.2011 18:41

    Sporo czekałem na ten singiel i trochę się zawiodłem. Ten kawałek w ogóle nie wpada w ucho. Co do Friday, trudno, żeby jakikolwiek kawałek Rebbeki Black powtórzył jego sukces. Jest tak pojebany, że aż fajnie się go słucha 🙂

    • kominek 22.07.2011 18:47

      Ja też czekałem. Trzy noce przed premierą źle spałem, tak się martwiłem, że Rebecca nie spełni pokładanych w niej oczekiwań.
      No i pozostał niedosyt.

  2. Anka Sikorka 22.07.2011 18:42

    Mam tak z mężczyznami – nie podobają mi się, ale lubię na nich patrzeć. Na przykład Bobby McFerrin czy Richard Bona, skoro już jesteśmy przy muzyce.

  3. Joanna Grabowska 22.07.2011 18:45

    Nie lubię takich ‚brzmień’, no może tylko na imprezach. A piosenka „friday” i jej wielka głębia mnie przerosła – bardzo mi spodobała przeróbka [a w sumie tylko przetłumaczenie] tejże, które można znaleźć na youtubie.;)

  4. madget 22.07.2011 18:48

    Kobiety? o.O Ona ma 14 lat…

  5. venila 22.07.2011 18:50

    Jaka kobieta, przecież to dziecko 🙂

  6. Anka Sikorka 22.07.2011 19:01

    Nie wygląda jak dziecko. Wygląda na 20 lat, jestem w szoku, że to taka smarkula.

  7. halynka 22.07.2011 19:02

    A ja właśnie 5 minut temu oglądałam „taką” wersję tego utworu http://www.youtube.com/watch?v=RTNquPzvbWY&feature=player_embedded, przyznaję że ciekawa.

  8. Reverof Stalą 22.07.2011 19:03

    A ja nie wiem kto to jest

  9. Soonia Ania 22.07.2011 19:07

    Reverof Stalą:
    A ja nie wiem kto to jest

    mój mąż też nie wie, kto to jest. jak mu odpowiedziałam, że ta od „friday”, to nie wiedział, jakie „friday”. a jak mu mówię, żeby sobie poszukał na youtubie, bo warto, to mu się nie chce:)

    • krampfunga 22.07.2011 20:16

      sonia, fajny ten twój monsz. też nie wiem, kto to ta cała rebeka (starczy, że już wiem, kto to dżastin, c’nie?) a ‚friday’ kojarzy mi się tylko… z piątkiem. taki już mój los, że nigdy nie wiem „o co cho” 😉

    • agaagna 23.07.2011 00:02

      Nie zdziwiłabym się, gdyby Twój mąż zapytał czym jest jutuba;)

      • Soonia Ania 23.07.2011 09:00

        dlaczego?

  10. Paweł Szymczak 22.07.2011 19:08

    Nie wygląda na swoje 14 lat, dawałem jej coś koło 18. Ale cóż makijaż swoje zrobił. Ogólnie takiej muzyki nie słucham i nie będę słuchał, więc się nie wypowiem na temat tej piosenki.

  11. Michał Beszczyński 22.07.2011 19:08

    Mam pytanie co tam robi gitara elektryczna? A po za tym to nie moje klimaty.

  12. Reverof Stalą 22.07.2011 19:10

    Soonia Ania: mój mąż też nie wie, kto to jest. jak mu odpowiedziałam, że ta od „friday”, to nie wiedział, jakie „friday”. a jak mu mówię, żeby sobie poszukał na youtubie, bo warto, to mu się nie chce:)

    no jak przeczytałam, że of friday to też nie wiedziałam. to weszłam na jutuba i sprawdziłam. hm.

  13. czarnoczarna 22.07.2011 19:15

    a kim jest ta Rebecca Black..?

  14. anusza 22.07.2011 19:43

    Nie wiem czy to wstyd, czy nie wstyd, ale ja tu pierwszy raz usłyszałam o jakiejs Rebecce, pojęcia nie miałam o żadnym Friday’u, a o tym My Moment nawet nie wspomnę. Notka jednakże ironią mi trąci – „Nie jest ta głęboka w swym przekazie (…) prezentuje najwyższy poziom współczesnych gustów muzycznych…”.

