Continue Reading"/>

KOBIETA JAKO GATUNEK NA WYMARCIU

Od zarania bloga dużo złego pisałem o fizyczności kobiet, bagatelizując ich wnętrze, które zresztą i tak określałem zwykle niewybrednymi epitetami. Z rzadka dotykałem problemu kobiecości i dziś podczas jazdy metrem, którą obrzydzałem sobie obserwacją pasażerów, wpadła mi do głowy taka myśl: cholera, sami faceci!
 

Tylko dlaczego niektórzy noszą kolczyki, nie mają zarostu, na wysokości serca posiadają mniejsze (zazwyczaj) wybrzuszenie a między nogami nie widać na spodniach charakterystycznego dla przyrodzenia namiotu (też zwykle małego)?

Czyżby…nie…nie możliwe…a może?
A jednak.
Ci faceci byli kobietami.
Wróć!
Te kobiety były facetami!
Zaprawdę powiadam wam – spotkać dziś w metrze klasyczną kobietę, to tak jak chcieć zajść w ciążę przez pocałunek w lewe ucho.

Prawie niemożliwe.

Jestem tolerancyjny. To jak ktoś wygląda, ubiera się, śmierdzi – to jego sprawa, byleby tylko nie prosił mnie o autograf czy numer telefonu.
Ale jest coś przykrego w tym, że wszystkie… STOP
(chciałem napisać „wszystkie”, ale znowu byście marudzili, że Pan „uogólniasz zbyt, wiesz?”).
Jeszcze raz.
Ale jest coś przykrego w tym, że coraz więcej (czyli prawie wszystkie) kobiet upodabnia się do mężczyzn. Nie wiem, może nam czegoś zazdrościcie, może za modą nie nadążam, bo sędziwego wieku już jestem, a może po prostu jesteście bezdennie głupie i nie chcecie się już nam podobać.

Włosów ściętych na chłopaka zawsze się czepiałem i będę czepiał.
Chodzenia w spodniach zamiast sukienek – także.
Chodzenia w długich sukniach zamiast miniówkach – też.
Ale to wszystko jeszcze wybaczę, jeszcze zniosę, jednak żyletką po oczach przejechałbym każdej babcie, której potrzeby wyglądania jak facet wykraczają poza powyższe przykłady.

Bo ja gustuję wyłącznie w kobietach do bólu kobiecych, w każdym calu, słowie i geście. Cudownie pachnących drogimi perfumami, z twarzami, które przez tonę pudru świecą się jak psu jajca, długimi paznokciami, idealnie gładkimi nogami, ubrane w ciuchy z markowych sklepów. I nic nie poradzę, że z tego powodu większość z was nie ma u mnie szans.

Bo współczesne kobiety nie myślą o zakładaniu rodzin.
Myślą o karierach, dzieci odkładają na starość. Zamiast romantycznych kolacji, wolą szybki seks, nawet wielokrotny i nie chcą dostawać kwiatów w nagrodę za posłuszeństwo. Niczego nie chcą oprócz świętego spokoju, bo praca ważniejsza.
Lubią se wypić, oj lubią.
Jakże mało kobieco wygląda panna z puszką piwska! Jeszcze w knajpie to rozumiem, ale jak wpadam do takiej Zdzisi czy Krysi i widzę na biurku puste puchy, nierzadko z petami w środku, to myślę sobie, że przyszło mi żyć w czasach kobiet bez klasy.
Lubią przeklinać. To w końcu takie męskie.
Gdy nikt nie patrzy, dłubią w nosie, bo kto dziś nosi chusteczki.
Nie używają perfum, a jak już to jakieś tanie poniżej 100 zł za flakonik. Co gorsze grzyby walą sobie pod pachę dezodorantem adidaska i mają czelność czuć się po tym świeżo i pachnąco.
Coraz mniej stringów uświadczysz na ich pośladkach. Grube majty są wygodniejsze. I takie męskie!
Słuchają brudnej muzyki, jakie Amy Winehouse, z niesmakiem patrzą na melodramaty, do łapy prędzej wezmą książkę „Jak osiągnąć sukces w 4 minuty” niż coś, co nasze matki i babcie czytywały.
Makijaż? Dziś mało która potrafi sobie taki zrobić bez porysowania całej twarzy jedną kredką.
Ugotować obiad? Ech, pisałem już o tym kilka razy. Nie ma co rozgrzebywać tego smutnego tematu.
Beknąć? Proszę bardzo! Doszło do tego, że częściej możesz spotkać babę, co beknie ci i uśmiechnie jak idiotka, niż taką, która dyskretnie przyłoży dłoń do twarzy, subtelnie przełknie ślinę i przeprosi.

