Jeśli mężczyzna zaczyna się od metra osiemdziesiąt…
to kobieta kończy się na 60 kg.
A także na trzydziestym roku życia, włosach ściętych na chłopaka, żółtych zębach i glanach.
Continue Reading"/>
to kobieta kończy się na 60 kg.
A także na trzydziestym roku życia, włosach ściętych na chłopaka, żółtych zębach i glanach.
Krótko i na temat, jak zwykle mądrze 🙂
„Mężczyzna zaczyna się o metra osiemdziesiąt” to słowa godne debili i adresowane dla nich. Tak samo jak, że palenie jest seksi, tatuaże też i inne głupoty.
Palenie jest seksi, tatuaże też. Sorry amigo 🙂
Ja mam 158 cm, 47 kg i bym sobie życzyła faceta wyższego ode mnie (ale o to nie trudno) i o podobnych gabarytach. I żeby palił. I miał ze dwa tatuaże.
Dla mnie tatuaże nie są seksi u kobiet, może na facetach lepiej wyglądają, ale nie mam pojęcie, bo żem nie gej 🙂 Co do palenia, pewni uważasz tak, ponieważ palisz. Ja sam kiedyś paliłem, ale rzuciłem to gówno w diabły.
Dużo zależy od tatuażu, mam trzy i dwa są cholernie seksi (w opinii mojej i moich facetów), a jeden kompletnie neutralny.
Co do palenia to palić palę, chociaż uważam, że u kobiet to niefajny nałóg (ale co tam). Natomiast palenie u facetów jest baardzo męskie.
pewnie jakas gwiazdka albo motylek.. ooo tak cholernie seksi;/
Mężczyzna zaczyna się od 45cm w bicepsie, wzrost nieistotny o ile wynosi ponad 170. ale przy mnie i tak każdy facet jest olbrzymem, więc problemu nie ma.
Oraz na tatuażu, cekiniastym napisie na bluzce lub pękającym lakierze.
Kominie, zdradzisz ile masz wzrostu?
155 cm
No już sobie tak nie dodawaj tych cm …
153 na boso.
Jak na mnie to nadal będzie zaledwie 152,5…. Przecież na zdjęciach wszystko widać.
Kasiu, faceci nie wiedzą co to cekiny i pękający lakier..
Przecież zawsze powtarzałeś, że kobieta (atrakcyjna) kończy się na 60 kg ! Dlatego właśnie schudłam ! Najlepsza dieta ever- czytaj Kominka.
Powtórzyłeś nam znaną na tym blogu od dawna prawdę.
Wiem, co zrobiłem.
Mężczyna musi być wyższy od kobiety. Nie ważne ile ta kobieta ma wzrostu.
O kurczę. A co jak nie jest?
To wtedy jest tragedia, bo blond-inteligentne czują się głupio przy niższym.
Jeśli kobieta jest ładna i wyższa ode mnie, to jestem w stanie wybaczyć jej nawet rude włosy.
Jak trzeba być głupim i pustym by twierdzić, że kobieta musi być niższa od faceta. Myślałem, że żyjemy w XXI wieku i w tych czasach już nie ma takich głupich przekonań.
Kasi módl się, aby jakiś wyższy od Ciebie facet Cię chciał 😉
Wiesz, ja bym jednak nie chciała faceta niższego ode mnie. Ale ja mam 160 wzrostu i nic nie poradzę na to, że mnie niżsi mężczyźni nie kręcą.
No takim jak ty od biedy można jeszcze wybaczyć 🙂
A ja wam powiem coś, co zauważyłam dawno dawno temu, przepraszam wysokich mężczyzn, ale jesteście nie zgrabni, chwiejecie się na tych swoich szczudłach, obijacie się o nie, a najgorsze jest to, że się garbicie.
Niech żyją niscy faceci !
Nie zgadzam się z Tobą. Wzrost tak naprawdę nie ma znaczenia, zdecydowanie ważniejsza jest osobowość i intelekt.