    Mnie się tam ona nie podoba a patrzeć na nią nawet nie mogę. Nie wiem – coś mnie w jej wyglądzie drażni, ale jeszcze nie wiem co…

  15. Kamil Gaweł 22.07.2011 19:50

    Faktycznie jest pewien zawód, tym razem udało mi się dotrwać do 53 sekundy, gdzie przy friday wyłączyłem już po kilkunastu.

  16. Dominik Łowicki 22.07.2011 19:52

    Co prawda to nie arcydzieło współczesnej sceny muzycznej „Friday” ale wciąż Rebecca pokazuje klasę. Amy Winehouse się nie umywa.

  17. Terra Incognita 22.07.2011 19:55

    Mam takie wrażenie – może mylne – że po kilkuletnich zmianach na blogu niewielu zostało czytelników, których obchodzi panna Rebecca…

  18. Marta Sidzej 22.07.2011 19:57

    Szczerze to pierwszy raz widzę i pierwszy raz słyszę. Dopiero przed chwilą weszłam na jutjuba, żeby sprawdzić o kim mowa. Kompletnie nie moje klimaty, ale popatrzeć mogę.Niech tylko znajdę moje patrzałki 🙂

  19. vanilla 22.07.2011 19:58

    Ehm… co do tekstu to… yyhm… aha.

  20. Marta Sidzej 22.07.2011 19:59

    Dominik Łowicki:
    Co prawda to nie arcydzieło współczesnej sceny muzycznej „Friday” ale wciąż Rebecca pokazuje klasę. Amy Winehouse się nie umywa.

    No ja akurat wolę Amy 🙂

  21. vanilla 22.07.2011 20:02

    A ja mam pytanie:
    Czy pojawi się kiedyś taki guziczek co to on komentarze odświeża?
    Albo obiecane łapki?

    • mameja_na_etacie 22.07.2011 20:36

      Gdyby były łapki, to dałabym tutaj łapkę.

      • Bożena Wojnar 23.07.2011 12:59

        Też czekam na łapki, czytając niektóre komentarze odruchowo ich szukam.

  22. Nikitoja 22.07.2011 20:04

    ja naprawdę nie wiem, czy wy tak na serio, czy to jakiś wyższy level ironii?

    cóż, panienka pasztet, muzyka – zlew. oto moja skromna opinia, zupełnie na serio.

  23. kasia 22.07.2011 20:07

    to raczej wysoce niewskazane, aby omawiana tu kobieta Ci się podobała, Kominku 😉

  24. vanilla 22.07.2011 20:10

    Po wysłuchaniu Friday (its friday, friday…) i piosenki w tekście, dochodzę do wniosku, że ona to w sumie przeciętna jest. Urodzaj ostatnio gwiazdek popu i nowej, dzisiejszej muzyki, a ona plasuje się na środku tabeli, w tym cudownym gatunku.

    Buźkę też ma średnią nawiasem mówiąc…

  25. Gerdzina Katarzyna 22.07.2011 20:13

    Normalnie rzyg jakiś… (a miałam się nie wyrażać).

  26. kurass 22.07.2011 20:15

    Zapowiedź na fejsie spowodowała, że wszystkie panny i mężatki nastawiły się na głęboką refleksję. A tu klops. No cóż, w końcu dziś Friday.

  27. Bamboleo 22.07.2011 20:17

    Zobaczcie 1:26 jak chamsko wycięli babce łeb.

  28. Agnieszka Szarek 22.07.2011 20:20

    Yhh nie mogę tego słuchać. Nie podoba mi się i jakoś tak nie wpada w ucho…

  29. capri 22.07.2011 20:22

    kurass: w końcu dziś Friday.

    otóż to, dlatego posłuchajmy czegoś miłego dla ucha

  30. Sunday 22.07.2011 20:25

    Twórczość wysokich lotów to to nie jest, ale też chciałabym ustawić się na całe życie jednym badziewnym teledyskiem na jutubie i móc w ramach obowiązków zawodowych robić sobie zdjęcia z rozwianą grzywką na tle Sunset B.

