IDEAŁ ZACZYNA SIĘ NA STOPIE
Brzydkostopowcom mówimy stanowcze NIE.
Od kiedy – a było to dobre 10 lat temu – spotkałem kobietę o idealnych stopach, zawsze patrzę na kobiece stopy, aczkolwiek fetyszysta ze mnie żaden. Budziłem się u boku niewiast o brzydkich stopach, ba, nawet w jednej takiej prawie się zakochałem, ale zawsze w głowie pozostawało przekonanie, że idealna kobieta musi mieć ładne stopy.
Weterani bloga, choć pewnie już niewiele takich zostało, pamiętają, że przełomowym momentem w historii bloga była fotka stopy Edyty Górniak z sesji w Playboy. Tak, to ta po lewej. Do dziś zdarza mi się budzić zlanym potem, bo śni mi się, że ona i ja… no wiecie… Nie, nigdy! Nigdy nie pójdę do łóżka z kobietą o brzydkich stopach.
Kilka miesięcy później jedna z czytelniczek, której nicka nie pomnę, przysłała swoją stopę. Później próbowała się wycofać z tego, że to nie jej, że koleżanki albo w sieci znalazła. Prawdy nigdy się nie dowiedziałem, ale profilaktycznie wrzuciłem ją do ignora.
Później temat stóp wracał co kilka miesięcy. A to przy okazji konkursu na idealne ciało kobiety. Niektóre nie miały wstydu i wysyłały to, co widzicie poniżej.
Częściej w Kominotkach, gdzie poznaliśmy kobietę o czterech dłoniach (po lewej) i Anję Rubik, niech buk ma jej mężczyznę w opiece, bo nikt mu chyba nie zazdrości poranków, kiedy kołdra zzuwa się z tego, co normalnie u kobiet nazywa się stopą.
Koszmar powrócił, gdy przypadkowo całkiem wlazłem na stronę ze stopami sławnych ludzi i właśnie tym chciałem się dziś z wami podzelić.
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego kobiety o brzydkich stopach, nie wstydzą się ich pokazywać? Dlaczego nie biorą przykładu ze mnie? Ja mam fajne stopy. Jestm z nich bardzo zadowolony. Ale inne części ciała mi nie wyszły i je zakrywam. Latem chodzę w kurtkach, aby nie było widać mojego wielkiego brzucha, noszę te głupie czapeczki z daszkiem, bo jestem za młody, aby być łysy, staram się mało mówić, bo bez przedniej jedynki i obu trójek tylko straszyłbym ludzi i jeśli gdzieś idę to siedzę, bo tylko wtedy nie widać jaki jestem niski.
Przepis na idealną stopę dla Kominka zawsze był prosty:
- jak najmniej krzywizn,
- im równiej w rzędzie tym lepiej,
- wszystkie paznokcie widoczne,
- ładny mały palec,
- drugi od góry nie może wystawać pół metra przed pierwszy,
- brak huby,
- teoretycznie the best rozmiar to 36-37 ale znany mi jest przypadek idealnej dużej stopy.
No i oczywiście palce muszą być pomalowane w legendarny kolor fuksji. Nie daj borze jakieś wzorki na nich lub kolory tęczy. No nie daj borze.
Chyba w zakładce na profile na blogu zrobimy dodatkowe miejsce na avatar – na fotkę z waszą stopą. W ogóle to ja poproszę wszystkie stałe komentatorki, aby chwyciły za swoje ceglaste motorole, cyknęły fotę i opublikowały ją w komentarzach. Nie bójcie się linczu. Owszem, dostaniecie bana, traficie na margines społeczny, na ulicach będzie opluwani i wyzywani, ale potraktujcie to jako misję.
Buk was za to w niebie wynagrodzi. Grubymi skarpetkami.
Kominku normalnie moja bratnia duszo… mój ideale 😀 jak ja nienawidzę brzydkich stop!!! Moje są średnie dlatego nosze je zakryte ale kurcze faktycznie niektóre kobiety choć i mężczyzn się to tyczy wstydu nie maja!!! I nie rozumiem dlaczego wszyscy w tym temacie mnie wytykają i mówią ze jak słuchają moich poglądów to myślą, że jestem nienormalna… Precz brzydkim stopom!!!!
A i mój rozmiar 36-37 🙂 drobna, równa stópka, ale jak dla mnie brakuje jej tego czegoś 🙂
Pingback: TYLKO JEDNO ZDANIE | Kominek IN
Pingback: Dlaczego nie sypiasz z ideałem? | Kominek IN
Lepsza brzydka stopa niż jej brak xD