Mam rzeczone 180cm wzrostu, więc mógłbym się chełpić, że jestem mężczyzną, ale to bezsensowne bo na to ile mamy wzrostu wpływu nie mamy. Na nasz intelekt wpływ mamy zdecydowanie większy. Dlatego mężczyzna powinien zaczynać się od IQ powiedzmy 130. To miałoby znacznie większy sens.
Sam mam dziewczynę mającą 175cm wzrostu. Niby jestem wyższy, ale jej zamiłowanie do szpilek sprawia, że bardzo często jestem od niej niższy. I uwierz mi, nie sprawia nam to najmniejszego problemu.
Ja mam 190. I nie zgadzam się z tym co napisałaś 🙂
Powyżej 50kg to już się robi niebezpiecznie, bo lada chwila możesz przekroczyć 60.
To zależy ile masz wzrostu. Jak mniej niż 165 to luzik.
Gdybym nie widział profilu, powiedziałbym, że mało. Ale jest dobrze. Możesz nawet 2 kg przytyć i nie dostaniesz bana.
Mężczyzna powinien być wyższy od kobiety, a kobieta ważyć mniej niż mężczyzna.
Chyba masz resztki jedzenia pod ustami.
Chyba.
A kobieta przynajmniej na pierwszy rzut oka różnić się od konia… na drugi rzut oka też
problem w tym, że czasem sie trafi na taką kobietę-konia i nie wiadomo co zrobić, uciekać, czy pęknąć ze śmiechu…
Nic dodać, nic ująć.
Ciekawe, czy facebook’a czeka los naszej-klasy i za ile to nastąpi..
Ciekawe, czy ‚przedobrzą’ użytkownicy, czy sami pomysłodawcy tej strony.
czysta prawda
60?Chyba razem z ciuchami,butami i torebką;)
Ej, ja tu gram rolę tego kontrowersyjnego!
50-55 przy 175 wzrostu – zboczenie zawodowe.
A ja wam powiem coś, co zauważyłam dawno dawno temu, przepraszam wysokich mężczyzn, ale jesteście nie zgrabni, chwiejecie się na tych swoich szczudłach, obijacie się o nie, a najgorsze jest to, że się garbicie.
zapomniałeś o cyckach..
Chyba z walizką wakacyjną:)
Wakacyjna walizka kobiety powinna stanowić dwakroć wagi samej kobiety.
Jeśli tak nie jest oznacza to, że Twoja kobieta… nie jest kobieca.
niach, niach 🙂
Nie liczy się wzrost- i tak cię kocham… kiedyś to usłyszałam i tak sobie myślę, ze to są całkiem fajne i mądre słowa 🙂
w sumie racja 😉
Ja chyba pisałem kiedyś, ze w łóżku wszyscy są równi. Niestety nie pamiętam kiedy. Za dużo tych tekstów.
odetchnąłem z ulgą…
Równi jak równi, ale jak kobita ma dłuższe nogi niż facet to już trzeba kombinować 😉
ogółem to wszyscy przesadzacie. grunt, żeby nie miała większego… wróbelka niż facet i będzie dobrze. przecież trzeba akceptować szczęście, które cię zechce. zawsze trzeba pamiętać, że drugie takie może się już nie zdarzyć [przynajmniej przez następne 10 lat, a to trochę czasu jest]
Ale jak się od leżenia przechodzi do czynu to już ma znaczenie. Podobno mniejsze kobiety są wygodniejsze w obsłudze, ale ja się nie znam:)
Byłem w łóżku i z niższą i z wyższą i w sumie to nie pamiętam czy wzrost kobiety miał jakieś znaczenie. Chyba żadne. Ja i tak zawsze mocno trzymam kobiety w łapach i ustawiam je według swoich potrzeb.
Gorszy jest facet, który wie czego chce bo filmy oglądał, ale nie wie jak to zrobić:)
Gorszy jest Kominek, który wie czego chce, bo oglądał filmy, ale nie ma z kim tego zrobić.