Takie chłopczary są wśród nas i łatwo je wyłapać z tłumu. Nie jest tak, że są samotne. Wręcz przeciwnie. One cieszą się powodzeniem wśród facetów, po prawdzie służą im tylko jako oddychające zaspokajarki, bo prędzej czy później każdy facet idzie po rozum do głowy i odchodzi do tej, która przynajmniej będzie potrafiła mu nakarmić dziecko czymś więcej niż zupą w proszku. Ba, odejdzie do takiej, która przynajmniej zechce mu to dziecko urodzić i wychować, a nie oddać pod opiekę teściowym czy niani, a samej wrócić na drabinkę swej kariery.
Chłopczary zawsze stanowiły dla mnie zagadkę i o dziwo nigdy nie miałem okazji żadnej spytać, czy zdaje sobie sprawę, że przez swój wygląd, ubiór i zachowanie jest nieatrakcyjną kobietą. Czy one wiedzą, że mężczyźni w kobietach nie szukają lustrzanych odbić swoich kumpli?

A może się mylę? Może wy lubicie takie laski i ja znowu się czepiam?

Pomarudziłem, pomarudziłem, a w sumie wiem, że jeszcze nie jest tak źle, bo dopóki nie zobaczę kobiety sikającej na stojąco, wydmuchującej smarki z przytrzymaniem palcem jednej dziurki od nosa, wychodzącej z łazienki z hasłem „ale nawaliłam, nie wchodź tam do końca dnia!” czy pierdzącej przy obiedzie, to pozostanę przy nadziei, że jeszcze nie wszystko stracone, że piszę o marginesie społecznym, mniejszości, która swą obrzydliwością nie przesłania kobiecej większości, a tylko dodaje jej kolorytu.

Na koniec K T N K czyli

KOMINKOWY TEST NA KOBIECOŚĆ


(wym: KaTaNKa, zrobić kobiecie Katankę):

7 pytań dzieli cię od poznania prawdy o sobie.
Zaleca się zrobienie testu swojej partnerce, aby w porę oprzytomnieć i zmienić ją na cokolwiek lepszego.

1. Czy nosisz włosy dłuższe niż krótkie?
2. Czy każdego ranka robisz makijaż?
3. Czy lubisz chodzić na obcasach?
4. Czy w ciągu ostatniego roku nie upiłaś się ani razu?
5. Czy Twoje perfumy kosztują ponad 100?
6. Czy wzruszyłby cię widok jelonka na tle zachodu słońca?
7. Czy chcesz wyjść/wyszłaś za mąż przed trzydziestką?

Jeśli na wszystkie pytania odpowiedziałaś twierdząco, a w dodatku jesteś piękną kobietą, to zazdroszczę Twojemu facetowi, bo nie ma pięknych i zarazem samotnych kobiet.
Jeśli na co najmniej jedno pytanie odpowiedziałaś „NIE”, to przestań wzruszać ramionami i zrób coś ze sobą, bo nikt inny niczego z tobą robić nie zechce.

 

 

Komentarze

  1. ja 26.07.2011 21:56

    Makijaz potrafi zdzialac cuda i co z tego, ze wiele kobiet wyglada szalowo/robi go codziennie/, jezeli bez makijazu wiele z nich wyglada jak pasztet?? [a bedac z kobieta (nie jednorazowo) sa momenty gdy mezczyzna je widzi takowymi, np. rano]. I to wlasnie bez makijazu mozna okreslic czy kobieta jest piekna.

