Continue Reading"/>

Demony seksu

Jak ich rozpoznać?

 

NIECH BĘDZIE POCHWALONY…

Serdecznie witam i was bracia i siostry, którzy umiłowani w św. Andrzeju tak tłumnie zbieracie się w tym śniętym miejscu i celebrujecie jego boskość.

Szczęść w borze.

DZIEWICA CZY DOŚWIADCZONA?

Dawno temu, gdy przemawiałem na Georgetown University, zapytano mnie, czym charakteryzuje się demon seksu? Zacznę od tego, że napiszę czym się nie charakteryzuje.

Wbrew obiegowym opiniom i odwiecznym dylematom „dziewica czy doświadczona” ilość i jakość przyjętych do(w)cipnie penisów nie ma większego znaczenia. To banały opowiadane przez nastoletnich onanistów, że doświadczone są lepsze, a już w ogóle to najlepiej mieć taką laskę koło trzydziestki.

Bzdura, wierutna bzdura. W swoim życiu miałem i takie i takie i z całą powagą stwierdzam, że kumata dziewica w ciągu kilku sesji jest w stanie opanować wszystko to, co umie trzydziecha. Na marginesie wspomnę tylko, że trzydziestki wcale nie są takie zajebiste w łóżku. Studenciary lepsze.

DUŻY I GRUBY CZY MAŁY ALE ZWINNY?

Ani jedno, ani drugie, ani trzecie. Jedyna słuszna długość penisa, zgodna z normami kominkowymi i to 15.8 cm i jeśli ktoś takiego nie ma, to niech przyłoży sobie do swojego linijkę i mierzy tak długo aż będzie miał.

Penisy poniżej 14 cm nie dyskwalifikują mężczyzn tylko w oczach desperatek lub bibliotekarek. Penisy powyżej 17 cm idealnie nadają się na zjechane i wydrążone tunele pochwowe.

Tylko taki penis gwarantuje Tobie i Twojej partnerce satysfakcję i aż o 56% zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia orgazmu udawanego.

 

JAK W TAKIM RAZIE ROZPOZNAĆ CZY KOBIETA JEST DOBRA W ŁÓŻKU?

Po przeanalizowaniu setek przypadków, przebadaniu tysięcy pacjentów, dziesiątkach sympozjów, niezliczonych spotkaniach z przedstawicielami szeroko pojętej nauki doszedłem do jednego wniosku, którego nie sposób podważyć.

Otóż wystarczy zadać kobiecie jedno, jedyne pytanie: czy lubisz facetów z owłosionymi klatami?
Dlaczego właśnie to pytanie i jaka odpowiedź jest właściwa?

Ano dlatego, że dla każdego normalnego i zdrowego mężczyzny demonem seksu, boginią łóżkowych uniesień i wymarzoną partnerą będzie kobieta, która w łóżku chce i potrafi być suką. Tym rodzajem kobiety, która podczas posuwania od tyłu lubi słyszeć od faceta, że jest jego suką, szmatą i dziwką. Trafić na taką to jak wygrać w totka. Trafić na niewydymkę, która na dźwięk wyrazu „suka” robi się sucha i zamyka w sobie – prawdziwe nieszczęście dla prawdziwego mężczyzny.

Włosy na klacie mają tu kluczowe znaczenie, ponieważ im bardziej kobieta lubi owłosionego faceta i tym bardziej prawdopodobne jest, że mamy do czynienia z prawdzią suką. Dobrze, gdy facet nosi trzydniowy zarost (ja mam zwykle pięciodniowy, bo golę się co cztery dni).

Nie pytajcie mnie dlaczego tak jest. Tak po prostu jest. Upodobanie do włosów na klacie wyzwala w nich jakieś zwierzęce instynkty, one lubią twardych facetów, którzy potrafią tak posunąć kobietę, że następnego dnia rano budzą się one bez czucia w kroku. I lecą na takich facetów, a wybierają ich najczęściej spośród brunetów cechujących się zarostem na twarzy, włosami na klacie, nogach, pod pachami, na jajach i na zadupiu.

Lalki gustujące w bezwłosych, wygolonych bądź metroseksualnych ciałkach najczęściej są nudne jak flaki z olejem, nie mają w sobie tego pożądliwego spojrzenia wołającego „pieprz mnie…!”.

Często na myśl o seksie oralnym robi im się słabo i zaczyna boleć glowa, że nie wspomnę o eksperymentowaniu z różnymi dewiacjami. Klepnąć je po tyłku to jak podpisać na siebie wyrok śmierci. Dlatego szczerze współczuję facetom bez włosów na klacie, równie szczere wspołczuję kobietom, którym się oni podobają, bo z faceta bez owłosienia taki demon, jak z mej dupy schowek na monety.

Teraz, kiedy wiecie już jakie warunki należy spełniać, aby być potencjalnym demonem seksu, możecie sami sobie odpowiedzieć, czy faktycznie nim jesteście? To nie będzie trudne. O wiele trudniejsze jest uzasadnić, że sie tym demonem już jest i nie argumentować banałem, że „mój partner jest zadowolony”.

To pisałem ja, demon seksu, niski, gruby, łysiejący, ale z włosami na klacie i orgazmogenną budową penisa.

Alabala wam!

Komentarze

  1. kominek 25.07.2011 19:57

    Pół biedy jak było dużo?
    Cóż, może dla ciebie.
    Mnie kobieta, która miała wielu partnerów, obrzydza. A już w ogóle gorzej jest z takimi, które już wszystko poznały przede mną.
    Tak, zdecydowanie wolałbym trafić na taką, która dużo czyta. Nawet bardzo dużo.
    Tylko musiałaby wtedy wyrazić chęć zrezygnowania z książek, bo czego jak czego, ale wspólnego czytania to ja nie lubię.