Bycie kompaktową ma w sumie wiele zalet. Przynajmniej facet nie musi być siłaczem, żeby złapać jedną ręką i zawlec do jaskini:)
Zabrakło jeszcze jednego punktu: kobieta zaczyna się wtedy, kiedy można ją złapać za włosy i ciągnąć.
…bo człowiek i miłość nie ma progów minimalnych… to nie matura, ze ‚zdajesz’ po przekroczeniu danego pułapu… ja miałam dwóch partnerów nazwijmy to tak i każdy był niższy mimo moich małych rozmiarów 😉 ganiałam w szpilkach i obcasach bez chwili zastanowienia 🙂 Jeśli mężczyzna nie ma z tym kłopotu to ja tym bardziej- mogłam ich spokojnie w skroń albo usta całować wtedy kiedy chciałam a nie kiedy on się nachyli łaskawie 😉
O kolejna grupa na facebooku dla ludzi z nadmiarem kompleksów…
Jeżeli ja tam dobrze widzę fotkę Deppa to jest to ściema, gdyż ona nie ma 180 cm wzrostu. Mężczyzna zaczyna się od 15,8. I na 15,8 się kończy.
Chyba trzeba będzie przenieść teksty z „15.8″, bo ci nowi mogą nie zrozumieć.
Na tym blogu ten tekst to jak matura. Trzeba przenieść i podpiąć.
Dobra, na szybko przeniesiony. Lektura obowiązkowa dla moich potencjalnych.
http://www.kominek.in/2011/07/demony-seksu/
I już wiem o co chodzi z tymi 15,8… czytam od roku… moja wina, moja bardzo wielka wina…
A kilka centymetrów niżej pisałeś, że coś „już było”.
Teraz kumasz, że nie ma na tym blogu czegoś takiego jak „to już było?”.
I właśnie dlatego lubię tu być!
jak widać wielkie umysły myślą podobnie, napisałam to samo, ale na samym dole zanim znalazłam tutaj 🙂
Dobra, dobra, tak się mówi, ale pewnie nie zakochasz się w mężczyźnie, który ma 165 wzrostu i waży 130 kg:)
na pewno!!:))
Byłam z mężczyzną o takim wzroście i wadze powyżej 80 kg. Był okrągły, po prostu gruby. Do dziś niewielu znam mężczyzn, z którymi tak bardzo lubiłabym przebywać, jak z nim.
Nie zakocham się też w takim, które ma 190 cm i waży 150 kg.
Kobiece BMI 20 jest idealne… było… było… ale powtarzać trzeba…
Dobra, to ja ubieram mój dresik i czas na rower. Dziś mam ambitny plan przejechać od żoli do kabat i wrócić na krakowskie.
Wszystkie fanki prosiłbym, aby stały na poboczach i nie wchodziły mi pod koła.
No chyba że macie fajne cycki.
A ja właśnie idę biegać na żoli, będę uważać, żeby nie wpaść pod koła:)
Ja od siebie polecam bieganie zamiast roweru. Jakoś mi to większą satysfakcje sprawia, jak przebiegnę ileś kilometrów + forma + ładne spalanie jak się zaczyna brzunio pojawiać.
Ale takiego tyłka jak się ma po rowerze to bieganie nie da:)
Mam 165 cm wzrostu i wydaje mi się, że czasem kobiety się z tego śmieją. Na szczęście jest mi lżej, bo same są brzydki i o moim zainteresowaniu mogą pomarzyć. Wolę… dzieci 😉
W sumie nie rozumiem o co sie prujecie… Dla mnie na przyklad wzrost jest wazny, moze nie tak wazny jak inteligencja, bo z 2metrowym debilem minuty nie wytrzymam, ale nie ukrywam – jest wazny. Nie skreslam faceta, jesli jest nizszy, ale oczami wyobrazni widze sytuacje, w ktorej mam na sobie 12cm szpilki i mam lacznie 182cm, a moj facet ma 170cm. Moze i mogloby mi to nie przeszkadzac, ale pytanie, czy jemu tez by to nie przeszkadzalo?