    Nastepne. Czy kobieta ktorej nie stac na perfumy za 100 zl lub markowe ciuchy kobieta nie jest? Sa perfumy ktore kosztuja i 300 zl a smierdza jak kocie siki ale rzecz gustu.
    Na powyzsze pytania odpowiadam tak.

  2. alex 09.08.2011 04:21

    Zgadzam się z powyższym. Nie stać mnie na perfumy za 100zł i w ciągu ostatniego roku zdarzyło mi się upić. Na resztę odpowiadam „tak” i większość osób uważa mnie za bardzo kobiecą. Spodni praktycznie nie noszę, włosy mam 80-centymetrowe, zawsze się maluję, prawie zawsze noszę obcasy… No i co z tego, skoro właśnie się dowiedziałam, że nie jestem kobietą…?;) Patrz no, człowiek całe życie się uczy…

  3. Ula 13.10.2011 01:17

    Brudnej muzyki ? Co to ma znaczyć ?

  4. siatana 26.10.2011 23:25

    Dla mnie już najwyraźniej nie ma ratunku. Słucham brudnej muzyki. Lubię Woodstock. Nosiłam w czasach młodości durnej i chmurnej glany. Nie chcę wychodzić za mąż przed 30stką. Mało tego, zdarza mi się sporadycznie upić, choć nigdy do utraty kontroli, i palę. Nie ratują mnie najwyraźniej ani ubrania luksusowych marek, ani włosy do pół tyłka, ani piękny makijaż. Damn it. (:
    Co masz, Kominku, do Amy Winehouse? Pamiętam jak twierdziłeś, że nie lubisz bałwanów optujących za jedynym właściwym gatunkiem muzyki.

  5. Pingback: Mężczyzna. Wymierający gatunek | Kominek IN

  6. magdalena 21.11.2011 14:25

    zgodzę się, że kobiety stają się coraz bardziej męskie, przejmują wiele męskich zachowań, wyglądają jak faceci, ale to że kobieta nie jest kobietą, jeśli się nie maluje to wg mnie stwierdzenie przesadzone. i jak mi się wydaje, to raczej rzecz gustu. znam wielu facetów, którzy wręcz nie mogą patrzeć na dziewczyny w makijażu, bo kryją wtedy pod nim swoje naturalne piękno. poza tym jaka korzyść z tony tapety na gębie?? nawet uśmiechnąć się nie można,bo strach że wszystko odpadnie:P

  7. Paulina Sroka 25.12.2011 21:27

    Te wg Ciebie „kobiece” kobiety to zazwyczaj zapatrzone w siebie lalki, które złowią męża, żeby mieć łatwą kasę na swoje perfumy za minimum 100 zł za flakonik, a dziecka nie będą chciały urodzić, bo później rozstępy i obwisłe piersi.
    I mam wrażenie, że kobieta, która ma dziecko i chce się nim zajmować sama do momentu, gdy będzie mogło pójść do przedszkola są uznawane za mało ambitne i nadopiekuńcze kury domowe.
    Ale właściwie to trochę się z Tobą zgadzam, mało w nas kobiecości i subtelności. Nie znoszę kobiet, które przeklinają gorzej od facetów i opowiadają o trzydniowych libacjach alkoholowych. A zdarza mi się tego słuchać niestety, i to nie od kobiet z marginesu.
    Przykre.

  8. Laura Kaczor 26.02.2012 16:50

    Podoba mi się to co piszesz. Od dłuższego czasu pracuję nad sobą, tzn. przestałam nosić trampki, zaczęłam się malować, zapuściłam włosy itp.itd. Musze przyznać,że to naprawdę działa, oczywiście wszystko w umiarze jak np. makijaż czy dawka perfum. Czytam bloga od niedawna, ale cieszę się, że trafiłam na ten artykuł. Pozdrawiam.

