KREW A MĘSKOŚĆ
Wstajesz, kłaniasz się i ze spuszczoną głową wychodzisz z tego bloga, jeśli masz coś przeciwko seksowi podczas okresu.
Trafiłem na tę sondę na jakiejś stronie i wychodzi z niej, że blisko połowa z was odnosi się do tego z niechęcią i obrzydzeniem!
Jeszcze jestem skłonny zrozumieć kobiety, które podczas tych dni czują się na tyle fatalnie, że mogą co najwyżej stać przy garach albo myć na kolanach podłogi, natomiast seks nie sprawia im przyjemności, bo boli, bo coś tam.
Ale już mężczyzny, który brzydzi się własnej kobiety gdy ta ma miesiączkę nie rozumiem, nie toleruję i ogólnie mam takich za największe męskie pipy.
Bo co to za facet, który ucieka na widok krwi? A już totalnie gejowskie zachowanie jest wtedy, gdy on może, ale… tylko pod prysznicem. Czyścioch, no. Nie spojrzy w dół, to spłynie do rur i nie zauważy. Może jeszcze światło zgasić?
Mężczyzna, który w łóżku nie bierze kobiety ze wszystkimi jej zaletami, wadami i słabościami, jest ciotą, nie ma w kimś takim nic męskiego i tak zwyczajnie dziwię się, że są na tym świecie jeszcze kobiety, które w takich gustują. Kobieta ma prawo odmówić seksu podczas okresu.
Mężczyzna nigdy.
Nie zgodzę się z Tobą. W seksie nie ma żadnych obowiązków. Zarówno mężczyźnie jak i kobiecie pewne rzeczy mogą się w łóżku nie podobać i żadne nie musi się z tego tłumaczyć. Chodzi o to, żeby oboje czerpali z seksu przyjemność, a nie robili cokolwiek wbrew sobie.
Przyznam się, ze mi nawet całkiem sporą frajdę sprawia seks w czasie okresu:) Dobra, dużą frajdę. Pomijając może pierwszy dzień, kiedy czuję się koszmarnie, ale później: czemu miałabym rezygnować?:)))
Na szczęście, jak dotąd trafiałam na sensownych facetów w tym temacie:)
dobrze gadasz 😀 ten test z moim facetem jeszcze czeka na okazje do sprawdzenia….
co do bolu u kobiet w te dni…. wyczytalam gdzies w Internecie, ze podobno wlasnie seks pomaga na bole miesiaczkowe, wiec wrecz powinien byc zaproponowany kobietom, ktore maja uciazliwe bole~~
U mnie jest tak, że wprost nie możemy się doczekać tych dni, które swoja drogą były dla mnie niesamowicie bolesne i koszmarne. Na początku związku było tak, że zasugerowałam mojemu mężczyźnie, że masaż brzucha i delikatne wibracje mogą pomóc, bo rozluźnią mięśnie. Okazało się, po poważnej rozmowie, że On mnie akceptuje w pełni i jeśli mogłoby mi to pomóc, to może spróbujemy kochać się. No i spróbowaliśmy. Doznanie jest lepsze niż w zwykłe dni, bo kobieta jest wtedy naturalnie bardziej wilgotna, mężczyźnie sprawia to dużo większą rozkosz, a kobiecie łagodzi ból, bo wytwarza się dużo fajnych hormonów. Polecam!
Pewnego razu między mną, a pewną koleżanką zaczęła wywiązywać się bliska, ale niezobowiązująca relacja. Tak się stało naturalną koleją rzeczy, że wylądowaliśmy w łóżku. Ona oznajmiła, że ma okres. Wydawało mi się, że spodziewała się z mojej strony odrazy lub czegoś podobnego. Jednak byliśmy tak rozpaleni, że moje zachowanie dało jej do zrozumienia, że nie przepuszczę. Od tamtej nocy szczerze polecam seks podczas okresu, wtedy, jak panie powyżej stwierdziły, kobieta jest jeszcze bardziej wilgotna, a wziąć prysznic po seksie i tak należy, więc nie wiem, w czym problem. Co to za marynarz, który nie przepłynął Morza Czerwonego?
Chociaz ja sama nie lubie uprawiac seksu w czasie okresu tylko dlatego bo wiekszosc dni po prostu przeleze i przespie z bolu… ale tak masz racje. 😀
Seks w trakcie miesiączki jest niesamowicie rozluźniający i działa przeciwbulowo… tylko kur** te poplamione prześcieradła!
Prysznic, auto czy inne wynalazki… probowałam nie dzięki wole wygode…
Pozdrawiam
Karola
Przypadłośc niestety dość powszechna wśród mężczyzn-tylko raz spotkałam takiego, którego to nie brzydziło. Jak sobię go przypomnę….ahhhh 😉