Poza tym calym tematem, to chyba trzeba troche dystansu w internecie, co?;>
to niech i facet założy takie szpilki i będzie ok, co nie? 🙂
Witam,
teraz widzę, białe na czarnym. Klasyka.
jestem załamana! Jak wynikać może z powyższych wniosków i założeń nie jestem kobietą bo ważę ponad 60 kg… anie mężczyzną bo mam zaledwie 176cm wzrostu… damn it!
Przy takim wzroście to może nie wyglądasz tak źle…
to witam w świecie hermafrodytów. Nie będę sama ;]
łączmy się Niespełniający Żadnych Kryteriów 😉
może założywmy grupę NŻK?
Nie wiem dlaczego mi niscy faceci kojarzą się z fajnym ciałkiem. Mam wrażenie, że są bardziej proporcjonalni i hm… sprężyści 😉 niż przeciętni 180cm, nie mówiąc już o takich 190-2metrowcach którzy (z mojego doświadczenia) są jacyś nieanatomiczni. Może dlatego, że sama jestem, powiedzmy, niewielka ;))
@Kominek
słowo ‚może’ daje mi wielką nadzieję! 🙂 Dziękuję, tak bardzo dziękuję! hm ale jednak tylko ‚może’ :/ … no już sam nie wiem.. 😉
Pokafotkę to eksperci ocenią.
chętnie.. ale nie umiem wstawiać do tego ustrojstwa na fotke fotki…
za to Ty tak kwadratowo się prezentujesz 😉
he 🙂 nie jestem kobietą 🙁 dżizys.
no w sumie. przecież jestem owcom 🙂
Kobieta zaczyna się…, mężczyzna zaczyna się… – ile ust, tyle racji.
Mężczyzna zaczyna się od głębokiego głosu i trzydniowego zarostu.
Amen.
Komini a ja dopiero wróciłam z krakowskiego. ty mnie najnormalniej w świecie unikasz!
ech.. nie ukryam, że miło by było mieć wższego… poblem w tym, że mam 177 cm. co nie zmienia faktu, że chodze na szpilkach… i znajdź tu fajnego faceta, który ma pond metr dziewięćdziesiąt… (a waga wciąż sporo poniżej 60 :D, włosy prawie do pasa, cycki fajne,zęby białe. gdyby nie ten wzost to cholera była bym prawie idealna ;/)
Justyna a co ci przeszkadza w twoim wzroscie? dziwne to 🙂
Może i nie jest istotne ile facet ma wzrostu.
Ale sama mam 177 i wolę jednak, żeby to facet objął mnie, a nie odwrotnie.
może objąć choć niekoniecznie w pasie.
Bujdy i banialuki , tyle Wam powiem. Moim zdaniem każdy ma prawo lubić kogo chce, bez względu na wzrost.. zresztą taka np kobieta 150 cm z facetem powyżej 180 może wyglądać śmiesznie:] stołek w zestawie:] 🙂
O jezós, niebezpiecznie balansuję na granicy. mam 30 lat, 59 kg i włosy ciut za brodę.
[spanikowana, zaczyna robić brzuszki i hodować włosy]
Przygarnę Cię. Jesteś bardzo w moim typie 🙂
Mrrrau 😉
Nie ważne ile ma wzrostu byle był pewny siebie. 2metrowy, ale kulący się pod kompleksami i narzekający na każdą swoją fizyczną czy inną cechę nie jest męski. Dlatego love łóżkowy test Moni, którego nauczyła się od swojej mamy. Prosty, a pokazuje, że nie centymetry tworzą faceta tylko to jak się z nimi czuje. 😉
indeed! Ja na studniówkę poszłam z koleżką mojego wzrostu (warto też dodać, że chudy jak patyk, a ja klucha), 5cm obcasa, dość duża fryzura, no i byłam wyższa, ale mój partner podołał. Głupio się ze sobą nie czuliśmy, wręcz przeciwnie, mój towarzysz zachowywał się bardzo po ‚dżentelmeńsku’
ale zapomniałam dodać, że jednak na wysokich lecę, hej!