    • kominek 25.07.2011 20:01

      Nie widzę różnicy między czytaniem cosmopolitan a książkami.
      ja czytam wszystko. Od pudelków po biblię.

  2. Marek Giovanoli-Wizner 25.07.2011 20:21

    Oczywiscie, ze facet moze nauczyc kobiete ale bedac jednym z zrodel nie jedynym. Ludzie w zwiazkach i poza nimi powinni sie uczyc caly czas obserwujac, sluchajac, czytajac i zwracajac uwage na to co dzieje sie wsrod znajomych oraz dookola nas.

    Co do demonow seksu, lubie wsrod znajomych i towarzystwie dyskutowac na rozne tematy, takze intymne ale bez jakiejs prywaty czy nadmiernych szczegolow, sporo osob zniecheca sie i lekko idzie nawet w strone obrzydzenia. Cholera wie czy problem maja oni czy ja, raczej oni bo i tak beda musieli ze mna wytrzymac.

  3. gola_pionierka 25.07.2011 22:21

    Wychodzi na to, że jestem demonem seksu, w dodatku niemal dziewiczym, biorąc pod uwagę liczbę partnerów:) Facet bez włosów na klacie i nogach to chłopczyk, a nie mężczyzna. Takie bezwłose stworzenie to pewnie się pół roku zbiera, zanim zapyta, czy może klepnąć w tyłek, nie uderzy, za włosy nie złapie. Bez sensu się z takim zadawać.

  4. Paweł Szymczak 26.07.2011 01:45

    Kurcze niestety nie jestem demonem seksu, ale pech. Nie spełniam żadnego warunku. Penis nie ten, włosów na klacie brak(To pewnie przez to, że mając 20 lat mam ciało 17 latka) Modlę się by w przyszłości się to zmieniło 😉

  5. muka 02.11.2011 08:51

    hmmmmm, ciekawe… jako prawdziwa kobieta nie pomierze nic „na oko” a przeciez linijki nie bede chlopakowi do fiuta przystawiac, bo sie zestresuje. ale rozwazalam ostatnio kwestie wielkosci bo szczerze, intuicja mi mowi ze 14 cm to moj facet nie osiaga. Nie mam tez praktycznego porownania, tylko oczytana jestem, ale zdania w „literaturze” sa podzielone. Ogolnie po 3 tygodniach z owym okazem, stwierdzam ze poza tym, ze niektore pozycje nie wchodza w rachube, to nie jest zle. Dlugosc moze taka sobie, ale objetosc spora, chlopak lubi sprawdzac nowe rzeczy, ogolnie wiec jestem zadowolona. Choc przyznaje, nie mam porownania w praktyce~

    wlosow na klacie nie lubie jak jest za duzo… bo rzesz k… na jezyku zostaja~~ to jak lizac sweter moherowy (albo co gorsza beret).

  6. Jules 20.12.2011 02:51

    Gładcy faceci mają na ogół cieńszą i bardziej unerwioną skórę, czyli są bardziej wrażliwi na stymulację. I TO jest sexy!
    A jak sam gdzieś już pisałeś, wielkość się liczy. A 15,8 to raptem przeciętna europejska… 😉

  7. Bogini sexu;) 26.12.2011 00:09

    Muszę przyznać, że spostrzeżenia bardzo trafne. Zgadzam się ze wszystkim.

  8. Dżony Milłoki 30.12.2011 16:03

    sporo komentujących bierze teksty Autora na całkiem poważnie

  9. Silvia 25.01.2012 19:24

    dzizys! uwielbiam owłosione klaty! ;D

  10. Anaria 18.02.2012 04:33

    Tekst rewelacyjny:). Tylko te włosy… Rozbierać i sprawdzać? Zawsze wolałam oznajmiać, że chce się kochac w konfesjonale (kiedyś chciałam, już wyrosłam z pomysłu) i za pytać czy by mnie zgwałcił. Reakcja na te słowa zdyskwalfikowala wielu facetów. Pewnie znaleźli szczęście u kobiet które lubią wydepikowanych chłopców.

  11. Pingback: TYLKO JEDNO ZDANIE | Kominek IN

  12. Cud Miód Dziewczyna 22.04.2012 00:17

    Kocham włosy u facetów!
    Chyba jestem jakaś dziwna, bo pamiętam jeszcze gdy za nastoletnich czasów (z 15-16lat) oglądałam się za facetami z owłosionymi nogami… A teraz to i za klatami 😉
    Czy to znaczy, że jestem demonem seksu? 😛

  13. Aska 19.06.2012 00:07

    100% prawda!:D

  14. marian 09.10.2012 19:46

    Facet ma być okłaczony. To symbol męskości.

  15. Martucha 09.10.2012 20:55

    Co za bzdura z tym owłosieniem… Żadna panna nie lubi jak jej kłaki z klaty faceta między zęby wchodzą i w język kują:) i nie ma tu znaczenia czy czuje się suką czy nie! Chyba piszecie tak żeby Kominkowi dobrze zrobić…on jest w gruncie rzeczy (jak każdy przeciętny facet) łasy na takie ładowanie pod ch…:P

  16. Demonica 24.06.2013 15:09

    Bardzo ciekawy artykuł i tu się zgadzam im więcej włosów na klacie. Facet ma być męski kapiący męskością. Mniam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>