  9. ola 18.04.2012 23:02

    baby w krótkich włosach są tragiczne. tłumaczą się super ekstrawagancją, a niczym nie różnią się od chłoptasia z poliskiej podstawówki. mam piękne, długie loki, jak na damę przystało i jaram się, stosując całą pielęgnację, doprowadzającą do ich cudownego wyglądu.
    pozdro komin, wysublimowana szydera zawsze w cenie.
    Jestem Twą nową przyjaciółką od serca.
    dobranoc.

  10. Bunia 22.04.2012 20:18

    Jest wielu facetów, którzy szukają BOGIŃ!!!
    Kobieta warta zachodu to kobieta z klasą, z którą można pokazać się wszędzie. W night clubie, kościele, na woodstocku i być pewnym, że zawsze zachowa się adekwatnie do sytuacji. Pracuje nad tym by być taką kobietą.

  11. No Spinster 02.05.2012 12:25

    Zapraszam: http://www.nospinster.com/2012/03/twoj-wyglad-badz-kobieta.html
    🙂

  12. kot 12.06.2012 12:14

    a ja mam 7/7 i wzrusza mnie nie tylko jelonek:)

  13. kot 12.06.2012 12:15

    mam 7/7 i nie tylko jelonek mnie wzrusza………:)

  14. zdzi-cha 12.06.2012 12:57

    generalizacja zawsze w cenie. dzięki niej: obozy na tak, na nie, można wyłuszczyć czytelniczkę-lizusa, -kontestatora, -feministkę, – poszukiwaczkę tożsamości.

    i tak dalej.

    tekst słaby.

  15. Natalia 25.06.2012 07:33

    jak miło potwierdzić, że jest się ” wymierającą ” kobietą…dziekuję

  16. Pingback: Dlaczego nie sypiasz z ideałem? | Kominek IN

  17. Zuzia Tonak 20.07.2012 01:57

    Wrrr… upiłam się.

  18. manti 22.07.2012 23:21

    Ale jestem z siebie dumna! Zdałam celująco!

    • Paulin 31.07.2012 00:12

      Manti, nie ze chce cie urazic, ale wedlug kominkowych standartow to ty jestes gruba.

  19. eraserhead 19.09.2012 23:02

    Ale masz fanek człowieku 😀
    A tak poza tym to zejdź na ziemię, nie zaprojektujesz rzeczywistości, ludzie są różni.

  20. Patrycja 16.12.2012 23:23

    Czytam i czytam posty o kobietach i wydaje mi się, że żyje na innej planecie. Bardzo Ci współczuje, mam nadzieje że kiedyś znajdziesz się w innym środowisku. A Paniom polecam wycieczki do Sephory i Empiku, trochę filmów na YT o pielęgnacji i przeciwdziałaniu starzeniu, szczypta poradników w tematyce żywienia..hmm no i może zdjęcie z siebie pancerza ochronnego.

  21. Aga 07.01.2013 00:56

    To ja zdecydowanie nie jestem kobietą, miło, że mnie uświadomiłeś. No może oprócz włosów, bo te akurat mam długie. Ale tak się składa, że nie maluję się często, nie wydaję kupę kasy na perfumy, bo wolę ją przeznaczać np,. na wyjazdy w ukochane góry, słucham strasznie brudnej muzyki, nadal wolę glany od obcasów (niektórzy z tego nie wyrastają). Poza tym lubię sobie wypić i lubię sobie zapalić, nie rozczulają mnie jelonki, ale wbrew pozorom są rzeczy, które wzruszyć mnie potrafią. Żeby jeszcze pogorszyć sprawę, to za mąż nie planuję wychodzić nigdy! A co tam, jak szaleć to szaleć, w końcu i tak nie jestem kobietą, to nikt mnie nie zechce. Tylko jak tu dalej żyć z tą świadomością, że nie mieszczę się w gustach wspaniałego męskiego grona? Hm, cóż… Puszczę Slayera, zapalę fajkę, otworzę puszkę browara i będę myśleć co tu dalej począć z tą tragedią! Pozdrawiam 🙂

  22. Rafaello 30.01.2013 22:53

    Tekst trąca oparami geniuszu!!

  23. piesblues 11.06.2013 17:20

    I napisał to męski mężczyzna, który nie dorobił się prawo jazdy………

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>