a ja lubię wysokich mężczyzn między 180 – 190 cm wzrostu, co wcale nie znaczy, że nie doceniam niskich, po prostu się z nimi nie umawiam. natomiast jeśli chodzi o bycie kobietą w kominkowym rozumieniu kobiecości, to uff…spełniam wszystkie powyższe warunki – jeszcze… 😉
Dla mnie zaczyna się od metra osiemdziesiąt, niestety. Niestety, bo czasem przykro, że tylu potencjalnie fajnych facetów przepada przez to kryterium. A ja lubię założyć szpilki przy tych swoich stu siedemdziesięciu sześciu i nie czuć się przy swoim mężczyźnie, jak jego osobisty ochroniarz. I basta.
To jest dyskryminacja!!! To jest po prostu WZROSTŚCIZM w czystej postaci! 🙂
nie, to po prostu jestem JA 🙂
Meżczyzna!!!! [ślini się].
Dajcie mi mężczyznę! [ślini się]. Czystego… [ślini się cacko, żyjące w celibacie.]
Jedyny wymog to czystosc? Jezeli tak to niezle musial dopiec ci celibat czy ogolny nieurodzaj gatunku meskiego.
Chcialabym.
Jednak cacko szuka ideału. 😉
Ehm… a ja mam 190cm… i w sumie wciąż chciałbym być większy, ale chyba już nie rosnę 🙁
pij mleko, będziesz wielki!
Nie mam nic do niskich czy średnich mężczyzn ale wolę wysokich, i to o wzroście 180-193 cm i wadze około 100kg. Pewnie dla kontrastu, bo sama mam 158 cm. Nic w tym złego, nic też dobrego, kwestia upodobań, a może podswiadomość, bo obydwoje niscy i szczupli wyglądalibyśmy zabawnie, jak para dzieciaków. A w łóżku takie parametry u mężczyzny przekładają się na ciężar i siłę, którą lubię poczuć, zapewne stąd mój wybór. Temperament to już inna sprawa, niezależna od wzrostu.
Tylko nie bijcie 😉
Mniam, stukilogramowy nacisk to jest to:) Chociaż jak ma 193 wzrostu i waży 100 to troszkę chudziutki jest. Ze 120 by się przydało. Coś w tym jest, że takie kruszynki uwielbiają dużych facetów. Na szczęście z wzajemnością. Chociaż akurat mój mężczyzna ani nie ma 180 wzrostu ani nie waży 100kg, ale jest bardzo silny, więc nadrabia:)
a męskość to stan umysłu a nie wymiar ciała.
twój koniec się zbliża. definitli.
Rev,
Chyba żartujesz.
To ja już przestałam istnieć 🙂
Ze zbyt wysokim facetem źle się kocha na stojąco… 😉
E tam, owijasz mu nogi wokół bioder i jest dobrze:)
Ta. Jeśli Twoja waga nie przekracza 55kg.
No tak, tylko czy on mnie udźwignie i czy ściana wytrzyma?;)
Jako demon seksu, którym wedle innego tekstu kominkowego jestem powiadam: opieranie się w tej pozycji o ścianę to pójście na łatwiznę jest. I grozi bliznami na plecach. 100 przysiadów dziennie i nie będziesz miała problemu z utrzymaniem się bez podparcia.
wtedy lewitujesz :]
ja wiem jedno, wysocy faceci mają wielkie stopy…
mężczyzna zaczyna się od 15,8cm 🙂
Kominku. ja MAM metr osiemdziesiąt. dla mnie mężczyzna zaczyna się wyżej. nie mężczyzna w ogóle, to jasne, ale mężczyzna DLA MNIE i potencjalnie mój. i zdania nie zmienię (chyba, że się zakocham, no, ale może lepiej nie).
Nie można mówić że „kobieta kończy się na/zaczyna się od”.
Ale fakt.. nawet nie patrzę na te cięższe. Każda którą się zainteresowałem miała 150-165cm i 40-55kg.