  31. Kongozaur 22.07.2011 20:28

    Albo niektórzy się wycwanili albo komentarze „ej, muza na poziomie dupy, obczaj pezeta, joł” są szybko kasowane 😉

  32. Grzesiek 22.07.2011 20:31

    Sorry komin ale to jest … disaster … nie znajduje lepszego słowa żeby opisać co można czułem jak zapuściłem ten song. Kolejna britney czy mandy. Po za tym Ty chyba nie jesteś targetem takiej muzyki i sobie tak myśle że chyba sobie robisz z nas jaja …
    Pozdr.
    Ps. Kiedy i gdzie będzie ten film o blogsferze?

  33. Chanela 22.07.2011 20:37

    Ale dziś nie jest 1 kwietnia… a może jakiś inny ogólnoświatowy dzień wielkiej ściemy?

  34. Terra Incognita 22.07.2011 20:39

    Żadne wielkie odkrycie, ale i tak jakoś dziwnie, że czasem i z Kominkiem się człowiek może rozminąć… Ani się pod tekstem podpisać, ani go zanegować… Hmm… To trochę tak, jakby czytać notkę po chińsku.

  35. przemek 22.07.2011 21:23

    dwa kroki przed Bono ? chyba mamy inne pojęcie o muzyce,albo ironizowałeś.

  36. Martyna Rydel 22.07.2011 21:30

    Komin, modle sie, zeby to jednak byla Twoja kolejna prowokacja.

  37. Designer 22.07.2011 21:33

    Zgadam się w 100%. na dodatek ostatnio pokazała swój dystans do siebie, kto nie widział zachęcam http://www.youtube.com/watch?v=KlyXNRrsk4A 🙂

  38. radiotunguska 22.07.2011 21:36

    U mnie na osiedlu, dzieciaki piejo: bez łez trzeba przeżyc te noc , bez łez…szelmy 🙂

  39. Terra Incognita 22.07.2011 21:40

    Oczywiście, prowokacja. Bardzo lubię prowkacje. Prawie tak samo jak poczucie więzi emocjonalnej, kiedy tekst do mnie trafia. Szkoda tylko, że tym razem trzeba się było obejść smakiem. Ale to mój trzeci koment, jak nigdy, właśnie z powodu tego rozczarowania.

  40. Ania Diduch 22.07.2011 21:47

    Śpiewanie o pięciu minutach sławy w kontekście jej przypadkowej popularności jest lekko rozbrajające 🙂

    • radio 22.07.2011 21:51

      To jest produkt wart ponad mędel milionów odsłonięc prawie jak papier toaletowy.

  41. jasiu 22.07.2011 21:50

    Kominek -check this out

  42. zarzyna 22.07.2011 21:55

    Znając pana kominka uważam że jednak to prowokacja z jego strony w końcu czy jesteś to człowiek humoru jakby nie było co nie a jeśli mowa o tej piosenkarce to może zabłyśnie jeszcze na scenie jeśli weźmie przykład z farny i nie będzie spiewać aż tak kiczowato .

  43. radiotunguska 22.07.2011 22:05

    Jak dzieciarnia tego słucha, to niewiadomą co z niej wyrośnie, zakupoholicy, konsumealiści, rewolucjonisty? eniłej somłer bżdziszewo maj lowe.

  44. trzykrzyzyki 22.07.2011 22:16

    Fajna dziewczynka.

  45. Karina Suprynowicz 22.07.2011 22:49

    Chciałabym to jakoś skomentować, ale naprawdę nie ma co. No ale ja jestem już w wieku utylizacyjnym i mogę nie rozumieć takiego podśpiewywania.

  46. Monika 22.07.2011 23:36

    Oj, Kominku, przed Bono? Chyba ten ‚najwyższy współczesny poziom gustów muzycznych’ kompletnie nie pokrywa się z moimi gustami. Dzięki Bogu.

  47. Kasia Wiącek 22.07.2011 23:40

    Przykro mi, ale nie dotrwałam do końca tej piosenki. Tak samo miałam z ‚Friday’. Cóż, w moim przypadku jednak oba te utwory są na podobnym, jakże wysokim, poziomie.

  48. Jacek Wójcik 23.07.2011 00:21

    Oj, nie przesadzajcie. Piosenka nie jest wysokich lotów ale dramatu tez nie ma. Jest wiele dużo gorszych piosenek dużo większych tzw. „gwiazd”.
    Dziewczyna wykorzystuje swoje 5 minut które jej sie trafiło i nic w tym złego.