Wyższe też są piękne, ale nie wiem dlaczego bardziej kręcą mnie dużo niższe dziewczyny (mam 190cm)
moj facet jest nizszy ode mnie i w niczym nam to nie przeszkadza, a juz na pewno nie w lozku:)
Wiadomo, że kobiety lubią wysokich. Prawda znana od zarania dziejów, natury nie oszukasz. Możecie sobie gadać, że dla was wzrost nie ma znaczenia, ale z dwóch opcji i tak zawsze wybrałybyście wyższego. Życie.
Ja bym wybrała lepiej zbudowanego, o większej masie. Np. koszykarze mi się zupełnie nie podobają.
Chyba znalazłem dla Ciebie idealnego partnera: http://tnij.org/mr9c
Co tu tak czarno tak w ogóle?
Żałoba po Amy Winehouse? Po Janku Szymaniaku?
Raczej: http://tnij.org/mr9e lub http://tnij.org/mr9f 😉 Jednak tamten ma aż za wiele masy.
171cm i 49kg. Za 11 kg nie będę kobietą!
Dzieli cię od tego zaledwie 200 pączków.
Bzdura…bzdura po prostu…przecież tu nie o wzrost chodzi.
kiedyś był artykuł o zgrzytowcach. i zgrzyty bywają, jednak można wstawić/wybielić zęby, schudnąć, zapuścić/transferować włosy, zlikwidować srogi pot, brodawkę na oku, ale.. wzrost, proporcje, szczególnie proporcje.. jedynym wyjściem zostaje mieć charyzmę.
mężczyzna wyższy, niższy od kobiety? a jakie to ma znaczenie w łóżku?
I jak tu nie kochać konkretnych kobiet.
to samo mogę powiedzieć w przypadku mężczyzn 🙂
także, konkretnie panowie.
no w niektórych pozycjach ma…
z racji wieku powinnam się zutylizować,…ale może nikt nie zauważy hmmm
Mężczyzna zaczyna się w momencie, w którym przestaje być facetem. Nie oszukujmy się, tak naprawdę jesteśmy w stanie zakochać się w łysym, brzydkim i odbiegającym od ideału. Mężczyzna powinien mieć seksowny mózg. I dbać o higienę. I chemia musi być. Tyle.
E tam. Johnny Depp ma 175 cm wzrostu. 🙂 Ci najprzystojniejsi najczęściej są niscy. Mój też ma 176 cm wzrostu i atrakcyjną, męską twarz. Jeśli mam wybierać pomiędzy wzrostem a twarzą, to zawsze wybiorę twarz (i umięśnioną, owłosioną klatę).
Ale co do tego, że prawdziwa kobieta (oczywiście taka mająca 170 cm wzrostu, bo w zależności od wzrostu granica przesuwa się w górę lub w dół) kończy się na 60 kg, to się zgodzę. Ja przy tym wzroście ważę 55 kg i nie chciałabym już ważyć więcej.
Ja uważam, że jednak jakąś proporcjonalność należy zachować przecież to wygląda dość zabawnie jeżeli jeden z partnerów jest dużo wyższy lub niższy. Może podam kilka przykładów
1 http://tinypic.pl/ugyqdwcxmhyc
2 http://tinypic.pl/v8y7ita0c7ao
3 http://tinypic.pl/x3x8xikd9y83
4 http://tinypic.pl/t3x9belyri7w
haaalooo!!!, weź się uspokój!!, to nie chodzi o drażniące przypadki. ja mam tak, że akurat mnie się przytrafiają o ze 2 cm wyżsi ode mnie, a nie jestem żyrafą, bo mam 168 cm, ale moi faceci nigdy nie mieli z tego tytułu kompleksu, ani ja im nie miałam za złe. zawsze na początku pytałam czy im to przeszkadza, mówili, że nie i nigdy nie czułam się źle, zakładając przy nich szpilki, a im tym bardziej. to nie tak, że mam w typie tylko lekko wyższych, ale tak wychodzi i zwykle mnie mega kręcą. nigdy nie miałam żyrafy. na dodatek moja bratowa twierdzi, że moim typem są łysi i mali;)
i proszę nie mylić z tymi małymi mięśniakami, bo to ni w tą stronę. taki normalny facet
Kominek taki wymagający jest od kobiet, a jestem bardzo ciekawa jak kominek wygląda… Jak się czegoś wymaga samemu trzeba być nieskazitelnym!
Hiehiehiehie….
Uzasadnij.
A co tu uzasadniać? Jak się ma wygórowane oczekiwania to samemu też trzeba coś z siebie dawać. Bezwarunkową miłością kocha tylko matka, a z tego co zauważyłam to Kominek nie cierpi na kompleks Edypa. Zawsze i wszędzie wszystko działa w dwie strony jeżeli jest inaczej to się nazywa wyzysk! Więc albo Kominek musi być boski stąd jego wymagania albo to istna tragedia i jedyne co mu pozostaje to internet…
Ty chyba nie wiesz co piszesz. Napisałaś, że tylko nieskazitelni mają prawo wymagać. Czegokolwiek. A twoim zdaniem brzydcy mają mnożyć się tylko z brzydkimi? To rasizm. Zresztą, czego on takiego wymaga? Mycia zębów? To tak wiele? A i wiesz, to blog dla ludzi z dystansem do tego, co tu pisze. Jakbym ja brał wszystko tu dosłownie i na wiarę, to bym musiał się zabić. A ty od razu zakładasz, ze wszystko tutaj musi być bezpośrednio i od przodu. Takich ludzi, którzy bawią się w psychologów i odczytują z zachowań sieciowych ludzkie charaktery jest multum. Wszyscy tak samo mądrzy.
Zacznijmy od tego, że nie ma ludzi nieskazitelnych. Nie było, nie ma i nie będzie. Dobrze wiem co piszę, to Ty chyba nie czytasz kominka, albo to do mnie trafiają te teksty o nie-kobietach z krótkimi włosami, tatuażami itd. I kto tu odbiera wszystko dosłownie?! „Zresztą, czego on takiego wymaga? Mycia zębów? To tak wiele?”. O ile mi wiadomo to blog/forum polega na wyrażaniu swojej opinii, więc ja swoją właśnie wyrażam i nie bawię się pseudo psychologa o którym piszesz. Ja również mam dystans do siebie i do otaczającego mnie świata. Nie chodzi mi wcale o wygląd zewnętrzny (choć może pochopnie mogłeś to tak zrozumieć), ale o to co Kominek może dać z siebie w zamian za swoje wymagania? Zresztą jak trafi na kobietę, która po prostu powali go na kolana to zapomni o swojej liście wymagań w stosunku do niej.
Też jestem ciekawa jak wygląda. W końcu nigdy, ale to przenigdy!, nie umieścił swoich zdjęć na blogu. To łotr jeden!
Nigdy nie umieszczę swoich fotek nigdzie. Pozostanę tajemniczym blogerem.
W realu za bardzo się garbi
Jak młody buk
Bo to tak jest. Wymagasz a sam nie jesteś nieskazitelny! wiemy, że się wstydzisz. no cho [cycek] przytul się.
Jak się ujawnię to ludzie przestaną mnie czytać. Nie będę tajemniczy.
„Duzy chłop – duzo ciupaga, mały chłop niescęście…” 😉
No głupszego tekstu nie słyszałam!
Kompatybilność wzrostu ma znaczenie przy seksie na stojąco – poza tym wolę wysokie.
Wiesz Kominek, to akurat jeszcze nie jest takie straszne, ot, niech sobie subiektywnie oceniają, że facet poniżej 1.80 nie jest ich wart. Mnie najbardziej rozwaliła grupa czy coś takiego w stylu „przeklinamy, nadużywamy alkoholu i papierosów, ale nadal jesteśmy damami”. Tja, a ja nienawidzę murzynów, czarnych oraz Afroamerykanów, ale nadal jestem tolerancyjnym człowiekiem. Yep.