  49. Marta Zbrożek 23.07.2011 00:48

    Sądzę, że jej głos jest kiepski. Strasznie drażni mi ucho, zdecydowanie wolę Biebera, ale to tylko moje zdanie.

  50. Karolina Pękalska 23.07.2011 01:13

    Bieber ma fajniejszą grzywkę. Tyle na temat tej muzyki.

  51. Andrzej Przybylski 23.07.2011 01:47

    Oczywiście, singiel niesamowicie wysokich lotów.
    Szkoda, że nie śpiewa się już piosenek takich jak kiedyś, takich których na żywo nie mam prawa już usłyszeć. Choć są jeszcze takie zespoły. Oczywiście można napisać, że gówniarz się wymądrza, ale wydaje się to bezsensowne i raczej ten blog pozbył się tego typu ludzi, którzy krytykują tylko to, że ktoś młodszy zabrał głos.
    Ale to nie na temat.

    Mimo drażniących piosenek nie mogę powiedzieć, że dziewczyna jest brzydka, jest ładna. Szczególnie, że jest w mojej grupie wiekowej, bo o rok młodsza. Dziewczyna śpiewa nastoletni syf jakim komercja będzie nas coraz częściej i gęściej zasypywać, bo się na tym zarabia. Zarabia ona, zarabiają wytwórnie, bo dzieci tego słuchają i kupują za swoje, bądź rodziców pieniądze.

  52. Tomasz 23.07.2011 02:08

    Powiem szczerze (kompletnie od upy strony i nijak odnosząc się chyba do wpisu Kominka).

    Także znam kobiety, na które mi się nie podobają ale lubię na nie patrzeć i słuchać ich głosu….tylko tyle.

  53. mak102 23.07.2011 02:40

    Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza…w tym przypadku wybieram ciszę!

  54. kotlet 23.07.2011 07:38

    Komin. Bardzo, bardzo śmieszne. 🙂

  55. Moniq01 23.07.2011 08:45

    Piewrszy raz widzę i pierwszy raz słyszę. O ten jeden raz za dużo… ledwo dobręłam do połowy..

  56. Przemysław Polak 23.07.2011 10:40

    Ani „Friday”, ani „moment” nie są „maj”. Przynajmniej jest ładniejsza od Biebera.

  57. Marek Giovanoli-Wizner 23.07.2011 11:15

    To juz nawet nie jest robienie sobie jaj, tylko zerowanie na tandencie i internetowym ‚memie’. Jezeli chodzi o prowokacje i absurd z swiezych rzeczy zdecydowanie bardziej zjadliwe jest lonely island, jak i muzycznie i biorac pod uwage format osob ktore z nimi wspolpracowaly przy kawalkach (Bolton albo Timberlake palce lizac, z lady gaga to bez kija bym nie podszedl).
    link

  58. Copywriter 23.07.2011 12:33

    A już myślałem, że napiszesz: „Jak uzbieram 1000 komentarzy, to Rebecca się ze mną prześpi. Nie chcę przegapić takiej okazji. Piszcie!”.
    A sam teledysk trochę przesłodzony. Cukrzyki pewnie by się zerzygały.

  59. Bożena Wojnar 23.07.2011 13:05

    Inaczej brzmi jej głos w tej piosence, niż w „Friday”. Jakoś tak…mniej skrzecząco. I w życiu nie powiedziałabym, że ma 14 lat, stylizują ją na zdecydowanie starszą.

  60. mmadzka 23.07.2011 13:10

    no i przydałoby się wyróżnienie linków, nie wspominając o przycisku „odśwież”

  61. Justyna 23.07.2011 16:49

    Jestem na NIE.

  62. jazzurekcja 23.07.2011 19:36

    Ani trochę mnie nie zachwyciła. Pozostał niesmak po ‚Friday’.

  63. czwarta 24.07.2011 08:29

    beznadziejna, hehe
    nie mogę się przestać śmiać, słowo!

  64. Agata Kubalczak 24.07.2011 20:15

    Wcale nie chciałam słuchać tej piosenki, ale jak zobaczyłam ją na blogu Kominka, to stwierdziłam że chyba muszę.
    Wniosek: jest fatalna. Tak jak ‚friday’ był choć trochę chwytliwy, tak to… hm… nie jest. Słuchając miałam wrażenie, że piosenka jest „niedorobiona”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>