Jak to mówiła jedna z naszych polskich „dam”, pani Tyszkiewicz, „prawdziwa dama w dzisiejszych czasach spieszy się, pali, pije i przeklina. Oczywiście, stosownie do sytuacji i zawsze z umiarem” 😉
Wszedłem kiedyś na forum dla „patriotów”. Tam jest masa ludzi, która mówi „Polacy są tolerancyjni, ale geje won”. Urocze, prawda?
inna sytuacja – gdy pewna „dama” napisała komentarz i dodała do niego „kurwa” ja popisałem się elokwencją i napisałem „nie musisz podpisywać się imieniem”. Stwierdziła, ze prawdziwi mężczyźni nie obrażają kobiet i że nie jestem godzien miana mężczyzny 😉
To chyba pasuje do księżniczek.
Gdybym miał konto na facebook’u to bym założył grupę: jesteśmy osobami nietolerancyjnymi i prosilibyśmy to uszanować.
Wystarczy, że facet będzie wyższy ode mnie. Przy moim 159 o to nie trudno. Miałam kiedyś chłopaka 190 – było niefajnie. Prowadził mnie za rękę jak tatuś małą córeczkę.
a ja miałem kiedyś pieska… prowadził mnie na smyczy, jak pies swego pana… też było niefajnie :>
Hmm .. Biorąc pod uwagę to czym się kierujesz przy wyborze kobiety to znam osobę , która byłaby zwieńczeniem twoich najgorszych koszmarów Komin 😉 . Ruda , 160 cm , 68 kg , nie ma ani jednej pary szpilek.. Wymieniać dalej ? Lepiej nie , będziesz miał potem koszmary ^^.
Mężczyzna się nie zaczyna od 180, ale kobieta powyżej 170 będzie miała zawsze fatalne stopy… hmm ciekawie zakamuflowana hipokryzja.
Wedlug mnie tatuaze wygladaja lepiej na delikatnym ciele kobiety niz na owlosionej i wykrzywionej muskułami czy żyłami skórze faceta.
ja pierdolę. wasz wzrost i waga nie ma większego znaczenia drogie Panie. to że piszecie o tym tutaj oczekując jakiejkolwiek akceptacji i utwierdzenia w przekonaniu, że jednak 62 kg da się znieść wskazuje na to, że macie zakazane ryje -> także brzuszki, szpilki i chuje muje nie pomogą.
w tym momencie pokazuję wam też , że przez wasze szukanie akceptacji wystarczy żeby byle jaki fagas pierdnął w waszą stronę i polecicie za nim czy będzie miał 215 czy 140 cm.
pozdrawiam i ślę wam śmierdzące bąki brzydkie suczki 🙂
Wiecie co…te wszystkie mody, tendencje strasznie dehumanizują ludzi.. Nagle świetne kobiety zaczynają wymiotować obiadami i zmniejszajązwiększają sobie piersiustawaginy etc. bo takie dyskusje pozwalają im uwierzyć, że są gorsze. Po co tworzyć jeden słuszny ideał piękna i zmysłowości jeśli nie wylęgamy się na fermach i zawsze będziemy się od siebie różnić?
Człowiek rodzi się głupcem.Mamy na początku 3 głupców. I tak:
1) Pierwszy analizuje , porównuje i wyciąga wnioski i staje się badaczem.
2) Patrzy ,obserwuje ale nie potrafi wyciągnąć wniosków więc pyta się pierwszego i staje się odtwórcą i kopistą.
3) Niby patrzy ale nic nie widzi, nic nie rozumie, papuguje wszystko co widzi bez żadnych refleksji i staje się…………. murzynem.
Tyle ludowych madrości wystarczy
Do wysokich kobiet, takich ponad 180cm.
Przecież jest sporo wysokich mężczyzn , gdzie wy macie oczy. Szukacie ideału naukowego czy takiego , który się wam ma podobać. Idźcie na siłownię ,tam jest wielu wielkich, dopakowanych kolesi o zwiększonym poziomie testosteronu , idźcie na uczelnie gdzie z kolei jest dużo wrażliwych intelektualistów raczej o niepotężnej budowie. Albo stańcie sie przeciętnymi kobietami i szukajcie złotego środka